Halloween – nie mój zwyczaj

Czy kogoś jeszcze denerwuje narastająca z roku na rok moda na Halloween w Polsce?

Osobiście mi się nie podoba cały ten szał, przebieranki i cała oprawa, nie uważam tego “święta” za nasze polskie i mimo, że moje dzieci miałyby – że tak się wyrażę – moralne prawo świętowania, bo w Kolumbii (zapewne też przejęli od gringos) się to robi ale ja twardo trwam w postanowieniu by nie przyczyniać się w żaden sposób do “wpuszczenia” Halloween do domu i do świadomości; nie uznaję żadnych dyń, żadnych strojów, zabaw i wszelkich pretekstów, to samo tyczy się Walentynek

A Wy co myślicie, świętujecie, jesteście obojętne, też Was to wkurza?

Strona 5 odpowiedzi na pytanie: Halloween – nie mój zwyczaj

  1. Zamieszczone przez SuperBasiek
    a mnie się halloween podoba, wszystkie te przebieranki, dynie i w ogóle fajnie jest, tylko nasze społeczeństwo nie dorosło widać do takiego luzu, w większości starsze nobliwe istoty zadufane w sobie i nie otwierające się na nowości, regularnie rosół co niedziela i kościółek… ohyda…. w ogóle drażni mnie wiele rzeczy które związane są z wiarą katolicką, ta cała choinka, jajka, regularna spowiedź…. na co komu takie smuty, w takie halloween można się przynajmniej zabawić, rozerwać,… A tu proszę, przychodzi taka dajmy na to niedziela a rzesze idą do hipermaketów i kłócą się o 5 groszy, bo dla zasady, a skąd wyszli??? no z kościółka przecież….
    … A takie walentynki, “nie nie uznaję walentynek”, “walentynki są dla amerykanów” i takie tam, i co??? zadomowiły się i już :)… poczekajmy jeszcze ze 20 lat i halloween będzie jak walentynki na porządku dziennym 🙂

    P. S. SYLWESTER mi nie przeszkadza 🙂
    …i jeszcze jedno: jeżeli kogoś rażą moje poglądy to mało mnie to obchodzi… to jest forum dyskusyjne i mam prawo wyrażać tu swoje poglądy jakie by one nie były 🙂

    Pozdrówki 🙂

    nie jestem “kosciolowa” ani “rosolowa” a nie podoba mi sie ten caly szum wokol halloween. tak samo jak mikolaj w swieta czy jak zajac co rozdaje prezenty(choc w podpisie mam zajaca-hipokryzja??) nie obchodze walentynek, dnia kobiet czy innych wymyslonych swiat. wole by chlop bez okazji przynosil mi kwiatka czy cos tam innego niz bo wielki swiat powiedzial ze trzeba.
    ————————
    edytuje jeszcze bo naszla mnie mysl by dopisac skoro tak “przyswajamy” takie swieta to moze by ze wszystkich wiar i niewiar pozbierac do kupy i bedzie wiecej swietowania:)

    • Zamieszczone przez gosik
      ash…. nie ma rzeczy niemożliwych

      Niepokolane poczęcie? mówisz?

      • Zamieszczone przez gosik
        ash…. nie ma rzeczy niemożliwych

        Nie pokalane poczęcie? mówisz?

        • Zamieszczone przez SuperBasiek
          a mnie się halloween podoba, wszystkie te przebieranki, dynie i w ogóle fajnie jest, tylko nasze społeczeństwo nie dorosło widać do takiego luzu, w większości starsze nobliwe istoty zadufane w sobie i nie otwierające się na nowości, regularnie rosół co niedziela i kościółek… ohyda…. w ogóle drażni mnie wiele rzeczy które związane są z wiarą katolicką, ta cała choinka, jajka, regularna spowiedź…. na co komu takie smuty, w takie halloween można się przynajmniej zabawić, rozerwać,…a tu proszę, przychodzi taka dajmy na to niedziela a rzesze idą do hipermaketów i kłócą się o 5 groszy, bo dla zasady, a skąd wyszli??? no z kościółka przecież….
          … A takie walentynki, “nie nie uznaję walentynek”, “walentynki są dla amerykanów” i takie tam, i co??? zadomowiły się i już :)… poczekajmy jeszcze ze 20 lat i halloween będzie jak walentynki na porządku dziennym 🙂

          z częścią pogrubioną się w większości zgodzę, natomiast społeczeństwo to nie tylko osoby nobliwe, ale również młode które zwyczajnie nie chcą ślepo przejmować hamerykańskich przerobionych wzorców, to że zwykle media się włączają do tego cyrku a także sklepy itp choćby samymi dekoracjami i jakimiś akcjami to nie znaczy że te zjawiska są już kompletnie zadomowione w PL

          Zamieszczone przez Freda
          Pozwolisz, że się po tym podpisze.

