Cześć Dziewczyny! 🙂
zgodnie z sugestią zakładam osobny wątek na mój przypadek. Dzisiaj zaczęłam przygotowania do in vitro. 2 dc cyklu i po ocenie przez Panią dr moja ilość drobnych pęcherzyków dobrze wróży, więc dostałam na razie gonal 900 w dawce 150 do wstrzykiwania codziennie przez 4 dni, w piątek mam zgłosić się na wizytę i zrobić poziom estradiolu i po tym postanowi co dalej z lekami. Co i w jakiej dawce. Wstępnie zaplanowaną mam Cetrotide 0.25. Robienie zastrzyku z pena to rzeczywiście żadna filozofia, trochę się tego bałam po pierwszej dawce czuję lekkie pieczenie w jajniku, chociaż sama już nie wiem czy to raczej nie jest autosugestia, czy rzeczywiście hormony zaczynają robić swoje.
Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny, które rozpoczęły swoje protokoły albo dopiero planują czekam z niecierpliwością na radosne wieści z Waszych wątków, licząc że za jakiś miesiąc i ja będę mogła się cieszyć. Pozdrawiam serdecznie. Kolejne informacje postaram się umieszczać na bieżąco.
Strona 11 odpowiedzi na pytanie: In vitro po raz pierwszy
Także Cię utulam i trzymam kciuki za pozytywny efekt kolejnych planów
Beatko robiłaś ten progesteron? chciałabym wiedzieć w którym dniu po owulacji czy transferze warto go zrobić no i jaki masz wynik? I co on oznacza?
Zaciskam za Ciebie
Witaj Ito,
Nie zrobiłam, bo “przespałam” ten dzień, na innym forum dziewczyna, która miała tr. tego samego dnia co ja, miała również zlecone przez lekarza zbadanie progesteronu 7 dnia po tr.
Wyczytałam że: “Hormon ten umożliwia implantację zapłodnionego jaja w błonie śluzowej macicy i utrzymanie ciąży. Jeśli do ciąży nie dojdzie, wydzielanie progesteronu zmniejsza się i dochodzi do menstruacji. W przypadku zajścia w ciążę progesteron jest wydzielany na początku przez ciałko żółte, a po 14-18 tygodniu ciąży zaczyna być wytwarzany także przez łożysko i jego produkcja jest na tyle duża, że ciałko żółte nie jest niezbędne do dalszego utrzymania ciąży.”
Na podstawie tego wyniku, lekarz stwierdza, czy następuje przyrost hormonu(ale oczywiście nie jest to do końca wiarygodne, ponieważ pod wpływem wszystkich aplikowanych leków, ten poziom też się zmienia).
Wydaje mi się, że cały pic polega na tym, że, jak będzie ciąża, lekarz widzi, czy poziom hormonu, na określony przez niego dzień, był na odpowiednim poziomie, i decyduje, czy zwiększyć dawki leków, czy nie. A jeśli brak ciąży, to może na przyszłość zmieni dawkowanie leków zaraz po transferze.
Ja nie miałam zleconego, ale jak pojadę w pn to zapytam.
Mocno Cię ściskam i nie poddawaj się. :Buziaki:
Dziękuję za informację Kochana, sama też dziś w końcu doczytałam na vademecum o co z tym sprawdzaniem progesteronu chodzi. nieustające.
przykro mi Ito ze ci sie nie udało,ja niestety byłam w szpitalu i tez nabawiłam sie stracha,nie mogłam trzymac kciuków w koncówce na forum,ale przyznam ze o Tobie myslałam. Trzymam kciuki za nastepna próbe,ja miałam długi protokół i za pierwszym razem sie udało,wiec zobaczysz ze ci sie tez uda
Klauduś dobrze że u Ciebie się skończyło tylko na strachu, ja też myślę o Tobie i życzę Ci spokojnej ciąży bez takich niepokojących sytuacji, za to
a u mnie w końcu musi się udać wcześniej czy później, ale się uda 🙂
Beatko, i co??
Nic z tego Ito,
Pozdrawiam i dziękuję za wsparcie
Witaj Ito, dopiero teraz przeczytałam i bardzo ci współczyję i napewno będzie dobrze – musi byc!!!
Beatko, przykro mi, że się tym razem nie udało rozumiem co czujesz, wiem jak ciężko może być przyjąć taką informację i stanąć ponownie do walki, ale trzymam za to żebyś mogła ją odnaleźć na nowo.
Też Beat przytulam. I wielkie kciuki za kolejny raz.
Ito, Madziorex,
Dziękuję dziewczyny za słowa otuchy, z Wami łatwiej można się pozbierać. Pewnie te święta nie będą wesołe, ale nie ma wyjścia trzeba iść dalej.
:Buziaki:
Utulam do serducha! W końcu się uda!
Dziękuję za nadzieję mala5_mi.
Ja oczywiście życzę Ci spokojnej ciąży
Buziaki
zaczynamy od nowa,
tym razem długi protokół od 21 dc czyli pierwszy zastrzyk dopiero 18.12, trochę obawiam się skutków brania tych wszystkich hormonów, przy krótkim protokole złapałam 2 kg i zatrzymywałam wodę, kurcze teraz może być jeszcze gorzej.
mam brać jeszcze kilka wspomagaczy dla organizmu, acard, colostrum, kwasy omega 3 no i dalej folik, tak na zasadzie nie zaszkodzi ale może pomoże. Dziewczyny, ciekawa jestem jak znosiłyście długi protokół??? Jak czułyście się po acardzie?
Trzymam kciuki za starające i nasze ciężaróweczki oby coraz ich więcej było 🙂
Ja byłam na krótkim, więc nie powiem ale jeśli chodzi o acard to bez różnicy. Nie czułam po nim nic. Encorton raczej dawał mi sie we znaki po II transferze.
No to trzymam teraz bardzo mocno kciuki!!!!
Ito tez trzymam za ciebie bardzo mocno kciuki,Musi sie teraz udac!Tym razem bedziesz miała długi protokół,tak jak Ja Miałam wiec napewno bedziesz miała lepsze wyniki.Ja nie brałam acard,tylko encorton,menopur,gonal,diphereline,na wadze moze przybrałam ze 2 kg ale nie martw sie waga teraz.Kurcze od dnia punkcji to ja nadal biore fragmin zastrzyki do 3 miesiaca ciazy,ale czego nie zniesiemy dla Naszego Malenstwa!Ito zobaczysz ze niedługo beda cie jedynie meczyc mdłosci ciązowe!
Cieszy Mnie ze walczysz nadal,jestes strasznie silna kobietka i tak trzymac!pozdrawiam
Ito mocno trzymam za ciebie kciuki, wierzę że tym razem ci sie uda, napewno się uda.
Ito każdy organizm reaguje inaczej, ja przy długim protokole schudłam 2kg, ale ogólnie czułam sie dobrze. Może trochę mnie wzdęło i czułam, ze pracują jajniki, nic poza tym. Nie martw się, czas szybko pędzi…zanim sie obejrzysz będziesz obliczać dni do bety. Trzymam kciuki!
Ito trzymam kciuki!!!!!!!! Nie miałam długiego protokołu wiec nie mogę pomóc, ale myślę o Tobie
Znasz odpowiedź na pytanie: In vitro po raz pierwszy