*** LIPCÓWKI marcowo-wiosennie ***

Strona 7 odpowiedzi na pytanie: *** LIPCÓWKI marcowo-wiosennie ***

  1. Zamieszczone przez olena
    A ja wróciłam podłamana od lekarza. Już się wypłakałam mamie (mąż w pracy), ale nastrój jeszcze podły.
    Po pierwsze- dziś lekarz stwierdził, że prawdopodobnie będzie córka! A dwa tygodnie temu był pewien co do chłopca. Trochę ( a nawet bardzo) mi przykro, bo już się nastawiłam, oboje z mężem bardzo chcemy syna.
    Po drugie- lekarz jest zaniepokojony brakiem ruchów. Zrobił usg, ale wyniki odbiegają o dwa tygodnie od terminu wg OM. Niby dopuszczalne, ale sprawdziłam z pomiarami dwa tygodnie temu i np obwód główki się nie zmienił. Jak już pisałam mój lekarz ma dość marne usg. Nie miałam konkretnego usg połówkowego, zmierzył tylko główkę i kość udową. W ogóle nie ma mowyo wadze dziecka itp. A Wam co lekarz określa przy usg?
    Po trzecie- jednak moje problemy z ciśnieniem spowodowały, że będę musiała brać leki.

    Ach, same smutne dla mnie wieści.
    Z tego wszystkiego umówię się na usg 3d, chciałabym w końcu coś więcej zobaczyć!

    olecnko kochana trzymaj sie – wiem ze sie nastawilas na chlopca -ale mysle ze w takim przypadku to niewazna jest plec dziecka

    co do slabego usg – to moze powinnas zmienic gina albo dowiedziec sie gdzie prywatnie maja dobry sprzet

    co do pomiarow to powiem Ci ze lakrz wszytko widzial na usg – wage… wody plodowe… polkule mozgowe… mozdzek… glowka… serduszko wraz z komorami… zoladek… nerki… pecherz moczowy… kregoslup… kosc lodowa… cala twarzyczke badal…. ja mam zalaczona biometrie z usg wiec pisze jakie mialam pomiary robione…

    pomiar BPD, HC, HC*, AC, FL, Cereb, OFD, AFI Q1, CI (BPD/OFD) – no i polozenie dziecka
    no ale ja mialam usg robione na bardzo dobrym sprzecie – chodze do polikliniki Arciszewskich w Bialymstoku (zerknij na strone jakie maja rekomendacje) zreszta z Ewa tez tam chodzilam….

    olenko jesli gin ma slaby sprzet to nie sugeruj sie czy chlopczyk czy dziewczynka bo moze nic nie widzial…

    ja na Twoim miejscu poszlabym gdzies prywatnie… dla swietego spokoju…

    a tak swoja droga to powazne jest cisnienie w ciazy – powiedz mi czemu obawias sie lekow… moga zaszkodzic? ja mysle ze lepiej jest cisnienie opanowac niz zeby krzywdy dzidzi zrobilo…

    trzymamy za WAs kciuki – buziaki Wam skarby

    • a ja niestey chyba musze sie udac do ginka – mam na 100% zapalenie cewki moczowej i obawiam sie zby nie bylo z tego wiekszej biedy – chyba tu urospet nie pomoze… caly dzien musialam chodzic bez bielizny bo normalnie draznilo mnie – sorki za zwierzenia intymne ale normalnie nie mam komu tego powiedziec… 😮

      i najgorzej jest jak sie podmyje… zaczyna sie pieczenie okropne pieczenie – a jak chce zrobic siku to juz inna polka…

      no przeciez przeziebienie czy alergia nie wystarczy jeszcze musiala dojsc zapalenie pipki… 😡

      • Zamieszczone przez elka_82
        no hello mamuśki
        ja tak sobie notuję płcie naszych bąbelków no i narazie mam… samych chłopaków. Tatusiowe postarali sie o towarzystwo na EURO 2012 (bo na mistrzostwa Europy w czerwcu jeszcze sie nie załapią) ha, ha

        co sądzicie o fazach księżyca i płci dziecka?? spójrzcie na to, co znalazłam na stronce ()

        Jak korzystać z tabeli?
        W poziomie szukamy nasz wiek, z tym że, liczą się skończone a nie rocznikowe lata, czyli np. mamy maj, a 24 urodziny są we wrześniu,to w tabeli szukamy 23. A w pionie przewidywany miesiąc poczęcia.

