witam serdecznie
jestem nowa na tym forum, obecnie przygolowujemy sie do pierszedo in vitra. Strasznie sie boje i obawiam tego choc jednoczesnie ciesze sie gdyz wiem ze dla nas jest to jedyna nadziej na wlasne malenstwo.
Leczymy sie w Uk juz ponad 3 lata, ciesze sie, ze juz jestesmy blizej niz dalej.
Nasz problem dotyczy bardzo niskiej jakosci nasienia mojego meza i bez in vitro nie ma szans na naturalne poczecie… chetnie podziel sie swoimi doswiadczeniami i prosze o informacje dotyczace stymulacji, gdyz tu w UK pozostaj sama i strasznie sie boje tego co mnie czeka
pozdrawiam
Strona 137 odpowiedzi na pytanie: In vitro nadzieja po raz pierwszy
Aniu teraz te zarodeczki będą rosły jak na drożdzach 😀 tak, mnie też ćmił brzuch w wieczor po transferze. odpoczywaj i czekamy razem z tobą te kilkanaście dni na piekna wiadomośc 🙂
fajnie ze moglyscie zobaczyc wasze komorki.. u mnie nawet usg nie uzywali do transferu no i anula wydaje mi sie ze masz duze szanse, bo tak zuwazylam, ze jak podaja 5 dniowe zarodki to zazwyczaj sie udaje 🙂 czyli na prawde masz duze szanse, a do tego dosta;as dwa prawda? nie martw sie bolami, to normalne, bo tych wszystkich ingerencjach musi troche pobolec ale to nie przeszkadza w niczym.. przy naturalnej ciazy tez sa rozne bole, ale nie zwraca sie uwagi bo si enie wie ze doszlo do zapldonienia 🙂
Hej Anuuula robi sie duzo duzo dla tego Malenstwa 🙂 ale jakze warto 🙂 Madziorex juz pewnie sciska swoja Dziecine a zobacz ile musiala przejsc zeby ja miec…piekne sa te historie choc nie zawsze koncza sie Happy Endem ale czy nie warto wierzyc?????? Ja pamietam po transferze mialam eszcze akupunkture i wlasnie babka od niej mi powiedziala: “od tej chwili musisz traktowac sie jak w ciazy” i powierzchownie poweidziala czego unikac itp. Tak zrobilam, fakt ja nie zagladalam az tak czasto na to forum wiec o wielu rzeczach nie wiedzialam wiec teraz tak sobie mysle, ze z jedne strony to i dobrze :)…. Ale teraz czekac Twoich Maluszkow niech tam rosna pod serduszkiem zdrowo 🙂
Brzuszek boli kazdego inaczej, ja po transferze, ktory byl w srode z pt na sob dostalam opryche na brodzie he he wiec widzisz kazda z nas bedzie miala inne objawy, czasem bardzo nietypowe….. Nie sugeruj sie nimi tylko wierz, ze jestes w tej WYMARZONEJ CIAZY a nim sie obejrzysz usciskasz Malenstwa 🙂 trzymam
Ineskhan bardzo Ci wspolczoje, ze sie nie udalo,bo to cierpienie widac to w KAZDYM TWOIM POSCIE i mam nadzieje, odwarzysz sie jak kazda z nas i zrobisz nastepne podejscie 🙂 PAMIETAJ to nie Ty pierwsz i pewnie nie ostatnia, ktorej nie wyszlo niestety taki nasz los. Moja klezanka tez juz po 3 probie niestety nie udanej i co…..zyja dalwj powiedzieli ze sprobuja ale w tym roku kupia najpierw dom i stworza przytulne gniazdko, zapomna o dzieciatku no i w koncu sie uda. PAMIETAJ WIARA CZYNI CUDA a technika idzie z miesiaca na miesiac do przodu.
Zycze Ci powodzenia i trzymam
ptysiu dziekuje :Buziaki:
ja sama w nim zakochana hahaha :Kocham: :Kocham:
a wy jak sie czujecie z zuzia?
anula dzieki 🙂 trzymam zebys tez takieo dzidziolka/dzidziolkow doczekala
kiedy testujesz?
mnie od samego poczatku po transferze brzuch i cycki jak na @ bolaly, wiec tym sie nie przejmuj, to jeszcze nic nie znaczy
Ptysiu no tak w sumie to zyje normalnie, dostalam nowa prace i nawet jestem szczesliwa, ale ten bol i tak pozostaje i nie da sie tego ukryc, bol i zal… my tak samo z mezem skupilismy sie na czyms innym, teraz ostro pracujemy i bedziemy kupowac dom do roku mam nadzieje nam sie uda 🙂 no i chcemy jeszcze pojechac na wymarzone wakacje do Australii 😀 a in vitro odlozone na czas nieokreslony… jestem w tej komfortowej sytuacji ze mam 27 lat, wiec moge jeszcze poeczekac rok, moze dwa.. wiadomo kazdy reaguje inaczej, mnie to bardzo dobilo i w sumie chce porobic inne badania a potme sie zastanowimy co dalej 🙂 tak czy siak bardzo kibicuje wszystkim dziewczynom, ktore przechodza przez in vitro, tym ktorym sie udalo, tym ktorym jeszcze nie, bardzo mocno trzymam bo wiem jaka to ciezka przeprawa..
