Powiedzcie mi, jak to jest z odrobaczanie.
Ponieważ Konrad ma wszelkie symptomy posiadania robaków, poszłam więc do lekarza.
Dostaliśmy zentel w pastylkach dla Konrada, rodzice-vermox.
No i pytania do was
Nr 1 Co z bliźniakami? Lekarka stwierdziła, że za młode, nie ma leku, bo od 2 lat.
Natomiast aptekarka stwierdziła, że kuracja nie ma sensu, skoro bliźniaki mogą mieć robaki
Nr 2 Dostaliśmy zentel w pastylakch. Nie przewidziałam, ze te pastylki są aż tak duże.
Rozkruszyłam i rozpusciłam w dosyć ciepłej wodzie(wydaję mi się, ze za ciepłej). Czy nie straciły na efektywności?
Strona 5 odpowiedzi na pytanie: Odrobaczenia
Dopiszę jeszcze, iż nie czuję się na siłach dyskutować, co jest lepsze, czy podanie balsamu czy leków chemicznych.
Za mało mam wiedzy na temat jednego i drugiego.
Nie znam dokładnie składu, zresztą choćbym znała, to nie czuję się ekspertem w tej dziedzinie.
Chciałabym mieć pewność, że podając dany lek nie zaszkodzę dziecku.
Lek chemiczny przypisuje lekarz, a jak lekarze odnoszą się do balsamu? Gdzieś czytałam że różnorako.
Nic, jutro lepiej wszystko doczytam, bo zaraz mnie Figa na czymś przyłapie i zagnie;)
ja tez, własnie przeczytałam tylko te informacje co prawda podana przez Ciebie:
Uwaga: preparat zawiera max. 60% (v/v) etanolu. Może osłabiać zdolność kierowania pojazdami mechanicznymi i obsługę maszyn będących w ruchu. Preparat nie powinien być stosowany przez dzieci, kobiety w ciąży oraz matki karmiące. Nie stosować przy ostrych zapaleniach wątroby, woreczka żółciowego i nerek. Nie powinny stosować preparatu osoby uczulone na miód lub propolis. W przypadku zauważenia objawów uczulenia (pokrzywka, wyprysk, duszności) należy go odstawić.
Nie podałabym tego dziecku.
Dyskutuję z wami na ten temat, bo działanie tego balsamu jest bardo zachecające do stosowania, no i mnóstwo zadowolonych mam.
A moje dzieciaki wkrótce będą zlobkować i przedszkolakować więc odrobaczanie jest konieczne.
Tylko ten alkohol mnie przeraża
ale skład sie chyba nie zmienił?
i zalecano dzieciom etanol?????
A skad w ogóle pomysł, ze on ma jakiekolwiek działanie na robale?
Na stronie nie ma takiej informacji?
Tutaj jest wiele opinii mam:
Ola, ja nie doczytałam do konca, jest tego bardzo dużo.
Podawano preparat, bo był pomocny prawdopodobnie.
Bierze się go kilkanaście do dwudziestu kropel a nie pół litra 😀
Nie podasz go dziecku to nie.
Twoja sprawa.
A mnie proszę dać spokój, bo dokładnie przemyślałam swoją decyzję i jest ostateczna.
Figa, ja nie mam zamiaru wpływać na twoją decyzję, ani cie atakować.
Tylko chcę po prostu znać argumenty za i przeciw.
Ale jeżeli cię męczymy, nie ma sprawy;)
Kończę temat, chyba ze któraś z mam odezwie sie, dająca ten balsam i ją będę męczyć;)
Nie.
P. znów ma objawy robaków a jest jakieś 4, może 6 tygodni po odrobaczaniu pyrantelum.
A jakie objawy?
Pytam, bo Konrad też niedawno odrobaczany a powoli znów zaczyna zgrzytać zębami(na razie bardzo niewiele), no i żle spać.
Tak jak pisałam, małych nie odrobaczaliśmy. Może dlatego cała kuracja na nic?!:(
Myślę, że to na tej zasadzie że daaaawno juz robiono rózne ziołowe nalewki – na alkoholu oczywiście i leczono nimi zrówno dzieci jak i dorosłych! Co do balsamu – wiem od samych Kapucynów, że receptura jest kilkuwieczna i tak jak pisze Figa – do niedawna (kwestia 2-5 lat) na ulotce podane było dawkowanie dla dzieci. jak wprowadzono balsam do bardziej ogólnej sprzedaży (niż tylko bramy zakonne) czyli do sklepów zielarskich, internetowego – musieli sie zastosowac do jakichś wymogów unijnych i zmienic ulotkę!
