Hardcore w wykonaniu naszych dzieci

U nas dużo tego, z racji ilości dzieciaków;). Napiszę kilka:

1. Miałam lampkę stojąco i żyrandol w komplecie, taki ładny z galerii, drogi.
Konrad, jak pojawiły się bliźniaki naprężał i walił w ścianę lamką, po to abym szybko zareagowała i do niego przyszła. Nie zareagowałam na czas i po jednym kloszu;)
Drugi klosz załatwił mąż

2. Konrad zrobił kupę, bliźniak zaczął ją jeść, oczywiście łapki i popiersie całe w kupie.

3.Konrad telefon stacjonarny wrzucił mi do sedesu.

4. Bliźniaki zjadły kolorową kredę. Kolorek ich gębusi cudowny był zaraz po zjedzeniu owej kredy.

5. Hardcorem były ciała bliźniaków po wzajemnym siebie gryzieniu. Bardzo żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia

6. Aleks siedzi, konrad podchodzi, kopie w twarz, Aleks z impetem leci do tyłu

Jak sobie przypomnę, to dopiszę jeszcze. Proszę, podzielcie się popisami swoich dzieci. Zrobimy listę i wybierzemy największy hardcore wszechczasów;):)

Strona 8 odpowiedzi na pytanie: Hardcore w wykonaniu naszych dzieci

  1. Zamieszczone przez szpilki
    a przypomnialas w trakcie histeri ze plusiki z calego dnia = nagroda?

    ja bym pewnie jutro rano puscila w niepamiec ta histerie z podkresleniem ze ostatni raz i ze chce zeby zobaczyla jak fajnie dostawac nagrody i dala nagrode.
    u nas niektore plusy na poczatku byly naciagane solidnie.

    tak, przypominałam ale w w trakcie histerii niewiele to dało – ciężko jej się było uspokoić. Rano puściliśmy tego jednego minusa w niepamięć, młoda obiacała poprawę i zobaczyła jak to fajnie dostac nagrodę.Wczorajszy dzien lekko naciągany, ale generalnie ok – nawet zasypianie poszlo szybciej niż normalnie.
    A jak wstanie rano pierwsze co to jeszcze zaspana zasuwa do kuchni policzyć plusy (kartka na lodówce 😉 )

    • Zamieszczone przez vieshack

      A jak wstanie rano pierwsze co to jeszcze zaspana zasuwa do kuchni policzyć plusy (kartka na lodówce 😉 )

      fajnie 🙂

      • Zamieszczone przez vieshack
        tak, przypominałam ale w w trakcie histerii niewiele to dało – ciężko jej się było uspokoić. Rano puściliśmy tego jednego minusa w niepamięć, młoda obiacała poprawę i zobaczyła jak to fajnie dostac nagrodę.Wczorajszy dzien lekko naciągany, ale generalnie ok – nawet zasypianie poszlo szybciej niż normalnie.
        A jak wstanie rano pierwsze co to jeszcze zaspana zasuwa do kuchni policzyć plusy (kartka na lodówce 😉 )

        U nas też lepiej jest. Wczoraj była mega awantura, ale tylko jedna. Oczywiście nie poddaję się. Zamiast plusów są naklejki. Za każde dobre zachowanie dostaje naklejkę (takie malutkie literki-naklejki)którą sobie przykleja sam do tablicy. Bardzo liczyć nie umie, to narysowałam kólka, w które nakleja, ma wszystkie zakleić. Za dużo nie rozumie, ale sama nakilejka już jest nagrodą, wieczorem sam słoik wysypuje, bierze jedną rzecz, resztę wrzuca spowrotem do słoika. Dziś nie uderzył ani razy chłopaków, zabiera im zabawki nadal, ale przynajmniej przy tym nie bije i nie popycha.

        Dziś pierwszy raz od dawna siedzieli razem na fotelu, Konrad trzymał na kolanach Arturka, Aleś obok nich. Oglądali bajkę. Całowali się nawzajem. Wytrzymali tak 15 min. Aż miło popatrzeć.

