Mrozaczki – zamrożone zarodki po udanym ivf
Witam chciałam zapytać was o wasze przemyślenia na temat mrozaczków. Ja decyduje się w tym miesiącu na invitro. Wcześniej ogółem 9 iui – w tym raz się udało – mam bejbika 4 latka. Myślę że iui jest o wiele łatwiejsze.
A teraz kiedy już opłaciłam procedurę, boję się co dalej. Czy decydować się na dwa zarodki czy na jeden? Większe szanse są przy dwóch zarodkach, ale czy dam radę z trójką dzieci. A potem następny problem, gdyby mi się udało, na pewno nie chcę więcej dzieci, bo dwójka czy trójka to max. Więc zamroziłabym, nie mogłabym oddać zarodków i tak myślę, a co by było gdyby nie było mnie stać na płacenie za nie? Co wtedy? Co wy myślicie na ten temat. JAKIE SĄ WASZE DOŚWIADCZENIA?
Przysłowia o wiośnie. Co mówią nam ludowe mądrości?
Najlepsze aplikacje edukacyjne dla dzieci w wieku 6-8 lat. TOP 6 polecanych programów do nauki, rozwoju i kreatywnej zabawy
Te gry mają sens. 6 wartościowych aplikacji dla dzieci, które przetestowałyśmy z córką
Strój galowy do szkoły. Jak powinien wyglądać ubiór na specjalne okazje?
Przecieki matura 2024. Te zadania na pewno pojawią się na egzaminie!
Jak obliczyć średnią na koniec roku i na semestr? Niektórzy popełniają prosty błąd
- Rodzice.pl
- Forum
- PRZYSZLI RODZICE
- Leczenie niepłodności
- Mrozaczki – zamrożone zarodki po udanym ivf
Angina u dwulatka
Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...
Czytaj dalej →Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie?
Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,...
Czytaj dalej →Mozarella w ciąży
Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.
Czytaj dalej →Czy leczyć hemoroidy przed porodem?
Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,...
Czytaj dalej →Ile kosztuje żłobek?
Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...
Czytaj dalej →Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży
Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty...
Czytaj dalej →Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć.
Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w...
Czytaj dalej →Dziewczyny po cc – dreny
Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...
Czytaj dalej →Meskie imie miedzynarodowe.
Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...
Czytaj dalej →Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży??
Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i...
Czytaj dalej →Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej?
Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować?
Czytaj dalej →Śpi albo płacze – normalne?
Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim...
Czytaj dalej →Wielotorbielowatość nerek
W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...
Czytaj dalej →Ruchome kolano
Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...
Czytaj dalej →
Strona 12 odpowiedzi na pytanie: Mrozaczki – zamrożone zarodki po udanym ivf
dzięki ale tak się martwię stracha mam
nie będę pisać żebyś się nie martwiła, bo każda z Nas po tylu przejściach będzie się martwić, trzymam kciuki Kochana za Ciebie musi być dobrze i tego się trzymajmy
Sama nie wiem czy się udało czy nie… niby tempka ładna… wykres też a testy negatywne ;/
Jak Wam się to udało?
Ja wyjeżdżam do pracy koło 6:15, Bartek jeszcze śpi. Przedszkole jest czynne od 7mej. Mój mąż zawsze go zaprowadza, tak żeby zdążył do pracy na 8mą. Czasem przed 16tą, czasem dopiero po 16tej odbieramy syncia. Kwitnie to moje dziecię godzinami w tym przedszkolu, szkoda mi go…Jeśli wszystko się uda, to wybierzemy się razem na wakacje w lipcu do mojej mamy 🙂 Byłoby wspaniale 🙂
A ja objawów nie mam prawie wcale…bolą mnie piersi i sutki, ciągle mam wzdęcia i zaparcia, brzuch mi wywaliło Aż mi się w pracy ukradkiem przyglądają… Sikać też latam. Teraz z osłabienia jeszcze mi opryszczka wargowa wyszła…
A jak u ciebie? Jak znosisz upały? Musisz pracować? Czy masz szansę odpocząć?
Wreszcie weekend, może trochę odetchnę 🙂
Trzymam
I właśnie tak pozytywnie powinnaś myśleć 🙂 Już zostało mniej niż 2 tygodnie do twojego usg 🙂
Dziękuję 🙂
Dziękuję 🙂
hej fajnie,że się odezwałaś wiesz mój syncio nie mógł pójść do przedszkola bo go kardiolog cofnęła miał problemy z serduszkiem więc poszedł dopiero od 4 roku i mocno się pochorował leżał w szpitalu i niestety nie miał odporności przez chorobę więc praktycznie cały czas był chory może z przerwami góra 5 dni. Nie było nawet takiej możliwości żebym mogła pójść do pracy ale wiesz na szczęście finansowo żle nie jest. Wiesz ja to w sumie liczę sama na siebie i sama robię wszystko z domem związane i dzieckiem bo mąż ma taką pracę,że go po prostu nie ma przychodzi koło dwudziestej a i wyjeżdża często.
