witam serdecznie
jestem nowa na tym forum, obecnie przygolowujemy sie do pierszedo in vitra. Strasznie sie boje i obawiam tego choc jednoczesnie ciesze sie gdyz wiem ze dla nas jest to jedyna nadziej na wlasne malenstwo.
Leczymy sie w Uk juz ponad 3 lata, ciesze sie, ze juz jestesmy blizej niz dalej.
Nasz problem dotyczy bardzo niskiej jakosci nasienia mojego meza i bez in vitro nie ma szans na naturalne poczecie… chetnie podziel sie swoimi doswiadczeniami i prosze o informacje dotyczace stymulacji, gdyz tu w UK pozostaj sama i strasznie sie boje tego co mnie czeka
pozdrawiam
Strona 281 odpowiedzi na pytanie: In vitro nadzieja po raz pierwszy
Margoriu wiem, że nie odradzałaś, ale specjalnie też nie polecałaś;) Czasem dieta wystarczy, czasem nie, bo niekiedy im ciąża starsza, tym cukier bardziej szaleje, a bez nadzoru trudno podjąć we właściwym czasie decyzję o włączeniu insuliny…
Hej
Zapisalam się po majowce 6 maja IDE do szpitala na 1 dniowy pobyt, tam zalatwie wszystko. Powiedzieli ze spotkanie będzie z dietetykiem i lekarzem.’
Zastanawiał się czemu im potrzebna moja cytologia czy oni będą mi robić badania ginekologiczne jakieś?
Tak bedziesz miała robione ktg i posiew( o ile nic się nie zmieniło)
wczorajszy dzień dość mnie wykończył…
byłam o 8.30 tak jak kazali i siedziałam w tłumie ludzi w tłoku, i duchocie. o 11 przyjeli mnie na szpital (ale polegało to na tym, ze przeszłam 1 drzwi zadali 5 pytań i kazali czekac… obiecali ktg i usg bo ruchów nie czuje od 2dni. do 13 siedziałam i czekałam zlitowali sie zrobili usg przepływów uznali ze ok a ktg nie mogli bo było zamieszanie jedna kobietaw 30 tyg. rodzic zaczeła i szukali szpitala bo miejsc nie mielinapatrzyłam sie! po 13 zaprowadzili na oddział patologi zrobili posiew i kazali nam czekac – było nas 7 osob… ok 14 przyszła dietetyk, pogadała rozdała materiały przyszła pielegniarka nauczyła obsługi glukometru i dali nam wypisy i recepte na paski… po 15 opusciłam szpital bo glukometr juz nie jechałam byl w jakiejs wyznaczonej aptece, a dostałam fajny od szwagra z miejsca gdzie pracuje bayer a mam tez diagnostic z przychodni. nie jestem pod zadna opieka diabetologa w sumie niczyja… mam robic pomiary jesli beda dobre to ok jesli przekraczaja norme jade do nich i decyduja (w oparciu na zeszty z tym co zjadłam) czy insulina czy modyfikacja diety… gin ma wypisywac paski ref. ale moj jest prywatnym i nie ma umowy z nfz wec musze chodzic po recepty do lekarza pierwszego kontaktu… ciekawe czy mi da bo poprzednim razem miałam 100% z tym, zeteraz mam wypis szpitalny zecukrzyca!
o tyle u mnie
po tygodniu widze ze cukry mam ładne ok 80 na czczo a po posiłkach 80-105 wiec chyba bedzie dobrze!
Ha ha ha czyli Karowa trzyma standardy i nic się od mojej tam wizyty nie zmienilo Ja tez nie zapalalam do tej placowki jakims goracym uczuciem i jak pomyslalam ze mialabym tam rodzi oddajac sie w ich opiekę “cukrzycową” to sama sobie z dietą poradzilam. Najbardziej mnie rozbawilo jak po pogsdance pani dietetyk, ze przy cukrzycy na biale pieczywo nawet nie patrzymy zaserwowano nam kanapki z bialym chlebkiemTy cukry masz super,80 po posilku to nawet za mało. Dasz radę
Pytałam mówili ze norma to 60-120 i ze mając 80 mam dobry wynik! Mi wszyscy ta Karosa zachwalali ale jeśli tak się dzieje na patologii ( bo cukrzyca jest na patologii) to co się dzieje w innych działach? A kiedyś tam juz lezalam i mieli mi biospsie zrobić i zrobnili bolalo jak nie wiem co a potem mój gin obejrzał wynik i się załamał powiedział ze to pobrali wykaz bo im się nie udało wycinka zrobnic… A wykaz przecież nie boli a tam mi skalpelem jeździli i Meksyk był!
