rany julek co to sie porobilo z tymi komuniami???? pamietacie co dostalyscie na komunie – ja zegarek, kolczyki ( zlote niestety wiec nigdy ich nie ubralam bo zolte zloto mi sie sie zle kojarzy ) i jakas encyklopedie chyba. pewnie jakies pieniadze tez. zabawa byla w domu z kuzynostwem 🙂 pare czarno bialych fotek i jakies ze dwa kolorowe pod kosciolem. kamery nie bylo. dzis kolezanki chrzesniak ma komunie zechcial laptopa ” a jak juz ciocia nie mozesz to przynajmniej aparat cyfrowy”. druga kolezanka w stolicy wykupila konia na rok dla chrzesniaka.
macie jakies pomysly co bedzie jak nasze dzieci pojda do komuni??? przyjecie komunijne bedzie mialym weselem? aaa i jeszcze swietnie sprzedaja sie quady i skutery 🙂
a jeszcze w kwestii pokomunijej 🙂 – kolezanki syn mial komunie w zeszlym roku no i teraz myka co raz do kosciola na majowe, kolezanka z jezykiem na brodzie go wozi z lekcji do muzycznej z muzycznej na angielski i potem na majowe — bo pod kosciolem stoi siostra i trzeba sie u niej odhaczyc na liscie ze sie jest na majowym 🙂 czujecie to? czy tylko ja uwazam, ze to lekko…. nie zwiazane z religijnymi odczuciami?
Strona 7 odpowiedzi na pytanie: komunijny szal
prawda jest taka, ze np. sakramentu chrztu można dziecku udzielić samemu… jest on tak samo ważny przed Bogiem… skoro z jednym sakramentem tak można, to czemu nie z innymi?
żyjemy w zbiurokratyzowanej rzeczywistosci i ważne są niestety papierki, a je może wystawić tylko Instytucja…
dlatego się dopraszam, żeby dzieciakowi życia nie utrudniać…
zresztą ja akurat osobiście nie spotkałam sie w swojej obecnej parafii z odmową udzielenia jakiegokolwiek sakramentu… ba! nawet świstków nie trzeba przynosić, że się było u spowiedzi – Ksiadz wierzy na słowo…
a Księdza czesciej widuję u siebie na herbacie jak w Kościele…bardzo sie lubimy, a gdy udzielał mojemu bratu ślubu i podczas jednego ze spotkań moj brat miał bóle, ksiadz zawiózł go do szpitala, a gdy sie okazało, ze konieczna jest operacja, poprosił znajomego lekarza by zajął sie moim bratem, a nastepnego dnia po operacji sam go odwiedził, choć mówiłam, że to nie jest koneiczne… jestesmy jednymi z setek parafian i co rusz widzę proboszcza jak wychodzi od ludzi…taki powinien być wlasnie Kapłan…
spowiedz? ksiądz mnie pyta – co tam ostatnio nagrzeszyłas? chcesz się wyspowiadać?
i siedzimy przy stole a ja bez tych wszystkim formuł mówię co autentycznie gryzie moje sumienie… tak jest lepiej…
fajne jest Bruni to co piszesz – no i tak powinno byc – ale – w PL to troche trudne bo parafie w miastach sa czesto ogromne… a ksieza maja relige w szkolach, prace w roznych placowkach no i chca miec pewnie roche czasu dla siebie. Spotykaja sie z parafianinami ale maja tych swoich ulubionych… niewielu jest takich kaplanow jak Twoj – ale SA i to sie liczy. Wielu pewnie by chcialo ale nie ze wszystkimi im wychodzi…
Pewnie ze tak jest lepiej – bo tak powinna wygladac wspolnota, ktora kosciol w gruncie rzeczy jest – mimo calego zinstytucjonizowania.
wlasnie czekam na efekty owego przeladowania – a wyladowanie z przeladowania wystapilo dosc wczesnie – w 5 tym m-cu zycia.
I jeszcze jakies 2 lata czekania mnie czekaja.
MSPANC
Magda, zupełnie nie to miałam na myśli.
To było po prostu porównanie, fakt, że nie najszczęśliwsze.
Chodziło mi o pierwsze z brzegu porównanie, że pomimo wszystkie jednak dzieci szczepimy, a nie konkretnie o Twoje dziecko.
ciagle jak widze tytul watku, to lapie sie na tym, ze czytam cos o komunijnym szaLu (jakkolwiek taki wyglada i kto by go nie nosil) 😀
Podpisuje sie pod Pola bo tez sie nie spotkalam tu z takim szlem
No i co do tysz szLikow – to nie wiem jak sie je nosi – ale chba wokol szyi:D
oj nie czepiajcie sie 😉
jest tak samo wazny ale pod warunkeim, że odbywa się to w jakichś określonych okolicznościach (zagrożenie życia) – jak się mylę to niech mnie ktoś sprostuje. Nie może być tak że należysz do KK i sama sobie chrzcisz dziecko w domu – bo to “tak samo ważne”…
Taki ksiądz to niestety rzadkość………..
Zgadzam sie! Przez mój pogląd mało nie zostałam wyklęta z rodziny męża!
A jutro komunia chrześnicy męża!
a ja mam całą 3…
pierwsza komunia za 2 lata
mam nadzieję, że się trochę zmieni…
NA LEPSZE! 😉
Dokładnie mam te same odczucia, że to zdecydowanie za wcześnie, i lepiej żeby komunia była dużo później.
Ale nie sądzę, że jest to niemożliwe
Hanka
A ja myślę, że to głupia wymówka, albo się jest wierzącym albo nie.
Wiara i praktyka religijna wymaga czasami wysiłki, a komuś się nie chce to chodzić do kościoła to mówi że nie chodzi bo księża są tacy czy owacy
H.
glupia wymowka?
nie moge sie z tym zgodzic
choc pewnie sa i takie przypadki, ale jednak czesciej te “niechec do wysilku” widac w postepowaniu ludzi, niz w ich podejsciu do praktykowania
i ktos niechodzacy do kosciola moze byc sto razy lepszym katolikiem niz ktos, kto biega tam nawet codziennie
nie ma reguly
czyli jesteś tak zwaną “wierząca niepraktykujacą ” w takim razie po co ochrzciłaś swoje dziecko?
H.
ktoś niechodzący do kościoła nie może być dobrym katolikiem
praktyka tej wiary nakazuje aby dzień święty święcić
To, że mam dzień święty święcić nie oznacza, że muszę siedzieć w kościele.
Wystarczy, że sie pomodlę w domu.
A to, że ktoś chodzi do kościoła a potem po wyjściu z kościoła pójdzie i kogoś pobije to będzie dobrym katolikiem, bo był w kościele?
Nie trawię takiej obłudy, że jak ktoś był w kościele to jest dobrym katolikiem, brrrr
obłudni są ludzie, którzy nazywają się katolikami choć nie chodzą do kościoła.
każda wymówka jest dobra…
nie trzeba być katolikiem, zeby byc dobrym człowiekiem
Pan Bóg jest wszędzie.
Przecież można modlić się wszędzie i On nas wysłucha.
Zresztą przecież można wejść do kościoła, pomodlić się nie będąc na mszy. To chyba nie grzech?
Znasz odpowiedź na pytanie: komunijny szal