dziewice konsekrowane

zaskakujace jest zdanie ksiedza:
Dr Tadeusz Bartoś, filozof i teolog, były dominikanin: – Węzeł oblubieńczy to miłość z wyobrażeniem. Mimo wszystko Kościół stara się odchodzić od tego typu religijności. Ona nie jest zbyt zdrowa. Zniekształca religię, powoduje często jej chorobliwe przeżywanie. Ta dziewczyna skazała się na gigantyczne napięcia życia w samotności. Oczywiście będzie tę samotność idealizować, próbować jakość uzasadnić. Nie znam jej, być może ma jakiś szczególny dar, charyzmat. Tak bywa. Często jednak decyzja o pozostaniu dziewicą, małżonką Jezusa, bywa efektem uzależnienia od pewnego typu formy religijności, swoistej religijnej indoktrynacji. Spójrzmy na tę sytuację w ten sposób – ktoś nie może znaleźć sobie partnera, znajduje go we własnej głowie i utrzymuje z nim kontakty. Bez wątpienia to nie jest zdrowy rozwój osobowości. Religia nie powinna służyć ucieczce przed bliskością z drugim człowiekiem.

polecam jak ktos jeszcze nie czytal..

Strona 5 odpowiedzi na pytanie: dziewice konsekrowane

  1. Zamieszczone przez fr_ania
    Sądzę, że celowo w taki sposób przedstawiono tą kobietkę, aby wzbudzić w czytelniku emocje.

    no, to na pewno – reportaz nie wzbudzajacy emocji to nie reportaz… :p

    Zamieszczone przez fr_ania
    Tak naprawdę niewiele z nas zna ten świat i nie wie, czym się kieruje.

    czym sie kieruje swiat? to w ogole jest cos takiego?

    Zamieszczone przez GosiaG
    Dobrze też że mam zdjęcie w podpisie bo poszło by po forum, że też może dziewica jakaś… heheh 😀

    no nie wiem… dzieci moga byc czyjekolwiek, a z drugiej strony ta aureolka w awatarku… 😉 😉 😉

    • Zamieszczone przez vieshack
      zgodzę sie z całym postem w sumie 😉
      ale co do pożytku to chodziło mi raczej o to w jakim sensie to jej dziewictwo jest świadectwem wiary, miłości do Boga, właściwie dlaczego Bóg to pochwala?
      Ja się nie znam na tych sprawach, dlatego pytam 😉

      a to juz temat szerszy
      ksieza etc. 😉 nie tylko takie dziewice
      dla mnie osobna dyskusja by byla
      w ktorej nie wzielabym udzialu

      • majo, nie krygujmy sie, oprzyznajmy od razu to, co i tak wiekszosc wie
        ze jestesmy dziewicami
        lepiej miec to za soba niz potem zostac przez kogos zdemaskowanym 😛

        • Zamieszczone przez majowka

          no nie wiem… dzieci moga byc czyjekolwiek, a z drugiej strony ta aureolka w awatarku… 😉 😉 😉

          😀 też racja – co do dzieci! Aureolka, mało powiedziane, a skrzydła u ramion widzisz? 😉 (tylko kropki jakoś teologicznie niewytłumaczalne)… hihihi to mnie podsumowałaś 😉 i choćbym chciała powiedzieć “co ma piernik do wiatraka” to i tak nie będę wiarygodna 😉 😉

          • Zamieszczone przez Lea
            nie krygujmy sie, oprzyznajmy od razu to, co i tak wiekszosc wie
            ze jestesmy dziewicami
            😛

            Ty też? 😉 😉 😉

            • Zamieszczone przez Lea
              majo, nie krygujmy sie, oprzyznajmy od razu to, co i tak wiekszosc wie
              ze jestesmy dziewicami
              lepiej miec to za soba niz potem zostac przez kogos zdemaskowanym 😛

              a to jeszcze sa takie, co nie wiedza?? :eek::eek::eek:
              :p
              tylko my chyba nie jestesmy konserwami… znaczy konserwa…konser… no wiesz… 😉

              • Zamieszczone przez majowka
                czym sie kieruje swiat? to w ogole jest cos takiego?

