jak usypiają Wasze niemowlaki?

Same w łóżeczku? przy piersi? na ręku?
Chodzi mi szczególnie o takie maluchy paro-dniowe-tygodniowe.
Tomek najchętniej przysypia sobie przy karmieniu, niestety, odłożony do łóżeczka na ogół zaraz się budzi. Na ręku śpi chętnie (moje dzieci to chyba mają w genach). Staram się kłaść go nakarmionego ale nieśpiącego do łóżeczka, żeby tam usypiał ale protestuje. Pamiętam, że z Nadią tak było do 3 miesiąca, potem zaczęła usypiać sama, z pieluszką przy buźce, potem oczywiście to się jeszcze 100 razy zmieniło, teraz w każdym razie ktoś musi z nią leżeć jak zasypia.

Chciałabym z Tomkiem jednak uniknąć 3 miesięcznego noszenia i kangurowania, z dwójką dzieci obawiam się, że nie dam rady. Macie jakieś patenty? Nie wiem czy metoda Tracy Hogg jest odpowiednia dla takich maleństw? Czy jednak poczekać? Tomek jest taki malutki, wydaje mi się, że bardzo, bardzo potrzebuje tej bliskości. No ale nich mądrzejsi się wypowiedzą, z Nadią w usypianiu specjalnych sukcesów nie odniosłam, przyznaję bez bicia ;).

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: jak usypiają Wasze niemowlaki?

  1. Zamieszczone przez Reno

    Już mnie namawiała, żeby karmić Tomka butelką albo kupić drugą mamę :).

    pewnie cos w tym jest – rozwaz moze karmienie mieszane
    bedziesz miec czas dla córki – bo zacznie ci cyrk robic

    • Zamieszczone przez joannabor
      ja się przyznaję, że na siłę wtykałam za noworodkowych czasów, żeby młodego nauczyć i mieć łatwiej 😮

      A ja jestem z cyklu dziwnych mam i takie wciskanie jest nie dla mnie
      I podobnie jak daga cieszę się, ze udało się bez smoka

      • Zamieszczone przez szpilki
        pewnie cos w tym jest – rozwaz moze karmienie mieszane
        bedziesz miec czas dla córki – bo zacznie ci cyrk robic

        Robi cyrk przy usypianiu, na ogół czytam jej, trochę poleżę i już muszę iść karmić, zmienia mnie mąż. Liczę, że z czasem karmienia będą krótsze a i Nadia przyzwyczai się, że mama czasami ma inne zajęcia. Boję się, że jak zacznę dokarmiać zaraz skończę karmienie w ogóle.

        • Zamieszczone przez Reno
          Robi cyrk przy usypianiu, na ogół czytam jej, trochę poleżę i już muszę iść karmić, zmienia mnie mąż. Liczę, że z czasem karmienia będą krótsze a i Nadia przyzwyczai się, że mama czasami ma inne zajęcia. Boję się, że jak zacznę dokarmiać zaraz skończę karmienie w ogóle.

          oby sie szybko ustabilizowało, ja zakadałam mieszane (jezeli bym miała wiszącego non-stop, bo wiadomo ze trafiają sie takie co zasypiają po 15 minutach żarcia i śpią 3h) ze wzgledu na wiktorie – nie chciałam usłyszeć od dziecka że nie mam dla niego czasu (czuje sie odtrącone) bo to krótka droga do zazdrości/agresji wobec młodszego albo wobec matki. Nie karmiłam wcale ostatecznie i nie wiem co to zazdrość mimo, ze Leo wyjacy element.

          I to właśnie w pierwszym okresie chciałam mieszane zanim sie ustabilizuje – a historia forum pokazuje, zę sporo dzieci od nowości mieszanych i działa.

          • Zamieszczone przez Reno
            Robi cyrk przy usypianiu, na ogół czytam jej, trochę poleżę i już muszę iść karmić, zmienia mnie mąż. Liczę, że z czasem karmienia będą krótsze a i Nadia przyzwyczai się, że mama czasami ma inne zajęcia. Boję się, że jak zacznę dokarmiać zaraz skończę karmienie w ogóle.

            Jest jeszcze jedno wyjście – odciągnij swój pokarm i niech mąż poda w butelce.

            • Zamieszczone przez aniast
              A ja jestem z cyklu dziwnych mam i takie wciskanie jest nie dla mnie
              I podobnie jak daga cieszę się, ze udało się bez smoka

              Ja też nigdy nie byłam przekonana w 100% do smoczka. Niestety Julka zaczęła ssać kciuka i odzwyczaiłam ją tuż przed 4 urodzinami (szczęście, że ssała tylko do zasypiania, a potem wyciagała). Nauczeni poprzednimi doświadczeniami, Lence podaliśmy smoczka, używała głównie do zasypiania. Odstawienie w 10 m-cu poszło bezboleśnie. I też jestem zadowolona, że moje dziecko już nie ciągnie smoka :).

