In vitro nadzieja po raz pierwszy
witam serdecznie
jestem nowa na tym forum, obecnie przygolowujemy sie do pierszedo in vitra. Strasznie sie boje i obawiam tego choc jednoczesnie ciesze sie gdyz wiem ze dla nas jest to jedyna nadziej na wlasne malenstwo.
Leczymy sie w Uk juz ponad 3 lata, ciesze sie, ze juz jestesmy blizej niz dalej.
Nasz problem dotyczy bardzo niskiej jakosci nasienia mojego meza i bez in vitro nie ma szans na naturalne poczecie… chetnie podziel sie swoimi doswiadczeniami i prosze o informacje dotyczace stymulacji, gdyz tu w UK pozostaj sama i strasznie sie boje tego co mnie czeka
pozdrawiam
Przysłowia o wiośnie. Co mówią nam ludowe mądrości?
Czy chłopcu daje się kwiaty na Komunię? Dodatki do prezentu powinny być dostosowane do okazji
Jak się ubrać na Komunię jako gość? Sprawdź, jak dopasować strój do okazji i uniknąć modowego faux pas
Czy nauczyciele widzą wyniki matur? Uczniowie zastanawiają się, czy rezultaty egzaminów są tajne
Wierszyk na Komunię. Jakie teksty wykorzystać z okazji I Komunii?
Kiedy CKE opublikuje klucze odpowiedzi? Maturzyści rozczarowani terminem
- Rodzice.pl
- Forum
- PRZYSZLI RODZICE
- Leczenie niepłodności
- In vitro nadzieja po raz pierwszy
Angina u dwulatka
Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...
Czytaj dalej →Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie?
Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,...
Czytaj dalej →Mozarella w ciąży
Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.
Czytaj dalej →Czy leczyć hemoroidy przed porodem?
Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,...
Czytaj dalej →Ile kosztuje żłobek?
Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...
Czytaj dalej →Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży
Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty...
Czytaj dalej →Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć.
Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w...
Czytaj dalej →Dziewczyny po cc – dreny
Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...
Czytaj dalej →Meskie imie miedzynarodowe.
Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...
Czytaj dalej →Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży??
Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i...
Czytaj dalej →Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej?
Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować?
Czytaj dalej →Śpi albo płacze – normalne?
Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim...
Czytaj dalej →Wielotorbielowatość nerek
W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...
Czytaj dalej →Ruchome kolano
Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...
Czytaj dalej →
Strona 282 odpowiedzi na pytanie: In vitro nadzieja po raz pierwszy
Kolejny dzień był spokoju cukry 81748598 potem dzień ok poza obiadem bo 144 później znów ok
Od 30 maja masakra na czczo gladziutko ale po posiłkach
136145147 był to dzień wyjazdowy i cały spędziłem w aucie i jadlam na 3 posiłki grachamke z serkiem smietankowym i pomidorem wiem ze to przez to
Następny dzień 132126101
Wczoraj ok i juz testowalam różne kombi akcję i wiem ze na śniadanie 1 nie wolni mi jeść nabiału np. Seria wiejskiego a jeśli chce jeść pieczywo to mogę 12 grachamki a nie cala lub 1 KR chleba żytniego i 1 chrupkiego i tak na kolacje i śniadanie to pozwoli mi mieć cuj!ry w normie. na poczatku jadlam 2 kr chleba lub 1 grachamke i cukry jak z bajki niestety teraz się nie da… A na obiad juz widzę ze ziemniaki odpadają lub bardzo malo a jak zastępuje kasza gryczana jest ok i muszę jeść warzywa surowe jest lepiej niż gotowane wiec zmodyfikowalam i wczoraj juz 108105118 zobaczymy jak dziś. i odstawilam parówki z szybko raz zjadlam i byłook a potem tragedia jedno ze sniadan po parowce wwłaśnie było 144
Myślisz ze powinnam dzwonićna Karowa? Bo dadzą mi pewnie insulinę czy jeśli wczoraj było juz ok a dziś się powtórzy to może juz nie dzwonić???
Ależ się cieszę gdybym tylko mogła skakalabym pod sufit z waszego szczęścia
Wiem ze się boicie ale poprzednia sytuacja nie może się powtórzyć !!! Musi i będzie dobrze!!!
Szalotko :)pozwól, że ostatni raz sie wtrącę. Jesteś dopiero w 27 tc, przed Tobą min. 10 tyg ciąży, cukrzyca postępuje, o czym sama piszesz, bo przy tych samych posiłkach miałaś wcześniej cukry wzorowe, a teraz nie. Oczywiście możesz zrezygnować z niektórych produktów, próbować modyfikować dietę itp. albo iść do poradni i pewnie dostać insulinę, ale za to za te 5-10 tygodni móc jeść cokolwiek. Insulina nie jest taka straszna, igły sa malutkie, a w zamian zyskujesz pewność, że cukry nie wymkną sie spod kontroli i i Ty i dziecko będziecie zdrowi. Oczywiście taka jest moja prywatna opinia i takie doświadczenia z cukrzycą.
