sytuacja lekarzy w Polsce

Niedługo znowu ma się zacząć strajk bezterminowy lekarzy, co chwila słyszymy o kolejnych zatrzymanych za łapówki, o żądaniach podwyżek, o trudnej sytuacji…

Jak Wy na to patrzycie?

Ja nie będę do końca obiektywna, bo jako żona lekarza wściekam się przede wszystkim na jego bardzo niskie zarobki – wiem, zaraz część z Was pewnie by napisała: “a widziałaś kiedyś biednego lekarza??” – a ja widziałam wielu – młodych, zdolnych, pracowitych, ze specjalizacją i doktoratem nawet, którzy za pracę w szpitalu dostają 900 zł (!!!! – za 8 godzin dziennie! – notabene ów lekarz, który takie “kokosy” zarabia, właśnie złożył podanie o pracę w Holandii). Bez 2, a czasem nawet 3 dodatkowych zajęć nie da się żyć na normalnym poziomie…
Ale społeczeństwo jakoś tak w całej swojej masie chyba niespecjalnie życzliwe patrzy na postulaty podwyżek… Choć mąż mi mówi, że często pacjenci słysząc, ile on zarabia, rzucają niecenzuralnymi epitetami pod adresem rządu Bo gdzie tu sprawiedliwość, gdy lekarz, na którym ciąży OGROMNA odpowiedzialność i presja zarabia tyle, co sprzedawca w sklepie spożywczym…?

Druga sprawa to to ta wszechobecna podobno korupcja.
Ile razy Wam się zdarzyło, że lekarz WYMUSZAŁ dodatkowe pieniądze w szpitalu? Jak mąż mi czasem opowiada, z jakim zaangażowaniem np. przeprowadzał diagnostykę u jakiegoś pacjenta czy wystarał się o jakiś tam drogi lek to zastanawiam się, dlaczego w tej atmosferze ogólnej beznadziei mu się jeszcze chce… On nic nie oczekuje w zamian od tych pacjentów, jak zresztą zdecydowana większość lekarzy.

Co myślicie?

Asia, H&M

Strona 13 odpowiedzi na pytanie: sytuacja lekarzy w Polsce

  1. Re: sytuacja lekarzy w Polsce

    Jumo tulam

    Jonatan

    • Re: Mnie to wkurza maksymalnie!

      nie no, zeby nie bylo – tematy finansowe nie sa jakim tematem z “pierwszej trojki tematow do rozmowy przy piwie” (szczegolnie, ze piwa nie pije 😉 – teraz :))
      ale jak juz sie schodzi na zarobki widze, ze na prawde dla niewielu jest to temat jak kazdy inny i nie wzbudza emocji i stac ich w nim na szczerosc.
      Dla nas to temat jak kazdy inny – nie chodzi o ekscytowanie sie ze ktos ma malo czy duzo…

      • Re: To co u mnie było….

        Dziękuję bardzo Olinja, teraz szczęśliwie mam więcej:-) a ex szefa prokurator ścigał nie wiem z jakim finałem, mam nadzieję, że go dorwali

