Tak sobie czytam różne wiadomości i dzisiaj znów mnie powaliły komantrze na temat bruni. Tym razem ktos się przyczepił, że sprzedaje kremy….
Już kiedyś się zastanawiałam jak to się dzieje, że wątki otwierane przez bruni mają taką popularność. Każdy musi zajrzeć a niektórzy tylko dlatego, że autorem jest bruni. Najbardziej jednak dziwią mnie Ci, którzy zaglądają a potem krytykują.
Było już o aktach, o zdjęciach Filipka w rozpiętym body – że niby bruni to niechlujna matka, o sprzedawanych kremach….
Właściwie to nie wiem po co to piszę, zadziwa mnie to poprostu, że komuś się chce wchodzić w wątek odpowiadać tylko po to żeby dopiec – podziwiam chęci przy tak wolno chodzącym forum. Nie wiem co kieruje tymi złośliwcami – zazdrość?, ale o co? O popularnosć?, o ładne zdjęcia?, o figurę, urodę? No nie wiem, a może Ci co tak krytykują mi odpowiedzą?? Pozwolicie, że nie będę wymieniać z nicków przeciez i tak wiadomo o kogo chodzi.
No to tyle – tak z siebie chciałam to zrzucić.
Pozdrawiam
bianka i Bartuś (05.12.2003)
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: fenomen bruni
Re: fenomen bruni
a ja nie zauwazyłam żadnego fenomenu 🙂
Tylko Bruni zamiesciła swoje akty na forum, wiec trudno jej przez to nie zauważyć, poza tym nie przyjmuje zadnej krytyki pod swoim adresem i lubi sie mocno “odgryzać” tym forumowiczkom, których wypowiedż jej sie nie spodoba, przez co istnieje pewne grono osób, które jej po prostu nie lubi
mysle że nie chodzi tutaj o zazdrość 🙂 sa osoby, które lubimy na forum, które ignorujemy i które nas denerwują, a posty Bruni cięzko jest czasami ignorować 🙂
Kaska i Mikołaj 18.09
Re: fenomen bruni
Pamieć mam owszem niegorszą od Ciebie, ale nie będę wyszukiwać Twoich postów, bo nie mam czasu a forum działa tragicznie. Poczucie humoru też – bo jak pisała już tu jedna dziewczyna inaczej rozmawia się na zywo i niektóre uwagi można sobie inaczej zaakcentować.
Co do postu – napisałam co myślałam, bo też byłam przeciwko aktom na forum, ale nie wygrzebuję różnych różności w każdym poście napisanym przez bruni nie ważne czy z sensem czy nie, a niektóre z nas robią to notorycznie.
Pozdrawiam
bianka i Bartuś (05.12.2003)
Re: fenomen bruni
Oby wszystkie babeczki mialy troche z takiej cholery o ktora sie posadzasz ;)))) Moim zdaniem mozna w tym przypadku mowic o fenomenie ogolnie i jednostkowo, wymieniajac Twoj spryt i blyskotliwosc !!!! 🙂
a wyzej wymienione przez ciebie “cechy ” zostawie sobie na pozniej ;)))))) oby ominela mie tylko niestrawnosc ;))))
Fajna jestes kobitka Polu :)) at co !!!
Re: fenomen bruni
Pewnie ze kazdy widzi swoj fenomen 😉 chyba nikt nie chce go w zyciu przeoczyc 😉 Prosciej sie zyje z mysla ze sie jest fajnym i w pewnych dziedzinach fenomenalnym 🙂
A czy inni ludzie procz bruni sa fenomenalni “calosciowo” ;))))) ?
Ja jestem tylko czlowiekiem i mam wady i zalety, fenomen pewnie ma tylko zalety 😉 ale ja owego jeszcze nie poznalam (osobiscie ;)))) )….