Pozdrawiam i śle głaski dla brzuszka!
wtracaj się wtracaj 🙂 masz takei samo doświadczenie a ja szanuje kazde zdanie!
tylko chce powalczyć jeszcze z tymi cukrami i dziś mam juz dobre ale jesli się choć raz pokaze wyższy dzwonie bo nie ma na co czekać, choć zależy mi aby nie pakować w siebie juz insuliny, no ale jak mus to mus, nie boje się juz zastrzyków więc luzik ale chce mieć poczucie ze zrobiłam wszystko co w mojej mocy by jej nie musiec stosować nawet jeśli zmiejszyłam lub dokonalam zmian w jedzeniu…
nawet gdybym miała insuline bede się starała jeść tak jak mnie nauczyli na tym szkoleniu aby nie szkodzić dziecku:)
dziś wszystko w normie.
SZALOTKO moze daj sobie jeszcze pare dni i zobaczysz czy cukrzyca sie rozkręca czy te wpadki to wina zlego wyjazdowego jedzenia. Pokombinowac mozesz nie mozesz jedynie sie glodzic i eliminowac węglowodanów. Nabial na pierwsze sniadanie z mojeho doświadczenie odpada, na 2 sniadanie juz ok.Ja wogole to sniadanie rozbijalam na dwa mniejsze i tak np wstajac okolo 7 mej zjadalam, kromke chleba(orkiszowego bo taki mi najlepiej podchodzil) i za 1,5 godziny dojadalam znow kromke+2 kromki chrupkiego. Ziemniaki jadlam delikatnie niedogotowane i w calosci tak samo inne warzywa.Obiady mi wogole sluzyly i jadlam je olbrzymie Owoce tylko do poludnia.
MOJE ZDANIE JEST TAKIE, ze jesli nie ogarniesz tych cukrow to musisz zasuwac po insuline. Twoja dieta musi byc urozmaicona i pelnowartosciowa bo tylko tak zapewnisz maluszkowy zdrowy rozwój. Nie możesz jesc przez najblizsze 12 tyg tylko kaszy gryczanej i chrupkiego pieczywa. Może powalcz jeszcze przez ten długi weekend a jesli cukry beda szaleć to nie masz wyboru musisz kontaktować sie z Karową. Szalotko jesli masz wyjazd w porze posilku to zabieraj jedzenie ze sobą, ja sie tez pare razy przejechalam na takim posilku kupionym gdzies na predko. Pamietam też jak kiedys piekłem mezowi plackiz dżemem (oczywiście ich nie jadlam) i slabo umylam rece przed pomiarem cukru i wyskoczylo mi 384 myslalam, ze na zawal zejde. Tak mi sie rece trzesly, ze nie mogłam paska do glukometra wlozyc
Nie glodzic się nie będę zamienilam pieczywo ciemne NS chrupkie a czasem pozwalamy sobie na 1 kromke ciemnego np z jajecznica i jak na razie cukry wróciły do normy nie są co prawda na poziomie 90 ale 105-110 aee zawsze cos… Jak tylko będzie cos nie tak dzwonie do szpitala nie martwcie się o to…
Msrgosia ale z tymi plackami dl a męża i cukrem prawie 400 musialas mieć zawał serca…
Uważam, że twoje cukry są ok. Masz nie przekraczac 120 a i ta wartość jest wysrubowana. Pare lat temu mozna bylo miec cukier do 140. Trochę mnie niepokoj tylko ta zamiana pieczywa na chrupkie. Może chociaż jedną kromke do posilku spróbuj jesc a chrupkim tylko dopelniaj. Mam jeszcze inny pomysł, może kup sobie paski ketodiastic i sprawdzaj ketony z rana i wtedy sie okaże czy dostarczasz organizmowi odpowiednio ilość węglowodanów.
