Witam, przepraszam że tak męczę ten temat, o mieszkaniach itd. Ale niestety w stolicy mieszkam jakieś pół roku więc nie mam “znajomych fachowców” na tym terenie. Czy możecie mi polecić jakieś firmy, osoby prywatne co pomogą mi urządzić mieszkanie za rozsądną cenę? Mam na myśli: ułożenie paneli, kafelki (mam jednego Pana od Szpilki) kuchnia na wymiar (ceny w niektórych firmach są kolosalne), i zagospodarowanie pomieszczenia na garderobę. Bardzo proszę o jakieś kontakty?
Z góry dziękuję:)
Strona 17 odpowiedzi na pytanie: Urzadzenie mieszkania
a u nas wszystko idzie wooolnooo, teraz gipsujemy, a drzwi już mamy kupione
daj foty kuchni jak zamontują
nie ma takich,
nie ma
nie ma
po 5 reklamacji i 3 rekompensacie poddalam sie – oddali nam częsc kasy i zostalismy z dzwiami ktore wydawały nam sie najsensowniejsze.
wzielam co dawal developer w standardzie – a dali sokółke jakas – bylo kilka modeli i kolorow do wyboru – nie zeby wypas bo laminat ale działaja i są.
dopiero po jakims czasie sie dowiedzialam, ze to ze mialam drzwi w standardzie to ewenement
My się właśnie przymierzamy do odnowienia salonu
Nie chce mi się do tego zabierać
Ale trzeba bo już nie mogę patrzeć na brudne ściany i moją starą kanapę rogową
mam identyczne odczucia – miesiac temu zaczelismy rozgrzebywac salon i po dzis dzien rozgrzebany
Mój K. ma ambitne plany, że uwiniemy się w tydzień góra dwa
😉 zalezy jaki zakres prac planujecie przeprowadzić,
ale trzymam kciuki za szybką realizacje.
O tak,a u mnie to zdziwieni, że troszke ‘porządniejsze’ drzwi wejściowe dali. A wewnętrznych ani widu ani słychu, brak w standardzie 🙁
Malowanie, gładź we wnękach bo jakoś tak są strasznie nierówne, wymiana halogenów w w/wym. wnękach – teraz mamy takie z wystającymi żaróweczkami i niestety odbijają się strasznie w telewizorze, który jest naprzeciw tych wnęk.
Do tego chcemy kupić nową kanapę rogową i musimy wszystko dobrze w czasie zgrać – starą wywozimy przed malowaniem, nowa ma wjechać zaraz po malowaniu
A co jeszcze zrobimy – to wyjdzie w praniu
A przypomniało mi się – jeszcze wymiana rolet, kontaktów, wyłączników, obudowanie kaloryfera.
no to mysle ze w max 2 tygodnie sie powinniscie wyrobic – u mnie dochodzi wymiana podłóg wraz z wymianą tynków i kaloryferów. Ale przynajmniej wynieslismy wszystko z mieszkania. wiec da sie mieszkać;)
My gruntowny remont mieliśmy 4,5 roku temu – gładzie, podłogi, wymiana instalacji elektrycznej, wodno-kanalizacyjnej, kafle, malowanie, tapety, no wszystko wszystko.
W międzyczasie jakieś 1,5 roku temu zamieniliśmy naszą sypialnię z pokojem Julki (sypialnia była dużo większa a genialni rodzice – czyli my daliśmy dziecku klitkę zamiast pokoju, a sami mieliśmy dużą sypialnię). Było więc malowanie, tapetowanie tych dwóch pokoi, wymiana mebli dla Julki.
A teraz przyszedł czas na salon
Chciałabym być z robotami na takiej pozycji jak Ty. Niestety jesteśmy w lasku. Gipsy porobione. Płytki do kuchni, korytarza i łazienki oraz drzwi – kupione. Czekamy na płytkarza. Miał przyjść na początku maja
Też pewnie byłabym w lesie gdybym czekała na pana płytkarza co nam łazienke robił.. niestety on tylko ‘po’ swojej pracy się takimi fuchami zajmuje i przez ostatnie 2 tygodnie facet w ogóle dla nas nie miał czasu.. więc znalazłam kogoś innego. I płytki już pięknie leżą (no może nie tak idealnie jakby się chciało,ale jest mega dobrze).
