Grupa wsparcia mam niejadków
Witam jestem mamą dwulatka niejadka.
Mój synek jada: mleko,serki,kaszę manną z owocami ze słoiczka,parówkę, jajecznicę. Najgorszy mam problem z obiadkami bo niby parówkę sobie pogryzie za to obiad musi być zmiksowany.Gdy tylko wyczuje grudkę już pluje i po jedzeniu.
Ostatnio i tych papek odmawia bo wszystko wygląda i prawie smakuje tak samo.
Zje od czasu do czasu rosół z makaronem.
Stawiam mu talerz z naszym jedzeniem ale ląduje on na dywanie bo swoją porcę z wielką radoscią oddaje psu.
Nie wiem juz co i jak mu gotować. Może te moje dania zwyczajnie mu nie smakują?Już sama nie wiem.
Przysłowia o wiośnie. Co mówią nam ludowe mądrości?
Przekroczenie limitu słów na egzaminie ósmoklasisty. Czym grozi? Uczniowie boją się utraty punktów z angielskiego
Jak obliczyć średnią na koniec roku i na semestr? Niektórzy popełniają prosty błąd
Co można mieć na maturze z geografii? Te przybory zabierz na egzamin!
Ile jest punktów na egzaminie z angielskiego? Najwięcej spośród wszystkich przedmiotów
Błąd kardynalny na maturze ustnej. Czy za pomyłkę w lekturze obowiązkowej można nie zdać?
- Rodzice.pl
- Forum
- KIEDY DZIECKO JUŻ JEST
- Mam z dzieckiem taki problem
- Grupa wsparcia mam niejadków
Angina u dwulatka
Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...
Czytaj dalej →Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie?
Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,...
Czytaj dalej →Mozarella w ciąży
Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.
Czytaj dalej →Czy leczyć hemoroidy przed porodem?
Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,...
Czytaj dalej →Ile kosztuje żłobek?
Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...
Czytaj dalej →Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży
Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty...
Czytaj dalej →Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć.
Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w...
Czytaj dalej →Dziewczyny po cc – dreny
Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...
Czytaj dalej →Meskie imie miedzynarodowe.
Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...
Czytaj dalej →Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży??
Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i...
Czytaj dalej →Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej?
Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować?
Czytaj dalej →Śpi albo płacze – normalne?
Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim...
Czytaj dalej →Wielotorbielowatość nerek
W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...
Czytaj dalej →Ruchome kolano
Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...
Czytaj dalej →
Strona 10 odpowiedzi na pytanie: Grupa wsparcia mam niejadków
Mam nadzieję ze u nas też kiedyś przyjdzie lepszy czas bo na pewno wiesz ze z perspektywy czasu na pewno łatwiej spojrzeć na problem.
U nas na razie bez zabawiania nie ma mowy żeby zjadła cokolwiek. Tak samo z upominaniem się o jedzenie (nie upomina się nigdy) 🙁 Może jak będzie mogła jeść normalne dorosłe rzeczy to się poprawi bo jak na razie musimy z rozszerzaniem diety delikatnie bo jest alergikiem na pewno na mleko wiec na inne rzeczy tez może być i trzeba delikatnie 🙁
Szczególne dzięki za życzenia wytrwałości i dystansu bo w tym momencie jednego i drugiego zaczyna mi juz brakować 🙁
Tez czasem mówię do męża że jeszcze dzień i niech mnie do wariatkowa odwiezie ale jakoś dajemy kolejnego dnia rade i tak byle do przodu..
U nas to jedyna jarzyna, która wchodzi u obu
Edytuję… Jeszcze ziemniaki wchodzą. Czasem… 😉
adach przez cale lato jadl tylko i wylacznie pomidory
nie zartuje, nie ujmuje, nic innego nie jadl
to naprawde dlugo trwalo
proba namowienia go do czegokolwiek innego konczyla sie odruchem wymiotnym jesli nie autentycznym haftem
chcialabym zobaczyc matki popadajace w gelboka krytyke w probach zrobienia czegokolwiek z moim synem
pisze zupelnie powaznie
i po raz kolejny prosze najgrzeczniej, dzielcie sie DOSWIADCZENIAMI i udzielajcie nam rad, ale nie wystawiajcie ocen
moja je makaron świderki chętnie i to mnie ratuje
ja często musze jej właczyc bajki, albo muzyke jaką lubi wtedy sie zawiesza i jakos idzie
nie zabawiam jej bo boje sie że bede musiała tak robic gdzies w restauracji np:) a muzyke baby lili- halo dziadku mam na komórze i sie tym ratuje w razie “W”
A KANTALUPA a apetizer dawałas albo bioaron c- bo ten drugi to na odporność tez działa
U nas z Kubą też tak było – nie wziął do ust żadnego warzywa. Kiedyś w ramach testu zrobiłam tarta marchew z jabłkiem.