              • Zamieszczone przez ajax
                Niestety Julka zaczęła ssać kciuka.

                To rzeczywiście jest problem, dla niektórych bardzo duży, też uważam, że lepszy smok niż palec, mój starszak miał na ssanie kciuka zadatki-pamiętam jak zaraz po porodzie dorwał się do palucha i ssał go mlaskając na całą salę, na szczęście nam szybko udało się z tym uporać

                • Naprawdę można długo karmić i piersią i mieszanką? Jakoś kojarzę tylko te historie gdzie podawanie butli kończyło laktację w krótkim czasie.

                  Odciąganie to nie jest zła myśl. Jeszcze lepiej byłoby tak ustawić kąpanie dzieci, żebym szła usypiać Nadię jak Tomek uśnie.

                  Zanim Nadia się urodziła byłam wrogiem smoczka. Jak miała dwa tygodnie i lekarka zobaczyła jakie cyrki uskutecznia poradziła smoczek :). A Tomkowi jakoś nie przypadł do gustu, parę razy zassał się ale na ogół smok tylko go wkurza.

                  • shibaa poszła do pracy jak Ania miała 2 tyg – karmienie mieszane (pewnie odciągane ale to chyba problem tkwi w butelce a nie w zawartości?)
                    justborn – pamietam ze na csamą pierś przeszła po kilku miesiacach
                    monikapj – ostatnio tez na dzień dobry mieszane
                    moja szwagierka – mieszane 2 mp-ce potem tylko cyc – teraz oczywiscie dziecko nie chce nic innego i nie ma mowy o butelce

                    dużo tego jest – a już podówjne mamy ratuja sie jak mogą 😉

                    • I jeden syńcio i drugi od urodzenia zasypiali w łóżeczku- karmieni od urodzenia mleczkiem sztucznym.
                      pozdrawiamy

                      • Obaj w swoim łóżku/koszyku. Sami…teraz mały ząbkuje to czasem się żali i chce być przytulany- i dosteje to. Potem wraca do samodzielnego zasypiania.

                        • U mnie z dnia na dzień gorzej.. A w zasadzie z wieczora na wieczór.. W ciagu dnia po karmieniu młody śpi w swoim łóżeczku i jest git, wieczorem po kąpieli zaczynają się cyrki-karmię ok 18, później kąpiel etc, później (po ok godzinie) dokarmiam, młody ma jeszcze chwilę czuwania i ok 19.30 czas się położyć… No i się zaczyna jazda bo jak go tylko odkładam do łóżeczka to wyje.. Jak zaśnie na rękach i odkłądam to też wyje.. Chce być na rękach albo przy cycku (cycka dostaje zwykle, possa i zasypia)-i tak w kółko… Meczymy się gdzieś do 21, Olka się budzi jak młody zaczyna w łóżeczku jazdy i też jęczy… Odkładam małego na nasze łóżko a on śpi jak zabity momentalnie… Cfaniak…

                          Bardzo mi zalezy na tym, żeby spał w nocy w swoim łóżeczku ale szkoda mi budzącej się Olki.. Bo jego jęki jakoś bym przetrwała, moze herbatę bym podała albo coś.. no nie wiem…

                          • Zamieszczone przez W_Asia
                            U mnie z dnia na dzień gorzej.. A w zasadzie z wieczora na wieczór.. W ciagu dnia po karmieniu młody śpi w swoim łóżeczku i jest git, wieczorem po kąpieli zaczynają się cyrki-karmię ok 18, później kąpiel etc, później (po ok godzinie) dokarmiam, młody ma jeszcze chwilę czuwania i ok 19.30 czas się położyć… No i się zaczyna jazda bo jak go tylko odkładam do łóżeczka to wyje.. Jak zaśnie na rękach i odkłądam to też wyje.. Chce być na rękach albo przy cycku (cycka dostaje zwykle, possa i zasypia)-i tak w kółko… Meczymy się gdzieś do 21, Olka się budzi jak młody zaczyna w łóżeczku jazdy i też jęczy… Odkładam małego na nasze łóżko a on śpi jak zabity momentalnie… Cfaniak…

                            Bardzo mi zalezy na tym, żeby spał w nocy w swoim łóżeczku ale szkoda mi budzącej się Olki.. Bo jego jęki jakoś bym przetrwała, moze herbatę bym podała albo coś.. no nie wiem…