        • Re: sytuacja lekarzy w Polsce

          ostatnio miałam tę przyjemnośc wylądować na pogotowiu/sorze ( cos mi w szyji strzeliło że niemogłam nia wogóle ruszać, ból nie do zniesienia, i ręka mi zdrętwiała cała ) , myslałam że mnie krew zaleje,panie pielęgniarki,lekarka normalnie zabiły mnie wzrokiem na wejściu, chodziły jak mimozy kompletnie mnie olewając….poczym jedna z pań pielęgniarek stwierdziła siedząc tuż koło mnie że jak zaczną przyjmowac jednego pacjenta co 2-3 godz. to odechce się ludziom na sor z pierdołami przychodzić !!! no przepraszam bardzo, powiedziałam tej Pani że jest bezczelna i napewno złoże skargę do szpitala bo ja jestem w stanie zrozumieć wszystko, mój mąż jest policjantem i też gównanie pieniądze zarabia, ale jak jest w pracy i ktoś go o pomoc prosi to pomoże i nie komentuje jak mu to źle i jak ma wszystko w dupie …….powiedziałam tej Pani że skoro jej sie pracowac niechce to powinna może znależść inną pracę np. w gabinecie kosmetycznym gdzie będzie jej lepiej piłować swoje superdługaśnie tipsy i gdzie będzie się mogła lansować,przechadzać po korytarzu bo jednak dyżury na pogotowiu źle wpływają na jej urodę … Nie generalizuję że każdy lekarz,pielęgniarka, policjant itd sa źli bo sa i normalni,dobrzy i mili, którzy są w tej pracy z powołania tylko szkoda że jest ich tak mało…
          co do łapówek ja nie daję i dawac nie będe, finał. Lekarz,policjant który bierze nie jest poprostu dla mnie lekarze tylko zwykłym dupkiem, bo wychodzi na to że jest w tym zawodzie tylko dla kasy a nie dla leczenia ludzi,podobnie z policją.

          violes +Natalia 11.12.04

          • Re: sytuacja lekarzy w Polsce

            powiedzialas jej to wszystko????
            hmmm
            odwazna jestes

            • Re: sytuacja lekarzy w Polsce

              powiedziałam bo mi nerwy puściły, ruszyć się nie mogłam, ręki nie czułam, ból nieziemski a te laseczki pogawędki ucinają….moja teściowa też była pielęgniarką i wiem cos nie cos o przedłużaniu czasu przyjmowania pacjenta ;)) szara rzeczywistośc poprostu ale są pewne granice, których przekraczać sie nie powinno

              violes +Natalia 11.12.04

              • Re: Mnie to wkurza maksymalnie!

                Tyle tych postów, że już mózg mi dymi 😉
                Ja mam tylko jedno pytanie – jak to jest z tym etatem lekarza – jak leżałam w szpitalu nigdy się nie zdarzyło, zeby lekarz był 8 godzin – wpadał na 2 godziny i leciał do prywatnej kliniki, a mąż koleżanki przychodził kilka razy w miesiącu na 12 godzin i to był jego etat. W przychodni nie chcą mi przyjąć chorego dziecka, bo lekarka na etacie pracuje 4-6 godzin i ani minuty dłużej. Ty piszesz o pracy 8 godz dziennie…. To ja już nie rozumiem. Jak to jest z tymi lekarskimi etatami? Bo zaczynam podejrzewać, ze to jest 8 godzin w papierach, a w rzeczywistości szybkie odbębnienie obowiązków i latanie do innej pracy (inaczej doba byłaby za krótka). Acha, a wczoraj w tv lekarz chwalił się, ze pracuje po 36 godzin na dobę – to już jakiś kompletny nonsens…..
                Wyjaśnij mi jak ciemniej masie 😉 bo ja jestem zwykłym pacjentem, nie mam w rodzinie lekarzy i to, co widzę i słyszę miesza mi w głowie.