          Mnie samo halołin nie razi…. jak oglądam to w TV. Razi mnie i to okrutnie, że z taką łatwością przyjmujemy obce zwyczaje a zapominamy o swoich. Bo jest coś takiego, że co nasze to takie prymitywne, prostackie a to co z zachodu to cool, powiew wielkiego świata itp.

          Piszecie, że jest to okazja do fajnej zabawy. Ok, ale dlaczego w takim razie nie organizuje się z takim hukiem Andrzejek?

          Mamy piękny zwyczaj kolędników. Dlaczego wtedy w okresie Bożego Narodzenia dzieciaki nie chodzą poprzebierane? Zgodnie z tradycją też mogą wówczas podokuczać za smakołyki.

          Ulegamy “urokowi” Walentynek. A Przecież my mamy swoją Noc Świętojańską. Również jest to wspaniała okazja np do zabawy w plenerze przy ognisku, całą noc.

          Staram się swojej córce tłumaczyć jakie są nasze zwyczaje ale obawiam się, że z czasem ona też ulegnie modzie. I to mnie przeraża, że z każdym pokoleniem coraz bardziej zatracamy swoja tożsamość

          podpisuję się pod całością

          • Witam

            Wczoraj było super na nasze wsi..
            Chyba z 10 grupek dzieciaczków było poprzebieranych i to naprawdę z pomysłem.
            Wszyscy – mieli straszliwe makijaże i te ciuchy….extra Brawo dzieciaki!!!!
            Jest taka niepisana umowa na naszej wiosce – że dzieciaki pukają tam gdzie dynia stoi. I to chyba jest niezły pomysł.

            Nie jestem praktykującym katolikiem i nie widzę problemu w dobrej zabawie, gdzie dzieciaki mobilizują się i pokazują swoją kreatywność.

            U nas też jest zwyczaj chodzenia Kolędników i to też bardzo nam się podoba.

            ps. hipokryzja katolików nie zna granicy- ktoś o niej wcześniej napisał…..taki prosty przykład Komunia Św…to dopiero halloween…

            • Zamieszczone przez Lea

              W temacie: nie obchodzę. Bez dorabiania ideologii.

              podpiszę się

              Zamieszczone przez kantalupa
              wszelki duch pana boga chwali, LEA?
              normalnie jak zza wirtualnego grobu powracasz, i to przy takim swiecie! ;););)

              bez zartow teraz: dobrze cie widziec

              i tu też – Lea jak miło Cię widzieć 🙂

              • Zamieszczone przez Freda
                Mnie samo halołin nie razi…. jak oglądam to w TV. Razi mnie i to okrutnie, że z taką łatwością przyjmujemy obce zwyczaje a zapominamy o swoich. Bo jest coś takiego, że co nasze to takie prymitywne, prostackie a to co z zachodu to cool, powiew wielkiego świata itp.

                Piszecie, że jest to okazja do fajnej zabawy. Ok, ale dlaczego w takim razie nie organizuje się z takim hukiem Andrzejek?

                Mamy piękny zwyczaj kolędników. Dlaczego wtedy w okresie Bożego Narodzenia dzieciaki nie chodzą poprzebierane? Zgodnie z tradycją też mogą wówczas podokuczać za smakołyki.

                Ulegamy “urokowi” Walentynek. A Przecież my mamy swoją Noc Świętojańską. Również jest to wspaniała okazja np do zabawy w plenerze przy ognisku, całą noc.

                Staram się swojej córce tłumaczyć jakie są nasze zwyczaje ale obawiam się, że z czasem ona też ulegnie modzie. I to mnie przeraża, że z każdym pokoleniem coraz bardziej zatracamy swoja tożsamość

                Również uważam, że paluchy. oczy i te różne inne potrawy halołinowe to obrzydlistwo

                podpisze sie, zwlaszcza pod tym pogrubionym

                • Zamieszczone przez ahimsa
                  Niepokolane poczęcie? mówisz?

                  i w to jestem skłonna uwierzyć 😀

                  ślubnego brak?

