propozycje zmian do ustawy antyaborcyjnej….

…. i znowu nasi posłowie nie mają ważnych tematów do obgadywania, więc jak zawsze czepiają się “TEMATU BRZYTWY”, czyli nieszczęsnej ustawy antyaborcyjnej….

… wczoraj jak słuchałam co proponują to włos mi się na głowie jeżył… mam przyjaciółkę, matkę chorego dziecka ( i nie piszę tu o katarze), widzę jak jest jej ciężko, jak mało nasz rząd pomaga ludziom w takiej sytuacji, ale niejako chcą przepchnąć powinność rodzenia tak poważnie chorych dzieci… niedobrze się robi jak się słyszy o takich rzeczach… wrrr…..

Pozdrówki 🙂

Strona 10 odpowiedzi na pytanie: propozycje zmian do ustawy antyaborcyjnej….

  1. Zamieszczone przez Kamelia
    Ztforka, zakładam, że mimo, ze pod moim cytatem, nie piszesz bezpośrednio do mnie…

    W kwestii przysięgi Hipokratesa napiszę tylko, że jej zapisy są mi moralnie bliższe niż wspomniana deklaracja, a tradycje historyczne sprawiają, że powoływanie się na nią jest zasadne. I także mam prawo mieć swoje zdanie. 🙂

    Rozpoczęcie nowego akapitu było chyba dość wyraźne. Pisałam o osobach (bez wskazywania na żadną konkretną), które tak uparcie domagają się zakazania aborcji…

    To, że Tobie zapisy starożytnej przysięgi są bliższe niż przyrzeczenia lekarskiego nie przekłada się wcale na to, co powinni/mogą robić lekarze. Oni takich słów nie wypowiadają. Każdy ma prawo mieć własne zdanie. Ale posiadanie włąsnego zdania to co innego niż odgórne narzucanie innym ludziom swoich zasad i zabranianie im dokonywania wyborów. Wyborów dotyczących własnego życia. To, że aborcja z różnych wskazań jest dozwolona, nie znaczy wcale, że każda kobieta, której płód ma wadę letalną lub której ciąża zagraża życiu musi się jej poddać. I to jest właśnie wolny wybór.

    • Kamelia,

      Wybraz sobie,że zadałam sobie ten trud,żeby poczytac na temat respiratora.A wcale nie musiałam,bo moje dziecko też jest wczesniakiem, wieć wyboraz sobie,że wiem po co i dlaczego podłącza sie respirator.

      I mojego zdania nie powyzszy temat mimo wszystko nie zmienie.

      • Nie mam powodu do tego,żeby sie rumienićNie wstydzę się tego co myślę.

        Polecam na przyszłosć nie znając przeżyć i historii innych ludzi powstrzymać się od personalnych komentarzy.

        I w przeciwieństwie do Ciebie widzę różnicę miedzy ustaniem odruchu oddychania,a jego całkowitym zanikiem.

        • Zamieszczone przez Kamelia

          Każdemu mogę tylko życzyć jak najmniej dramatów i dylematów, które pozowlą nam pozostać teoretykami, przynajmniej w pewnym zakresie…

          A ja tak sobie czasem myślę, że warto by było wiedzieć, o czym się mówi. Bo mówi się łatwo, a co innego może być gdy samemu staje się w obliczu takiego problemu (choć właściwie powinnam napisać tragedii). Dopiero wtedy człowiek może zweryfikować swoje poglądy i docenić wolność wyboru.

          • Zamieszczone przez Kamelia

            Takiej kobiecie powinien pomóc: lekarz, psycholog, ksiądz, rodzina, przyjaciele… Do wyboru w zależności od preferencji. I wcale nie mówię, ze to jest łatwe…

            A można wiedzieć, jak niby ma pomóc?

            • Zamieszczone przez kantalupa

              i nic tutaj nie jest czarno-biale
              i nigdy nie bedzie

              Dokładnie to samo napisałam kilka stron wcześniej 🙂 Dlatego ważna jest wolność wyboru.

              • Nikt nie jest w stanie pomóc w momencie wyboru pomiędzy poświęceniem się nienarodzonemu dziecku, o które starało się czasem latami a przeżyciu dla tego, które na świecie jest i potrzebuje mamy.
                Własne życie było mi w tym momencie zupełnie obojętne..

