Perfekcyjna pani domu

Staram się jak mogę,ale daleko mi do perfekcyjnej pani domu…
Mąż bałaganiarz,koty,pies,małe dziecko i mimo mojego ciągłego sprzątania efekty są marne.Albo to ja jestem źle zorganizowana?Urodziłam się na Śląsku,więc bieganie ze szmatą mam we krwi(po mamie).
Nie zasnę,jeśli są jakieś nieumyte naczynia w zlewie…

Macie jakiś”plan” sprzątania domu?
Czy macie wszystko równiutko w szafkach poukładane?(dla mnie to niewykonalne).
Dodam,że dom jest tylko na mojej głowie. Mąż mi w niczym nie pomaga.

Wiecie może jak doczyścić szybę z kominka? i długi wazon po kwiatach( od wody się robi taki osad,którego domyć nie umiem-ręka za krótka:)a czyścik do butelek nie daje rady.
Jak doprać ciuszki(plamy z syropu,jabłka,marchwi)?

Strona 12 odpowiedzi na pytanie: Perfekcyjna pani domu

  1. Zamieszczone przez krecik_75
    watek jest boski…
    czytam i….

    to pisałam ja

    zdecydowanie nie – pedantka

    ja też

    a mój mówi, że m jak pedantka, chyba mu dam do poczytania ten wątek

    u mnie owszem wszystko ma swoje miejsce, nawet kubki daje uszkami na prawo, ale tylko dlatego, że jesteśmy praworęczni więc jest nam wygodnie, pranie jak wieszam przez okno to tez na lewej ze względu słońca, już nie jedna rzecz został wyblaknięta… No ale bez przesady

    • Zamieszczone przez krecik_75
      watek jest boski…
      czytam i….

      to pisałam ja

      zdecydowanie nie – pedantka

      Wreszcie się nie zgadzacie Asikiem

      • Zamieszczone przez telimena
        A ja sobie zyje w błogim szczęściu bez swiadomości ze skarpetki powinny być prane na konkretnej stronie Byle nie były zwiniete w kulkę – dzieki temu ze ja tego nie wiem to i uważam męża za ideał bo przecież wrzuca skarpetki do kosza bez zwijania – znaczy sie dobrze

        No tak, ale wiesz jak to jest jedna pierdołka, druga, tysięczna i szlag jasny człowieka trafia.

        • Zamieszczone przez beamama
          Wreszcie się nie zgadzacie Asikiem

          no czasem trzeba 🙂
          Asiczku pozdrawiam :Buziaki:

          • Zamieszczone przez Mamroć
            Serio – jestem niechluj. Nie zartuje – wlasnie doszlam do takiego wniosku.

            Wrzucam do pralki jak leci, prawa, lewa wsio rawno.
            Wieszam tak samo jak wyjme – wsio rawno.
            Zeby mi pranie nie blakolo 9bo mi slonce wali caly dzien na balkon) po prostu na suszarkę z ubraniami zarzucam biale przescieradlo – ciuchy schna, nie blakną.
            Wkladam do szafki ciuchy zdjete, strzepniete, wsio rawno czy na prawej czy lewej.

            Kubki wstawiam jel leci, raczka w prawo, raczka w lewo – dla mnie zadnej roznicy. I tak zaraz przeciez bede po nie siedgac i wyjmowac z szafki.

            e tam, od razu niechluj.

            ale szczerze. piore na lewej bo duzo ubran z nadrukami, naprasowankami takimi tam.
            nic podczas prania nie schodzi, nie peka, jak schnie to nie bleknie, jak prasuje to nie przykleja sie do zelazka.
            a do szafki na prawej, bo wygodniej i szybciej do ubrania;)

            i fakt moja wadozaleta – pedantyzm, jest czasem dla mnie zmorą.
            może z wiekiem uda mi się zmienic podejście do pewnych spraw

            • Zamieszczone przez agga_łosiu
              No tak, ale wiesz jak to jest jedna pierdołka, druga, tysięczna i szlag jasny człowieka trafia.

              Zgadzam się – ale najpierw trzeba tą pierdołkę sobie “wymyslić” żeby na nia zwracać uwagę 😉
              Piore jak leci ale wieszam obok siebie – bo łatwiej sie składa przy zdejmowaniu z suszarki.

              • Zamieszczone przez HalinaSuperdziewczyna
                no nie chciałabym byc robic Ci przykrosci, ale…..

                nie koniecznie
                mam takie jedno zdjęcie nawet jak wygląda pokój 19 latka….

                sugeruję za bardzo nie narzekac na te maluchy 😉

                aj tam, najbliższa uczelnia 80 km ode mnie
                Nawet jak na studia nie pójdą to fundusz do łapy i na swoje 😀
                Taki jest plan

                • Zamieszczone przez ahimsa
                  I powaznie chcesz to samo zafundowac swemu dziecku-muzeum?

                  Pisałam już o tym w tym wątku:

                  Zamieszczone przez zuzelka83
                  Ja się wychowałam w “muzeum”, więc mam dość bycia niewolnikiem posprzątanego domu. U mnie w domu było sterylnie. No i mam alergię na kurz.
                  […]

                  Ale to nie znaczy, że w domu musi być bałagan jak są dzieci. I że dzieci brudzą i bałaganią gorzej niż zwierzęta.