        Napiszcie czy sie u Was to potwierdza? u mnie np. i przy Natalce sie zgadza, no i teraz chlopak (tez by się zgodził)

        Zadałam Wam troche pracy co????
        Pozdrawiam

        u mnie z Olą sięzgadza, ale jeśli faktycznie w brzuszku mieszka chopczyk, to się nie zgadza…..

        • Zamieszczone przez olena
          A ja wróciłam podłamana od lekarza. Już się wypłakałam mamie (mąż w pracy), ale nastrój jeszcze podły.
          Po pierwsze- dziś lekarz stwierdził, że prawdopodobnie będzie córka! A dwa tygodnie temu był pewien co do chłopca. Trochę ( a nawet bardzo) mi przykro, bo już się nastawiłam, oboje z mężem bardzo chcemy syna.
          Po drugie- lekarz jest zaniepokojony brakiem ruchów. Zrobił usg, ale wyniki odbiegają o dwa tygodnie od terminu wg OM. Niby dopuszczalne, ale sprawdziłam z pomiarami dwa tygodnie temu i np obwód główki się nie zmienił. Jak już pisałam mój lekarz ma dość marne usg. Nie miałam konkretnego usg połówkowego, zmierzył tylko główkę i kość udową. W ogóle nie ma mowyo wadze dziecka itp. A Wam co lekarz określa przy usg?
          Po trzecie- jednak moje problemy z ciśnieniem spowodowały, że będę musiała brać leki.

          Ach, same smutne dla mnie wieści.
          Z tego wszystkiego umówię się na usg 3d, chciałabym w końcu coś więcej zobaczyć!

          przede wszystkim idx na dobre USG. Jeśli lekarza sam sie myli w okresleniu płci tzn,, że sam dobrze nie widzi.
          koniecznie powinnaś zaliczyć dobre usg, które okresli sporo parametrów maleństwa, a Ciebie uspokoi.
          u mnie lekarz sprawdził narządy wewnętrzne, serduszko (pokazał 4 komory), przepływ krwi w pępowinie, główkę, kończyny (zmierzył kość udową i sprawdził czy są wszystkie paluszki), poprosiłam zeby potwierdził czy nie widzi rozszczepu wargi. Dokładny opis jest taki:

          USG CIĄŻY Pojedynczy płód w położeniu główkowym.FHR-145/min. miarowe. Prawidłowa ilość płynu owodniowego. Łożysko na ścianie przedniej.jednorodne. ANATOMIA PŁODU( prawidłowa). Prawidłowy zarys kości czaszki. Prawidłowy obraz struktur mózgowia. Twarzoczaszka o prawidłowej budowie.Kość nosowa (+) widoczna. Klatka piersiowa symetryczna. Serce czterojamowe Prawidłowe połączenia przedsionkowo-komorowe i komorowo-tętnicze.. Linia przepony widoczna. Uwidoczniono prawidłowo wypełniony żołądek.Uwidoczniono nerki płodu. Pęcherz moczowy widoczny. Kończyny górne i dolne o prawidłowej budowie i ruchomości. Kręgosłup o zachowanej ciągłości. Pępowina trójnaczyniowa. Długość szyjki macicy 43mm.,ujście wewnętrzne zamknięte. BIOMETRIA PŁODU BPD- 57mm. – 23 tyg. HC -209mm. – 23 tyg. AC -180mm. – 23 tyg. FL – 40mm. – 23 tyg. MASA PŁODU wg Hadlocka 580g.

          wszystko będzie dobrze, tylko idź na USG bo inaczej się zamartwisz….

          • Zamieszczone przez tusiaaa24
            a ja niestey chyba musze sie udac do ginka – mam na 100% zapalenie cewki moczowej i obawiam sie zby nie bylo z tego wiekszej biedy – chyba tu urospet nie pomoze… caly dzien musialam chodzic bez bielizny bo normalnie draznilo mnie – sorki za zwierzenia intymne ale normalnie nie mam komu tego powiedziec… 😮

            i najgorzej jest jak sie podmyje… zaczyna sie pieczenie okropne pieczenie – a jak chce zrobic siku to juz inna polka…

            no przeciez przeziebienie czy alergia nie wystarczy jeszcze musiala dojsc zapalenie pipki… 😡

            no to idź koniecznie do lekarza, po co masz sie męczyć….