Wracając do naszych dolegliwości to dziś znowu zaczęło pobolewać mnie w podbrzuszu jakby na @ tak dziwnie i jakby takie purchel-ki ciągle przechodziły i też mnie tak jakoś wywaliło,że guzik sobie rozpinam.Jest mi bardzo duszno ale nawet jak jest chłodno ale wszystko zniosę oby było dobrze,fajnie,że tak się złożyło że takie mamy podobne terminy. Mówiłaś synkowi?
Wracając
Zaglądam na twój wątek z przyjemnością 🙂 Tylko nie zawsze mam wystarczająco dużo czasu, żeby robić to częściej. Współczuję ci, że miałaś takie przejścia ze zdrowiem synka? Nie ma to jak zdrowe dzieci. Bartuś trochę chorował na uszy?jak ja się wtedy marwiłam! Ale uszy to nie serduszko! Wyobrażam sobie, przez co przeszłaś? Praca nie zając, nie ucieknie. Najważniejsze, że masz możliwość opiekować się synkiem. Ja długo pracowałam na umowę zlecenie, jak mi się wychowawczy zaczął. To też było dobre rozwiązanie, bo miałam więcej czasu na wszystko. Do pracy wróciłam od stycznia, tylko po to, żeby zajść w następną ciążę. I się udało 🙂
Musisz być silną kobietą, skoro liczysz tylko na siebie. Zacznę chyba bardziej doceniać mojego męża, że nie muszę mieć wszystkiego sama na głowie. Ideałem nie jest (tak jak ja hehe), ale docieramy się. Długo jesteście małżeństwem?
Mnie czasem też pobolewa w podbrzuszu, zależy co robię w ciągu dnia. Ale myślę, że to jest dobry objaw. Macica musi się rozciągać. Martwiłabym się, gdyby mnie kłuło koło jajników np., bo wtedy wymyślałabym ciążę pozamaciczną
A synkowi nic jeszcze nie mówię. Poczekam do usg. Choć mój mąż od czasu do czasu coś chlapnie, że na mamy brzuszek trzeba uważać, ale Bartek jeszcze nie podłapał tematu i się nie dopytuje. Nie chcę też jeszcze nic mówić, żeby w przedszkolu nie chlapnął przypadkiem. Zaczynają się wakacje, a nasze nie dyżuruje, więc jeśli wszystko pójdzie dobrze, to zrobię wychowawczyniom niespodziankę we wrześniu 🙂 Wtedy pewnie będzie już widać. Ale na razie chcę sobie zaoszczędzić pytań (życzliwych i tych mniej).
A wy mówiliście? Jak twój mąż podchodzi do ciąży? Bo mój mnie zaskakuje pozytywnie- lepiej się zachowuje ode mnie. Traktuje mnie jak ciężarówkę, a ja jakoś tak zachowuję się zachowawczo, boję się uwierzyć w ciążę, a potem się rozczarować
Radosnego weekendu wam życzę 🙂
Ps. Wydaje mi się, że trafiliśmy przytulaniem 31maja. A ty kiedy miałaś transfer?
Ps2. Ależ się rozpisałam
hej ja miałam trans 4 a zarodki ze cztery dni miały. Mały strasznie mi się rozchorował gorączka i dusił się całą noc jak by miał zapalenie krtani,męża jeszcze nie ma więc mam przesrane bo znowu muszę sama jechać do lekarza.
Po ślubie jesteśmy 12 lat ale byliśmy ze sobą kilka lat wcześnie.Do ciąży podchodzi pozytywnie sam zaproponował invitro cieszy się ale i boi bardzo żebym się nie podłamała gdyby co..,no i martwi się pewnie żeby dzieciaczkowi nic nie było bo już się namartwiliśmy przecież,chociaż nigdy nie użalałam się nad sobą bo kiedy mój synek był chory znajomej synek w tym samym czasie zachorował na nowotwór,więc powtarzałam sobie,że bogu dzięki że to wszystko do przejścia jest.Wiesz co do męża wkurzam się czasem że do szpitala sama,jak się przelewał na rękach sama,ale ktoś musi pracować przecież a on chce jak najlepiej,w końcu gdyby nie on nie stać było by nas na te drugie dziecko ogółem za te pieniądze moglibyśmy sobie kupić dobry nowy samochód. Boi się też żeby ciąża zagrożona nie była bo w poprzedniej przesrane miał ze mną ciągle płakałam i podłamana byłam bo miałam silne skurcze do prawie 5 mieś więc na lekach byłam i panikowałam strasznie.