Myślę ze dietę w miarę zroznicowalam jem i warzywa i owoce i nsbisl itd wiec chyba źle nie robię
Jem wafle i pieczywo chrupkie teraz przetestuje 1 KR ciemnego i jedną chrupkiego, ostatnio NS śniadanie zjadlam jajecznixe z 2 jajek i do tego 1 KR pieczywa ciemnego i nie było juz podwyzszone,MSM nadzieję ze te cukry skakaly bo cos może organizm szwankował…
Glodzic się nie glodze np. Wczoraj
SN 8 1kr żytniego + jajecznica z 2 jajek + 12 pomidora i 14 ogorkscukier po 1 h 109
II sniad. 11 koktajl 250 ml z 14 banana,1 kiwi i kefiru
Obiad 14 2 ziemniaki gotowane,kapusta młoda z koperkirm ( dużo) piers na parze porcja cukier 108
Podwieczorek 17 ważą Graham 2 szt. Z 1 pl serazoltego, 1 pl piersi z kurczaka, plaster pomidora,rzodkiewki i sałata
Kolacja20 wafle ryżowe 2 szt. Na jednej twarozek,na drugiej pasztet, pomidor ogórek rzodkiewka sałata – plasterki cukier 75
Dziś
SN 8 1 wafel,1 wadą piers z kurczaka pomidor ogórek plasterki cukier 117
II SN 11.30 gruszka
Obiad 15 spabetii ( 34 szt? Makaronu razowego) z mielone piersią z kurczaka w sosie pomidorowym ( sos z pomidora i czosnku) 3 pomidory z cebula cukier 114
Podwieczorek 17.30 12 sera białego chudego z 10 truskawkami zmiksowanymi.cukier 95
Wiec wydaje mi się ze zróżnicowane choćmoeilsm ze tylko kkasza ale jak wróciły cukry próbuje więcej zamiast kaszy a zaraz sprobuje inny chleb ciemny i zobaczenia
Ketony robię mocz i tam wychodzą… Wiec potrzebne te paski
Z założenia przy cukrzycy piwinno się badać ketony aby sprawdzic czy organizm ma dostarczoną odpowiednio ilość węglowodanów. Wegle=energia potrzebna twojemu maluszkowi do rozwoju. Duży poziom ciał ketonowych zakwasza organizm a to szkodzi wlasnie nie tobie tylko maluszkowi. Ja badalam paskami coddziennie ale przymusu nie ma
miałam ketony 5 a po ostatnim badaniu 15 ale gin mi mówi że to normalne jest i że osobom bez cukrzycy te ketony się ujawniają…
Karowa twierdzi że jest ok i nie potrzebuje insuliny i kazali mi chleb odstawić,sama już nie wiem co robić w tej sytuacji choć cukry mam ok po rezygnacji z pieczywa.
Nkt tu już nie zagłada???
Co u was dziewczynki???
U nas ok cały czas bez insuliny i cukry w normie od jakiegoś czasu opiekę swój chleb żytni i nawet jem 45 g jednorazowo i jest ok:) więc wafle pożegnałam.
Na ostatniej wizycie waga stanęła w miejscu ale syncio 600 gram złapał i ważył prawie 1,800:)
Ruchy czuje słabo bo mam łożysko na przodzie i są bardzo delikatne… Boli żadnych poza nadgarstka mi, ostatnio w moczu ketonów brak za to pojawiło się białko na szczęście to nie zatrucie ciazowego a infekcja i dostałam antybiotyk… Nie puchne nie mieszkańców zgagi wszyscy mi mówią że brzuch mam mały jak na ten tydzień ogólnie przesypia całe noce i strasznie przyjemny jest ten okres ciąży… Czas upływa szybko… Kompletnie rzeczy i już prawie koncze czekam na ostatnia przesyłkę z allegro i na liście zostaje dosłownie kilka braków !
Nanastępnej wizycie mam dostać kilka badań z III trymestru i skierowanie na ktg od 36 tyg będę raz na tydzień miała ( zalecenie że względu cukrzycy).
Zajakiś czas będę pakować torbę do szpitala i niecbawem kończymy mam nadzieję że z wielkim happy endem!
Fajnie jest niewiedzieć czym jest poród i taki ból bo przynajmniej nie wiem co mnie czeka wwięc się na tym nie skupisk i nie zastanawiam!!!
Buziaki dla was wszystkich!!!
Czesc widze ze tu cisza nastala i nikt nie wxhodzi… Ale pragne podzielic sie z wami wspaniała nowina 11.08 na swiat przyszesl nasz synek Antos waga 2720 g 53 cm. jestesmy przeszczesliwi. Po tym dlugoim czasie i na nas przyszla kolej stania sie rodzicami zycze kazdej z was takich radosci jakich ja wlasnie moge doswiadczac dzieki cudowi jaki nastapil. Pozdrawiam was wszystkich i dziekuje za wasze wsparcie podczas ciazy ktora byla dla mnie rowniez magicznym czasem.
