Sierpniowe podforum… :-)

Cześć babeczki….

Słuchajcie, jestem w szoku bo nie mogłam otworzyć naszego podforum pt. “Jak się macie sierpniowe mamusie”. Wcale nie ma się jednak co dziwić, bo jest tam tyyyyle postów, aż miło ….. Ojjj dużo nas sierpniowe mamusie…

Byłam dziś u gina i co się okazało? Dzidzia szykuje się już do wyjścia – szyjka macicy skrócona i w kształcie Y. Mała ułożona główkowo (to już od dawna) i już waży 2290 g. Ma długie nogi i niestety nie mój nosek, lecz tatusia (doktorek to sam zauważył), ale co tam…. jest śliczna.

Rany, jakby w ciągu najbliższych tygodni “mała” zechciała przyjść na świat to jestem “w lesie”, bo jeszcze trwa u mnie remont…. ;-o

,
Aga i Martynka – 15.08.’03.

Strona 11 odpowiedzi na pytanie: Sierpniowe podforum… :-)

  1. Re: I’m happy… :-))))

    podobno najczesciej pampers, johnson, cocolino, a z wlasnego doswiadczenia dodam mydlo kajtek.
    my kupilismy pieluszki hugges i kosmetyki penaten – i obaczym jak sie sprawdza. generalnie to jak najmniej chemii, jak najmniej roznych wydziwianych kosmetykow i zapachow. na tym punkcie jestem szczegolnie wrazliwa, bo sama jestem alergikiem – wiec jest duze prawdopodobienstwo, ze moje dzieciatko takze bedzie – oby nie
    a w ogole to wlasnie wrocilismy ze szkoly rodzenia – bylo o karmieniu….czuje jak zaczynaja pietrzyc sie schody….

    Effcia+ FRANUŚ (11.08.03)

    • dzień dobry z rana

      Pewnie jeszcze śpicie, hihi, a ja nałogowiec już piszę, ale niech tam. Wczoraj bylismy na ostatnich zajęciach w szkole rodzenia. Dostaliśmy dyplomy. Przy okazji okazało się że dwie dziewczyny zostały mamusiami. Wzruszyłam się słuchając tego. Na każdym kroku dociera do mnie że ja też mogę w każdej chwili, choć jeszcze nie chcę w to wierzyć.
      Teraz zacytuję wam wiadomość od mojej mamy którą dostałam przez gg. Wyjaśniam, że Dziecko, to moja 23 letnia siostra. “Dziecko kazało ci przekazać,że martwi się o ciebie, bo ich praktykantka urodziła 1 m-c wczesniej malutkiego Chłopczyka i kazała ci przyjeżdzać jak najwczesniej coby cię bóle nie złapały na drodze”. Nie spodziewałam się ze moja siostrzyczka tak się tym przejmuje! No tak, ale jedna z dziewczyn ze szkoły rodzenia też urodziła w 36 tyg.
      No dobra, nie smęcę już. Idę zjeść śniadanie. Moja córcia musi jeszce trochę podrosnąć.
      pozdrawiam was i życzę udanego dnia

      Ania i Maleńka być może Asieńka (10.08.03) 🙂

      • hej Marzeno!

        co do ubranek dla dzidziusia, to ustal sobie jak to jest w szpitalu w którym będziesz rodzić. W niektórych używa się własnych dopiero wychodząc do domu.
        Effcia ma rację, im mniej chemii tym lepiej. Wczoraj kolejny raz to się potwierdziło, bo mieliśmy w szkole spotkanie z pediatrą. Odradziła stosowanie płynów do płukania, nie ma potrzeby zmiękczać ubrań, bo ich bajer polega na tym że zapach i cała chemia zostają w materiale.
        Odnośnie kosmetyków, to polecano nam polskie Bambini i Nivea. Jonson faktycznie uczula. I jeszcze poszek do prania – raczej Jelp, niż Lovella.
        A tak w ogóle to może uczulić wszystko, co będzie Maleństwu służyło okaże sie w praktyce.
        pozdrawiam