            • dzięki dziewczyny za wsparcie. Nawet nie wiecie jak mi jest to teraz potrzebne. Ja wiem, że nie powinnam się martwić, ale ryczę od wczoraj. Do tego jestem w koszmarnej formie, bo Marta chora, bardzo gorączkuje w nocy. Już dwie noce nie przespałam, bo mała też nie mogła spać w tej gorączce. A w ciagu dnia też nie można się położyć, bo Marta cały czas coś chce.

              W ciązy z Martą też miałam odchylenia do 2 tygodni. Tylko nteraz się martwię tym, że ten obwód główki się nie zmienił. No i potem te problemy z jej mięśniami. Boję się, aby jeszcze raz nas to nie spotkało. Dlatego pewnie tak panikuję.

              W przyszłą środę wybieram się na usg 3D, już jestem umówiona.

              Dziś wieczorem jedziemy do Krakowa, aby zostawić tam u teściów Martę i w czwartek rano do Kazimierza. Przyda mi się wyspać i wypocząć. Tylko- mam straszne wyrzuty co do Marty, bo jest taka biedna z tą gorączką…

              Buziaki dziewczyny.

              • ja tam jako takiego opisu mojego USG nie dostałam, ale czytając opis u Agnessy przypomina mi sie moja ostatnia wizyta i “komentarz” lekarza do poszczególnych cześci ciałka mojego maluszka. Tak samo zaczął od położenia i też jest położenie główkowe, lożysko na ścianie przedniej, prawidłowo połozone kości czaszki, dokładnie też widziałam twarzyczkę, serce czterojamowe, które fajnie pikało. Dzidziuś machał rączkami, a czyms mnie czasem kopie, więc chyba nóżki też ma ha, ha

                Oleno z tą płcią to jakos tak dziwnie, bo nieraz spotkałam się z pomyłkami lekarzy ale raczej w odwrotną stronę tj. zapowiadali dziewczynkę a potem niewiadomo kiedy wyskakiwały jajeczka.
                Po twoich doświadczeniach nie będę aż tak pewna tego mego synusia i poczekam na kolejne USG (chyba gdzies w 28-30 tyg) i się zobaczy czy sie potwierdzi.

                Tora obowiązkowo do lekarza, ja ostatnio swoje drożdże chciałam tylko Tantum-Rosa wyleczyć i pomogło na 2 dni, a potem jeszcze gorsze sie zrobiły i bez Nystatyny dopochwowo się nie obyło.

                Ja dzisiaj wybieram sie do fryzjera bo juz takie siano na głowie że w żadną stronę nie chca mi sie moje kudłacze układać.

                Trzymajcie się, uściski i byle do WIOSNY!! (bo u mnie dzisiaj jakies wkurzające chmury wiszą z których w każdej chwili może popadać)

                • no moja Ewcia zostala zapisana do przedszkola… ale bedzie wydarzenie we wrzesniu… nie wiem jak ja to przezyje…

                  zrobilam oczywiscie po drodze zakupy – ledwo wlazlam na 2 pietro – za kazdym razem mowie sobie ze to ostatnie takie wielkie zakupy w moim wykonaniu i jak zwykle ciagle sama przed soba klamie a pozniej znowu wdrapuje sie ze stosme ciezkich toreb… ale teraz to chyba przesadzilam – boli mnie podbrzusze aby tylko nic zlego z tego nie wyszlo – dobrze ze gin mnie nie widzial bo chyba zabilby mnie…

                  a wiecie co moj Maciek oszalal… totalnie – od wczoraj skacze jak opetany – no i ma CZKAWKE…. !!!! Ewcia jakos spokojniej zachowywala sie w brzusiu… no chyba ze ja juz nie pamietam

                  olenko – biedna ta twoja corunia – trzymajcie sie zdrowo – abys ty nie zachorowala… a i ciesze sie ze na usg sie zapisalas… noskek do gory – nie mozesz nastawiac sie odrazu negatywnie – ja wiem ze latwo jest powiedziec – ale uwierz mi ja tez z Ewa po porodzie mialam wiele problemow i chorowala powaznie wiec ja tez gdzies podswiadomie mysle o tym ciagle – ale mowie sobie ze moze wlasnie bedzie lepiej – a nawet jesli nie to jakos dam sobie rade – tak samo ty – dasz sobie rade – najwazniejsze zeby dziecko sie zdrowe urodzilo… a reszta to przy tym pikus

                  pozdrawiam WAS

                  • Cześć dziewczyny!

