Tak sobie czytam różne wiadomości i dzisiaj znów mnie powaliły komantrze na temat bruni. Tym razem ktos się przyczepił, że sprzedaje kremy….
Już kiedyś się zastanawiałam jak to się dzieje, że wątki otwierane przez bruni mają taką popularność. Każdy musi zajrzeć a niektórzy tylko dlatego, że autorem jest bruni. Najbardziej jednak dziwią mnie Ci, którzy zaglądają a potem krytykują.
Było już o aktach, o zdjęciach Filipka w rozpiętym body – że niby bruni to niechlujna matka, o sprzedawanych kremach….
Właściwie to nie wiem po co to piszę, zadziwa mnie to poprostu, że komuś się chce wchodzić w wątek odpowiadać tylko po to żeby dopiec – podziwiam chęci przy tak wolno chodzącym forum. Nie wiem co kieruje tymi złośliwcami – zazdrość?, ale o co? O popularnosć?, o ładne zdjęcia?, o figurę, urodę? No nie wiem, a może Ci co tak krytykują mi odpowiedzą?? Pozwolicie, że nie będę wymieniać z nicków przeciez i tak wiadomo o kogo chodzi.
No to tyle – tak z siebie chciałam to zrzucić.
Pozdrawiam
bianka i Bartuś (05.12.2003)
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: fenomen bruni
Re: fenomen bruni
klucha, okazuje, sie że “większość” nie podziela Twojego zdania:)
alez mam watek!!! hihihiihi
któraś chce zeby o niej tez taki załozyc??
bianca, dzieki:)
VICHY i LA ROCHE POSAY
Re: fenomen bruni
spiesze z nieskromną odpowiedzią
jestem fenomenalna na pewno- inaczej nie byłoby tej dyskusji jak sądze:) zresztą kto mnie zna, to wie, co zauważyła EwkaM
zupełnie sie nie zgadzam!! – standart to standart, a biznes klasa to biznes klasa:)
Hm, a z informacji, które uzbieralam, to wiem, ze zazdraszczają mi rózni ludzie róznych rzeczy…
Jedne męża, inne dziecka, inne rodziny, inne mieszkania, inne tego jak wygadladam, inne tego jak sie zachowuje…
i ciagle tylko “inne” czyli ONE…
bo wiecie – jakos tak faceci mi nie zazdroszczą!
Ale w zazdrości uwazam, ze nie ma nic złego, o ile buduje, a nie rujnuje. Gorsza jest ludzka zawiść i zasada “sam nie zjem, drugiemu nie dam”…
I taka bruni – fenomen tez innym czasem zazdraszcza, ale nigdy im źle nie życzy, bo jakoś nie potrafi…
Moze i tu ten fenomen, że ja jakby nie na te czasy lepiona jestem…
Ja tam proponuje każdej z Was wysupłac przed samą sobą z siebie to co najlepsze i nie dac sobie wmówic, że się pomyliło…
I chyba nic w tym złego, ze ktos sie sobie podoba, lubi siebie i ogólnie jest zdrowszy czego wszystkim życzę:)
VICHY i LA ROCHE POSAY
Re: fenomen bruni
Nastka, a co ty takie cienie pod oczmi masz??
Moze kremik pod oczka?? hihihihi
VICHY i LA ROCHE POSAY
Re: fenomen bruni
ubawilam sie do lez 🙂 Masz racje nie ma to jak pokochac wlasna siebie, bo wtedy wiemy jak kochac innych ludzi 🙂 zawsze to powtarzam 🙂
a co do skromnosci ;)))))) kto powiedzial, ze zawsze poplaca ;))))
Re: fenomen bruni
mam dwie odpowiedzi ;))))
Jedna to ze nie to swiatlo maz dobral jak robil zdjecia ;)))
a druga ze wstawiam nie tylko te ladne zdjecia ;))))
a kremik dzieki juz Ci odpisalam w dziale o kremikach upsss w temacie o kremikach bo to forum to przeciez nie sklepik z kremami ;))))
Re: fenomen bruni
Właśnie to ciekawe, że to kobiety są zawistne i zazdrosne. W gronie mężczyzn rzadko się zdarzają takie zjawiska. Może dlatego tak fajnie mi się studiowało wśród samych panów a teraz pracuje mi się super z samymi panami:).