        Ania i Maleńka być może Asieńka (10.08.03) 🙂

        • Re: dzień dobry z rana

          czesc Aniu
          ja tez juz przy kompie. maz wlasnie wyprawil sie do pracy, pies zjadl sniadanie, ja zreszta tez (mezus robi mi codziennie sniadanko i przynosi do lozka hi hi tak mu pozostalo z czasow mojej najwiekszej rzygawicznosci). chetnie bym jeszcze pospala, ale jestem tak obolala, ze nie chce mi sie klasc. noce sa coraz gorsze, maz mowi, ze sobie czasem pojekuje, ha, to pewnie przy probie przekrecenia sie na drugi bok….
          tez wczoraj bylismy w szkole rodzenia, nam jeszcze pozostaly dwa zajecia do konca. wczoraj bylo o karmieniu, no i cwiczenia.
          poza tym to maly tak mi wczoraj dal popalic, ze sie wystraszylam, czulam taki nieprzyjemny klujacy ucisk na krocze, ze kroku nie moglam zrobic, na szczescie lezenie pomoglo. w kazdym razie ide dzis do gin, bo jakos ta wizyta sprzed tygodnia u konowala byla malo uspokajajaca.

          Effcia+ FRANUŚ (11.08.03)

          • Re: dzień dobry z rana

            Witam w środę.
            Napisz Effciu jak tam po wizycie u gina.
            Ja w piątek odbieram sprzęcik dla Małego. Miałam łóżeczko i resztę zamówione na 21 lipca ale wczoraj już nie mogłam wytrzymać i poszłam do sklepu powiedzieć sprzedawcy że chcę to wszystko już w piątek. Ale się ciesze!

            Śniadanko oczywiście już zjadłam.

            Z tymi kosmetykami dla dziecka to ja już zbaraniałam!
            Kogo zapytam to każda mówi inaczej. Ja jak narazie kupiłam mydełko i oliwkę Bambino, a proszek kupię Cocolino. O tym że Johnson uczula to słyszałam. Jak dziecko nie będzie tolerowało tego co kupiłam to kupię inne. Narazie zostaję przy Bambino.

            Coś czuję że dzisiaj fajny dzionek się zapowiada.

            Dorota i sierpniowy łobuziak
            [17.08.2003]

            • Re: dzień dobry z rana

              Ja również witam z rana!!!!
              Zjadłam śniadanko no i postanowilam tu zajrzeć teraz bo w ciągu dnia jakos brakuje mi czasu.
              Dzis wybieram sie do fryzjera,długo zastanawiałam sie nad balejażem i w końcu zdecydowałam się jeszcze przed porodem bo pozniej napewno nie miałabym jak sie wybrac,tym bardziej,że chce karmic tylko piersią,a wiadomo,że w takim przypadku będe musiała byc z dzidziusiem non stop i nikt mnie z tego nie wyręczy.
              U nas na ostatnich zajęciach tez poruszany byl temat karmienia piersia,a na następnych bedziemy kapac dzidziusia i rozmawiac juz o samym porodzie.

              Pozdrowionka dla was mamuski i miłego dnia.
              Marzena 29 lat i 37tyg.Fasolka( chyba córcia)

              • Re: dzień dobry z rana

                hey,
                wiesz, z kosmetykami i chemia w ogole to jest tak, ze kazdy reaguje inaczej. troche to zabrzmi brutalnie, ale na poczatku to bedzie poligon doswiadczalny – po czym obsypuje, a po czym nie. a jak obsypie – to kapiel w krochmalu (z opowiesci mamy wiem, ze bylam wyjatkowo dobrze “wykrochmalonym” dziecieciem). kupujac kosmetyki patrzylam troche po sobie, na co ja miewalam uczulenie – nie koniecznie jako dziecko. a uczula mnie proszek cocolino, kosmetyki nivea, by rzucic przykladem. czy to co wybralam bedzie ok, nie mam pojecia. w szkole rodzenia w kazdym razie odradzali wszelkiego rodzaju balsamiki, plyny do kapieli i szamponiki, na poczatek dobre nieperfumowane mydelko powinno wystarczyc, a jak skorka sucha to plus oliwka (przy uczuleniu na kosmetyczna – oliwka z oliwek). kupilam te newralgiczne produkty w minimalnych ilosciach, jak nie beda dobre, to sama je zuzyje i bede szukac czegos lagodniejszego, oby nie bylo trzeba.
                sporzadzilam wczoraj liste, a wlasciwie dwie listy: co mamy, a czego nie, na szczescie okazalo sie, ze tego czego nie mamy jest mniej, no ale jednak, trzeba to szybko nadrobic, bo zaczynam sie denerwowac… nieco.
                w ogole to sie marnie czuje, kiepsko sypiam, prawie nie moge chodzic bo boli, a na dodatek rano czuje se jakbym byla na starcie – takie mdlosci mnie dopadaja, na szczescie w porownaniu do tych “pierwotnych” mijaja.
                mam nadzieje, ze gin polecona przez polozna bedzie oki, przez telefon wydawala sie mila, bo po tym sprzed tygodnia mam traume…

