In vitro nadzieja po raz pierwszy

witam serdecznie
jestem nowa na tym forum, obecnie przygolowujemy sie do pierszedo in vitra. Strasznie sie boje i obawiam tego choc jednoczesnie ciesze sie gdyz wiem ze dla nas jest to jedyna nadziej na wlasne malenstwo.
Leczymy sie w Uk juz ponad 3 lata, ciesze sie, ze juz jestesmy blizej niz dalej.
Nasz problem dotyczy bardzo niskiej jakosci nasienia mojego meza i bez in vitro nie ma szans na naturalne poczecie… chetnie podziel sie swoimi doswiadczeniami i prosze o informacje dotyczace stymulacji, gdyz tu w UK pozostaj sama i strasznie sie boje tego co mnie czeka
pozdrawiam

Strona 275 odpowiedzi na pytanie: In vitro nadzieja po raz pierwszy

  1. Zamieszczone przez szalotka
    Mój ulubiony odcinek to chyba z Dorotką to ta para z bliźniakami tacy optymistycznie nastawieni 😉

    Właśnie o nich pisalam 🙂 fajne ciepłe małżeństwo z dwójką chłopaków Julkiem i Frankiem.

    • Zamieszczone przez marita77
      Właśnie o nich pisalam 🙂 fajne ciepłe małżeństwo z dwójką chłopaków Julkiem i Frankiem.

      Tak to i moja ulubiona para taka fajna jak opowiadali jak wychowana chłopaków 😉 świetni rodzice 😉

      • Zamieszczone przez szalotka
        Dziewczyny zna się któraś na progesteronie? W 14 dpt 39,5 pkrzy becie 665 nie weim czy ne za mały, wczoraj ogladalam in vitro jeden z odcinkow i dziewczyna miała bete 140 a progesteron 65 i powiedzieli jej ze malo ;(

        Chyba nie jest za niskiMam taką tabelę gdzie podają, ze do 12 tyg progesteron powinien utrzymywac się na poziomie 9-47. Niewiem czy przy in vitro musi byc inaczej bo to w sumie nie wiadomo jak te cialko zolte sie zachowuje przy tej stymulacji. Moze dlatego kaza suplementowac progesteron, bo te cialko jest jakies “uposledzone”. Wiem tylko, ze progesteron uwalniany jest w viagu doby pulsacyjnie i jego stezenie moze byc rożne. Szalotko może powtórz badanie i zobaczysz czy sa jakies zmiany?

        • Nie pamiętam też z tym progesteronem, ale trzeba uważać na jednostki, bo podają go w dwóch i łatwo można się pomylić. Poza tym część sztucznego suplementowanego wychodzi w testach, część nie, na bocianie można poszukać.

          • Szalotko kochana, nie wiem na ktorym watku napisac, wiec z sentymentu weszlam tu..
            GRATULACJE PRZEOGROMNE KOCHANA CIEZAROWECZKO !!!:Ciężarówka::Ciężarówka::Ciężarówka:
            niech dzidzi rosnie zdrowo przez kolejne 8 miesiecy,i przywita rodzicow donosnym krzykiem na porodowce

            • Szalotko czyzby moje zyczenia Swiateczne I Noworoczne Tobie sie juz spelnily?????? GRATULACJE kochana I spokojnej ciazy duzo zdrowka 🙂
              PS Kobiti czekam na kolejne dobre wiesci 🙂

              • Ramzetka, Ptysia Dziękuje!!! Jak na razie czekam na wizytę u ginekologa aby potwierdził ciąże.

                • A kiedy wizyta? Bo już chyba niedługo powinna być serduszkowa?

                  • Zamieszczone przez Madziorex
                    A kiedy wizyta? Bo już chyba niedługo powinna być serduszkowa?

