rany julek co to sie porobilo z tymi komuniami???? pamietacie co dostalyscie na komunie – ja zegarek, kolczyki ( zlote niestety wiec nigdy ich nie ubralam bo zolte zloto mi sie sie zle kojarzy ) i jakas encyklopedie chyba. pewnie jakies pieniadze tez. zabawa byla w domu z kuzynostwem 🙂 pare czarno bialych fotek i jakies ze dwa kolorowe pod kosciolem. kamery nie bylo. dzis kolezanki chrzesniak ma komunie zechcial laptopa ” a jak juz ciocia nie mozesz to przynajmniej aparat cyfrowy”. druga kolezanka w stolicy wykupila konia na rok dla chrzesniaka.
macie jakies pomysly co bedzie jak nasze dzieci pojda do komuni??? przyjecie komunijne bedzie mialym weselem? aaa i jeszcze swietnie sprzedaja sie quady i skutery 🙂
a jeszcze w kwestii pokomunijej 🙂 – kolezanki syn mial komunie w zeszlym roku no i teraz myka co raz do kosciola na majowe, kolezanka z jezykiem na brodzie go wozi z lekcji do muzycznej z muzycznej na angielski i potem na majowe — bo pod kosciolem stoi siostra i trzeba sie u niej odhaczyc na liscie ze sie jest na majowym 🙂 czujecie to? czy tylko ja uwazam, ze to lekko…. nie zwiazane z religijnymi odczuciami?
Strona 9 odpowiedzi na pytanie: komunijny szal
Ja bym się na Twoim miejscu nie przejmowała, że tam ktoś mówi, że impreza duża itd.
Komunia Twojego dziecka, Wasza rodzinna impreza, Twoje pieniądze. Ot co
Ja się nie przejmowałam, bo nasze przyjęcie komunijne było skromne i rodzinne.
A chodziło mi o to że nigdy nie roztrząsałam tego kto i w jaki sposób tę komunię wyprawia. Czy robi bal, czy narzuca gościom co maja kupić, albo czy suknie dla dziecka sprowadza z Hiszpanii
Nie interesuje mnie to, bo w moim otoczeniu takich ludzi nie ma. A te opowieści znam tylko z tv lub netu, i mam wrażenie że są one lekko przesadzone. Owszem, zawsze ktoś da popis ale czytając forum mam wrażenie że każdy robi bal komunijny na sto osób a quady i tysiące pln w prezencie to norma. A tak nie jest, to są wyjątki, które niestety rzutują na resztę.
Bardziej obserwuję trend z linku podanego przez Ciebie. Dziewczynki, które przyjmowały Komunie z moja córką były ubrane skromnie, WSZYSTKIE w albach w wianuszkach z żywych kwiatków, często plecionych przez mamę (małe wyglądały niewinnie i słodko.)I nie mówimy tu o ludziach których nie stać byłoby na wyszukany strój dla dziecka czy limuzynę pod kościołem 😉
Tydzień temu byłam na komunii w innym mieście i było podobnie. Nawet ksiądz pod koniec mszy podziękował mamom za to, że pozwoliły by dziewczynki pozostały dziewczynkami. Też były alby i żadnych wyszukanych fryzur w których dzieci wyglądają jak przebrane.
Myślę, że pomału to wszystko wraca na swoje miejsce. I że za parę lat znowu sakrament będzie na pierwszym miejscu. Przynajmniej mam taką nadzieję.
słyszałam, że matki prowadzają córki
do fryzjera na…5rano
co by zdążyć na uroczystość loki zakręcić
paranoja jakaś….
Nic dodać nic ująć 😉
Znasz odpowiedź na pytanie: komunijny szal