                Effcia+ FRANUŚ (11.08.03)

                • Re: dzień dobry z rana

                  widzisz, racja, trza jeszcze fryzjera odwiedzic, bo potem nie bedzie jak, a ja znowu obroslam jak zwierz:-)

                  Effcia+ FRANUŚ (11.08.03)

                  • Re: hej Marzeno!

                    Dziękuje Kruszynko za rady,napewno sie przydadzą.
                    Miłego dzionka.
                    Marzena 29lat i 37tyg.Fasolka(chyba córcia)

                    • Re: dzień dobry z rana

                      Ja nigdy alergikiem nie byłam. Kosmetyki trzeba na początku ograniczać do minimum i tak też będę robiła.
                      Myślę, że będzie ok.

                      Co do spania to ja też mam kłopoty. Zasnąć to zasnę po 90 przewrotkach z jednego boku na drugi, ale jak się w środku nocy obudzę to juz po spaniu… :o( I wszystko mnie dobija – szczekanie psów, poranne pianie koguta sąsiadki i wiele innych dźwięków.
                      Mój mąż czasem mnie naśladuje. Zrobi minę cierpiącego, chwyci się za brzuch i stęka i jęczy.. A ja na niego z pazurkami i gonię go (choć trudno to nazwać biegiem) po całym domu. Śmiechu mamy wtedy kupę!

                      Czasem mi się zdaje, że dziecko reaguje na mój głos, jak go wołam: “dzidziulek!” to prawie zawsze się kręci. Cudownie no nie?
                      Wczoraj też zrobiłam listę i w sumie moge powiedzieć że połowę już mam. Ciuszki na początek mam a szwagierka ma mi przynieść ubranka po swojej małej. Byle nie sukienki bo tatuś się obrazi jak mu synka w sukienkę ubiorę. Tylko szwagierka nie wie, co nam się urodzi.
                      Myślę, że powinnam się wyrobic z zakupami – choć ostatnio panikowałam że “NIC” nie mam.

                      Pozdr.

                      Dorota i sierpniowy łobuziak
                      [17.08.2003]

                      • Re: dzień dobry z rana

                        Wlasnie wychodze do fryzjerka,umówiłam się na 11.00.
                        mam nadzieje,że dzidzius jak się urodzi to sie mnie nie przestraszy:)
                        Dam znac wieczorkiem jak wyszło.
                        Marzena 29 lat i 37tyg.Fasolka(chyba corcia)

                        • Re: dzień dobry z rana

                          no to milych wrazen:-)

                          Effcia+ FRANUŚ (11.08.03)

                          • Re: dzień dobry z rana

                            hi hi
                            ja sie poruszam jak pingwin, a moj maz smieje sie i mowi: sumo:-) ale juz nie dlugo i sie zemszcze srodze:-)))))

                            Effcia+ FRANUŚ (11.08.03)

                            • jak my to robimy? 🙂

                              Wiecie co? niezłe jesteśmy. W ciągu paru dni nasz wątek tak pięknie się rozrósł. Oby w sierpniu to się nie zmieniło. No bo z kim będę rozmawiać? Mąż daleko, a reszta rodzinki w pracy?

                              Wyjaśnijcie mi też, jak to zrobiłyśmy że lato tego roku nam sprzyja? Chyba hurtowo wysłałyśmy jakieś fluidy i zamówilyśmy niskie temperatury. O upałach już dawno zapomniałam i czasem nawet tęsknię do letnich sukienek, których teraz nie mogę nosić. Przewrtotna jestem, tak źle i tak niedobrze.

