Dzisiaj odebrałam wyniki badań i się załamałam:(
tsh -0,144 ( 0,350- 4, 940)
ft3 – 4, 20 ( 1, 71- 3, 71)
ft 4- 1, 45( 0,70 – 1, 48)
ferrytyna- 14
magnez pomimo suplementacji ponizej normy 0, 74( 0,77- 1, 03)
3 tyg temu tsh i ft4 miałam jeszcze w normie, bo wynoisł on 0, 850. W ciąży i dwa meisiace temu tsh wynosiło 2, 5.
Mam wszytskie w zasadzie objawy nadczynności tarczycy: szybkie i nieregularne tetno, poty nocne, wypadanie włosów, sucha skóra, problemy z pamięcia i koncentracją, zaburzenia wzroku, migreny, niepokój, nadpobudliwość, zwiekszony apetyt, nudności i bóle brzucha, duszności itd itd tylko nie chudnę po ciąży, ale to się ponoć zdarza przy nadczynności- nawet tu mam pecha:(
Dziewczyny czy któraś miała tak po ciąży, a potem jednak wszytsko wróciło do normy?
Czy to wogóle jest uleczlane, czy objawy sercowe ustąpią?
Dziękuję.
Strona 17 odpowiedzi na pytanie: tarczyca- problemy
ja robie co miesiąć i całe szczęście bo dzięki temu nie dopuszczam by mi znowu wypadly hormony poza normę:)
Ja wczoraj miałam trzecią wizytę (pierwsza była prawie trzy miesiące temu). Od początku leczenia mój endo nawet raz się nie zająknął o tym, by zrobić jakieś badania Dostałam tylko receptę na kolejne opakowanie euthyroksu (cały czas ta sama dawka – 75).
Wczoraj zastanawiałam się nad tym, czy to jest normalne… Czy to jest normalna praktyka, a tylko ja czuję, że coś jest nie tak…
Następną wizytę mam dopiero w lipcu… Pół roku bez badań!
Teraz już jestem pewna, że to nie tak powinno wyglądać!
ja robię wszystkie badnia prywatnie……..
Ale tak z własnej woli czy z polecenia lekarza?
z wąłsnej woli lekarz kazał mi robic co 2 miesiace:), a ja robie co miesiac, bo jak bęe miaął choć trochę poza normą o zostanie przesunieta moja operacja:)
A co się dzieje? To operacja z powodu tarczycy?
ach nie:)w poniediząłek będzie równo 20 dni do operacji i załoze swój wątek- abyście o mnei pomyslały- ooperacja na pień trzewny…..
🙁 W takim razie już od teraz trzymam mocno kciuki, żeby operacja się udała i obyś szybko odzyskała zdrowie
To dlatego miałaś takie straszne problemy z sercem itp., prawda?
tak…i mam nadzieję własnie, ze nie tylko przeżyję operację, ale się one skończą…operacja niestety nie daje mi 100% gwarancji, ze tak będzie..dlatego potrzebne będą modlitwy i dobre fluidy:)
Ode mnie masz jak w banku
Ma wszystko się dobrze skończyć! Nie ma innej opcji
Dobrze Su pisze, powinno się robić co miesiąc, max co 2 miesiące aby dobierać dobra dawke leku. Inaczej można doprowadzić do złego poziomu hormonu w drugą stronę..
Ja zaczynałam od Euthyrox 25 całej tabletki, potem juz pół brałam a później po 2 mies po 1/4 tabl i tak do konca ciązy. Tak dobrze na mnie lek działał. Teraz nie biorę bo po ciązy wychodzilo mi dobre tsh a ostatnio (czyt. rok)zaniedbałam badania i wciąz się wybieram i wybieram..
Dziękuję:)
Wiesz co jest najśmieszniejsze, że lekarz pyta mnie “jak się pani czuje” i na podstawie odpowiedzi “dobrze” (bo rzeczywiście jest lepiej) wnioskuje, że jest ok
Chyba zrobię sobie badania na własną rękę W końcu to chodzi o moje zdrowie… Boję się, żeby nie doszło do tego, o czym piszesz, że pójdzie poziom hormonu w drugą stronę, zwłaszcza, że od samego początku mam dość wysoką dawkę.
moze w druga, a możesz miec znowu niedoczynnosć- ja juz biore 100:(
To też nie jest wykluczone 🙁
Teraz to już mam pewność, że trafiłam do nieodpowiedniego lekarza, niestety 🙁
Ja to mam jakiegoś pecha, bo dość często trafiam do takich konowałów…
Dziewczyny, mialam niedoczynnosc, po 3 miechach brania euthoryx 25 zeszlam z lekow, po roku zrobilam wyniki, pani do mnie zadzwonila i powiedziala, ze wyszla mala niedoczynnosc, ze mam powtorzyc badania i teraz sluchajcie- pobiora mi krew, potem wpuszcza jakies krople do nosa, mam odczekac pol godziny, i po pol godzinie znow pobiora krew! Znacie taka metode??
pierwszy raz słyszę….
w ten sposób podchodzą do tego na “zachodzie” – nie robią badań krwi tylko pytają jak się czujesz – jeżeli byś miała nadczynność -napewno byś poczuła jej objawy, to samo przy niedoczynności, jak mi wracała niedoczynność przy ustawianiu dawki-przy za małej jeszcze dawce od razu się fatalnie czułam
jak każdy medal i pobieranie krwi ma swoje dobre i złe strony
dobra- kontrolujesz na bieżąco to co się dzieje z Twoim organizmem -pytanie tylko czy jest to konieczne co miesiąc?
zła- każde pobieranie krwi zostawia w żyle dziurkę, po której na całe życie zostaje blizna, póki człowiek jest młody nie zwraca na to uwagi, w starszym wieku żyły się robią jak sito, nie nadają sie do pobierania krwi w tych miejscach, a niestety im człowiek starszy tym chorób naogół więcej i krew trzeba pobierać częściej, także im mniej tych ukłuć tym lepiej
Su – kciuki zaciśnięte, musi być dobrze, nie ma innego wyjścia, tu cała i zdrowa jesteś potrzebna!
a gdzie Cię będą operować?
Znasz odpowiedź na pytanie: tarczyca- problemy