Właśnie wróciłam z ostatniego zebrania w przedszkolu. No i zostałam oswiecona, że dyrekcja dostała dyrektywę z ministerstwa odnośnie Izy rocznika. Dzieci z 2003 mają iść w 2009/2010 roku do szkoły, do I klasy. Dyrektorka ma mieć przeszkolenie w wakacje z założeń na kolejny rok i nas rodziców ma dalej oświecać we wrześniu. Czy słyszałyście coś żeby ta ustawa została przegłosowana?? Bo ja nie i byłam mocno zdziwiona, że to juz zatwierdzone jest.
Strona 10 odpowiedzi na pytanie: 6-latki w pierwszej klasie – ustawa zatwierdzona?
No mniej więcej tak… Ale weź pod uwagę, że nie wszystkie 7 latki są po zerówce..
Generalnie pomysł poroniony…
czesc kasiex cos dawno
cie nie widzialam
jestem, jestem… tylko jakas “zakrecona” ostatnio 😉
Oooo
I tak nasze dzieci stają się polityczną kartą przetargową
Najciekawsze jest to, ze PiS tez planowal te reforme – dokladnie na ten sam rok, z tym samym rocznikiem. To za jego rzadow sie o tych planach dowiedzialam. I chyba 😉 tez nie poczynil zadnych przygotowan.
Jeśli nic się nie zmieni, to Kuba pójdzie jako 7 latek i dobrze. A teraz dodatkowo zalezy mi, by z rocznika młodszego 2004 dzieci nie szły obowiązkowo, bo będzie więcej w klasie, więcej chętnych do liceów i na studia.
Dlatego nadal jestem temu przeciwna.
z tego co nam powiedziano na zebraniu w przedszkolu to mają do szkoły być wysłane dzieciaczki po przebadaniu w przedszkolu i za wyrazeniem zgody przedszkola i rodziców ale dzieci urodzone do końca marca 2003
pap
A nie do konca kwietnia?
Czy znowu cos zmienili…?
Gdyby to tylko o to szlo, ze sami chetni pojda do szkoly… ale jak nie pojda w przyszlym roku, ich wlasciwy rocznik tym bardziej bedzie przeciazony. Bo tak czy inaczej – w 3 lata chca upchnac do szkoly 4 roczniki. Jesli rodzice sie masowo nie zgodza w pierwszym roku reformy, jeszcze utrudni to sytuacje w nastepnych latach (tzn. przeciazy klasy).
Tak, najlepiej niech idą dopiero z całym rocznikiem 2005 hmmm
(mama Łucji r.2004)
Nie zgadzam sie! Proponuje reforme od rocznika 2006 – mama Oli z rocznika 2005 ;).
czekaj, czekaj – mój Piotr jest rocznik 2007, to może zgódźmy się ostatecznie na rocznik 2008 jako najlepszy do eksperymentów 😉
Nonono, a o Lolku nie pamiętasz? Olaf rocznik 2006 😉
😉
Niech idą tez same. A 2005 później.
Jestem bliska zaproponowania zniesienia obowiazku szkolnego 😉
Wyobraź sobie, że rozważałam coś takiego jeszcze za czasów Giertycha… A teraz jest GORZEJ 🙁
” “Gazeta Wyborcza” dotarła do nieopublikowanego jeszcze raportu o sześciolatkach w Warszawie zamówionego przez stołeczne biuro edukacji. Okazuje się, że wiele szkół nie jest przygotowanych na przyjęcie najmłodszych uczniów.
Autorzy raportu – wykładowcy pedagogiki z Uniwersytetu Warszawskiego: prof. Elżbieta Putkiewicz, dr Barbara Murawska i dr Marek Piotrowski – biją na alarm.
Wyliczyli, że dwie trzecie z ponad 170 warszawskich podstawówek nie ma dość sal, żeby przyjąć sześciolatków (tak małe dzieci nie mogą siedzieć w szkolnych ławkach, muszą mieć miejsce do zabawy, kącik rekreacyjny,niżej zamontowane toalety itp.). Dyrektorzy 52 szkół zgłosili, że muszą się rozbudować. Połowa szkół nie ma świetlic, żeby zatrzymać dzieci do powrotu rodziców z pracy (jak w przedszkolu). W co czwartej nie ma stołówki, a w co trzeciej placu zabaw.”
z seri :
a to Warszawa…
Byle tak dalej, może kto w końcu dostrzeże bezsens tak szybkiej reformy w obliczu nieprzygotowania placówek.
Jeśli nie było jeszcze tego linka, to wrzucam (dla nauczycieli i osob pracujących z dziećmi)
Znasz odpowiedź na pytanie: 6-latki w pierwszej klasie – ustawa zatwierdzona?