                • Re: sytuacja lekarzy w Polsce

                  przejrzalam tylko kilka postwo z tego watku, ale zdazylam sie zorientowac, ze naleze do zdecydowanej mniejszosci. ja jestem przeciwko podwyzkom lekarskich pensji. a dlaczego? ano dlatego, ze caly system opieki zdrowotnej jest chory, a nei tylko ich place i nalezy zaczac od poprawy opieki zdrowotnej a nie od podnoszenia pensji. nie ma pieniedzy na badania dla pacjentow, nie ma na wizyty u specjalisty, nie ma na bezplatne szczepienia i na wiele innych rzeczy. dla mnie grupa zawodowa, jaka tworza lekarze, jest jedna z najbardziej pazernych i cynicznych. swoje wywalcza, podwyzki dostana, szpitale beda zadluzone jeszcze bardziej, limity do specjalistow beda jszcze bardziej zaostrzone, i glowe dam, ze ze swieca szukac tych,ktorzy po podwyzce zrezygnuja z dodatkowych dyzurow, etatow i prywatnych praktyk. nie zmieni sie takze kwestia odpowiedzialnosci zawodowej (nadal beda bezkarni i udowodnienie bledu bedzie graniczyc z cudem, gdyz biegly kolega po fachu zawsze znajdzie jakies “ale”).
                  co do misji, odpowiedzialnej pracy i innych wznioslych idealow – dla mnie rownie odpowiedzialna jest praca tirowca, ktory zeby zarobic na rodzine jezdzi non stop kilkadziesiat godzin. statystycznie szybciej usmierci mnie przemeczony tirowiec niz zmeczony lekarz (kilkanascie dni temu wlasnie zmeczony kierowca tira zabil 2 osoby / w tym siebie/ tuz kolo mojego domu).

                  • Re: Mnie to wkurza maksymalnie!

                    U mnie w przychodni pediatra Natalki przyjmuje 5-6 godzin dziennie max albo jest od rana albo po południu.
                    W drugiej przychodni koło nas jest tak samo.
                    Z tymi etatami 8 godzin to ściema kompletna, nawet w szpitalach lekarz jest albo od rana albo po południu, nigdy nie ma go cały dzień.

                    Edysia & Natalka 2l 8m

                    • Re: sytuacja lekarzy w Polsce

                      Jestem za wyższą pensją dla lekarzy biorąc pod uwagę ile np. sobie nasze ‘posły’ liczą!
                      Ale..ja też nie rozumiem tego,że lekarze biorą po kilka dyżurów itd. Żadna inna grupa zawodowa tak nie działa! a znam zawody, które zarabiają mniej;) Ale o ile sprzątaczki pracujące po 36h nikomu krzywdy NIE zrobią, to taki lekarz i owszem! Nie kumam tego za chiny.

                      i
                      Mat 2,7l

                      • Re: Mnie to wkurza maksymalnie!

                        Mnie nie chodzi o to, czy ściema czy nie ściema. Bo jeśli rzeczywiście za 8 godzin pracy rezydent zarabia ledwo ponad 1000 zł, a lekarz z 20 letnim stazem niewiele więcej, to tak być nie powinno. Ale, jeśli słowo “etat” nie oznacza 8 godzin dziennie, a np. dwie, a potem wizyty prywatne – to skandal.
                        Moja koleżanka zrezygnowała z pracy w państwowej służbie zdrowia i ma własny gabinet. Na pieniądze nie narzeka. Na zmęczenie też nie, bo robi tylko na jednej posadzie.

                        Swoją drogą prokuratorzy tez powinni strajkować. Aby osiągnąć stopień prokuratora też uczą się latami, a jak są aplikantami, to zarabiają śmieszne grosze. I niestety pewnie więcej takich zawodów by się znalazło. I to jest bardzo smutne.

                        • Re: Mnie to wkurza maksymalnie!

                          • Re: Mnie to wkurza maksymalnie!

                            • Re: Mnie to wkurza maksymalnie!

                              Dzięki, to widzę, że źle myślałam. Masz rację, co do tego, że to mogła być 1/4 etatu (w sumie ja na cały nie pracuję, więc nie wiem, czemu o tym nie pomyślałam). Kicha z tymi dyżurami. Nie chciałabym być lekarzem 😉

                              • Re: Mnie to wkurza maksymalnie!