        Kara wczoraj tylko jedna, dziś żadnej

        • Zamieszczone przez ulaluki
          Dziś nie uderzył ani razy chłopaków, zabiera im zabawki nadal, ale przynajmniej przy tym nie bije i nie popycha.

          Rewelacja !!! Oby tak dalej 🙂

          • Pranie w pralce, zostawiłam otwarte drzwiczki, poszłam do kuchni przemieszać obiad. Pranie wstawiłam, wyjełam, i nawet vanish nie pomoże.
            Kredki, pisaki, słodycze wszelkiego rodzaju, plastelina, dwie małe gumowe piłki, i kilka drobnych zabawek :p

            No ja też czasem znajduję różne reczy w pralce… na szczęście w pustej;). A w jakim wieku masz córeczkę?

            • Zamieszczone przez ajax
              No ja też czasem znajduję różne reczy w pralce… na szczęście w pustej;). A w jakim wieku masz córeczkę?

              Ma 2,5 roku.
              Kot w piekarniku już był, teraz boję się o psa 😉

              • Wczoraj gotowalam obiad, Alex latal po domu bez pieluchy. Przyszedl do kuchni i mowi ‘Kitchen stinks of poo’ (Kuchnia smierdzi kupa), pytam sie gdzie? Pokaz mamie, a on zaprowadzil mnie do jadalni, a tam kupa na podlodze. Dobrze ze w jednym kawalku, sprzatnelam jak po piesku;)
                Wczoraj wogole mial pomyslowy dzien: wylal plyn do mycia naczyn na podloge w przedpokoju, popisal mi ekran laptopa niezmywalnym cienkopisem (takim do podpisywania cd i dvd) i inne kwiatki…

                • Zamieszczone przez vieshack
                  u nas też już wszystko gotowe
                  Nina zarobiła dzis plusa za śniadanie i obiad, ale niestety przed chwilą MEGAhisteria o kolejną bajkę w tv przerwała jej pasmo sukcesów 😉

                  nie wiem jak u was,
                  u nas 31 dni zbierania plusow za nami, po drodze byla JEDNA mega histeria, kilka mniejszych wpadek ale dzicko sie stara.
                  dzisiaj idziemy kupowac obiecane awkarium i zlotka 😉

                  od jutra przedszkole wiec jej odpuszcze, a potem za jakies 2-3 tyg (albo jak zobacze ze sie poluzowalo to czego sie nauczyla) wymysle nowy kompetiszyn zeby dziecko mi rytmu nie wypadlo 😀

                  • Zamieszczone przez szpilki
                    nie wiem jak u was,
                    u nas 31 dni zbierania plusow za nami, po drodze byla JEDNA mega histeria, kilka mniejszych wpadek ale dzicko sie stara.
                    dzisiaj idziemy kupowac obiecane awkarium i zlotka 😉

                    od jutra przedszkole wiec jej odpuszcze, a potem za jakies 2-3 tyg (albo jak zobacze ze sie poluzowalo to czego sie nauczyla) wymysle nowy kompetiszyn zeby dziecko mi rytmu nie wypadlo 😀

                    Bardzo Wam gratuluję!!! I cichutko zazdraszam pomysłu.
                    Chciałam ten pomysł przygarnąć na nasze podwórko 😉 Ale upadło z powodów technicznych.
                    Nasze dzieciaki nie jedzą słodyczy w tygodniu, więc wszelkie nagrody typu guma, cukierek, lizak odpadły. A ciężko jest wymyslić niejedzeniowy gadżet do tych powiedzmy 2zł (2x2złx7x4 – nieźle by mnie ta nauka dobrego zachowania kosztowała ;), ale wiadomo – grzeczne dziecko – bezcenne ;)) Niby wiadomo coś by sie może i z chińszczyzny w tej cenie kupiło, tylko, że po dwóch tyg. ugrzęźniemy w chłamie plastiku bez wartości… No i d… blada….

                    Czekam na jakieś wariacje tego systemu wykluczające słodycze jako nagrodę 😛

                    PS. naklejki cieszą je owszem, ale tylko te od pani doktor z napisem “dzielny pacjent” inne, nawet z Wallem nie sprawdziły się jako bonus dla którego warto się starać.

