zaskakujace jest zdanie ksiedza:
Dr Tadeusz Bartoś, filozof i teolog, były dominikanin: – Węzeł oblubieńczy to miłość z wyobrażeniem. Mimo wszystko Kościół stara się odchodzić od tego typu religijności. Ona nie jest zbyt zdrowa. Zniekształca religię, powoduje często jej chorobliwe przeżywanie. Ta dziewczyna skazała się na gigantyczne napięcia życia w samotności. Oczywiście będzie tę samotność idealizować, próbować jakość uzasadnić. Nie znam jej, być może ma jakiś szczególny dar, charyzmat. Tak bywa. Często jednak decyzja o pozostaniu dziewicą, małżonką Jezusa, bywa efektem uzależnienia od pewnego typu formy religijności, swoistej religijnej indoktrynacji. Spójrzmy na tę sytuację w ten sposób – ktoś nie może znaleźć sobie partnera, znajduje go we własnej głowie i utrzymuje z nim kontakty. Bez wątpienia to nie jest zdrowy rozwój osobowości. Religia nie powinna służyć ucieczce przed bliskością z drugim człowiekiem.
polecam jak ktos jeszcze nie czytal..
Strona 12 odpowiedzi na pytanie: dziewice konsekrowane
ja czuje szacunek kiedy ktos poswieca sie dla dobra drugiej osoby
nawet jesli dla jakiejs sprawy, to u jej podloza tez lezy czyjes dobro
tutaj to dla mnie nie ma sensu, bo czemu mialoby to sluzyc?
tym bardziej, ze mz. nie jest to w 100% zgodne z jej pragnieniami (przeciez chce sie podobac, podobaja sie jej faceci, marzy o dzieciach…) – wiec dla mnie to ucieczka
ale jesli juz dziewczyna uwaza, ze to w jakis sposob zadowoli Boga (?), to po kiszke cala ta oprawa, sluby, prezenty – i jej sposob mowienia o tym…
pare osob w tym watku uzylo slowo “pycha” i chyba stad nieprzychylne dla bohaterki reportazu opinie – i ja tez dostrzegam tu cos takiego… (choc i jej zagubienie i samotnosc takze)
dlaczego kobita chce oglosic calemu swiatu, ze nie zamierza sypiac z facetami?? i dlaczego uwaza sie to az za taka wielka sprawe, zeby ja podziwiac, zeby jej gratulowac itd. i dlaczego ona uwaza, ze jest mezatka, zona Chrystusa w dodatku? 😮
nie pojmuje…
pewnosci oczywiscie nie mam, ale nie chce mi sie wierzyc, ze Bog oczekuje czegos takiego
jakies to dla mnie porownywalne (jesli chodzi o sens lub jego brak) z “poswieceniem” sw. Szymona Slupnika (choc ten nie udzielal wywiadu w gazetach ;))
zgadzam się z tym co napisałas w 100%
ja uzylam slowa “pycha” ale jedynie majac na mysli “malzenstwo” bohaterki z Jezusem. fakt, ze uwaza siebie za godna bycia jego zona. godna to Matka Boska byla…
nie mam zupelnie nic do tego w jaki sposob ludzie organizuja sobie zycie. czy to w zakonach, czy na misjach, pomagajac innym czy spedzajac swoj czas jedynie na modlitwie.
sens zycia to dla mnie tak abstrakcyjne pojecie, ze nie podejmuje sie dyskusji ten temat, a tym bardziej na ocene osob zyjacych w inny sposob niz ja.
nie znam dobrze biblii, ani tym bardziej nie jestem przygotowana do jej interpretacji, zeby dokladnie wiedziec, jakie sa boskie oczekiwania.
przypomina mi sie jedynie stary kawal 🙂
– tatusiu, po co my zyjemy?
– zeby pomagac innym
– tatusiu, tatusiu, a po co sa inni?
Dlatego tym bardziej czuję szacunek, że potrafi się wyzbyć takich typowych uczuć na rzecz swojej miłości.
Wg nas ona jest skrzywdzona, ale nie wg niej.
Dzieci mieć nie będzie, ale ile matek ma jedno dziecko a wielodzietne ich nie rozumieją, bo jak to jedynak? Dlatego pewnie większość jej nie rozumie.
Zastanawia mnie fakt skąd tak dobrze wiesz, że akurat tego Jezus sobie nie życzy?
Ale On jest jej ukochanym Bogiem właśnie.
Ślub, obrączka to tylko symbole, a o kochanku to ja niczego się nie doczytałam.
Właśnie o to chodzi, że mimo takich pragnień potrafiła z tego zrezygnować.
Ona wyrzekła się tego z miłości.
Dodam dla porównania, że my też z miłości do naszych mężczyzn rezygnujemy z innych facetów, romansów itp..
Nie chce mi się nikogo przekonywać o tym kto ma rację. Dla jednych będzie to niepojęte dla mnie nie jest.
Dziewczyna z miłości do Boga postanowiła oddać mu swoje życie, zrezygnować z większości dóbr, pragnień czy potrzeb. Cała oprawa, ślub, obrączki, życzenia to raczej symbolika. Przynajmniej ja to tak odbieram.