I dobrze to napisałaś, że człowiek czasem jest zazdrosny, ale nikomu źle nie życzy…. Niektóre ONE jednak nie mogą się powstrzymać i szpile wbijają:)
Całuski
bianka i Bartuś (05.12.2003)
Re: fenomen bruni
Dodam tylko tyle ze z rozmyslem napisalam “standardowa” ;))) ale nie wpadlam juz na to, ze ktos moze nie wiedziec, nie zrozumiec dokladnie o co mi chodzilo 😉 a to dlatego, ze mialam na mysli “standaard” jako proporczyk w tym przypadku proporczyk kobiecosci 🙂 a z 2 strony standard jako wzorzec lub podstawa, stojak np pod aparat fotograficzny ;)))))) To slowo fajnie pasowalo mi do Bruni 🙂 chociaz jest slowem holenderskim ;)))) ale na “upartego” jest i polskim slowem 😉 wszystko zalezy od tego jak je zrozumiemy 🙂 Powinnam wyjasnic to wczesniej ale jak to ja zawsze zawile cos opisuje….
Pozdro 🙂
Re: fenomen bruni
No zwlaszcza jesli chodzi o stare tematy np tycz. sie kremow pod oczy ;)))))
Wszystkie chyba jestesmy troche zlosliwe ;)))) Jesli o mnie chodzi to jestem czesto uszczypliwa ale inaczej odbiera to ktos jak slyszy bezposrednio bo slyszy ze to jest zartobliwe i czesto jest sporo smiechu przy takich rozmowkach ;)))) przez net niestety nie widac tego a szkoda, bo nie taki diabel straszny jak go maluja ;)))) :)) Tak jak bruni napisala ze jest fenomenalna i to wiedza osoby ktore ja znaja, to to samo moga powiedziec osoby bliskie… o mnie, tyczy sie to “uszczypliwosci” ze sa one bardziej zartobliwe niz obrazliwe 🙂
Pozdrawiam serdecznie FENOMENALNE, slodkie (forumowe) BABY ;))))
Re: fenomen bruni
cóż Bruni nawet sex z Tobą nie ma szans ;-))))
jesteś fenomenalna i taka pozostań 🙂
hihi okazuje sie że nudne byłoby forum bez Ciebie ;-)))
Izka i Zuzanka (12.V.2002)
Re: fenomen bruni
Fajne ale daleko temu do fenomenu bruni ;)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) o ktorym wczesniej byla mowa 😉
A Pola ma nosek :))
Re: fenomen bruni
Przychodze 😉
i odchodze 😉
razem z Tobą…
😉
PS Z braku ochoty innych forumowych fenomenów poza Polą nie chce mi się wskazywać… ale niejeden bym znalazła interesujący wątek, także o konkretnych osobach… ba… ;-P kazdy widzi swoj fenomen…
Mateuszek (14.03.2003)
Re: fenomen bruni
o rany, pola, ty to masz wolnego czasu!!!
mnie by się nie chciało:(
VICHY i LA ROCHE POSAY
Re: fenomen bruni
polu z tym detektywem to chyba co niektórzy mieli rację:-)))
dobrze, że Ci się chciało…. teraz bianca sobie przypomi, że już kiedyś znała odpowiedź na postawione w tym watku pytanie:-)
prawdziwa internetowa zabawa:-)
Beata&Patryk(03.03.03)
Re: fenomen bruni
z takim fenomenem to najlepiej do showbiznesu..serio..pomysl o tym bruni:)..szkoda sie tu marnowac na forum;)
claudia..ur.29maja2003;)))
Re: fenomen bruni
Bruni jest osobą o atrakcyjnej powierzchowności i niewyparzonej gębie – takie kobiety wzbudzają emocje
Kaśka z Natusią (w marcu 3 lata 🙂
Re: fenomen bruni
POLA JESTEŚ 🙂 już miałam pisać do Ciebie na priva! Gdzie się podziewałaś? Smutno tu bez Ciebie!
Kaśka z Natusią (w marcu 3 lata 🙂
Re: fenomen bruni
Lubię Bruni choć jej nie znam osobiście. Jej kobiecość zwala mnie z nóg 😉 Nie tylko jeśli chodzi o urodę ale i o sposób bycia.
Kaszanna i Gabrysia (13.01.04)
Re: fenomen bruni
Pola… A ochrzanił Cię ktoś kiedyś???? ;o) o jaką “cholerę” i jakie “mniej”???!!!
ALE JUŻ MI SIĘ TU NA FORUM MELDOWAĆ CODZIENNIE !!!! :o)))
xoxo
Aga i Dominika 5.XII 2001
Re: fenomen bruni
Ooooooooo,właśnie ! Dobrze mówisz,Kasiu ! :o)))
Aga i Dominika 5.XII 2001
Re: fenomen bruni
No proszę-następna zwariowała i z forum odchodzi w imię solidarności,hehe ;o)
Aga i Dominika 5.XII 2001
Znasz odpowiedź na pytanie: fenomen bruni