                    Nie pisałam, bo byłam w szpitalu. Miałam silne bóle i krwawienia.
                    Dobrze, że mój kochany tak szybko zareagował i w poniedziałek w ciągu 20 minut byłam w szpitalu.

                    Na szczęście krwawienia ustąpiły zaraz pierwszgo dnia. Położyli mnie na sali, podłączyli kroplówkę i brzunio zaczął się robić miękki. Muszę dużo teraz leżeć, bo maleństwo jest teraz najwazniejsze.

                    Lekarze wspominali, że gdybym przyjechała później, to mogłoby się to różnie skończyć, bo moje łożysko jest za nisko osadzone.

                    Zrobili mi wszystkie badania i prawdopodobnie będę miała synusia 🙂 Ale do rozwiązania może się jeszcze wszystko zmienić.

                    Cieszę się, że jestem już w domku, Bo w szpitalu zawsze gorzej się czuje.
                    Idę się polożyć, bo jestem jeszcze bardzo słaba. Muszę się teraz bardzo oszczędzać.

                    Pozdrawiam was cieplutko

                    • Zamieszczone przez monalisa85
                      Cześć dziewczyny!

                      Nie pisałam, bo byłam w szpitalu. Miałam silne bóle i krwawienia.
                      Dobrze, że mój kochany tak szybko zareagował i w poniedziałek w ciągu 20 minut byłam w szpitalu.

                      Na szczęście krwawienia ustąpiły zaraz pierwszgo dnia. Położyli mnie na sali, podłączyli kroplówkę i brzunio zaczął się robić miękki. Muszę dużo teraz leżeć, bo maleństwo jest teraz najwazniejsze.

                      Lekarze wspominali, że gdybym przyjechała później, to mogłoby się to różnie skończyć, bo moje łożysko jest za nisko osadzone.

                      Zrobili mi wszystkie badania i prawdopodobnie będę miała synusia 🙂 Ale do rozwiązania może się jeszcze wszystko zmienić.

                      Cieszę się, że jestem już w domku, Bo w szpitalu zawsze gorzej się czuje.
                      Idę się polożyć, bo jestem jeszcze bardzo słaba. Muszę się teraz bardzo oszczędzać.

                      Pozdrawiam was cieplutko

                      monalisa – jestem w szoku – dobrze ze jestes z nami – dzieki Bogu ze dzidzia zyje – uwazaj na siebie – cos musialas pewnie robic – jakies sprzatanie – wysilek – nerwy – odpoczywaj jak najwiecej – dobrze sie JEDZ (TERAZ SZCZEGOLNIE NABIAL!!!!) i dbaj o maluszka… No i witamy nastpnego chlopczyka w naszym gronie… trzymaj sie i jeszcze raz DBAJ O SIEBIE I O SYNKA !!!!!

                      BUZIAKI I DOBRE FLUIDY WAM WYSYLAMY Z EWCIA I MACIUSIEM

                      • Zamieszczone przez monalisa85
                        Cześć dziewczyny!

                        Nie pisałam, bo byłam w szpitalu. Miałam silne bóle i krwawienia.
                        Dobrze, że mój kochany tak szybko zareagował i w poniedziałek w ciągu 20 minut byłam w szpitalu.

                        Na szczęście krwawienia ustąpiły zaraz pierwszgo dnia. Położyli mnie na sali, podłączyli kroplówkę i brzunio zaczął się robić miękki. Muszę dużo teraz leżeć, bo maleństwo jest teraz najwazniejsze.

                        Lekarze wspominali, że gdybym przyjechała później, to mogłoby się to różnie skończyć, bo moje łożysko jest za nisko osadzone.