                                Piszę o 8 godzianch, bo tak pracuje mój mąż i – z tego, co on mi opowiada – wszyscy lekarze na jego oddziale (zresztą – na stażu “zaliczył” kilka tych oddziałów i tylko na jednym zdarzało się, że lekarze wychodzili ok. 14). Pacjent w szpitalu patrzy na lekarza ze swojej perspektywy – tzn. wydaje mu się, że lekarz jest w pracy tyle, ile go widać. Tymczasem ma on masę papierkowej roboty i często – niestety – nad tym siedzi pół dnia… Oczywiście lekarz nie musi być zatrudniony na cały etat (ten, o którym pisałam, że zarabia 900 zł, jest zatrudniony na 3/4, ale i tak pracuje cały, bo lekarzy brakuje).
                                Mój mąż ma duży problem zawsze, żeby wcześniej wyjść z pracy – choć pewnie starszy stażem lekarz funkcjonuje na innych zasadach…
                                A praca od 7 rano do 15 następnego dnia to tu raczej norma 😉

                                Asia, H&M

                                • Re: sytuacja lekarzy w Polsce

                                  W odpowiedzi na:


                                  co do misji, odpowiedzialnej pracy i innych wznioslych idealow


                                  gdyby nie te ideały większości lekarzy, gdyby WSZYSCY bez wyjątku zaliczali się do

                                  W odpowiedzi na:


                                  pazernych i cynicznych


                                  to w szpitalach NIKT by nie leczył…

                                  Wczoraj był w szpitalu strajk. U mojego męża na oddziale wszyscy pracowali, bo nikt nie wyobrażał sobie, że można nie pracować… A dzisiaj nawet nie odwołali planowej operacji.

                                  Nie generalizuj.

                                  Asia, H&M

                                  • Re: sytuacja lekarzy w Polsce

                                    Lekarz lekarzowi nie równy kochana. Ja jestem za podwyżkami, a jednoczesnie za ostrą segregacją personelu.. niektórych lekarzy czy pielęgniarki to bym od razu na bruk wysłała za samo podejście do pacjenta i nie mówie tu o tym, że zmęczeni, a o totalnym braku zainteresowania pacjentem i byciem ślepym i głuchym na jego potrzeby, o ludzkiej życzliwości nie wspominając.
                                    Gratulacje dla męża za wiare w poprawe sytuacji i troske o człowieka!

                                    KaSia& PoLa

                                    • Re: sytuacja lekarzy w Polsce

                                      W odpowiedzi na:


                                      Gratulacje dla męża za wiare w poprawe sytuacji i troske o człowieka!


                                      jeszcze młody jest, to nie zdążył się zepsuć

                                      Asia, H&M

                                      • Re: Mnie to wkurza maksymalnie!

                                        W odpowiedzi na:


                                        ale jak juz sie schodzi na zarobki widze, ze na prawde dla niewielu jest to temat jak kazdy inny i nie wzbudza emocji i stac ich w nim na szczerosc.
                                        Dla nas to temat jak kazdy inny – nie chodzi o ekscytowanie sie ze ktos ma malo czy duzo…


                                        No dokładnie, zgadzam sie z tym….. Ale sama niewielu znam ludzi, którzy potrafią o zarobkach mówić otwarcie…
                                        To samo tyczy sie cen…. np. babcia mnie zjechała :D, ja przyznałam sie rodzince, która zapytała ile zaplacilismy za auto… Nie rozumiem takie zachowania…..osobiscie nigdy nie robilam z takich rzeczy tajemnicy, ale zdarzylo mi sie, ze podczas luznej rozmowy z kims np. na temat pracy czy jakis zakupów, chlapnełam jakies zapytanie dot. “tematów finansowych” i osoba sie zmieszla np :/ Wiec juz nie pytam o takie rzeczy, ale zapytana odpowiadam 🙂

                                        Niki & córcia 2,5 roku 🙂

                                        • Re: sytuacja lekarzy w Polsce

                                          A u mnie w Toruniu jakoś NIE MA strajku! Żaden lekarz NIE strajkuje! A czemu? Bo wszyscy pracują na kontraktach. I jakoś można:)

                                          i
                                          Mat 2,7l

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: sytuacja lekarzy w Polsce

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general