Kuba miał tak ze jak włozył warzywo do ust to po prostu zwracał wszystko co miałw żołądku na talerz. Do tej pory tak ma z niektorymi potrawami czy warzywali.
test nasz polegał na tym. powiedizelismy mu: zjedz 1 lyzeczke do herbatu tej surówki a potem jedziemy do sklepu i kupujemy taki zestaw Lego jaki tylko zechcesz. Bylismy w takim psychocznym dole ze nawet takie rzeczy przychodzily nam do głowy.
Kuba bardzo, ale to bardzo chcial ten zestaw. Widzialam jak ze soba walczy – ryczec mi sie chciało – biedny dzieciak. Wzial do ust i…zwymiotował wszystko co było w zoladku 🙁
A i dodam jeszcze wazna rzecz – moje dzieci były i są na ścisłej diecie bezcukrowej – jakby ktoś pomyslal ze sie zapychały słodyczami moze.
teraz juz im troche odpuscilam i pozwalam zjesc kawałek słodycza od czasu do czasu.
moja w ogóle nie je słodyczy bo nie lubi- jedynie kaszki na mleku ryżowe…
Chodzi mi o dietętakąbecukrową, bezcukrową – żadnego ukrytego cukru w zadnym produkcie.
w tej chwili dzieciaki dostają kostkę czekolady z raz na miesiac i do picia wodę z sokiem malinowym – to są jedyne cukry jakie im podaję.
W swieta troche zluzowaliśmy – no bo swieta – no wiadomo – i Krzyś od tego zacukrzenia organizmu zaczynal sie xle czuć – ale to nie temat na niejadki 😉
aha to inna inszość:)
Miał ochotę na pomidory, niech je pomidory – jeśli nie jest to nic nie zdrowego np. frytki przez tydzień, wyłącznie nutella pozwalam na to – zasyci sie tym smakiem zacznie coś innego
Myslę, ze część osób za bardzo przewrażliwiona jest – czasami doświadczenie polega na tym, że błąd się wyeliminowało – ja uważam takie rady za bardzo pożyteczne.
Kiedy moja mama przez jakiś czas opiekowała się mym dzieckiem jak ja byłam w pracy młody w trakcie posiłków siedział na parapecie a babcia mu jedzenie po kęsie do dzioba podtykała mimo moich uwag na ten temat – no koszmar, jak sie przeprowadziłam roczniak ani kanapki do rąk nie chciał wziąć, ani do łyżeczki się nie kwapił, ani nie wiedział co to jest pora posiłku – po prostu nauczono go, ze jedzenie samo do buzi wchodzi w czasie kiedy on nawet tego nie kontroluje, jak nie zje teraz to za godzinę, półtora powtórka -dziecko nawet nie miało czasu by głód poczuć – dla mnie to były u nas największe błędy wczesnego dzieciństwa – najtrudniej było zwalczyć by dziecko pojęło – jest pora posiłków jemy, czas mija kończymy jeść, zjadło jest nagroda może posłuchac muzyki, pooglądac bajkę, zjeść ciasteczko – nie zjadł jego strata, następny posiłek za kilka godzin z powtórka tych samych zasad i nie ma zmiłuj się
Watek dla nas, dla mnie i eFa.
Jest chuderlakiem takim, że spodnie w gumkę spadają mu z tyłka.
Idę poczytać, bo mi się o oczy obiły preparaty…
Apetizer kupiłam… Będę podawać.
Ef ma tez skłonność do biegunek, ale zauważyłam pewne prawidłowości zależne od mleka. Później przestudiuje co napisałyście i o moich metodach przymuszania, olewania, ukrywania pewnych składników by je jadł…
I ja polecam diete bezcukrową i to nie tylko na poprawę apetytu ale też na poprawę odporności zarówno u dzieci jak i u dorosłych
nie dawalam, choc slyszalam
mielismy przez jakis czas calkiem przyzwoite osiagniecia (mlody trzymal wage, a nawet przez lato ciutke przybral – jakies pol kilograma, ale tez urosl sporo)
znowu mu sie odechcialo jesc jakos tak niedawno
dzisiaj zabralismy rodzicow do indyjskiej restauracji, dzieci zamowily sobie kolorowy ryz i kurczaka tandoori
adam poskubal naana, zladl moze z kawlaek taki 4 na 4 cm; pewnie zjadlby wiecej, ale moja mama w dobrej wierze nalala mu rajity na naan, a ze adam nie je zadnych sosow o kolorze innym niz czerwony, wiec zaczelo mu sie podnosic na sam widok
i tak sie skonczylo jedzenie 🙁
Ojj wiem jak to jest.. nie jedną łzę wylałam z bezsilności.. Zastanawiałam się, co ze mnie za matka, skoro pozwalam na to, że moje dziecko przez cały dzień zjadło tylko 1 biszkopta i nic więcej.. a w to gorące lato były dni, że tylko piła i piła, a nie jadła nic – ewentualnie kawalątek arbuza… (tylko to, że ona piła, trzymało mnie przy życiu – i ją pewnie też..).