a ja sie skupilam na odzyskaniu dawnej figury i na razie dobrze mi idzie hehe nie mam czasu za bardzo na siedzenie i smuty, praca po 8h dziennie, bieganie, basen, czas z mezem i tak sobie czas leci i ja jestem zadowolona i maz tez 🙂
Bardzo dobrze postapiłaś! Przyjdzie odpowiedni moment na nastepne podejście i wtedy podejdziecie, a teraz żeby nie zwariować i nie myślec tylko o tym zajelaś się czymś innym i uważam że słusznie, akurat ty jesteś osoba bardzo mocno to przeżywającą jak i wiele innych kobiet, ja należę do tej 2 grupy że szybko sie podnoszę i odrazu chciałam w nast cyklu podchodzic do 2 próby ale lekarz kazał odczekć 2 cykle, u mnie też zasiedziała sie myśl w głowie że ja nie mogę poczekać roku, dwóch lat pomimo moich 27 lat, tylko musze odrazu próbowac póki mogę mieć swoje dziecko jeszcze. ale w twoim przypadku być może też bym sobie odpoczęla od tego 🙁 trzymam kciuki za dobre nastawienie, sport i kupno cudownego gniazdka 🙂
Ramzetko czy te rzeczy lekarz zalecił, miały pomóc w zagnieżdzeniu się?
Tak sobie myslę tu dziewczyny piszą o takich metodach jak sok ananasowy, akupunkturze…mi lekarz nic nie podsunął…. Ale przy tej próbie jakoś chce wspomóc maleństwa zagnieżdzanie się tylko właśnie nie wiem jaki sposób byłby odpowiedni, bo chyba nie wszystko naraz?!
Dziekuję…:Buziaki: na tym forum sa dziewczyny co udalo im sie za 1 razem ale i są takie co za 6-7 razem.. Ale sie udało, więc czekanie i wiara sie opłaciło 🙂 ja pokładam nadzieje że nam się teraz uda, oby były choć dwa zarodeczki wtedy będę bardzo haaappppyyyy 😀
Mania :* dzieki no ja sie dowiem dokladnie czy moge czekac czy nie 18 grudnia bo mam spotkanie w klinice.. no ale tak sobei mysle, ze skoro mialam standardowa procedure i nikt mi nie powiedzial, ze mam slaba rezerwe czy cos w tym stylu to chyba jest ok.. u nas panuje taka zasada ze jak jest w porzadku to nikt nic nie mowi, tylko jak cos nie tak, no ale juz niedlugo i sie dowiem 🙂
Mania mi wlasnie akupunkture podsunela pani z kliniki a sok ananasowy pani od akupuntkury 😉 w jakim stopniu jedno i drugie pomoglo nie wiem ale sie udalo wiec warto tez wszystkiego sprobowac. My nie placilism za ta 1 probe wiec stwierdzilam ze pieniadze przeznacze na to zeby sobie pomoc i temu embrionkowi 🙂 no i sie udalo 🙂 Akupunktura pomaga w ukrwieniu macicy tak na marginesie i pamietam jak Zuzia byla wieksza i bylam na niej to ona szalala w brzusiu he he 🙂
My juz duzzzze i ciezkie ale zdrowe jakos nam leci 🙂 spakowalysmy sie juz do szpitala bo to teraz lada moment moze sie zaczac a nie chcialabym szukac ciuszkow he he 🙂
Pozdrawiam 🙂
PS. Moja przyrodnia Siostra rodzila w 37 tyg choc to nie zasada wole byc przygotowana he he 🙂
rozumiem że mialas AmH robione? czy dobrze mysleze ty nie w polsce podchodzilas?skoro piszesz ze tam jest tak ze jak jest ok to nic nie mowia?! te spotaknie w jakim celu masz, jakies dodatkowe badania czy jakis nowy plan na nowy rok?
🙂 to juz jakis plan mi sie rodzi w głowie na te podejście, sok ananasowy może być z kartoniku czy sama musze wyciskać?
Ta akupuktura to w jakims specjalnym ośrdoku? i na czym polega, na wbijaniu w brzuch igiełek 🙁 tak pytam bo za bardzo nie wiem…
mania w uk a spotkanie jest uwaga 😉 po nieudanym in vitro ktore bylo we wrzesniu.. wizyta kontrolna i bedziemy decydowac co dalej.. niezle si enaczekalam co? jeszcze po in vitro zaden lekarz mnie nie badal nic.. tak mialam robione wszystko hormony, chorobska i AMH tez i lekarz tylko powiedzial ze wszystko jest w normie, wiec chyba ok, hitero tez dobra,.. takze zobaczymy co powiedza na tym spotkaniu
Sok ananasowy zwykly z kartonika szklanke dziennie po podaniu zarodkow 🙂 Akupunktura ja ja robilam tu u Chinki w tym sie specjalizujacej, naklowae sa rozne punkty w brzuszek przed transferem i nie pamietam czy po pobraniu jajeczek ale do tego sa jeszcze nogi i rece. Musialabys porozmawiac i popytac u siebie w klinice czy kogos polecaja, sesja taka musi trwac ok.45min. Polecam mysle, ze to tez pomoglo 🙂 tryzmam i czekm na dobre wiesci 🙂
Ramzetka ale słodziak z Twojego Adasia, można się zakochać
Anula gratuluję ciąży Musi Ci się udać bo jak zarodki wytrzymują 5 dni to są zuchy
Mania no teraz kobieto na Ciebie pora, czekamy aż do nas dołączysz
Margosia dziekuje i na pewno dołącze w styczniu 🙂 także grzejcie na ciężarnych dla mnie miejsce
Trzymam kciuki aby maleństwa z Toba zostaly i powodzenia
Znasz odpowiedź na pytanie: In vitro nadzieja po raz pierwszy