                              Choć mój stan fizyczny z dnia na dzień się pogarsza, to wciąż sypiam bez problemu. Owszem wstaję w nocy, ale wracam do łóżka i dalej śpię twardo. Możecie mi pozazdrościć.

                              Dziś czeka mnie wielka wyprawa na miasto, w niedzielę jedziemy na chrzciny i poszukamy jakiegoś prezentu. Właśnie mąż kazał mi odpoczywać, bym miała duzo siły na chodzenie.

                              Teraz spadam drutować, bo ostatnio robota postępuje powoli i Effcia mnie wyprzedza.
                              pa,pa

                              Ania i Maleńka być może Asieńka (10.08.03) 🙂

                              • Re: jak my to robimy? 🙂

                                no po prostu swietne jestesmy!!!!! nie mowiac juz o rozgadaniu:-) tez sobie nie wyobrazam, ze mialoby mi tego zabraknac!!!

                                a co do “drutowania” to chyba jednak cie nie wyprzedze, bo dzis lapska spuchly mi niewyobrazalnie, wiec prace postepuja baaaardzo powoli:-(

                                Effcia+ FRANUŚ (11.08.03)

                                • Re: jak my to robimy? 🙂

                                  O taaak! Coś gadatliwe jesteśmy ostatnio

                                  Właśnie zadzwonił facet ze sklepu i powiedział, że mogę sobie dzisiaj przyjechać po zamówione rzeczy dla Maluszka !!!!
                                  Czujecie tego bluesa? Już za parę godzin będziemy składali łóżeczko !!!
                                  Ale suuuper!
                                  Dziadki już szykują kasiorę :o))

                                  Coś czułam że dzisiaj będzie fajny dzień!!

                                  Dorota i sierpniowy łobuziak
                                  [17.08.2003]

                                  • Re: jak my to robimy? 🙂

                                    a jakie wybraliście? Bo my kupujemy w poniedziałek. Do tej pory chcialam zwykłe bez bajerów – no bo kasa i w akademiku nie ma miejsca, ale moi rodzice napalili się na takie które przerabia się na tapczanik. Jezeli zasponsorują to oczywiście nie mamy nic przeciwko.

                                    Daj znać jak poszło składanie.
                                    Jak sobie pomyslę o tych poniedziałkowych zakupach to juz mi się buźka uśmiecha! Jeszcze tylko parę dni i zaszaleję.

                                    A teraz tylko mogę “wyżywać się” na drutach i myśleć o wyjeździe do domciu.

                                    Ania i Maleńka być może Asieńka (10.08.03) 🙂

                                    • Re: jak my to robimy? 🙂

                                      My zamówiliśmy zwykłe z szufladką na dole – ale bardzo ładne.
                                      Jakbym miała osobny pokoik dla dziecka to może bym bardziej zaszalała, ale bez przesady bo mi podoba się prostota.

                                      Oczywiście dam znać jak nam poszło!

                                      Dorota i sierpniowy łobuziak
                                      [17.08.2003]

                                      • Re: jak my to robimy? 🙂

                                        ja co prawda mam osobny pokoik dla dziecka, ale nie zamierzam kupowac jakiegos “wypasionego” wyrka, tylko zwykle, drewniane, ze szczebelkami. im prosciej, tym lepiej

                                        Effcia+ FRANUŚ (11.08.03)

                                        • Re: Sierpniowe podforum… 🙂

                                          Witam kobietki.Wlasnie zjadlam przepyszne musli truskawkowe wiec jest mi doooobrze ale hmmm…chyba zaczyna mi sie konczyc milutki okres w ciazy dzisiaj w nocy cieeezko mi sie spalo,bolal mnie najpierw krzyz,potem podbrzusze i wogle nie przyjemnie sie czulam,trwalo to niedlugo ale jakos tak niemilo,boje sie, ze teraz czesciej juz tak bedzie. Poki co korzystam z tego, ze nic mnie nie boli

                                          Monia i chlopaczek (30.08.03)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Sierpniowe podforum… :-)

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general