Trzymam za Was kciuki – za taki cud, jaki wydarzył się u nas! po 20 miesiącach, ale się wydarzył!
A co zrobić jeśli dzieciątko jest za małe by jeść samo i jedzonko chcąc nie chcąc musi mu być do buźki podane, a co do zabawiania to mam ogromne wyrzuty sumienia zawsze na początku karmienia próbuje dawać bez zabawiania ale ona zazwyczaj juz pierwszej łyżeczki nie chce i co zrobić 🙁
Ehh 🙁
ania, mam dziecko, ktore potrafi zwymiotowac na widok jedzenia
niezaleznie od tego, czy samo siada do stolu, czy jest oszukiwane przez doroslych (moja mama usilowala wlozyc mu do ust kawalek kanapki, kiedy zagapil sie w telewizor) tak samo i niezmiennie konczy sie odruchem wymiotnym
mowienie mi, ze moze powinnam sprobowac czego innego (co w gruncie rzeczy jest moja rzeczywistoscia) i insynuowanie “bledu matki” to dla mnie po prostu jakies nieporozumienie
szczegolnie w ustach osoby, ktora nie doswiadczyla nigdy mojej sytuacji
Kanta – my Kubie odpuszczaliśmy. Tak po prostu.
Jeśli np. wymiotował mając pomidora w ustach lub na jego widok/zapach – pytaliśmy co chce.
Chcial ugotowany makaron – dostawał. Cieszyliśmy się jak zjadł parę rurek tego makaronu.
bo dokładnie rozumiem Waszą sytuację 🙁
Nie no jasne, ze maluszka karmiłam,
Powiem jak robiłam z młodszym
Od momentu rozszerzania diety, czyli od skończenia 4 miesiąca dziecko miało swoją miseczkę i łyżke a ja swoją – nie zabawiałam ale jedzenie właściwie z takim maluchem zabawę przypominało -pokazywałam miseczkę jedzenie, on tmachał łychą, stopniowo ucząc się najpierw trafienia łycha do swojej miseczki, póżniej nałożenia czegokolwiek na nią, potem uniesienia takiej łyżeczki, aż w końcu zjadał nieco ze swojego – fakt po takim jedzeniu kąpanie było. Młody w wieku 9 miesięcy potrafił coś tam zjeść już samodzielnie, choćby rękoma, zwykle wyglądało to tak, że siadalismy wszyscy do posiłku, on też, ja szybko jadłam swoje, on w tym czasie tyle ile tam utaplał się w swoim, potem dokarmiałam – dziecko samoobsługowe w karmieniu było zdaje się w wieku 14 miesięcy – co nie stanęło na przeszkodzie by w wieku 3 lat cyrk w przedszkolu odwalić i udać łosia, ze widelca trzymać nie potrafi – po miesiacu karmienia poproszono mnie bym dziecku w domu sztućce pokazała
Linka próbowałaś położyć na talerzyku poprocjowane jedzenie w małych kawałkach – tak żeby się nie dotykało i posadzić w foteliku i może niech się tym pobawi, może z ciekawości wsadzi do ust?
Tak wiesz na luzie a Ty niby kompletnie nie zwracasz na dziecko uwagi.
I ja tak mam – i zostało mi do tej pory, jak mi cos nie leży jedynie odruch wymiotny spowoduje, skurcze żołądka i koniec jedzenia conajmniej na godzin kilka – dlatego zawsze będę powtarzała nie nakarmię nikogo na siłę wbrew jego woli, , do dzisiaj pamiętam wciskanie jedzenia do mojej buzi, niestety pamiętam też to, że bym buzie otworzyła zatykano mi nos
od dlugiego juz czasu nie naciskam, zreszta chyba nigdy zreszta nie cisnelam specjalnie
ja nawet przestalam mu oferowac jakies specjaly (ile mozna gotowac makaron z sosem z kaparami albo krewetki)
po prostu w okresach, kiedy nie je, staram sie gotowac naturalnietakie potrawy, ktore mu wchodza, wiec np. w listopadzie przynajmniej raz w tygodniu byl ow nieszczesny makaron
teraz juz jest lepiej, pisalam gdzies wczesniej, ze nauczyl sie troche jesc w p-lu
gdyby jeszcze zechcial odrobinke przytyc…
Znasz odpowiedź na pytanie: Grupa wsparcia mam niejadków