                Chodziło mi tylko o środowisko Kościoła. Jest specyficzne i dość hermetyczne.

                • Zamieszczone przez majowka
                  a to jeszcze sa takie, co nie wiedza?? :eek::eek::eek:
                  :p
                  tylko my chyba nie jestesmy konserwami… znaczy konserwa…konser… no wiesz… 😉

                  nie wiedza oj nie wiedza
                  np. kolezanka wyzej sie zdziwila
                  i myslala, ze ona tu pierwsza 😉

                  • Zamieszczone przez GosiaG
                    😀 też racja – co do dzieci! Aureolka, mało powiedziane, a skrzydła u ramion widzisz? 😉 (tylko kropki jakoś teologicznie niewytłumaczalne)… hihihi to mnie podsumowałaś 😉 i choćbym chciała powiedzieć “co ma piernik do wiatraka” to i tak nie będę wiarygodna 😉 😉

                    kropki jak najbardziej wytlumaczalne, nawet na kilka sposobow 😀

                    • Zamieszczone przez Lea
                      staram sie odczytywac to z dystansem, bo autorzy tekstu mogli zrobic z jej wypowiedziami faktycznie wiele
                      ale do tej dziwnej sesji zdjeciowej chyba jej nie zmuszono/
                      a to jeden z najdziwniejszych punktow calej sprawy dla mnie
                      tyle scenerii i zawsze krzyz i poza
                      nie wiem, po co to – osobie pokornie zyjacej wiara
                      to jakos nie pasuje do tego, co pisze o swoim powolaniu, zyciu
                      nie wiem… mnie uderza po prostu

                      Co do sesji: brak mi komentarza. Zgodzę się, że to conajmniej jest dziwne…

                      • GosiaG, ten cytat o którym piszesz odebrałabym zupełnie inaczej. Na pewno nie jako zachętę do życia w totalnym odosobnieniu gdzie jedynym zajęciem są wielogodzinne modlitwy.
                        Tak, to pewnie temat na osobną dyskusję, ale nie potrafię zrozumiec dlaczego takie właśnie życie miałoby byc miłe Bogu. Dlaczego taka ofiara by go miała cieszyć.
                        No ale nie znam się, pewnie dlatego ciężko mi to pojąć 😉

                        • Zamieszczone przez vieshack
                          GosiaG, ten cytat o którym piszesz odebrałabym zupełnie inaczej. Na pewno nie jako zachętę do życia w totalnym odosobnieniu gdzie jedynym zajęciem są wielogodzinne modlitwy.
                          Tak, to pewnie temat na osobną dyskusję, ale nie potrafię zrozumiec dlaczego takie właśnie życie miałoby byc miłe Bogu. Dlaczego taka ofiara by go miała cieszyć.
                          No ale nie znam się, pewnie dlatego ciężko mi to pojąć 😉

                          szczerze to mi jest trudniej pojac
                          dlaczego mile Bogu maja byc ofiary ponoszone co roku przez wiele osob
                          a mianowicie
                          niejedzenie slodyczy w czasie Wielkiego Postu hmmm (oczywiscie wcale nie po to, by schudnac 😉 )
                          nie do konca kojarze tez niejedzenie miesa (w piatek, np. przez osoby, ktore tego dnia jedza potrawy znacznie bardziej przez siebie lubiane, ale nazywa sie to, ze poszcza, bo nie jedza przeciez miesa)
                          moze to tradycja, symbol – i tyle
                          umartwic sie
                          a moze to jedno i to samo, w sensie – wazne jest wyrzeczenie, jako dowod czegos? oddanie, poswiecenie?
                          ale w sumie nie czuje potrzeby, by to ogarnac… choc ofiara zlozona z dziewictwa wydaje mi sie jakos bardziej na miejscu 😉
                          tzn. latwiej jestem w stanie uwierzyc w jej wymiar duchowy
                          (choc nie w tym artykule)

                          • Zamieszczone przez fr_ania
                            Chodziło mi tylko o środowisko Kościoła. Jest specyficzne i dość hermetyczne.