                    Miałam dziś dr stwierdził obecność zarodka i pokazał nam dzidzie biło juz serduszko… Nigdy nie widziałam czegoś takiego pikało biło serce mojego dziecka… Nie wiem ile ma mm nie slyszalam bicia nie wiem czy miał głośniki czy nie pokazywał na monitorze i zrobił fotke taka mala fasolka z główka była ale widok tego bijącego serca to takie niewiarygodne!!!
                    Następna wizyta za 2 tygodnie

                    • Szalotka – tak, to bardzo wyjątkowa chwila 🙂 No i powinnas juz sie mocniej wyluzować po tej wizycie, bo to już zaawansowana, silna ciąża 🙂 Kolejne 7 i pół miesiąca powinno być samą radością 🙂

                      • Zamieszczone przez Madziorex
                        Szalotka – tak, to bardzo wyjątkowa chwila 🙂 No i powinnas juz sie mocniej wyluzować po tej wizycie, bo to już zaawansowana, silna ciąża 🙂 Kolejne 7 i pół miesiąca powinno być samą radością 🙂

                        jakoś od początku tej próby się nie stresuje i jestem wyluzowana może dlatego ze wydaje mi się że to się wszystko nie dzieje na prawdę… myślę sobie kiedy to się zmieni w sensie kiedy dojdzie do mnie ze się udało:)
                        a to dla was moje małe szczęście :

                        wczorajsza beta 55 295 a progesteron 161 więc podrósł

                        • Zamieszczone przez szalotka
                          jakoś od początku tej próby się nie stresuje i jestem wyluzowana może dlatego ze wydaje mi się że to się wszystko nie dzieje na prawdę… myślę sobie kiedy to się zmieni w sensie kiedy dojdzie do mnie ze się udało:)
                          a to dla was moje małe szczęście :

                          wczorajsza beta 55 295 a progesteron 161 więc podrósł

                          Szalotko Tak na prawdę dotrze do Ciebie, jak będziesz pierwszy raz trzymać dzieciątko na rękach:D Śliczną macie kijaneczkę. :Kocham: Jeszcze raz gratuluję

                          • Zamieszczone przez szalotka
                            Miałam dziś dr stwierdził obecność zarodka i pokazał nam dzidzie biło juz serduszko… Nigdy nie widziałam czegoś takiego pikało biło serce mojego dziecka… Nie wiem ile ma mm nie slyszalam bicia nie wiem czy miał głośniki czy nie pokazywał na monitorze i zrobił fotke taka mala fasolka z główka była ale widok tego bijącego serca to takie niewiarygodne!!!
                            Następna wizyta za 2 tygodnie

                            jak to czytam to ryczę-cieszę sie z waszego szczęścia:Ciężarówka::Kocham:. Ja czuję,że własnie to mnie ominie. I jestem:mad: wq…. Na cały świat,że nie mogę tego zanać. Sorki,że tak piszę ale tak czuję. To moja trauma życiowa i tyle…..

                            • Zamieszczone przez szalotka
                              jakoś od początku tej próby się nie stresuje i jestem wyluzowana może dlatego ze wydaje mi się że to się wszystko nie dzieje na prawdę… myślę sobie kiedy to się zmieni w sensie kiedy dojdzie do mnie ze się udało:)
                              a to dla was moje małe szczęście :

                              wczorajsza beta 55 295 a progesteron 161 więc podrósł

                              piękne zdjęcia :Radocha:

                              • Zamieszczone przez szalotka
                                Miałam dziś dr stwierdził obecność zarodka i pokazał nam dzidzie biło juz serduszko… Nigdy nie widziałam czegoś takiego pikało biło serce mojego dziecka… Nie wiem ile ma mm nie slyszalam bicia nie wiem czy miał głośniki czy nie pokazywał na monitorze i zrobił fotke taka mala fasolka z główka była ale widok tego bijącego serca to takie niewiarygodne!!!
                                Następna wizyta za 2 tygodnie

                                • Zamieszczone przez marita77
                                  jak to czytam to ryczę-cieszę sie z waszego szczęścia:Ciężarówka::Kocham:. Ja czuję,że własnie to mnie ominie. I jestem:mad: wq…. Na cały świat,że nie mogę tego zanać. Sorki,że tak piszę ale tak czuję. To moja trauma życiowa i tyle…..