                  • Zamieszczone przez Freda
                    Bo jest coś takiego, że co nasze to takie prymitywne, prostackie a to co z zachodu to cool, powiew wielkiego świata itp.

                    Pewnie sporo zalezy od tego, wśród jakich kludzi kto sie obraca.
                    Ja takiego zjawiska kompletnie nie zauwazam.
                    Nic a nic. Ani trochę. Ani ciut.

                    Zastanawiam się od wczoraj, skąd w ogóle pomysł,
                    który w tym wątku się przewija,
                    że helloween lub walentynki,
                    mogłyby wypchnąć z tradycji Boże Narodzenie lub Wielkanoc czy dowolne inne polskie święta i tradycje?
                    Imo to absurdalne podejście.
                    Jakby był jakiś limit na liczbę okazji w roku?
                    I jak “nowa” wchodzi to “stara” wypada?
                    Kompletnie nie łapię tego toku myślenia.

                    • Ja też nie.
                      I myślę, że niektórzy wcale nie z powodu wpływu komerchy lubią przebrać się za wróżkę czy potwora.

                      • Zamieszczone przez Figa
                        Pewnie sporo zalezy od tego, wśród jakich kludzi kto sie obraca.
                        Ja takiego zjawiska kompletnie nie zauwazam.
                        Nic a nic. Ani trochę. Ani ciut.

                        Zastanawiam się od wczoraj, skąd w ogóle pomysł,
                        który w tym wątku się przewija,
                        że helloween lub walentynki,
                        mogłyby wypchnąć z tradycji Boże Narodzenie lub Wielkanoc czy dowolne inne polskie święta i tradycje?
                        Imo to absurdalne podejście.
                        Jakby był jakiś limit na liczbę okazji w roku?
                        I jak “nowa” wchodzi to “stara” wypada?
                        Kompletnie nie łapię tego toku myślenia.

                        no wlasnie zostaja wypychane. dla niektorych boze narodzenie to tylko choinkka z prezentami a wielkanoc to “dzien zajaczka”. powiem szczerze ze w moim miescie nigdy sie nie spotkalam by ktos chowal prezenty po krzakach na wielkanoc, a mikolaj chodzi 6grudnia.

                        • Zamieszczone przez Lea
                          Ja też nie.
                          I myślę, że niektórzy wcale nie z powodu wpływu komerchy lubią przebrać się za wróżkę czy potwora.

                          Mnie wkurza wszelka nachalność. Gadżety choinkowe we wrześniu też;)

                          Ale mam gdzieś czy to święto ze “zgniłego zachodu” czy nie;)

                          Zabraniać-bym nie zabraniała swoim dzieciom gdyby chcieli. Ale kultywować nie będę. Też bez dorabiania ideologii.

                          • Zamieszczone przez no-kia
                            no wlasnie zostaja wypychane. dla niektorych boze narodzenie to tylko choinkka z prezentami a wielkanoc to “dzien zajaczka”. powiem szczerze ze w moim miescie nigdy sie nie spotkalam by ktos chowal prezenty po krzakach na wielkanoc, a mikolaj chodzi 6grudnia.

                            Ale to z powodu Halloween?

                            • Prawda jest taka, że reklama jest dźwignią handlu,
                              od połowy października w sklepach, drogeriach
                              dominowały wystroje halloweenowe,

                              za chwilę będą świąteczne – podkreślę – świąteczne, a nie bożonarodzeniowe,

                              przejmujemy czy też kultywujemy różne święta, nasze i obce powierzchownie,
                              często wybieramy tylko to, co nam się w nich podoba (przebieranie,
                              prezenty, imprezy),

                              sens się zatraca, i o ile w halloween chodzi o dobrą zabawę,
                              tak Boże Narodzenie zostało skomercjalizowane i sprowadzone
                              do zupełnie innych celów.

                              Kolejna sprawa – nasze rodzime, słowiańskie święta tudzież obrzędy,
                              dużo zależy od ludzi, ale w moim mieście od paru lat następuje
                              powrót do tradycji i obchodzi się wianki, w noc świętojańską w tzw.
                              Świętojanie robione są koncerty, imprezy, jest fajnie, coś się dzieje..