Nie mogę się doczekać kiedy będzie po usg i będzie wszystko bobrze i będę mogła się pochwalić że jestem w ciąży.
No ciebie też mi strasznie szkoda bo przecież tez przeszliście trochę ze strata tej ciąży,ale teraz będzie wszystko super i będziemy sobie pisać jak tam nasze brzuszki a ty będziesz leżeć sobie na kanapie i odpoczywać,fajnie bo akurat przedszkole nie czynne a ty na zwolnienie sobie wskoczysz więc będzie jak małego przypilnować.pozdrawiam
hej dziewczynki zrobiłam dzisiaj bete jak byłam z małym u lekarza bo mi się pochorował może będę miała wynik dziś wieczorem albo niestety w poniedziałek,odważyłam się.Obym nie żałowała.
to znowu ja mam wynik bety 5406 w poniedziałek było ponad 700 więc może jest dobrze?
Jutro napiszę więcej, bo już leżę w łóżeczku i przysypiam, a zajrzałam na chwilkę. Uważam, że przyrost jest bardzo dobry Pamiętaj, że po przekroczeniu 1000 betaHCG rośnie już wolniej.
Wg tego kalkulatora wszystko jest ok 🙂
Założyłam, że pierwszy wynik był 16 dnia po owulacji, a ostatni 120 godz później.
A jak twój synuś? Mam nadzieję, że już się lepiej czuje???
Już niedługo będzie po usg, tak jak ci pisałam beta bardzo ładnie przyrosła. To usg to tylko formalność
Jeszcze troszkę i będziemy się chwalić brzuszkami 🙂 🙂 🙂 Mam nadzieję, że będzie mi się udawało (i innym dziewczynom) uspokoić cię w ciąży, to trochę twój mąż odetchnie 🙂
A stratę ciąży trochę łatwiej było mi zaakceptować, bo nie widziałam serduszka, ani zarodka. Przetłumaczyłam sobie, że dzidziusia nie było. Dużo gorzej jak maleńkie serduszko jest a potem przestaje bić… Zresztą Bartuś nie pozwalał mi się smucić. Choć ta strata pozostawiła taki ślad, że nie pozwalam sobie jeszcze na za dużo radości z tej ciąży, żeby się nie rozczrować
Widzę, że masz taki sam system pocieszania się jak ja- że zawsze może być gorzej- że synek twojej koleżanki zachorował na nowotwór :/
I jak twój synek? Mam nadzieję, że ta noc była lepsza?
hej synka męczył kaszel całą noc ale gorączki nie miał więc tragedii nie ma.O raju jeszcze się nie mogę nacieszyć że nam się udało.Jesteś z warszawy?
Biedaczek!! Mam nadzieję, że szybko wyzdrowieje! Twój synek dostaje antybiotyk? Co mu jest, zapalenie oskrzeli?
Bartek też coś zaczął pokasływać w nocy i dzisiaj rano. Może to po lodach, które dostał?
A właśnie, jak twój synek ma na imię :)?
Mieszkam w Warszawie, ale wolałabym mieszkać gdzieś w domku z ogrodem w mniej zatłoczonym miejscu. Dlatego też zamierzam wywieźć synka do mojej mamy, gdzie się wychasa na ogrodzie i poje owoców i warzyw. A wy mieszkacie w Warszawie?
Ciesz się :Ciężarówka: Jeszcze parę tygodni rozkoszowania się tym stanem nam zostało
Lov zakładaj wątek lutówek :):):) Poczujemy się bardziej w ciąży Może ktoś jeszcze się do nas dołączy. Trochę mi głupio tak zaśmiecać twój wątek swoimi opowieściami…
boję się teraz otworzyć wątek może po usg,pisz ten wątek nie jest mój tylko dla wszystkich i kiedy masz czas zapraszam i pisz.
Lov gratuluje ladnego przyrostu bety.Fasolek/ki dobrze czuja sie u mamusi
Mieszkamy w Niemczech i tu latwiej o taki rodzinny wyjazd do senatorium.
Znasz odpowiedź na pytanie: Mrozaczki – zamrożone zarodki po udanym ivf