                    • no to pozostając w temacie kupy miałam takie zdarzenie.marcin mały raczkujący.uciekł mi goły z łazienki przed samą kąpiela.zatrzymał sie na srodku pokoju i wpatrywał w jakąs reklame telewizyją (wtedy był fanem reklam) i w pozycji na czworaka urżnął kupe prosto na puzzle piankowe rozłozone na podłodze.widząc co się święci podbiegam do niego a on pac pupą na ta kupe,jakies dwa magiczne obroty wokół własnej osi “na poslizgu” i dalej ucieka po mieszkaniu z elementem puzzli przyklejonym do pupy…. Nie musze chyba pisac ze nie wiedziałam za co złapac zeby nie pogorszyc sytuacji…miałam duzo roboty zeby doprowadzic puzzle do porzadku i sprawce tej smierdzącej sprawy tez…
                      to -całe szczęscie -był jedyny “kupowy”epizod w jego niemowlęctwie 🙂

                      • Zamieszczone przez MONIKACHORZÓW
                        no to pozostając w temacie kupy miałam takie zdarzenie.marcin mały raczkujący.uciekł mi goły z łazienki przed samą kąpiela.zatrzymał sie na srodku pokoju i wpatrywał w jakąs reklame telewizyją (wtedy był fanem reklam) i w pozycji na czworaka urżnął kupe prosto na puzzle piankowe rozłozone na podłodze.widząc co się święci podbiegam do niego a on pac pupą na ta kupe,jakies dwa magiczne obroty wokół własnej osi “na poslizgu” i dalej ucieka po mieszkaniu z elementem puzzli przyklejonym do pupy…. Nie musze chyba pisac ze nie wiedziałam za co złapac zeby nie pogorszyc sytuacji…miałam duzo roboty zeby doprowadzic puzzle do porzadku i sprawce tej smierdzącej sprawy tez…
                        to -całe szczęscie -był jedyny “kupowy”epizod w jego niemowlęctwie 🙂

                        :D:D:D
                        U nas problem z kupa jest chlebem powszednim.
                        Notorycznie Alek zdejmuje sobie spodenki, zdejmuje pieluche zazwyczaj z kupa, notorycznie rzuca w Artura ta pielucha, notorycznie Artur placze, bo sie upapra w tej kupie(dzieje sie to, gdy sa sami w lozeczkach.)

                        • Zamieszczone przez kotagus
                          Bardzo Wam gratuluję!!! I cichutko zazdraszam pomysłu.
                          Chciałam ten pomysł przygarnąć na nasze podwórko 😉 Ale upadło z powodów technicznych.
                          Nasze dzieciaki nie jedzą słodyczy w tygodniu, więc wszelkie nagrody typu guma, cukierek, lizak odpadły. A ciężko jest wymyslić niejedzeniowy gadżet do tych powiedzmy 2zł (2x2złx7x4 – nieźle by mnie ta nauka dobrego zachowania kosztowała ;), ale wiadomo – grzeczne dziecko – bezcenne ;)) Niby wiadomo coś by sie może i z chińszczyzny w tej cenie kupiło, tylko, że po dwóch tyg. ugrzęźniemy w chłamie plastiku bez wartości… No i d… blada….

                          Czekam na jakieś wariacje tego systemu wykluczające słodycze jako nagrodę 😛

                          PS. naklejki cieszą je owszem, ale tylko te od pani doktor z napisem “dzielny pacjent” inne, nawet z Wallem nie sprawdziły się jako bonus dla którego warto się starać.