                            OOO to u mnie jest tak samo :mad:, Zuzia przyzwyczaiła sie do zasypiania przy cycku i teraz jak nie uśnie na maxa to nie da sie położyć do łóżeczka, qa czasem nawet i to nie pomaga. Ostatnio jak już wyczuwa, że jest czas spania to zaczyna sie wrzask i wyginanie już przy piersi a później już przy wejściu do pokoju dziewczynek zaczyna sie krzyk. Mimo wszystko staram sie żeby zasypiała w łóżeczku, chyba że drze sie tak, że boje sie żeby sie Ola nie obudziła, wtedy ja zabieram. Zachowuje sie ostatnio tak jakby ją łóżeczko parzyło. a teraz sie wycwaniła i wie już jak ma płakać żeby ją trzymać na rękach – płacze tak jak przy kolce, jak ją tylko weźmiemy na ręce to przestaje – cwaniara. U nas w łóżku zasypia momentalnie.
                            Ostatnio w nocy tez mam z nią meksyk, około 24 jak je to jest ok zasypia i ja odkładam bez problemu, ale jak sie budzi około 3-4 rano to mimo, że zaśnie przy piersi jak kamień w łóżeczko natychmiast sie budzi i sie drze, po kilkunastu próbach odłożenia jej do łóżeczka poddaję sie i biorę ja do nas, ale wtedy już jest tak rozbudzona, że nie ma ochoty spać przez najbliższe 2 godziny i tak siedzimy dopóki panience nie zachce sie spać znowu. I co tu robić???
                            Ola była pod względem zasypiania idealna, nic jej nie przeszkadzało i zasypiała momentalnie sama. No ale równowaga w przyrodzie musi być….

                            • Zamieszczone przez KamaK

                              Ola była pod względem zasypiania idealna, nic jej nie przeszkadzało i zasypiała momentalnie sama. No ale równowaga w przyrodzie musi być….

                              Też czasem tak myślę – że każde dziecko nawet w rodzeństwie – jest inne. Na szczęście ja normę noszenia na rękach już wyrobiłam przy Emilce 🙂 Teraz mam dziecko spokojniejsze. Emilka do dziś przychodzi spać do nas ok. 2 w nocy, wiec po urodzeniu Olafa szybko okazało się, że nasze łóżko dla czwórki się nie nadaje. Spałam tak czujnie, że wcale się nie wysypiałam, po pierwsze w jednej pozycji przy dziecku, po drugie otulać je ręką by nikt go nie zgniótł, po trzecie drugą ręką przypilnować Emilkę bo ma zwyczaj zarzucania nóg gdzie popadnie i bałam się o Olafa, a mąż ma zbyt mocny sen by nad tym czuwać, choć już “podzieliliśmy się”, że ja mam Olafa a on trzyma Emilkę.. W Wigilię zdecydowałam – od dziś Olaf śpi w łóżeczku, nie to co Emilka za młodu, która w tym mebelku nie spędzała wiele czasu. I okazało się to do zrobienia w przypadku Olafa. Już ustaliliśmy pewien rytm, tj. sam się klaruje, że mocniej to Olcio zasypia ok 22. i odłożony do łóżeczka śpi spokojnie, nie ma długich spań, bo często lubi pojeść pierś ale to co śpi to jest w łóżeczku, czyli po 2 lub 1 godzinę (zdarzyło się z trzy razy prawie pełne 4 godziny! i zdarzyło się, że zasnął sam w łóżeczku bez piersi!), przerywane 10 minutowymi karmieniami, przyzwyczaiłam się (na razie 2 tygodnie tak wstaję do niego) i cenię sobie, że jak już jestem w łóżku to przynajmniej mogę się wyciągnąć jak chcę, bo Emilka to nam nie przeszkadza (jest “mocniejsza” i można się o nią oprzeć czy coś – normalnie się śpi). Kiedyś wyprowadzimy z naszego łóżka i ją 🙂

                              • Daga, a długo je jak się budzi w nocy? My śpimy w nocy razem to nie wiem. na samym początku odkładałam ale chodziłam jak zombie – co 2 godziny godzina karmienia…

                                Za to w dzień Tomek usypia w swoim łóżeczku, jak widzę, że zasypia przy piersi – myk go do łóżeczka. Od jakiegoś czasu tak robię i powinien się przyzwyczaić ale za każdym razem protestuje, bujam go w łóżeczku albo przytulam jak bardzo płacze, usypianie trwa ok. 5 minut. Zastanawiam się czemu on dalej protestuje? Już jakiś czas konsekwentnie nie pozwalam na spanie przy piersi w dzień. Wszystkie poradniki mówią, że dziecko się przyzwyczaja i zasypia bez protestów. No i śpi tylko po 0,5 godziny, poza głównym, 3 godzinnym spaniem na dworze. Nie przeszkadza mi to specjalnie bo nawet jak nie śpi jest grzeczniutki i można coś w domu zrobić. Może to przez bujanie w kołysce przy usypianiu potem się budzi? Ale z drugiej strony on się budzi i sobie leży, nie płacze, może tyle snu potrzebuje.