Co do alkoholu w lekach… buidzi kontrowersje ale na przykład sinupret też na alkoholu a przepisywany przez lekarza dzieciom i to małym…
czytam i zbieram szczęke z podłogi,
w aptece swojego czasu pytałam o syrop prawoślazowy i jest taki dla dzieci i taki dla dorosłych ten dla dorosłych zwiera alkohol, w żadnym wypadku nie podałabym go dziecku w żadnym wieku,
w tych opiniach, które podałaś czytam, ze matka podała balsam 20miesiecznemu maluchowi dla mnie to szok
Za:
– preparat naturalny
– znany od lat
– sprawdzona przez wielu skuteczność
– niechęć robali do niesmacznego środowiska przez jakiś czas po leczeniu
Przeciw:
– smak
– zawartość alkoholu, który użyty jest jedynie jako utrwalacz
Rozważyłam, a zajęło mi to ponad rok
(poprzedni zakup zdążył się przeterminować i wywaliłam),
więc nie była to decyzja pochopna, ale dokładnie przemyślana.
To tyle.
szczerze nie ma dla mnie znaczenia Twoja decyzja ale skoro tu piszesz i to jako osoba znajaca temat to sie chce czegos dowiedzieć.
Pytam tylko i oczekuje odpowiedzi popartej argumentami.
nie znam przepisów unijnych w tym względzie, prosty fakt posiadania w składzie leku alkoholu juz dla mnie go przekreśla, co wiecej jest to lek wzmacniający i nigdzie nie wyczytałam, że on na robale
Ale ok to jakby nie na temat.
Wzmacniajaco podaje tran, podobno robale nie lubia oliwy i oleju i tego typu substancji wiec pozostane na razie przy tym.
Nie pytasz, lecz krytykujesz.
A moje zdanie generalnie nie ma dla Ciebie znaczenia, co podkreślałaś kilkukrotnie.
Popytaj może kogoś, kogo zdanie ma znaczeni, wtedy sens bęedzie większy 😉
Źle śpi, ma katar, podsinione oczy, zgrzyta zębami w nocy, gada przez sen,
jest bardziej niespokojna.
wgryzam się w temat….dziś młoda dostała pierwszą dawkę Pyrantelum….czy słusznie? nie wiem, ale od dawna mamy z nią prooblemy…jest strasznie pobudzona i nerwowa, obgryza paznokcie i zgrzyta wiadomo czym…:)ma problem z wyciszeniem się i zasypianiem
mam nadzieję, że to lek w miarę bezpieczny… Nie znam tematu….
ciekawi mnie, czy wasze dzieciaki przy podejrzeniu owsicy tez miały problemy z moczniem, nie tylko nocnym? na “nerwicę” dostała dodatkowo Sonnę 😎
kurcze, mam nadzieję, że u na pomoże, bo już nie wiem jak dziecku pomóc…
Olinjo… Nie przeżyłaś “dramatu” robaczanego z dzieckiem i dlatego ta szczęka tak nisko – tak mi się wydaje!
Zanim wykryłam lamblie u dziecka leczyłam je na kilka innych rzeczy (może to, może to…) dopiero trafiłam do mądrej dermatolog…. i cała droga poznawania leczenia, skuteczności (jak się okazuje wątpliwej), leczenia niszczycielskiej mocy toksym wydzielanych przez np. lamblie…
Mnie wtedy szczęka opadła – jak doszło do mnie co może spowodować nieskuteczne leczenie, jak długo takie leczenie się ciągnie… i wiele innych rzeczy związanych z tematem!
Tak jak napisała Figa – długo zasatanawiałam się nad podaniem balsamu – konsultowałam z lekarzem, konsultowałam bezpośrednio u Kapucynów, czytałam w internecie… modliłam sie podając ten preparat….
Moja córka miała troche więcej niz 20 m-cy – bo prawie 3 lata jak podałam jej balsam. Wiem i mam zapiski z tego okresu – dzień po dniu – i wyniki w sprawdzonym laboratorium – wyleczylam lamblie u mojego dziecka. Na 100% pomógł balsam – czy na coś zaszkodził? tego nie wiem.
Zapomniałam o najważnieszym, bo chyba najdotkliwszym.
Bóle brzuszka.
Znasz odpowiedź na pytanie: Odrobaczenia