depresja

zastanawiam się

czy z tego można wyjść tak “raz na zawsze”?

nie pytam o siebie, bo wiem, że ja sama sobie winna jestem. jeśli już zaczynam leczenie, to przerywam od razu, kiedy jest lepiej, zamiast doprowadzić sprawę do końca.. człowiek uczy się na błędach, może i ja się nauczę..

ale interesuje mnie, czy można się z tego całkiem wyplątać, zupełnie wyleczyć? czy może jest inaczej – że jak ktoś już ma tendencje depresyjne, to zawsze musi liczyć się z tym, że TO może wrócić, nawet po pełnym leczeniu i dobrych jego efektach?

Strona 38 odpowiedzi na pytanie: depresja

  1. Jak sie odstresowac?????? Juz tak bylo fajnie:( i sie posralo. Nie wyrabiam w pracy. Jedna polka poszla na maciezynski i ja zostalam sama.Od ponad miesiaca ciagne w pojedynke, sil mi juz zaczyna brakowac, a stres i nerwy coraz bardziej potargane. Bosce nawet ne wspominaj zeby kogos nowego zatrudnila bo kryzys. I “orze” Mayka ile sie da.A Mayka wysiada z dnia na dzien coraz bardziej. Po 8 godzinach pracy, wracam do domu wyprana psychicznie i co, znowu zaczynam sie wyzywac na kim popadnie. Tabletki dalej biore, tylko jakby troche przestaly dzialac.

    • Przy takiej pracy, za kilka miesięcy, calkiem wysiądziesz. Tak nie może być, albo zmiana pracy, albo zacznie to się odbijac na Twoim zdrowiu i rodzinie – a przecież praca to nie wszystko.

      • Zamieszczone przez MamaLaurki
        Przy takiej pracy, za kilka miesięcy, calkiem wysiądziesz. Tak nie może być, albo zmiana pracy, albo zacznie to się odbijac na Twoim zdrowiu i rodzinie – a przecież praca to nie wszystko.

        to ja się podpiszę

        • Rozmawialam juz z szefowa i menadzerem, ze trzeba kogos polskiego, ale sie nie przejeli. Planuje im zrobic niespodzianke i sie “rozchorowac” na pare dni. Tylko poczekam jak sie zrobi wiecej pracy;).Kolezanka na macierzynskim tez cwana,bo mydli im oczy, ze wraca, a do mnie mowi co innego i ze to zalezy czy jej inne plany wypala.A ja zamiast patrzec na siebie i postawic na swoim, to patrze jak kolezanka “trzyma sobie miejsce “just in case…” Jak to sie mowi “kto ma miekkie serce, ten ma twarda d…..”

          • Myśl przede wszystkim o sobie: koleżanka jest, a za pół roku już nie będzie koleżanką. Nie jestem przekonana, czy takie odkładanie i chorobowe będzie dla Ciebie dobrym rozwiązaniem: widać, że jesteś zestresowana, kilka dni wolnego niewiele zmieni, a wrócisz do jeszcze większego kotła w pracy.

            • jak u Was dziewczyny? jak sobie radzicie?

              u mnie było bardzo dobrze

              a teraz, pogoda się skitrała i świat zaczyna robić się coraz mniej kolorowy w mojej głowie :/
              i niestety mimo, że bardzo się staram, widzę, że coraz częściej jest niefajnie…

              czy to już zawsze tak będzie?
              ech 🙁

              • a dropsy lykasz czy juz odstawilas?

                • dawno już odstawiłam..

                  z polecenia lekarza tym razem..

                    • Zamieszczone przez lilavati
                      [h=1][/h]

                      poczytałam..

                      chyba nic nowego w tym artykule..

                      • Zamieszczone przez Aneta.
                        poczytałam..

                        chyba nic nowego w tym artykule..

                        może i nic nowego
                        mnie ruszyło jedno
                        tytuł i sam artykuł nawiązuje do błędnego diagnozowania depresji, do nadużyć w tej kwestii nawet przez lekarzy, chorzy niby jedzą leki niepotrzebnie, z drugiej strony półroczny(pewnie czas licza od pierwszego kroku pacjenta a jak dodać do tego lata do pierwszego kroku ) czas oczekiwania na wizytę u specjalisty który niby ma ułatwić prawidłową diagnostykę
                        Kurcze pies na tomograf czeka kilka dni, człowiek kilka tygodni/miesięcy

                        • Lila ale właściciel psa słono płaci za ten tomograf.
                          Podejrzewam, że gdyby człowiek chciał zapłacić z własnej kieszeni, to też czekałby kilka dni…

                          • A skoro już się odezwałam – Aneta, u mnie też zniżka formy. Ale to nie to co było kiedyś. Teraz to po prostu zniżka, pogoda, ciągłe choroby, kiepskie noce itp się nawarstwia wszystko. Ale do depresji jeszcze trochę brakuje, całe szczęście 😉

                            • Zamieszczone przez picaporte
                              Lila ale właściciel psa słono płaci za ten tomograf.
                              Podejrzewam, że gdyby człowiek chciał zapłacić z własnej kieszeni, to też czekałby kilka dni…