                              W tym roku zauważyłam billboard z zaproszeniem mieszkańców na
                              obchody 11 listopada, obchody trwać będą 3 dni i oprócz tradycyjnych
                              uroczystości (kwiaty, pomniki, przemowy) będzie Mobilny Patrol Legionistów –
                              przejazd przez miasto, konkursy recytatorskie, orkiestry dęte,

                              oraz coś, co mnie zaciekawiło – Ognisko Patriotyzmu, polegające na wspólnym śpiewaniu pieśni patriotycznych przy płonącym ognisku i widowisko laserowe.

                              Ciekawam jak się przyjmie taka forma bez ciągłej martyrologii.

                              • Zamieszczone przez no-kia
                                no wlasnie zostaja wypychane. dla niektorych boze narodzenie to tylko choinkka z prezentami a wielkanoc to “dzien zajaczka”. powiem szczerze ze w moim miescie nigdy sie nie spotkalam by ktos chowal prezenty po krzakach na wielkanoc, a mikolaj chodzi 6grudnia.

                                U nas zajączek chowa prezenty w krzaczkach, Mikołaj wkłada prezenty w buty, które muszą być wypastowane (wyczyszczone) i stoją na parapecie. Pisząc u nas piszę o mojej rodzinie – tak byłam wychowana i to przekazuję Julce. Tym sposobem mam prawie 100% pewność, że i ona przekaże to swojej rodzinie, którą kiedyś założy i tak oto będziemy tradycję utrzymywać. I chyba właśnie o to chodzi.

                                • Zamieszczone przez Redyna
                                  Prawda jest taka, że reklama jest dźwignią handlu,
                                  od połowy października w sklepach, drogeriach
                                  dominowały wystroje halloweenowe,

                                  Aha… Trudno mi się do tego odnieść, ponieważ ja “nie bywam”, w ogóle nie mam kontaktu z propagowaniem tego święta w sklepach, drogeriach, na bilbordach; jedynie może tu na forum zdążyłam zetknąć się od wczoraj ze zdjęciami dyń – dlatego właśnie mogę powiedzieć szczerze z głębi serca 😉 nieskażonego komercyjnymi naciskami, że pociąg do makabreski to coś więcej niż sklepowa propaganda.
                                  Gdzieś to siedzi w niektórych z nas i dlatego lubimy się straszyć, przebierać i oglądać ciekawe wzory światełek z dyniek 😉 Ja lubię wampirzą tematykę, więc pod tym względem Halloween mnie nie odstręcza, choć go nie obchodzę (nie stroję domu, nie imprezuję, nie obchodzę sąsiadów w poszukiwaniu słodyczy 😉 ).
                                  Rozumiem po prostu, że zainteresowanie taką tematyką może być samoistne i niekoniecznie mieć podłoże komercyjne. Znam osoby, które lubią ten dzień dla samej zabawy potwornymi klimatami, a nie z powodu reklam/ofert/gadżetów.
                                  Kiedyś nasi przodkowie przy ogniskach opowiadali sobie niesamowite historie nie dlatego, że komuś się to opłacało. Nasze dzieci – przynajmniej niektóre – chcą być księżniczkami albo pokonywać potwory lub po prostu kogoś postraszyć. Bez ideologii albo specjalnych wydatków. Halloween zresztą naiwnie nie kojarzy mi się z wydatkami – widać u mnie na zadupiu machina jeszcze nie ruszyła pełną parą 😉

                                  Za to promocje dziwnych zniczy… (“Dla Ciebie, dla rodziny…”), którym tylko fontann brakuje… tu komercja razi mnie bardziej, bo gdy za świętem idzie głębia duchowych przeżyć i zostaje ona zagubiona, to robi się smutno… 1 XI, komunie, 24 XII…

                                  • Zamieszczone przez Lea
                                    Ale to z powodu Halloween?

                                    Zamieszczone przez Lea

                                    Za to promocje dziwnych zniczy… (“Dla Ciebie, dla rodziny…”), którym tylko fontann brakuje… tu komercja razi mnie bardziej, bo gdy za świętem idzie głębia duchowych przeżyć i zostaje ona zagubiona, to robi się smutno… 1 XI, komunie, 24 XII…

                                    widze ze sama na to pytanie odpowiedzialas:). za niedlugo niewielu bedzie pamietalo o co chodzilo z tym swietem zmarlych bo przeciez jest halloween tak jak juz sie dzieje ze swietami co wymienilam.