                                  Maritko…to co teraz czujesz nie jest obce żadnej z nas. Pamietam jak wiesc o czyjejś ciąży byla dla mnie ciosem prosto w serce, broń Boze nie zyczylam nikomu nic złego i cieszylam się czyjms szczęściem ale w duszy czulam taki ból, bezradność, taka niemoc ze nocami wylam wrecz w poduszkę. Najgorsza jest chyba ta bezsilnosc, ta wielka bezradnosc bo gotowe jestesmy na wszystko a mie mozemy tak naprawde nic. Trzymam za Ciebie kciuki i wierzę ze na koncu drogi po ktorej idziesz czeka na Ciebie dzieciatko.

                                  • Zamieszczone przez Margosia
                                    Maritko…to co teraz czujesz nie jest obce żadnej z nas. Pamietam jak wiesc o czyjejś ciąży byla dla mnie ciosem prosto w serce, broń Boze nie zyczylam nikomu nic złego i cieszylam się czyjms szczęściem ale w duszy czulam taki ból, bezradność, taka niemoc ze nocami wylam wrecz w poduszkę. Najgorsza jest chyba ta bezsilnosc, ta wielka bezradnosc bo gotowe jestesmy na wszystko a mie mozemy tak naprawde nic. Trzymam za Ciebie kciuki i wierzę ze na koncu drogi po ktorej idziesz czeka na Ciebie dzieciatko.

                                    tak to ciężka droga dla każdej starającej się i wycieńczonej przez niepowodzenie dziewczyny. Wiecie jak to jest……
                                    Dlatego każde powodzenie, każda wysoka beta i piękne tłuste krechy koleżanek dają nadzieję i przynosza satysfakcję,że jednak tak długa walka przynosi cudny rezultat 🙂

                                    • Zamieszczone przez monika3r
                                      Szalotko Tak na prawdę dotrze do Ciebie, jak będziesz pierwszy raz trzymać dzieciątko na rękach:D Śliczną macie kijaneczkę. :Kocham: Jeszcze raz gratuluję

                                      Dzieki kochana 😉

                                      • Zamieszczone przez marita77
                                        jak to czytam to ryczę-cieszę sie z waszego szczęścia:Ciężarówka::Kocham:. Ja czuję,że własnie to mnie ominie. I jestem:mad: wq…. Na cały świat,że nie mogę tego zanać. Sorki,że tak piszę ale tak czuję. To moja trauma życiowa i tyle…..

                                        Dziękuje, nie przepraszam za to co czujesz marzę o tym by ujrzec te piękne dwie kreski u ciebie, wy zobaczyć piękna bete nawet nie wiesz ja ja o tym marzę! I rozumiem ze pomimo tego ze się mi się udało z jednej strony się cieszysz a z drugiej masz żal do całego świata i tej wielkiej niesprawiedliwosci ze jednym się udaje a drudzy muszą dalej walczyć i przeżywać te emocje zdenerwowania, niemocy i całej tej goryczy.., tak mi przykro ze wam się nie udało zawsze ci kibicuje i zawsze będę w was wierzyć !!! Zawsze!

                                        • Zamieszczone przez Margosia
                                          Maritko…to co teraz czujesz nie jest obce żadnej z nas. Pamietam jak wiesc o czyjejś ciąży byla dla mnie ciosem prosto w serce, broń Boze nie zyczylam nikomu nic złego i cieszylam się czyjms szczęściem ale w duszy czulam taki ból, bezradność, taka niemoc ze nocami wylam wrecz w poduszkę. Najgorsza jest chyba ta bezsilnosc, ta wielka bezradnosc bo gotowe jestesmy na wszystko a mie mozemy tak naprawde nic. Trzymam za Ciebie kciuki i wierzę ze na koncu drogi po ktorej idziesz czeka na Ciebie dzieciatko.

                                          Ja tez to świetnie rozumiem… Ja znowu jak ktoś mówił ze jest w ciąży się cieszylam nikomu złe nie życzę ale wracalam do domu i plakalam nie dlatego ze ktoś był w ciąży ale dlatego ze znów ogarniala mnie bezsilność, zazdrość, bezradność i miałam czarne myśli na dalsza wizje swojego zycia.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: In vitro nadzieja po raz pierwszy

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general