                              niby zrobisz od ręki ale na bywa, że na opis długo czekasz co dla mnie też jest bzdurą
                              druga kwestia, człowiekowi tego badania nikt nie sponsoruje, jest ono “spłacone” ze składek
                              Tydzień temu osoba z mojej rodziny złamała rano nogę (ok 7), ok 8 wsadzili w gips bez prześwietlenia bo w ramach oszczędności w niemal 40tyś mieście nie ma kto w sobotę RTG na SOR zrobić, noga koszmarnie boli, puchnie, gips obciera, chora jedzie 40km dalej by tam fotke zrobić – złamanie z przemieszczeniem, jakiś odprysk kości, 40km w drugą stronę potrzebna operacja, operacji nie można przeprowadzic bo rano heparyną nakarmili, czekanie do wieczora, dwugodzinny zabieg, noga na śrubach, poobcierana od gipsu do kości

                              • Zamieszczone przez lilavati
                                niby zrobisz od ręki ale na bywa, że na opis długo czekasz co dla mnie też jest bzdurą
                                druga kwestia, człowiekowi tego badania nikt nie sponsoruje, jest ono “spłacone” ze składek
                                Tydzień temu osoba z mojej rodziny złamała rano nogę (ok 7), ok 8 wsadzili w gips bez prześwietlenia bo w ramach oszczędności w niemal 40tyś mieście nie ma kto w sobotę RTG na SOR zrobić, noga koszmarnie boli, puchnie, gips obciera, chora jedzie 40km dalej by tam fotke zrobić – złamanie z przemieszczeniem, jakiś odprysk kości, 40km w drugą stronę potrzebna operacja, operacji nie można przeprowadzic bo rano heparyną nakarmili, czekanie do wieczora, dwugodzinny zabieg, noga na śrubach, poobcierana od gipsu do kości

                                Kochana, u nas też mało kto opis od ręki zrobi. Speców od CT jest naprawdę niewielu. No ale rozumiem o co Ci chodzi.

                                A co do opisu – brak mi słów po prostu 🙁
                                I tu faktycznie pies ma lepiej…

                                • Zamieszczone przez picaporte
                                  A skoro już się odezwałam - Aneta, u mnie też zniżka formy. Ale to nie to co było kiedyś. Teraz to po prostu zniżka, pogoda, ciągłe choroby, kiepskie noce itp się nawarstwia wszystko. Ale do depresji jeszcze trochę brakuje, całe szczęście 😉

                                  hmm
                                  widzę, że nie ma sensu tutaj szukać wsparcia

                                  myślałam, że wątek wymarł, dlatego nie bardzo ktoś odpisuje.. a tu zdziwienie… 🙁

                                  • Zamieszczone przez Aneta.
                                    hmm
                                    widzę, że nie ma sensu tutaj szukać wsparcia

                                    myślałam, że wątek wymarł, dlatego nie bardzo ktoś odpisuje.. a tu zdziwienie… 🙁

                                    Kochana, źle mnie zrozumiałaś.
                                    Skoro się odezwałam w sensie, że weszłam na wątek. Zapomniałam o nim, nic nie pisałam. Ale skoro go odnalazłam i napisałam to tak głupio napisałam

                                    Ja nie ogarniam rzeczywistości ostatnio. Na forum niby jestem, ale mało mnie w różnych kącikach. Dnia codziennego nie ogarniam. Nie wiem co mi się z głową porobiło, ale nie nadążam i mam wieczny niedoczas.
                                    Przepraszam raz jeszcze.
                                    Jak widać pocieszyciel ze mnie marny

                                    • Zamieszczone przez Aneta.
                                      hmm
                                      widzę, że nie ma sensu tutaj szukać wsparcia

                                      myślałam, że wątek wymarł, dlatego nie bardzo ktoś odpisuje.. a tu zdziwienie… 🙁

                                      Anetka, chciałam Ci coś napisać, ale nie znam szczegółów, a nie chce tak wprost wypytywać jak długo brałaś leki, czemu odstawiłaś itd. – może za wcześnie, a może po prostu jesienna zniżka nastroju u Ciebie
                                      Masz jakieś stałe wizyty u lekarza?
                                      U mnie zawsze jest pogorszenie jesienne i co dziwne wiosenne – samopoczucia.

                                      • Zamieszczone przez beamama

                                        U mnie zawsze jest pogorszenie jesienne i co dziwne wiosenne – samopoczucia.

                                        a wiosenne jest tak samo naturalne jak jesienne – przesilenia sie klaniaja
                                        u mnie hustaweczka ale na plusie raczej ku mojemu zaskoczeniu – jakos gladko ide przez ta wizje szarugi i sniegu i mrozu 😀

                                        • wybaczcie focha 🙁

                                          Kasia, sorki, to dlatego, że ja też nie ogarniam.. rozumiem na opak 🙁

                                          beamama – odstawiłam z polecenia lekarza po chyba 3 miesiącach brania, trochę więcej niż 3. lekarka powiedziała, żeby przestać brać, skoro jest duża poprawa. sugerowała, że powinnam wrócić do tego na jesieni właśnie, bo wtedy często są nawroty.

                                          no i ja się teraz biję z myślami, czy zacząć znowu, bo nie potrafię rozpoznać, czy to co się u mnie teraz dzieje jest chwilowe i minie samo, czy odwrotnie – może być tylko gorzej.. nie umiem tego sama ocenić.

                                          a nie jest fajnie, łapię długie okresy “zawieszenia” – coś jak to kamienienie z artykułu.. dzisiaj się poryczałam jak wstawiałam pranie z dnia na dzień robi się coraz gorzej

                                          dzisiaj postanowiłam, że dam sobie dwa tygodnie na obserwację siebie, jeśli się nie poprawi, wrócę do leku na szczęście mam zapas, nie muszę czekać na wizytę, więc tu nie mam stresu.

                                          dzięki za uwagę, trochę wymuszoną

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: depresja

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general