                            ok, teraz to widze 🙂
                            aczkolwiek i w takim hermetycznym srodowisku balabym sie generalizowania nt. tego, czym sie kieruje
                            czasem to nijak sie nie ma do jednostki

                            • A mi ona wcale nie przeszkadza.
                              To jej sposob na szczescie. Moze bedzie zalaowala moze nie, to juz tylko zas pokaze i oceni dojrzalosc jej decyzji. Pewnie dalszego ciagu histori sie nie dowiemy. Moim zdaniem troche za mloda na taka decyzje ale…
                              Wiem ze dziewice konsekrowane nie musza byc fizycznie deziewicami wiec… moze juz czegos probowala przed ta konsekracja… moze nie…
                              I musialabym sprawdzic – ale jesli sie nie myle to moze miec dyspese od tych zaslubin – Stolica Apostolska moze je dyspensowac wiec jak bedzie chciala to jeszcze wszystko przed nia. Ale tak jak juz pisalam – tu czas pokaze jaka jest konsekwenta w tej swojej decyzji… i jak dojzale ja podjela.

                              • Zamieszczone przez Figa123
                                Myślę o tym i myślę i wychodzi mi, że coś mi tu bardzo nie gra.
                                I nawet wiem co 😀

                                Nie gra mi traktowanie podmiotu czci sakralnej w kategoriach seksualnych lub okołoseksualnych.

                                I nie żeby mi to zaraz przeszkadzało osobiście 😀
                                Ale ja wolę tradycyjne podejście do tematu 😉

                                dokladnie to.

                                i szczerze mowiac dziwie sie, ze kosciol nie tylko na to pozwala, ale jeszcze jest z tego dumny.
                                niezdrowe.

                                • Zamieszczone przez Lea
                                  mnie tez to sie nie spodobalo
                                  przysiegi, obnoszenie sie z religijnoscia i swoim wyborem (artykul, wywiad, pozowana sesja z krzyzami w tle :eek:) przypisywanie dziewicom nie wiadomo jakich praw i wyjatkowosci – dziwne to wszystko

                                  moze niech ludzkosc przejdzie na dziewictwo i wymrze 😛
                                  ale za to w doskonalosci

                                  howgh!

                                  (no chyba mnie zirytowal artykul)

                                  • Zamieszczone przez GosiaG
                                    Przeczytałam artykuł i ten wątek i… pierwsza reflaksja jest taka, że szkoda, że ukazał się on w GW….
                                    Pierwsz refleksja jest taka, że jej określenia, wyobrażenia Jezusa jako “męża” mogą być z Pisma św. – z Pieśni nad pieśniami, z niektórych psalmów z Apokalipsy (pewnie jet więcej ale tylko te przychodzą mi teraz do głowy);

                                    Poza tym – są różne życiowe drogi – dlaczego od razu kwitować negatywnie inną niż nasza, albo taką która nam się “w głowie nie mieści” bo jak można dla Ideału jakiegoś rezygnować z macierzyństwa, czy życia rodzinnego… Kościół daje taką możliwość, uświęca taką drogę właśnie poprzez uroczystą konsekrację, więć czemu nie? Poczuła takie właśnie powołani, pisze, że długo rozważała, modliła się w tej sprawie, rozeznawała skąd taki wybór w jej sercu…
                                    Moje małżeństwo zostało uświęcone przez przez sakrament i pobłogosławione łaską sakramentalną, dlaczego jej droga nie miałaby być?
                                    Poza tym, z tego co wiem, w wielu zakonach śluby odbywają się uroczyście, z zewnętrznymi oznakami że to wielkie święto – uroczysta oparwa liturgiczna, ozdobiony specjalnie kościół, zaproszeni gości, przyjęcie a’la weselne… Nawet są zakony gdzie siostry obrączki zakładają na znak złożonych slubów i przynależności do Jezusa – bycia Jego oblubienicą!

                                    Co do “poligamii” i zazdrości wśród oblubienic Jezusa – o czymś takim nie ma mowy bo to nie jest TYPOWE rozumienie jak dla małżeństwa. To wręcz radość wewnętrzna że tyle nas poświęca całe życie dla Tego Najważniejszego – na TAKIEJ SAMEJ DRODZE DO ŚWIIĘTOŚCI – ja to tak rozumiem.