Nam dali kanmapki ( chleb ciemny ale jakby tostowy! Do tego posmarowaną masłem z 2 stron! I na to sałata i wedlina ) a na szkoleniu kazali nam masła nie jesc a tu masło ( masło można florę i ajkies tam ale ja zrezygnował am z masla a watpie by te kanapki z flora były akurat) nimy jesteśmy pod ich opieka bo jak będą złe cukry mam się zgłosić do nich wtedy sprawdza co jadlam i albo dostaje insulinę albo zjebke ze jadlam nie tak jak trzeba !;)
Ja masło jadlam bo nie lubię”suchego” chleba ale nie mogłam np napic się mleka, truskawek moglam zjesc z kilogram a po 5 szt winogrona mialam cukier 170. Każdy organizm jest inny i inaczej reaguje na dany produkt. Jedno jest pewne, ze ruch spala cukier i maly spacerek po jedzonku wskazany. Na mnie super dzialaly kwaszone ogórki i kapusta no i cytryna.
Co do Karowej jeszcze to mojej znajomej wypchneli doslownie dzidziusia z brzucha bo potrzebowali miejsc na porodowce normalnie ciary po mnie chodzily jak opowiadala mi swoha historie.
Mówią ze to taki wspaniały szpital… Moja siostra rodziła 10 lat temu i nie narzekała, miała tez cukrzycę w ciąży i jeździła raz na miesiąc na kontrole…
Znajoma rodziła ale miała wykupiona polozn i sale dla siebie i wychwalala w Niebiosy!
Ja zawsze slysze o każdym wspaniała opinie tylko ja do nich szczęścia nie mam miałam okazje być na Inflanckiej i tez go chwalą a ja byłam załamana pobytem tam… Byłam na Karowej i poza remontem piękna sala i dobrym cateringiem tez mam mieszane uczucia, byłam tez w szpitalu gdzie mieli mi robić in vitro na wizytę czekalam miesiąc a jak przyjechalam to PAN dr powiedział jak będzie miała pani 10-12 tys wtedy porozmawiamy i po wizycie ! I tak od szpitala do szpitala i jak na razie w żadnym nie czulam się dobrze… Warszawa to nie mój rejon na szpital do porodu ale i tak mam zamiar jechać do Bielańskiego jak nie będzie miejsca niech mi znajdą szpital i będę jechać w wyznaczone miejsce.
Tych truskawek juz się nie mogę doczekać… Właśnie czemu oni tego mleka nie polecają bo ja Lubie i czasem muszę się napić
Bo w mleku jest laktoza czyli cukier. Chyba tylko lew morski nie ma w swoim mleku laktozy ale skad takie mleko wziąć Przy fermentacji bakterie “zżerają” te cukry dlatego kefir, jogurt itp są bezpieczniejsze. Musisz zobaczyć jak mleko na ciebie działa moze ci bedzie służyć.
Co do szpitali to w kazdym znajdziemy coś za i przeciw. Oceniamy zazwyczaj wg naszych doświadczeń. Jesli mamy lekarza prowadzacego z danego szpitala albo wykupimy jakos extra usluge to rzecz jasna, ze nasze doswiadczenia beda inne od “zwyklego” pacjenta. Ja rodzilam na Inflanckiej bo mialam go koło domu i powiem ci, ze sale porodowe tam są super, poporodowe tez komfortowe, znieczulenie darmowe ale personel medyczny taki sobie. Z racji tego, ze przyjmują tam kazdego tez slyszy sie o różnych niespecjalnych wyczynach zeby w miare szybki przeplyw rodzacych był. Ja uwazam, ze jak ma byc dobrze to bedzie nawet w jakims podrzednym szpitaliku a jak zle to zadna nawet klinika nam nie pomoże.