                                    a co swiatecznych produktow to rece opadaja. tu gdzie mieszkam juz od dobrych kilku tygodni mozna kupic ozdoby swiateczne itd.

                                    • Zamieszczone przez no-kia
                                      widze ze sama na to pytanie odpowiedzialas:). za niedlugo niewielu bedzie pamietalo o co chodzilo z tym swietem zmarlych bo przeciez jest halloween tak jak juz sie dzieje ze swietami co wymienilam.

                                      Ja sobie nie chciałam odpowiadać, tylko poznać Twoje zdanie, ponieważ nie byłam pewna, czy dobrze zrozumiałam Twoją eliptyczną wypowiedź.

                                      A moje zdanie jest – z tego, co rozumiem – jednak inne od Twojego i nie widzę związku między komercjalizacją 1 XI (wypasione znicze, wieńce w kosmos) a Halloween. To, że ludzie nie wiedzą, o co chodzi z 1 XI, nie ma wiele wspólnego z tym, że jest H. Od wielu lat dla znacznej grupy osób 1 XI to okazja do wystąpienia na cmentarnym pokazie mody, poplotkowania nad grobem, spotkania dawno niewidzianych znajomych. Od wielu lat ludzie nie do końca rozumieją różnicę między 1 a 2 XI. Cóż ma wspólnego z Halloween zniczowy wyścig zbrojeń i wymiana plotek nad grobami w czasie nabożeństwa? I czy na pewno ci dający się uwieść nagrobnej komercji to ci sami, którzy ulegli magii Halloween?
                                      I czy dlatego małe dzieci od lat nudzą się nad grobami, babrają w liściach i wosku, bo istnieje Halloween? Ja się kiedyś straaaasznie nad grobami nudziłam, choć o H. wtedy nie słyszałam 😉 Kiedy zaczęłam dorastać, zastanawiałam się natomiast, dlaczego ci wszyscy ludzie nad grobami są tacy smutni i znudzeni, skoro to ma być dzień radosnego święta. Wydawało mi się, że spotykają się tam, żeby coś odbębnić i się pokazać. Wg mnie Halloween nie ma tu nic do rzeczy.
                                      Czy u nas w kraju ktoś (jakieś znaczące liczby osób) na serio odnoszą Halloween do tradycji duchowej, związanej z naszymi zmarłymi bliskimi? Na serio widzą w tym coś innego niż rozrywkę i z powodu zabawy 31 X zmieniają swoje spojrzenie na 1 XI?

                                      Rozumiem natomiast, że takie świętowanie ma przeciwników ze względu na makabreskę, na wędrówki po domach, na okultyzm (rozumiem, że komuś może to przeszkadzać), bo każdy ma prawo do swoich upodobań, przekonań i gustu. Ale wmawiania innym, że się przez H. zmieniło ich podejście do czegoś, a 31 X świętują, bo skusiła ich komercja – nie rozumiem, bo to za duże uogólnienie i wg mnie bez konkretnych podstaw. I tu bym nawet oddzieliła walentynki od Halloween – wg mnie 14 II jest znacznie bardziej sztuczny i skomercjalizowany… Naturalne wydaje mi się kochanie i wyznawanie miłości przez cały rok, natomiast straszenie – już raczej nie – i ku tej okazji pasuje świetnie jakiś jesienny, szary, pełen dyniek dzień – tuż po przestawieniu czasu na zimowy 😉

                                      • oplułam monitor

                                        Zamieszczone przez Lea
                                        zniczowy wyścig zbrojeń

                                        własnie tłumaczę mężowi, że nie wziął w nim udziału, kupując najmniejszy model z możliwych

                                        • Zamieszczone przez no-kia
                                          widze ze sama na to pytanie odpowiedzialas:). za niedlugo niewielu bedzie pamietalo o co chodzilo z tym swietem zmarlych bo przeciez jest halloween tak jak juz sie dzieje ze swietami co wymienilam.

                                          a co swiatecznych produktow to rece opadaja. tu gdzie mieszkam juz od dobrych kilku tygodni mozna kupic ozdoby swiateczne itd.

                                          To jednak nie wyparły ich ozdoby halloweenowe? 😉

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Halloween – nie mój zwyczaj

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general