                                    ja ją podziwiam za odwagę i nie kwalifikuję do “niedojrzałych” czy “niezrównoważonych”… W dzisiejszym świecie nie łatwo o takie wybory, wiec tym bardziej chylę czoła przed taką decyzją i wyborem… 🙂

                                    gosia, ale ja nie mam nic do wyborow. jezeli ktos ma ochote spedzic cale zycie w celibacie, czy to w klasztorze, czy poza nim, czy zlozyc sluby czystosci, wiernosci, chce sluzyc Bogu, to jest to dla mnie w pelni zrozumiale.

                                    mnie irytuje fakt seksualnosci Boga w tym wszystkim. ja uczciwie przyznam ze jestem osoba hmm.. umiarkowanie wierzaca?
                                    ale po tej lekturze uswiadamiam sobie, ze jednak ta cala wiara siedzi we mnie troche glebiej niz mi sie to wydaje na codzien.
                                    dla mnie takie traktowanie Boga jest troche jakby….. bluznierstwem?
                                    Bog dla mnie z natury jest nieosiagalny, aseksualny, czysty.. sama nie wiem.

                                    • Zamieszczone przez vieshack
                                      właśnie miałam o to samo GosięG pytać 😀

                                      🙂

                                      • Zamieszczone przez Lea
                                        szczerze to mi jest trudniej pojac
                                        dlaczego mile Bogu maja byc ofiary ponoszone co roku przez wiele osob
                                        a mianowicie
                                        niejedzenie slodyczy w czasie Wielkiego Postu hmmm (oczywiscie wcale nie po to, by schudnac 😉 )
                                        nie do konca kojarze tez niejedzenie miesa (w piatek, np. przez osoby, ktore tego dnia jedza potrawy znacznie bardziej przez siebie lubiane, ale nazywa sie to, ze poszcza, bo nie jedza przeciez miesa)
                                        moze to tradycja, symbol – i tyle
                                        umartwic sie
                                        a moze to jedno i to samo, w sensie – wazne jest wyrzeczenie, jako dowod czegos? oddanie, poswiecenie?
                                        ale w sumie nie czuje potrzeby, by to ogarnac… choc ofiara zlozona z dziewictwa wydaje mi sie jakos bardziej na miejscu 😉
                                        tzn. latwiej jestem w stanie uwierzyc w jej wymiar duchowy
                                        (choc nie w tym artykule)

                                        Szkoda, że nie ma tu wśród nas teologa który by nam to wszytko normalnie wytłumaczył… Ja poszczę w piątki – jeśli, tak jak napisałaś, zamiast mięsa jem coś innego co mi smakuje, staram się sama dołożyć jakieś inne drobne umartwienie – żeby był sens. Poszczę też w wielkim poście i nie jest to niejedzenie słodyczy…. chociaż jeśli ktoś odmawia sobie słodyczy i składa pieniądze które by na to wydał – a potem oddaje je jako szroko rozumianym ubogim – czy wtedy też nie ma to sensu?
                                        Poza tym ja uważam, że wszelkie umartwienia, ofiary…. są potrzebne raczej nam na szeroko rozumianej drodze do świętości. To my potrzebujemy jakiś “zachowań” żeby się doskonalić, hartować, uświęcać – bardziej potrzebujemy tego jako ludzie a nie żeby to było potzrebne Bogu (herezje gadam?) A zdrugiej strony Hiob? Pan Bóg zsyła na niego cierpienie – do czego Mu to potzrebne, bo przecież to nie kara? To Hiobowi potzrebe, żeby dojść, zbliżyć się do Boga….
                                        Kurde ale dyskusja………………

                                        • Zamieszczone przez lauidz
                                          I musialabym sprawdzic – ale jesli sie nie myle to moze miec dyspese od tych zaslubin – Stolica Apostolska moze je dyspensowac.

                                          Chyba może – wydaje mi się że od wszytskich ślubów może być dyspensa – nie ma tylko “odwołania” od sakramentów (np.kapłaństwa nie mozna już cofnąć, zdyspensować)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: dziewice konsekrowane

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general