Dzisiaj odebrałam wyniki badań i się załamałam:(
tsh -0,144 ( 0,350- 4, 940)
ft3 – 4, 20 ( 1, 71- 3, 71)
ft 4- 1, 45( 0,70 – 1, 48)
ferrytyna- 14
magnez pomimo suplementacji ponizej normy 0, 74( 0,77- 1, 03)
3 tyg temu tsh i ft4 miałam jeszcze w normie, bo wynoisł on 0, 850. W ciąży i dwa meisiace temu tsh wynosiło 2, 5.
Mam wszytskie w zasadzie objawy nadczynności tarczycy: szybkie i nieregularne tetno, poty nocne, wypadanie włosów, sucha skóra, problemy z pamięcia i koncentracją, zaburzenia wzroku, migreny, niepokój, nadpobudliwość, zwiekszony apetyt, nudności i bóle brzucha, duszności itd itd tylko nie chudnę po ciąży, ale to się ponoć zdarza przy nadczynności- nawet tu mam pecha:(
Dziewczyny czy któraś miała tak po ciąży, a potem jednak wszytsko wróciło do normy?
Czy to wogóle jest uleczlane, czy objawy sercowe ustąpią?
Dziękuję.
Strona 16 odpowiedzi na pytanie: tarczyca- problemy
Byłam dziś na wizycie kontrolnej u endo.
Rozwaliła mnie dzisiejsza wizyta. Wstałam o 5 rano, żeby szybko się zarejestrować. Udało się, bo byłam trzecia, ale… lekarz spóźnił się raptem 3 godziny
Cała moja rozmowa z lekarzem trwała minutę:
– Jak się pani czuje?
– Coraz lepiej.
– Wystarczy pani leków na miesiąc?
– Wystarczy.
– To proszę przyjść za miesiąc. To wszystko.
Tak to wyglądało. Potem poszłam do rejestracji zarezerwować termin na za miesiąc. Jak się okazało najbliższy termin jest na kwiecień, więc od marca można powiedzieć leczę się na własną rękę.
U was też to tak wygląda? Porażka.
Kinia- czyli jednym słowem leczyć się APństwowo to tragedia:(
A ja mam TSH 1, 75 i nie wiem czy teraz zmniejszyć dawkę?
czyli masz prawie idealne :), ja przy TSH 2 biorę 5×50 i 2×75,
jaką dawkę teraz bierzesz?
w zasadzie 62, 5 i uważam,że jak nie zmniejszę to mi dalej będzie spadac:)
dośc szybko Ci spadło, napewno trzeba kontrolować, żeby Ci w nadczynność nie przeszło, spróbuj zmniejszyć do 50 i za 4 tygodnie powtórzyć badania albo najlepiej zapiytaj lekarza, nawet zadzwoń i powiedz jakie masz wyniki
ja chodzę na fundusz, ale trafiła mi sie babka cudo…już zaoferowała sie, że będzie leczyć moje dziecko, mam z nią przyjść jak będzie miała 7 dni…fakt faktem nie siedzę u niej długo, bo wizyty mam póżnym wieczorem ok 19-20 to mi sie już nie chce, ale bada mi szyję, osłuce klatkę i plecy, pyta jak sie czuje itp…daje wskazówki itp, zobaczymy jak będzie po ciąży
Ja w zasadzie opisałam tylko moje leczenie. Nie wiem czy tak to w ogóle wygląda. Jak sobie przypomnę jak leczyłam się kilka lat temu, kiedy mieszkałam w Kielcach, to było zupełnie inaczej. Lekarka nie wypuszczała mnie z gabinetu bez pełnego wywiadu lekarskiego. Ona chciała wiedzieć wszystko ze szczegółami. I wtedy czułam, że jestem w dobrych rękach.
Becia, to ty jesteś szczęściarą, że masz takiego lekarza 🙂
ojj chyba tak, polecił mi ja gin no i załatwił szybszy termin
Oj, coś nam się mocno zakurzył ten wątek 😀 Nikt nic nie pisze
U mnie nieciekawie 🙁 Zaczęły się problemy ze snem Mam dokładnie to samo, co przed leczeniem. Zaczynam się zastanawiać, czy ta dawka euthyroxu, którą teraz mam, nie jest już za niska
albo za niska, albo za wysoka….
ja obecnie biorę 1,5 tabletki Eutyrox 25 i jak narazie jest ok, śpię ok, ale to chyba ze zmęczenia
Może, nie wiem. Wy od początku miałyście wątpliwości co do wysokości dawki. I może miałyście rację Póki co, mam problem tylko ze spaniem. Innych objawów sprzed leczenia nie mam
a ja dzisiaj dziewczyny miaąlm tomografię komputerową tego pnai trzewnego.. Podano mi niechetnie kontrast zjodem- a teraz czytam,że ejśli rzeczywiście mam hashi to mega źle się stało- bardzo sie boje:(
a dlaczego żle sie stało? pytam bo sie nie znam
Beciu Gratulacje!!!!Nie zauwazyłam,że już urodziłaś- chyba jakoś wcześniej?
zle bo moze mi sie przy hashi rozwinąc duża nadczynność lub duża niedoczynność, i tarczyca moze się wogóle zblokować:(
dziękuję, tak już urodziłam Blaneczkę “calineczkę”, ale jest w szpitalu 🙁
aha, nie wiedziałam, i dobrze wiedzieć jakby co
Wiesz, coś mi kiedyś się przewinęło, że będziesz miała operację, dobrze kojarzę? Czy to coś związanego z tarczycą?
Kolejny raz odkurzam wątek 😀 bo nurtuje mnie jedno pytanie.
Kiedy pierwszy raz od momentu rozpoczęcia leczenia robiłyście badania, by potwierdzić, że leczenie daje efekty? Głównie chodzi mi o poziom TSH
po 6 tygodniach, a potem po 2 miesiącach i kolejne dwie kontrole co dwa miesiące, potem po 3 miesiącach, teraz mam wyznaczoną po 4, ale już nie mam zwiększanej dawki leku
Znasz odpowiedź na pytanie: tarczyca- problemy