                          Moje dziecko (6 lat) cały miesiąc pracuje na nagrodę (wybiera dla siebie coś miłego i nie bardzo drogiego: atrakcje typu: kino, lody, basen, zabawka…). Od września trochę modyfikuję metodę, więc… jestem ciekawa, jak to się sprawdzi. Założenie jest takie, że jak zbierze 20 chmurek przez miesiąc, to czeka ją nagroda… Zastanawiam się tylko, czy miesiąc czekania, to nie za długo dla niej… czy nie lepiej wprowadzić rozliczanie tygodniowe;), czy 10 wpadek w m-cu to nie “za mało”… no, ale to czas zweryfikuje :).
                          Moje córeczki też nie jedzą słodyczy w tygodniu. A nagrodą mogą być jakieś wspólne prace plastyczne z rodzicami – przynajmniej moje to kochają, a natchnienia szukam w internecie.

                          • Zamieszczone przez Avocado
                            A nagrodą mogą być jakieś wspólne prace plastyczne z rodzicami

                            mhm
                            genialne
                            na zainteresowanie rodzicow trzeba zapracowac 😎

                            • Zamieszczone przez szpilki
                              mhm
                              genialne
                              na zainteresowanie rodzicow trzeba zapracowac 😎

                              Tak… jak wywnioskowałaś, poświęcamy czas dzieciom WYŁĄCZNIE raz w miesiącu (jak zapracują rzecz jasna).
                              Czemu Ty tak wszystko upraszczasz…

                              P. S. Aż się odechciewa cokolwiek pisać, bu nie narazić się na “fajne” komentarze…

                              • Zamieszczone przez Avocado
                                Tak, jak wywnioskowałaś poświęcamy czas dzieciom WYŁĄCZNIE raz w miesiącu (jak zapracują rzecz jasna).

                                a gdzie tak wywnioskowalam?
                                czy moze jednak delikatna nadinterpretacja moich slow?

                                czepilam sie niefortunnego sformulowania – bo wyszlo tak, ze ekstra zabawa (czyli czas poswiecony dziecku) jest nagroda. A pewnie chcialas cos innego przekazac.

                                • Zamieszczone przez Avocado
                                  Pomyślałam sobie, że może to być stosowane jako zamiennik słodyczy… uważasz to za zły pomysł?

                                  aboslutnie beardzo dobry 🙂
                                  my zamiennikow mamy kilka i tez z nich korzystamy.

                                  fajna strona.

                                  • Zamieszczone przez szpilki
                                    aboslutnie beardzo dobry 🙂
                                    my zamiennikow mamy kilka i tez z nich korzystamy.

                                    fajna strona.

                                    No, to teraz już spokojna o swoje metody wychowawcze mogę iść robić pasztet i piec chleb:D.

                                    • Zamieszczone przez Avocado
                                      Ano chciałam, a Ty mi tu ciśnienie podnosisz, jak jeszcze kawy nie wypiłam;).
                                      Moja córka uwielbia wykonywać jakieś niecodzienne prace plastyczne i fajne dla niej jest to, że idziemy do sklepu kupić rzeczy potrzebne do wykonania czegoś tam i wykonujemy… Pomyślałam sobie, że może to być stosowane jako zamiennik słodyczy… uważasz to za zły pomysł?
                                      Pomysły czerpię ze stron podobnych do

                                      No coś z tym linkiem mi nie idzie;).

                                      a macie jakieś fajne pomysły na wykonanie czegość na szkle farbkami?

                                      • Zamieszczone przez EwkaM
                                        a macie jakieś fajne pomysły na wykonanie czegość na szkle farbkami?

                                        U nas na topie są jednak motywy bajkowe… drukuję jakiś obrazek, odrysowuję na foliowej koszulce i przenoszę na szybę. Można też fajny witrażyk zrobić… Na razie mało tego robiłyśmy, więc nie szukałam specjalnie pomysłów.

                                        • Zamieszczone przez Avocado
                                          U nas na topie są jednak motywy bajkowe… drukuję jakiś obrazek, odrysowuję na foliowej koszulce i przenoszę na szybę. Można też fajny witrażyk zrobić… Na razie mało tego robiłyśmy, więc nie szukałam specjalnie pomysłów.

                                          młode się ostatnio o farby do malowania na szkle dopytywało…
                                          coś musze pokombinować i może własnie jakiś witrażyk na babci imieniny zdziełamy 😉

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Hardcore w wykonaniu naszych dzieci

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general