Re: fenomen bruni
Ja rowniez bylam przeciwna aktom na forum (dzieciowym ;))) chociaz ogolnie do owych nic nie mam przeciwko 🙂
Wiesz co moze to i dobrze, ze pola dala ten Twoj stary tekst !!! Widac w tym jacy jestesmy “fenomenalni” ;))))))))) i kazdej z nas mozna przylatac taka late !!! a ja bym chyba wyszla jak mumia z tej zabawy ;))))) Mnie sie wydaje ze wszystko zalezy od dnia, czasami jestesmy wnerwione na wszysko i nawet madrze i wesolo napisany post na forum moze byc dla nas beznadziejny ;))))) lub ten najbardziej powazny, rozbawi do lez ;))) To sie chyba zycie nazywa ;))))
Ludzie to nie tylko maniery, dostojny i piekny wyglad, dobra szkola i pelno kasy czy jej brak ;))) to ogrom emocji !!!! gdzie jest wlasnie to miejsce na specznosci ;))))….. w czlowieku oczywiscie 🙂
Pozdro 🙂
Re: fenomen bruni
Jak to się mówi, kto jest bez winy niech pierwszy rzuci…. Ja nie napisałam, że ja nigdy nie byłam przeciwko itd. Głos w sprawie “aktów” zabrałam i napisałabym to o kazdej, która by się tu pokazała. Takie miałam odczucia jak zobaczyłam zdjęcia i to własnie napisałam. Dyskutowałam ciut później z kransnalką / kiem na ten temat i ogólnie doszliśmy do wniosku, że to nie dobre miejsce na takie zdjęcia. W każdym razie była to dyskusja o nasze za lub przeciw i każdy pisał co mysli, ale nie rozumiem dlaczego ktos potrafi napisać o zdjęciu, że jest kiepskie lub że widac z niego zaniedbanie dziecka czy coś w tym stylu, chociaż dobrze wie, że to nie prawda. Jak można się czepiać tej konkretnej osoby o to, że sprzedaje nam kremy w korzystnej cenie na forum mimo, że wszyscy sprzedają co chcą – auta, komputery, meble, perfumy…. czyli rzeczy mało dzieciowe. Jednak ta/te osoby nie czepiają się innych – mimo, że z innych zdjęć bałagan aż się wysypuje….
O to mi chodziło.
Niektórzy tu się mocno bulwersują, a może to działa tak, że uderz w stól a nożyce się odezwą?…. (ale mnie na powiedzenia wzięło:)
To tyle
Pozdrawiam:)
bianka i Bartuś (05.12.2003)
up, co byście sobie zapamiętały kto jest No. 1;)
kopę w archiwum i jest pięknie.
tęsknię za wieloma osobami.
nic sie nie zmieniło.
zawsze nr 1;)
a ja się zastanawiałam….. która mądra to wyciągnęła
ty lepiej akty wyciągnij 🙂
Ło matko, a co to za starocie wygrzebane 2005 rok
😉
Bruni… Normalnie szok Widzę, żeś tu GURU 😀
a to jakas normalnie niewtajemniczona jestem… Bruni jest popularna hm… 9nic o tym nie wiem cholerka)???… bruni robila akty i je tu umieszczla… hm… gdzie one sa, czemu ich nie widzialam??? ze z dziecmi (ech nie wiem czy dobrze przeczytalam?? – to jezeli z dziecmi to jestem tego przeciwniczka, to niesmaczne i tyle i byl kiedys taki kalendarz i dla mnie byl ochydny, a same akty jako kobiety sa zawsze dla mnie piekne)… i ze sie wszyscy jej czepiaja…hehe no tu jest na odwrot bo jakos zauwazylam taka jakas zaleznosc ze Bruni czepia sie mnie 😉 OT i tyle 😉
To stary wątek:)
A ktoś kiedyś pisał, że kiedyś forum było takie przyjzne, super;)
W sumie niewiele się zmienił.
Gwiazdą jest bruni i każda z nas, czasem tylko inaczej świeci, co nie znaczy że gorzej:)
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku dla wszystkich, bez wyjątku gwiazdek forumowych:)
Prawda? Ludzie mają skłonność do idealizowania przeszłości i to jest moimn zdaniem tajemnica tego, że “kiedyś było lepiej” 😉
I nawzajem! 😉
o ja cie, pokazuj te akty ale juz 😉
no i jeszcze do mojego zestawu biografii gwiazd, w ktorym czolowa pozycje zajmuje ta o malowniczym tytule “Byc jak Bruni” musze dopisac w didaskaliach, ze ma meza fotografa, uzywa kremow i jak akty to tylko z dziecmi
swietny watek 😉
A dziękuję:)
Jak wszystkie to wszystkie.:)
I tego będziemy się trzymać cały 2010 rok!
W 2011 się zobaczy 😉
Znasz odpowiedź na pytanie: fenomen bruni