                A tak nieco obok tematu. W przypadku aborcji to człowiek jest od momentu poczęcia, w przypadku poronienia słyszy się, że TO jeszcze nie było dzieckiem.

                • Zamieszczone przez Jaga
                  A można wiedzieć, jak niby ma pomóc?

                  A to już zależy od tego czego kobieta potrzebuje… Leków uspokajających? Psychoterapi? Przytulenia meżowskiego? Wypłakania na ramieniu matki? Wsparcia w codziennych obowiązkach ze strony przyjaciół? Ile osób tyle możliwości. I tyle. I wcale nie mówię, że to jest łatwe…

                  Wolny wybór kobiety równie dobrze może być bardziej drastyczny… Przynajmniej dla opinii publicznej… Może się namyślić na “niechcenie” dziecka po jego narodzinach… Może powinna pozwolić mu umrzeć? Tak po prostu… Wystarczy się nim nie zająć… Bo przecież kobieta powinna mieć prawo decydować o “swoim brzuchu”… 🙁
                  Zabicie dziecka to zabicie dziecka. Dla mnie EOT.

                  • Zamieszczone przez Piggy
                    Nikt nie jest w stanie pomóc w momencie wyboru pomiędzy poświęceniem się nienarodzonemu dziecku, o które starało się czasem latami a przeżyciu dla tego, które na świecie jest i potrzebuje mamy.
                    Własne życie było mi w tym momencie zupełnie obojętne..

                    A co matkami, które ryzykują życie i mogą osierocić swoje starsze dzieci?
                    Jak się ma poważna wada letalna dziecka, które nie przeżyje porodu do życia kobiety,
                    która ma rodzinę?

                    Naprawdę nie ma to dla Was znaczenia?
                    Nie aborcji, bo tak? Toż to pełna ignorancja i totalna nieznajomość tematu, ludzkich odczuć i dramatów.

                    Zaznaczam, że jestem za terminacją jedynie bardzo chorych płodów.

                    • Zamieszczone przez Kamelia
                      A to już zależy od tego czego kobieta potrzebuje… Leków uspokajających? Psychoterapi? Przytulenia meżowskiego? Wypłakania na ramieniu matki? Wsparcia w codziennych obowiązkach ze strony przyjaciół? Ile osób tyle możliwości. I tyle. I wcale nie mówię, że to jest łatwe…

                      .

                      “Czego kobieta potrzebuje”???? No żesz…. walczyłaś o dzieci, więc wiesz, czego potrzebuje, ale tego mieć nie będzie i w d… ma przyjaciół i codzienne obowiązki!

                      Wybacz, ale to, co piszesz jest cholernie naiwne.

                      Czuję się, jakbym rozmawiała z osobą, która próbuje mi wcisnąć, że wie, jak wygląda życie na Marsie…

                      Jedno jest pewne – empatia to jednak rzecz wielu osobom zupełnie nie znana.

                      • Zamieszczone przez Piggy
                        Nikt nie jest w stanie pomóc w momencie wyboru pomiędzy poświęceniem się nienarodzonemu dziecku, o które starało się czasem latami a przeżyciu dla tego, które na świecie jest i potrzebuje mamy.

                        .

                        AMEN.

                        Święte słowa.

                        • Zamieszczone przez Jaga

                          Jedno jest pewne – empatia to jednak rzecz wielu osobom zupełnie nie znana.

                          Pewnie dlatego nie potrafisz zrozumieć mojego punktu widzenia… Pomyślałaś o tym, że to działa w dwie strony?

                          • Zamieszczone przez Kamelia
                            Pewnie dlatego nie potrafisz zrozumieć mojego punktu widzenia… Pomyślałaś o tym, że to działa w dwie strony?

                            OK, będę empatyczna – skoro z taką łatwością mogłabyś osierocić swoje dzieci dla tego, które nigdy się nie narodzi – Twoja wola, umieraj sobie, ale nie każ innym iść Twoim śladem i nie wmawiaj im, że mordują swoje dzieci.

                            • Zamieszczone przez Redyna
                              A co matkami, które ryzykują życie i mogą osierocić swoje starsze dzieci?
                              Jak się ma poważna wada letalna dziecka, które nie przeżyje porodu do życia kobiety,
                              która ma rodzinę?