                                • Zamieszczone przez smoki
                                  Moje maluchy w łóżeczkach. Na początku razem z moja koszulką – taka noszona żeby pachniała mamą.

                                  wzruszyłam sie 🙂

                                  Mój Jonek po odbiciu do wyrka, spał z zegarkiem w ręku (to przenosnia) :):) na początku co godzina sie budził na żarełko a później tak ok 3 miesiaca co 3 godziny.
                                  Ale odkładałam do łóżka a on spał sam, nie przeszkadzałam.

                                  • Spanie na brzuszku

                                    Dziewczyny, a ja mam pytanie odnośnie spania na brzuszku. Wiem, że nie zaleca się, jedynie pozycje na boczku, ale nasza najmłodsza najbardziej właśnie lubi pozycję na brzuchu – najczęściej moim. Tylko kiedy ona tak na mnie zalega po 2 godz., to nic zrobić nie mogę.
                                    Położyłam dziś ją w łóżeczku na brzuszku, bo wierciła się, bedąc na boku i nic nie pomagało, a smok ją tylko wkurzał. Przekręciłam na brzuch i śpi już godzinę, co normalnie się nie zdarza – najwyżej pół godz. ranna drzemka.
                                    Czy któraś w Was kładła dziecko na brzuszku do spania? Mnie lekarka powiedzała, że owszem można, ale tylko wtedy kiedy ja jestem obok i czuwam, a już na pewno nie kłaść do spania na noc.
                                    My śpimy w jednym pokoju wszyscy i mam ten sam problem, co niektóre z Was – starsze dziecko wybudza się, kiedy młodsze płacze. Dlatego nie chcę małej na siłę odkładać do kołyski – by dać starszej szansę na lepszy sen.
                                    Kończy się to tak, że młoda cycuje sobie przez pół nocy, miażdżąc moje piersi, później nie może zasnąć, bo ma problemy z brzuszkiem i stęka (tak bylo dziś od 3 do 5.30), a Tusia i tak się obudzi o 6.30…
                                    A może poradzicie jakieś skuteczne krople na bóle brzuszka/kolkę? My stosujemy Esputicon, ale w sumie nie wiem co myśleć… Może jest coś skuteczniejszego?

                                    • Zamieszczone przez W_Asia
                                      Ja identycznie… Zaczęłam już w szpitalu…

                                      Ninę tez w szpitalu przyzwyczaiłam 😉

                                      • Zamieszczone przez oliweczka
                                        Dziewczyny, a ja mam pytanie odnośnie spania na brzuszku. Wiem, że nie zaleca się, jedynie pozycje na boczku

                                        Dlaczego? Zdania podzielone, ortopedzi wręcz zalecają spanie na brzuszku. Tak spało też moje dziecko w inkubatorze, gdyby to było takie niebezpieczne nikt by go tak nie kładł

                                        Czy któraś w Was kładła dziecko na brzuszku do spania? Mnie lekarka powiedzała, że owszem można, ale tylko wtedy kiedy ja jestem obok i czuwam, a już na pewno nie kłaść do spania na noc.

                                        Moje dziecko spi na brzuszku od nowości, śpi i w dzień i w nocy, miałam pewne obiekcje ale lekarka stwierdziła, ze skoro sobie radzi(potrafił od narodzin sam przekręcić łepek) to niech śpi tak jak mu wygodnie.

                                        • Zamieszczone przez aniast
                                          Dlaczego? Zdania podzielone, ortopedzi wręcz zalecają spanie na brzuszku. Tak spało też moje dziecko w inkubatorze, gdyby to było takie niebezpieczne nikt by go tak nie kładł
                                          Moje dziecko spi na brzuszku od nowości, śpi i w dzień i w nocy, miałam pewne obiekcje ale lekarka stwierdziła, ze skoro sobie radzi(potrafił od narodzin sam przekręcić łepek) to niech śpi tak jak mu wygodnie.

                                          Pediatra powiedziała, że jest ucisk na coś tam podczas spania na brzuszku, który to zwiększa ryzyko wystąpienia śmierci łóżeczkowej.
                                          Wiem, że przecież nasze mamy też nas na brzuchu kładły i nic się nie stało, ale dla pewności wolę zapytać 😉

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: jak usypiają Wasze niemowlaki?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general