Lato zapukało do drzwi a my….więc do dzieła towarzyszki
Standardowe zasady to:
– ważymy się co środę
– dane podajemy do wątku
– jesteśmy absolutnie konsekwentne
– 3 kolejne opuszczone ważenia skutkują usunięciem z tabelki – jak waga taka sama to też podajemy!! Jeżeli chcemy się wypisać, to po prostu nie podajemy wagi. Na życzenie nie wypisuję, bo kobieta zmienną jest.
legenda:wzrost wagi,spadek wagi publiczna samokrytyka
Wszystkie zaczynamy od zera :)
nowe koleżanki dopiszę o nowej tabelki, ok?
Strona 11 odpowiedzi na pytanie: Letni Klub Grubasków…dążenia do szpileczek – Edycja LATO 2012
Dora-kciukam za odchudzanie 🙂
Ilonusek- kciukam za dłuższą przerwę
u mnie chyba z 74 kg, czekam na jesienną edycję- wtedy się wezmę za siebie 🙂
Dora, ja jestem.
u mnie bez zmian, nadal 69:(
Dzięki! Kciuki się bardzo przydadzą…
Nie czekaj – dawaj z nami.
To super!
No ale z tego, co kojarzę, jesteś wysoka. Prawda? Więc waga jest całkiem ok. Ale i tak rozumiem Twoją potrzebę zrzucenia kilku kg i trzymam kciuki.
57,6kg
Jestem, choc idzie mi to bbbb opornie
Jetsem LaSka z duuuuza nadwaga 25kg;) no, chyba mnie nie pobijesz
Do dziela!!!
82,8 na plusie
przez te passssssssssssskudne malinyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy
moja waga z wczoraj 62,5… Chyba nigdy nie zejdę do 60 🙁
i ja jestem po urlopowo niestety skoczyla wskazówka do góry 66 kg buuuu
vietka! My się musimy wylaszyć, prawda? Bądź ze mną i mnie wspieraj, a ja będę ganiać Ciebie. 😉
Jeśli chodzi o pobicie Twojego rekordu, to ze wstydem muszę przyznać, że go pobiłam. Od czasów mojego najlepszego wyglądu przybyło mi 30 kg… No ale wtedy to ja chuderlak byłam i już na starość nie chcę tyle ważyć. Wystarczy, jak zrzucę 20 kg – będę cała szczęśliwa.
Kochana,
ja ważę właśnie 3 dychy więcej i co najgorsza: nie mogę się tego pozbyć.
Ty zapewne jesteś ode mnie wyższa, bo ja malutka tłuściutka jestem
Ja też na starość nie chcę tyle ważyć!
Będę Ci wspierać, oj, będę i obyś miała we mnie wzór..hehee
Dora proszę o dane
Moje dane: wzrost – 161 cm, waga – 76,5 kg, cel – 58 kg
jestem jestem, tylko nie ogarnięta, poprawię się w następną środę – akurat przez zlotem 😀
mnie jest strasznie wstyd – 70 kg!
Mi też nic nie ubyło. 🙁 Od początku września latam na jogę i pilates i efektów jakoś brak…
przyłączam się do grona zawstydzonych- 74
nie mogę przestać żreć
znaczy sie, że zima idzie
Święta prawda!
Mój kot też żre jak szalony i zaczyna nabierać konkretnych kształów. 😀
No ale ja mam już warstwę izolacyjną i większej nie potrzebuję…
ja też
dlatego na razie wylatam stąd
😡
POWODZENIA WSZYSTKIM!
64,8 kg!
Zwazywszy na to, ze przez ostatnie 2 tygodnie nie robilam nic w kwestii chudniecia, to jest dobrze! 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Letni Klub Grubasków…dążenia do szpileczek – Edycja LATO 2012