Gratulacje 🙂 wiele pięknych chwil życzę 🙂
Gratuluje synka choc malo sie udzielalam to od poczatku trzymalam kciuki i czytalam na bierzaco
Szalotko – olbrzymie gratulacje 🙂 śledziłam ciążę z podziwem nad Twoim optymizmem – teraz chyba się w końcu możesz najeść 🙂
Szalotko – wspaniale – GRATULUJE! niech się Antoś cudnie chowa, a Wam samych cudownych chwil zyczę 🙂
Dzięki kochane jestem wreszcie spełniona !
Madziorex tak sobie to wgłowie ulozylam już dawnoeże jak się uds zajść w ciążę przeżyje ją najlepieej i najpozytywniej jakpotrafię bo Nigdy nie wiadoemo czy to nie jedyną choć po cichu lidze że 2 sniezynki w klinice też nas uszczesliwią a naszego synka obdaruja rodzeństwem.
Wiecie Antoś jest taki grzeczny jest cierpliwy strasznie i bardzo spokojny. Niestety nie jest mi dane karmić go piersią ( przystawiam go przed butelka) ale mam bardzo mało pokarmu ok 1 ml po 40 minutach pracy z laktatorem… Wynik beznadziejny ale najpierw nie było wcale i tylko tyle udało mi się wywalczyć…:( aby go nie glodzic karnie go modyfikowanym… No ale trudno nie płacze z tego powodu jakoś bardzo choć zawsze marzylam aby karmić cyckiem… No ale najważniejsze że jest na świecie z nami.
W szpitalu byliśmy 7 dób ( ja 8) pojchslam na chwilę tylko do pobliskiego szpitala bo pobolewa mnie brzuch i nawet tam nie miałam zostać bo mislsm rodzic w warszawie a po badaniu okazało się że mam 4 cm rozwarcia w 37 TC jaką ją byłam zdziwiona! No i została tam bo myślałam że rodze.w nocy nic się nie działo poza bólem a rozwarcie nie postępowało następnegodnia mmyślałam że wyjde do domu ale odeszły mi wody i poród się oficjalnie zaczął. Przy 5 cm dali mi znieczulenie i myślałamzże ten poród będzie pestka że znieczuleniem ale nie wiedziałam że znieczulenie działa tylko 2 h i że te parte są już bez znieczulenia i że to tak strasznie boli:) pomeczylsm się bo mówili że miałam bóle krzyżowe że gorzej bola i że lepiej jak poród się od skurczy zaczyna a nie nie wód a u mnie musieli jeszcze oxy podać ale jakoś kiepsko działała… Ale w każdym bądź razie jak się Antoś urodził i położyli mi go na brzuch nie usmialam nic powiedzieć po prostu się rozplakałam… Zabrali go na godzinę a mąż biegał i pokazywał mi podczas zażycia filmiki pierwszych chwil jak Antoś zaplakal i pierwsze zdjęcia jakie mu zrobił… Potem mi go przyniesli i juz sie nie rozstawalismy.
Byliśmy tyle w szpitalu bo ciągle coś albo z Antkiem albo że mną…
Wszyscy wychodzili w 2 dobie ale nas nie wypisali bo że poród w 37 tyg i mała waga po spadku 2560g
Potemzłapał żółtaczkę jAK juz się wyleczylismy to ją miałam problemy z ciśnieniem ponad 170 założyli mi następnego dnia Holter 24 h potem pani dr wykryła u Antka coś z serduszkiem 🙁 i czekalismy na kardiologa a ją cały czas plakalam że o ciśnieniu nienwspomne bo rosło… Następnego dnia Holter zamienili na cisnieniomierz 24 h i tak tylko wymieniali mi te urządzenia na ciele… Ani się umyć ani dziecko przystąpić sninlaktatora użyć bo jakieś fale mowie wam masakra… Na szczęście kardiolog po EKG i echo nie wykrył nieprawidłowości a jedynie upewniłnas w przekonaniu zże serduszko jest zdrowe i wszystko z nim ok:) odetchnelismy z ulgą i tego samego dnia wyszlismy do domu a po wypis pojechalismy dnia następnego bo tak się zgodzili a ją wtedy dodslam sprzet z ciała 🙂 było trochę nerwów i ten szpital nie działań pozytywnie na nas ale w domu jest już fajnie tylko potrzebuje czasu na odgadnięcie bo jak jązawsze uulozona kobieta byłam załadowana to teraz nie umiem zapanować nad chaosem 🙂 nie mam czasu na nic choć moje dziecko grzeczne strasznie:) uczestniczył się dopiero tego całego macierzyństwa mam nadzieję że mi to w miarę dobrze wyjdzie:)
Buziaki dla was!!!
Znasz odpowiedź na pytanie: In vitro nadzieja po raz pierwszy