Tera tylko w totka wygrać, żeby meble kupić…
jakoś nie lgną do mnie szóstki
Do mnie też nie… ale ja nie gram
Ja też nie miałam szczęścia w totka, dlatego przestałam grać nawet 2 zł już nie wydaje
Kurde no pomału zaczynam mieć dość.. Ja się staram, jak nie wiem co.. żeby mieszkanie wyglądało w miare porządnie.. czytam w necie każde info które nam się przyda do samodzielnego remontu (jedynie co nei robiliśmy to dodatkowych gniazd i zakładania płytek).. a czym małż się zajmuje? No właśnie nie wiem! Raz na od 7 do 15 zrobił tyle, że prawie nic. Bo nie pomyśli do którego sklepu ma jechac, co ma kupić.. żeby nie krążyć po 8 razy. i głównie na takie pierdoły czas traci! Ja jak pojade to od momentu przeprania się w robocze ciuchy do końca roboty ze 2 razy przerwe na picie i siku sobie tylko zrobie.
Przedwczoraj facet fugował nam płytki.. Zły dzień miałam, posiedziałam dłuzej w pracy.. więc nie było mnie na miejscu żeby przypilnować (małż był).. Spytałam się czemu nie mógł dopilnować, żeby facet porządniej zrobił.. zły na mnie odpowiedział ‘sama mogłaś pilnować’.. No ! wściekłam się. dość mam.. nie remontu, tylko jego braku samodzielnego myślenia. 🙁
Witam, mam do Was kobietki pytanie…może mi coś poradzicie bo już sama głupne..
Będziemy się wprowadzać do naszego niedużego mieszkanka i juz teraz staram się wszystko w miarę zorganizować, co kupujemy, gdzie i ile…itp…
Mieszkanie ma prawie 70m2, salon, wc, kuchnia, sypialnia, pojój synka, łazienka, garderoba (o ile tą klitke można tak nazwać). Mój ślubny 3 dni temu stwierdził że on by wolał zamiast osobnego wc (miało być niby dla gości) zrobić tam coś innego…wstawić pralkę by nie zajmowała miejsca w łazience albo inne pomieszczenie. Nie wiem co o tym myśleć, co prawda łazienka jest mała i faktycznie pralka tam zajmie tak miejsce ale czy dobry to pomysł zamienić wc na coś innego? co można zorbić w pomieszczeniu 1.5 m x 2 m?? już sama nie wiem…
Magda, ja mam taką lazienkę, moja jest mniejsza:)
weszla narożna kabina prysznicowa, wc, srednia umywalka i pralka…
pralkę mam wąską 45, ale ładowność 5kg…
polecam to rozwiazanie…
gosci nie masz codziennie a pranie przynajmniej ja mam – codziennie;)
i na co dzien służy mi własnie jako pralnia.
mam tam zamontowany na scianie elektryczny kaloryfer – nad pralką, na który w razie czego mogę zawiesic suszarkę – polecam.
umywalka – podwieszana, zeby nie zajmowala miejsca na podłodze – pod umywalką mam kosz na pranie.
to ja z doświadcznia napiszę, że dodatkowe wc się przydaje
nas jest trójka, wychodzimy rano mniej więcej o tej samej godzinie i w jednej łazience połaczonej z wc robi się tlok; o ile Krzyś jeszcze może załatwić swoją potrzebę, to my juz nie 😉 a i tak zazwyczaj dzieć wpada jak ja albo mąż siedzimy w wannie; powoli zaczyna się robić problem
No własnie na początku była decyzja że będą dwa wc (jeden osobno drugi w łazience) żeby nie było właśnie kolejek z rana 🙂 A teraz mężowi się odwidziło i chce mi zamiast wc pralkę wcisnąc… och te chłopy..
Znasz odpowiedź na pytanie: Urzadzenie mieszkania