Tak sobie czytam różne wiadomości i dzisiaj znów mnie powaliły komantrze na temat bruni. Tym razem ktos się przyczepił, że sprzedaje kremy….
Już kiedyś się zastanawiałam jak to się dzieje, że wątki otwierane przez bruni mają taką popularność. Każdy musi zajrzeć a niektórzy tylko dlatego, że autorem jest bruni. Najbardziej jednak dziwią mnie Ci, którzy zaglądają a potem krytykują.
Było już o aktach, o zdjęciach Filipka w rozpiętym body – że niby bruni to niechlujna matka, o sprzedawanych kremach….
Właściwie to nie wiem po co to piszę, zadziwa mnie to poprostu, że komuś się chce wchodzić w wątek odpowiadać tylko po to żeby dopiec – podziwiam chęci przy tak wolno chodzącym forum. Nie wiem co kieruje tymi złośliwcami – zazdrość?, ale o co? O popularnosć?, o ładne zdjęcia?, o figurę, urodę? No nie wiem, a może Ci co tak krytykują mi odpowiedzą?? Pozwolicie, że nie będę wymieniać z nicków przeciez i tak wiadomo o kogo chodzi.
No to tyle – tak z siebie chciałam to zrzucić.
Pozdrawiam
bianka i Bartuś (05.12.2003)
Strona 8 odpowiedzi na pytanie: fenomen bruni
To był autoportret
😉
to jeszcze proszę o prezentację z tyłu
z tyłu i tak nic nie widać, bo mam włosy o odpowiedniej, przyzwoitej długości 😉
pięknie wybrnęłaś;)
zadowolę sie
nic innego mi nie pozostaje
sama?
dzisiaj tak;)
niemałż wyjechał
a ja wierna
Ja tak z innej strony – masz cudowne zdjęcie w podpisie – tfu – cudownego człowieka na tym zdjęciu.
Wylałaś miód na moje matczyne serce :Buziaki::o dzięki Ci 🙂
To całkiem dobry pomysł.
Nie ma się czego bać.
Odjazd
Brunka dawaj te akty. Umieram z ciekawości.
… ja tu widzę jedną drogę…
Zawiedziesz się
na północ?
na wschód… tam musi być jakaś cywilizacja
duzo dzisiaj wypilas?
up;)
podbijam co by nie spadło na druga stronkę
Ty nie up, tylko zdjecia dawaj!
Chyba wiesz jakie;)
No wlasnie!
Wtedy dluuuugo wątek nie spadnie na drugą strone 😀
ona buduje napięcie…. 🙂
podbijam bo spada.
A Brunka zdjec nie dala…
Weszłam z nadzieją, że zdjęcia już są
A tu nie ma
Znasz odpowiedź na pytanie: fenomen bruni