Hej Kobietki?? bardzo rzadko juz tu zaglądam?? jestem buzi mamuśka z oczami dookoła głowy przy Zuzi?? cuda potrafi wymyślić?? w czerwcu wracam do pracy, niestety?? w marcu spóźnił mi się okres uszczęśliwiona pobiegłam po test i…lipa?? poprosiłam lekarke żeby sprawdzila czy owuluje?? niestety policystyczne damy znac o sobie i zburzyly caly mój cykl?? Pani doktor skierowala mnie do szpitala czyli specjalisty?? i dzis właśnie miałam wizytę…czyli klomid plus tan na wywołanie okresu??
Ale na koniec poprosił o zrobienie testu i….Kochane jestem w ciąży ok 2-3tyg nie wiem jak to się stało ale jest… Nie wie co dalej bo to początek musza wszystko sprawdzić tzn czy jest serduszko itd…. Ale chce Wam powiedziec CUDA SIE ZDARZAJĄ trzeba w nie wierzyć ja jestem tego przykładem?? trzymam kciukasy mocno napisze co tam nam wyjdzie końcem miesiąca choć wierze ze Bóg zeslal kolejny CUD?
Ptysia ale wspaniale wieści
Cieszę się na Maxa
Nawet nie wiesz jak bardzo
Hej nie dziekuje jeszcze…teraz bardzo sceptycznie do tego podchodzimy z mezem 🙁 niestety…. wolelibysmy jesli cos mialoby sie stac to teraz nie na koniec bo tego nie zniesiemy. Co do tyg to sie rabnelam hehe kupilam ten test z tygodniami bo nie byli w stanie powiedziec ile to juz I 2-3 oznaczalo przedzial he he szok chyba zacmil mi oczy ha ha jestem ok 4-5 tyg w ciazy:)
Pozdrawiam, trzymam kciuki I wierze w CUDA
GRATULUJĘ
:Radocha::Radocha:
Ptysiu musi być dobrze i już! Wiem, że przezyliscie z Nikusiem wielką tragedię i strach się w was czai ogromny ale wierzę, ze wasz Anioleczek nad wami czuwa.
Ptysiu wiadomo ze się boicie i przezyliscie juz ogromna tragedie, ale wierze ze tym razem juz będzie wszystko dobrze, jeszcze raz wam gratuluje i cieszę się bardzo waszym szczesciem
Mój Antoś wazy juz prawie 800 gram niesamowite !
No to już naprawde duzy chłop z Twojego synka
Dzięki. Cukry mam dziśdo kitu nie rozumiem na sśniadanie chleb żytni wedlina drobiowe sałata,pomidor z rzodkiewka plasterki i aż 138 jem tak codziennie i zawsze poniżej 100, obiad ziemniaki na parze, udko na parze, 12 ogórka z jogurtem taka mizeria i cukier 137
Po czym pytam jadlam juz takie danie i miałam 90-100 cukry…
Zalamalam się z lekka ciekawe jak kolacja…
No niestety takie uroki tej cukrzycy. Bywa, że czym bardziej zaawansowana ciąża tym cukry gorsze do opanowania. Może wiecej tych ziemniaczkow zjadlas i dlatego cukier wiekszy:Hmmm… Albo po prostu jakis gorszy dzien ci sie trafil. Na razie spokojnie nie denerwuj się zobaczymy jak będzie jutro. Ja mialam taki kryzys okolo 30 tyg ze cukier mi szalal ale wtedy zaczełam do głównych posilkow zjadac duzo kapusty kiszonej, ogórków i piłem wodę z cytryną i jakos pomalu sie uspokojlo no a ostatnie 2 tyg przed porodem to jadlam nawet biale bulki z dżemem i 100 nie osiagnelam więc ta cala cukrzyca to jedna wielka niewiadoma jest. Napisz jak bedzie jutro z cukrami.
Hej dziewczyny okazalo sie ze jestem w 6 tygodniu ciazy w zeszly czt mialam usg 🙂 serduszko bije zobaczymy co dalej boimy sie z mezem bardzo ale wierzymy ze jesli nam sie znow udalo to musi juz byc dobrze 🙂
Pozdrawiam 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: In vitro nadzieja po raz pierwszy