                              Naprawdę nie ma to dla Was znaczenia?
                              Nie aborcji, bo tak? Toż to pełna ignorancja i totalna nieznajomość tematu, ludzkich odczuć i dramatów.

                              Zaznaczam, że jestem za terminacją jedynie bardzo chorych płodów.

                              Redyna, ale to do mnie piszesz? Jeśli tak to zupełnie się nie zrozumiałyśmy.
                              Właśnie o tym pisałam, że MOJE życie było mi obojętne, ale mojego siedmiolatka, który czekał w domu już nie

                              • Kamelia, naprawdę, gdybyś to Ty była w takiej sytuacji (wada letalna, dziecko bez szans na przeżycie, duże zagrożenie dla Ciebie), nie wahałabyś się? Tylko czekała na cud (może przeżyjesz) wśród wsparcia najbliższych i pomocy w obowiązkach domowych? Mogłabyś sama wyjaśnić swoim dzieciom dlaczego w każdej chwili możesz umrzeć.

                                A co z kobietami, które nie chciałby umierać w imię nieswojej ideologii?

                                • Zamieszczone przez marchewkowa
                                  Kamelia, naprawdę, gdybyś to Ty była w takiej sytuacji (wada letalna, dziecko bez szans na przeżycie, duże zagrożenie dla Ciebie), nie wahałabyś się?

                                  Każdy by się wahał, rozważał, analizował…

                                  Pozwólcie mi skończyć w tym temacie, liczę na to, że każda kolejna osoba nie będzie wywoływała mnie do odpowiedzi.

                                  • Zamieszczone przez Kamelia
                                    Każdy by się wahał, rozważał, analizował…

                                    no właśnie. a niektórzy chcą tę możliwość odebrać.

                                    • Kurcze miałam sie nie odzywać
                                      Racjonalnie podpisze sie pod Ztforką
                                      Emocjonalnie pod ostatnia wypowiedzią Jagi

                                      Dla mnie wybór byłby jasny
                                      Mam nadzieje, że nigdy nie będzie mi dane doświadczyć takiego dramatu ale w teorii to przemyślane

                                      • Zamieszczone przez Kamelia
                                        Każdy by się wahał, rozważał, analizował…

                                        Pozwólcie mi skończyć w tym temacie, liczę na to, że każda kolejna osoba nie będzie wywoływała mnie do odpowiedzi.

                                        To jest forum, Kamelio, i oczywiście masz prawo chować głowę w piasek kiedy Ci się podoba, ale dziwnie to wygląda….

                                        • Zamieszczone przez ciapa

                                          Racjonalnie podpisze sie pod Ztforką
                                          Emocjonalnie pod ostatnia wypowiedzią Jagi

                                          Ztforeczka w jednym poście napisała pięknie i mądrze to, o czym ja próbuję powiedzieć cały czas. A ostatnią moją wypowiedź starałam się napisać w tonie tych zacietrzewionych przeciwniczek terminacji (nie lubię słowa “aborcja”, z resztą lekarze o przerwaniu ciąży z powodów medycznych mówią “terminacja”, więc chyba jest między nimi jakościowa różnica).
                                          Cały czas podkreślam przy tym, jak ważna jest możliwość pozostawienia kobiecie wyboru.
                                          I przecież nie piszemy o tym, że usunięcie ciąży jest ŚRODKIEM ANTYKONCEPCYJNYM!!!! Gdyby to była dyskusja o pomyśle Palikota, większość głosów pewnie w innym tonie.

                                          Może gdyby ci, którzy wychodzą na ulice w obronie terminacji zaczęli mówić w tonie jej przeciwników, to cała ta społeczna dyskusja inaczej by wyglądała. Gdyby na transparentach mieli napisy “BRONIMY ŻYCIA KOBIET” i zdjęcia zdeformowanych przez wady płodów czy niemowlaków (nie problem znaleźć je w necie, jeśli ktoś ma mocne nerwy), którym udało się przeżyć poród, to może komuś by się umysł otworzył…. choć taki poziom dyskusji byłby żenujący.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: propozycje zmian do ustawy antyaborcyjnej….

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general