                        Zrobili mi wszystkie badania i prawdopodobnie będę miała synusia 🙂 Ale do rozwiązania może się jeszcze wszystko zmienić.

                        Cieszę się, że jestem już w domku, Bo w szpitalu zawsze gorzej się czuje.
                        Idę się polożyć, bo jestem jeszcze bardzo słaba. Muszę się teraz bardzo oszczędzać.

                        Pozdrawiam was cieplutko

                        oszczędzaj sie kochana i duzo wypoczywaj.
                        całe szczęście nic sie nie stało…..

                        zdrówka życzymy dla Cieie i malucha i gratulujemy synia (same synki się jesienią poczęły :):)

                        • hejka

                          a mnie wyprowadzila z rownowagi pani Kasia. S ktora pisze o problemie z karmieniem cycolinka… moze zagladalyscie na watek – pisze andrymaly… normalnie dalam sobie po poscie i napisalm co mysle o jej zachwicie i o tym ze kazda jej mysl jest “zlota”…!!!!

                          Dziewczyny bola was piersi? bo moje staly sie bardzo wrazliwe…? obolale i jakies napuchniete – takie nie moje cycuszki… troche mnie pieka jakos dziwnie a do tego tak moge powiedziec ze szczykaja – jak podczas produkcji mleka… ale to za wczesnie jeszcze… kurna no

                          • Hej dziewczynki…
                            PO kilku dniach pisze do Was, tym razem w bardzo bardzo smutnym nastroju 🙁
                            Mój tatuś zmarł w niedzielę w nocy, miał wtórny wylew. Próbuję sie jakoś trzymać dla mojego dzieciątka, ale nie jest mi łatwo bo zawsze byłam “ukochaną córeczka tatusia” i mieliśmy bardzo dobry kontakt. I teraz jest mi bardzo, bardzo, bardzo smutno… Jutro jest pogrzeb, mam nadzieję, że jakoś dam radę. Lekarz mi zapisał na wszelki wypadek lek uspokajający, jakbym nie dawała rady. Jedyne co mnie pociesza, to mój MAluszek, jak sie okazało na kontroli troszke podrósł i ma już tylko tydzień opóźnienia, do tego, co nawet lekarz zauważył jest bardzo ruchliwy.
                            Wiecie najbardziej teraz mnie denerwują te wszystkie “dobre rady”, ze mam dziecko i muszę o nim myśleć (cyt: “ojcu życie nie przywrócisz”). NO przecież ja to wiem najlepiej!!!!!!!!! Ale chyba wolno mi być smutną, prawda? W histerię nie wpadam, jestem spokojna a kilka łez Maleństwu nie zaszkodzi…

                            Tak jak przeglądałam szybko wasze posty, to ja jestem koziorożec (urodzony w sylwestra), bardzo, bardzo, bardzo uparty. A na potwierdzenie, czy moje maleństwo jest chłopcem musze poczekać jeszcze ze 3 tyg, bo gin chce usg zrobić w 23 tyg. Zresztą najważniejsze, żeby był (a) zdrowiutka, reszta mnie nie obchodzi!!!
                            MAlimarta pisałaś o nospie, czy jest bezpieczna. Jak najbardziej!!! Ja jestem na nospie od samego poczatku ciaży, byly takie dni że brałam maksymalną dawkę 6 tabletek dziennie. Kilku lekzrzy mi to podkreslało, że nospa jest całkiem bezpieczna i jak tylko mnie boli to mam brać i nie czytać ulotki. OStatnio niestety przestala juz na mnie tak dobrze działać i biorę buscopan (takie same działanie, tylko silniejsze)
                            Olu ja coś wiem o tym jak się można bać o malucha czy jest wystarczająco duży. NA pewno bezie wszystko dobrze, tylko w to wierz. A jeśli to dziewczynka to moze będzie mniejsza. JA mam takie podejrzenie u siebie, ze moze jednak Kubus to Juleczka i dlatego malutka…

                            NO nic, wypisałam się, to mi troszkę lżej. Jutro od rana będę chyba na nospie, bo z nerwów mi się lekkie skurczyki czasem pojawiają. Mam nadzieję, że dam radę. Odezwę się, jak się wszystko jakos uspokoi.