Biblii na pamięć nie znam, ale dużo rozmawiałam z osobą żyjącą w tym temacie głębiej i naprawdę dla tych ludzi to ma sens.
Można wyrazić swoje zdanie: nie podoba mi się to, ja bym tak nie zrobiła itp… ale nie krytykować jej, że to bez sensu, że Bóg tego nie oczkuje.
Skąd nam to wiedzieć? Pewnie dowiemy się dopiero po śmierci jaki nasze życie ma sens.
oczywiśie, ze jest to wspamniałe i jak najbardziej jestem za tym,bo pójście za Chrystusem oznacza rezygnację w wielu dziedzinach to jest niesienie krzyża kazdego dnia -czyli zapieranie się samego siebie. Pan Jezus powiedział, ze kto nie zaprze się samego siebie nie może by uczniem moim,ale rezygnacja-zaparcie się samego siebie,a śub z weselem prezentami to jest różnica,czyż nie??hmmmno powiedz…Gdyby ślubowała uczniostwo zgodziłabym się z nią,ale nie małżeństwo.ja wciąż będę broni tego co Pan Jezus mówi,a nie jaka jest wola człowieka. Chce bronic Słowa Bożego,a nie tego co chce człowiek,bo cześć należy się Stwórcy,a nie stworzenie,a niestety w czasach,których żyjemy w centrum jest człowiek (humanizm),a Bóg gdzieś daleko w oddali :(.Aniu może warto,żebyś zapoznała się z wolą Bożą która zapisana jest w Pismie św…??? 🙂
Z Biblii oczywiście.
Ponieważ tam zawarte zostało wszystko co jest potrzebne by człowiek żył w pobożności, świetości i w zgodzie z Bogiem.
Wszystko inne to wolna interpretacja i pomysły jakze twórczego umysłu człowieka.
Tylko, ze to jest juz wola człowieka a nie Boga.
Mnie tylko o to chodzi.
I nie uważam jej za skrzywdzoną.
Dla mnie to zwyczajnie osoba chcąca uwagi.
I ani to godne szacunku ani naśladowania ani pochwały.
Oczywiscie wg mnie.
ano wlasnie
my dla naszych mezczyzn
dla mnie to porownanie jest nie na miejscu, niewlasciwe
(oczywiscie nie to, ze Ty je wysunelas, ale, ze dziewczyna wlasnie tak to opisuje – jakby Chrystus byl jej mezczyzna)
Aniu, nie musisz nikogo przekonywac – przynajmniej tak mi sie wydaje
to tylko dyskusja i kazdy moze pozostac przy swoim zdaniu
pozdrawiam serdecznie 🙂
dla mnie to też nie pojete (Jezus – maz).
I jak najbardziej ta dyskusja jest dla mnie bardzo ciekawa. Choc troche jestem zawiedziona. Oczekiwałam wiecej argumentów “za”
Chciałam zrozumić dlaczego te 60 polskich kobiet zrobiło coś takiego.
I nie rozumiem tego.
Nie znajduje podstaw do takiego działania.
Co nie przeszkadza mi dać jej wolnosć w jej wyborze.
To jej życie i to ona bedzie za nie odpowiadac przed Bogiem.
Nasunął mi sie jeszcze jeden fragment Pisma.
”Mt 7:21 Bw “Nie każdy, kto do mnie mówi: Panie, Panie, wejdzie do Królestwa Niebios; lecz tylko ten, kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie.”
Mt 7:22 Bw “W owym dniu wielu mi powie: Panie, Panie, czyż nie prorokowaliśmy w imieniu twoim i w imieniu twoim nie wypędzaliśmy demonów, i w imieniu twoim nie czyniliśmy wielu cudów?”
Mt 7:23 Bw „A wtedy im powiem: Nigdy was nie znałem. Idźcie precz ode mnie wy, którzy czynicie bezprawie.””
Dlatego wolę trzymać sie tego co wiem, ze jest pewne, nawet jeśli to jest małe.
Pola, gdybysmy wszystkie tak samo interpretowaly biblie i tak samo w to wierzyly, to nie byloby dyskusji
przytakiwalybysmy sobie co nawyzej;)
no chociaż żeby tyle :):):)
e, niekoniecznie
dla mnie dyskusja jest ciekawsza wlasnie kiedy biora w niej udzial osoby o roznych swiatopogladach, wierzeniach etc.
No tak ale przydałby sie jakis punkt od którego można byłoby wyjsć. A tak…
a to insza inszosc 🙂
aaaaaaaaaaaaaaa padłam Pola Oscara za to masz jak nic 🙂
:D:D:D
jasne tylko co wpisac hmmm moze “jak zawinac habit by sie nie majtał przy jeżdzie na rowerze?”
Z góry przepraszam bo mam głupawke.
mam nadzieje nie urazic niczyich uczuc 🙂
P. S. znalazłam fajbe rzeczy 🙂
Sa Fora Zakonnic!!!
Znasz odpowiedź na pytanie: dziewice konsekrowane