                            • brawurkot - bardzo mi przykro – trzmajcie sie skarby – modlimy sie za Twojego tate – to normalne ze placzesz – wiem ze Ci ciezko – rozumiem Cie w 100% – trzmaj sie i czekamy az dasz rade do nas wrocic na dobre

                              buziaki dla WAS

                              • Aniu – wyrazy współczucia i nie będę sie rozpisywac, bo tez mi sie smutno zrobiło. Napewno bardzo to przeżywasz – szczególnie że stało sie to tak szybko. Pomodlę się za niego, bo cóż więcej mogę…

                                Trzymaj się na tyle, na ile to możliwe
                                Pamiętaj że tu jesteśmy i wylewaj tu swoje największe żale

                                [*]
                                [*]
                                [*]

                                • 🙁

                                  Aniu wyrazy głębokiego współczucia. Wiem co czujesz, bo sama niedawno straciłam dwie barzo bliskie mi osoby.
                                  Jesteś matką i sama wiesz najlepiej, co jest najlepsze dla twojego maleństwa.

                                  Trzymajcie się się razem z dzidzią ! 🙁

                                  • Ela powiedz jak wstawic zdjecie w naglowek przy niku (aviator?) i jak umiescic fotke przy profilu np. w podpisie… bo ja nie znam sie na tym wogole – a meza chyba prosilam juz z 100000000 razy i za kazdym razem “ok – kochanie zaraz ci zrobie” i te zaraz trwa do dzis…

                                    a tak swoja droga to mam dzis bardzo wisleczy nastroj – okazalo sie ze moj gin… ordynator – olal mnie na calej dlugosci – dzwonilam wczoraj w sprawie tej cewki moczowej zeby dzis mnie przyjal…(prywatnie oczywiscie) po pierwsze nie spytal sie wogole co mi dolega a po drugie uslyszalam ze za 3 tygodnie (no a mi zwolnienie konczy sie za tydzien) wiec co wiecej pisac… pieknie traktuje sie pacjentki… jestem w szoku… dobrze ze takie niedbalstwo wyszlo przed porodem a nie w jego trakcie,… bo rownie dobrze w ostatniej chwili moglabym sie dowiedziec ze jednak nie zrobi mi cc…

                                    wiec chcac nie chcac bede skazana na rodzenie w prywatnej klinice – a tak bardzo sie boje o zdrowie maluszka (Ewcia miala po porodzie specjalistyczne badania kardiologiczne – no ale wtedy rodzilam ja przez cc w szpitalu publicznym a tam dla dzieci wykonuje sie full serwis… wychodzisz z przebadanym dzieckiem od gory do dolu) a wiecie jak to jest prywatnie -… ludzie nie chca sobie rak brudzic… i tak sie martwie… normalnie poplakuje po katach… 😮

                                    • cos kabinuje z tymi zdjeciami… i cos juz mi wyszlo… jeszcze tylko umiescic zdjecie…

                                      • wyszło wyszło, fajniutkie Marta to Twoje zdjęcie z Ewunią!

                                        Ja natomiast mam problem dorzucić jakikolwiek plik jpg lub gif do podpisu bo zawsze wyrzuca mi i pisza że za długi czy za duży… juz sama nie wiem, z tego wszystkiego w podpisie mam tylko to co właśnie widzicie na dole

                                        Juz tydzień po wizycie a do następnej jeszcze tyle czasu, u mnie ruchy znów słabsze niż przed 3-4 dniami. Chyba jeszcze przed świętami przejdę się jeszcze gdzieś prywatnie, ech… ja własnie takie huśtawki miewam, dobrze że mój mąż jeszcze jakoś to wytrzymuje, a tak z drugiej strony nawet nie ma szans tego zauważyć, bo w domu go tyle co na lekarstwo, czasami Natalce się wyżalę, ona podejdzie, przytuli, zrobi swoje maślane oczka i jakoś mi weselej sie robi

                                        • Brawukot – Najszczersze wyrazy współczucia i jedności w waszą całą rodziną. Obiecuję pamięć w modlitwie. W tym roku święta będą dla ciebie szczególnym czasem przeżywania tego, czym jest śmierć. Oby z czasem przyszła również nadzieja ze zmartwychwstania. Dużo sił dla was na ten trudny czas.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: *** LIPCÓWKI marcowo-wiosennie ***

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general