                  • Zamieszczone przez Mimbla.
                    Poziomka zrób eksperyment i pierz tylko swoje i dzieciaków rzeczy. Albo tylko swoje wyjmuj z pralki a jego niech się ukiszą. Może wtedy dotrze?
                    A najbardziej nie lubię prasować. W moim domu prasowaniem zajmuje się mąż, prasuje nawet moje bluzeczki i sukienki

                    Nie raz robiłam tak,że jego ciuchy(które długo czekały na powieszenie) wrzucałam do miski i nastawiałam kolejne pranie. Tylko tym dodawałam sobie roboty,bo w efekcie znów musiałam ładować skisłe pranie, znów prać i znów prosić,żeby się zlitował i je powiesił.JUż nie wspomnę jak on wiesza pranie
                    Z resztą prania też mam lekkie skrzywienie 😀 Muszę prać każde kolory osobno.
                    Zasadniczo czerwonego z niebieskim nie wypiorę.Jasnego+kolor z ciemnym+kolor też nie piorę razem. Nie wiem skąd tak mi się ubzdurało

                    Zamieszczone przez Becia25
                    Poziomko ja tez mam bałaganiarza, niestety wyniósł to z domu, ojjj ciężko sie napracowałam aby wychować go po swojemu, walczyłam ciężko, ale efekt jest
                    sa sytuacje, gdzie tez mam dość, bo nagminnie skarpetki mam na lewej stronie bądż w kulki, tak piorę
                    proszę o coś, a słyszę “zaraz”, co odpowiada” nigdy”, więc ja tego tez nie robię
                    a jak proszę o bierzące sprzątanie a tego nie robi to bałagan mamy ponad tydzien, az jego to wkurzy i sprzątnie-nie powiem korci mnie sprzątnięcie, ale mam silna wolę

                    umiałabyś choć na tydzień nie sprzątać, tylko wokół siebie i Krysi

                    NIE!!!Nie wytrzymałabym nawet 3 dni

                    A co do skulkowanych skarpet,to właśnie tak mój małż wrzuca je do prania!!!Już pominę fakt,że wszystkie są nie do pary:D( już tym się nie przejmuję)
                    Poza tym mi niedawno bęben od pralki rozwalił!!!Nie opróżnił kieszeni-naładowanych próbówkami z igłami i jak trzasnęło,to dziura w bębnie jak BERLIN!!!

                    Zamieszczone przez Becia25
                    ja też

                    a mój mówi, że m jak pedantka, chyba mu dam do poczytania ten wątek

                    u mnie owszem wszystko ma swoje miejsce, nawet kubki daje uszkami na prawo, ale tylko dlatego, że jesteśmy praworęczni więc jest nam wygodnie, pranie jak wieszam przez okno to tez na lewej ze względu słońca, już nie jedna rzecz został wyblaknięta… No ale bez przesady

                    O rety na to nie wpadłam!!!U mnie kubki chaotycznie…

                    Muszę jednak przyznać,że największym pedantem,jakiego znam jest mój brat(od takiego bym uciekła!).On ma wszystko w szafach w kostkę i kolorami poukładane.W pokoju ani pyłku kurzu,książki poukładane jak od linijki!A spróbuj mu człowieku zostawić kubek z herbatą na biurku…to się drze,że bałagan robię

                    • Zamieszczone przez telimena
                      Byle nie były zwiniete w kulkę

                      Zapewniam Cię, że zwinięte w kulkę też się wypiorą

                      • Zamieszczone przez poziomka81
                        Nie raz robiłam tak,że jego ciuchy(które długo czekały na powieszenie) wrzucałam do miski i nastawiałam kolejne pranie. Tylko tym dodawałam sobie roboty,bo w efekcie znów musiałam ładować skisłe pranie, znów prać i znów prosić,żeby się zlitował i je powiesił.
                        :

                        Ale jak to musiałaś – wołało do Ciebie, spać nie dawało czy jak? U nas nie ma podziału na ja piore – ty wieszasz ale skoro postanowiłaś coś chłopu udowodnić to powinnaś zostawić to pranie do końca świata – aż zgnije albo zostanie powieszone…

                        • Asik mm identycznie:) Na suszarce wieszam tak by ładnie wyglądało. Skarpetki obok siebie, ładnie naciągnięte, parami. Na innym sznurku moja bielizna, koszulk, bluzy wieszam odrazu na wieszakach i tak schną… A jk mój M powiesi pranie to zdarzyło mi sie pocichaczu ulozyć po swojemu.. – ale żadko bo chłopina się stara:)

                          • Zamieszczone przez ciapa
                            Zapewniam Cię, że zwinięte w kulkę też się wypiorą

                            ale źle sie wiesza

                            • U mnie ze skarpetkami nie ma problemu. co ma być na lewej to wie i obraca sam. Majtki i skarpetki składa sam. Pokazałam raz i teraz on to robi. Majtki w rulonik, skarpetki w kwadrat.

                              • Aż zapytam bo mnie korci. A czy Wasze pranie ktoś ogląda? Ma się podobać sąsiadce, mężowi, teściowej, gościom, dzieciom?
                                Czy wam w trakcie wieszania i później schnięcia? No bo jeszcze bym zrozumiała jakby to pranie schło sobie w salonie ale na strychu,balkonie, komórce jakiejś?
                                Tak poukładane tematycznie czy kolorystycznie to jakieś feng shui?

                                • Ma mi sie podobac:) Tak jak ukladam jakas ramke na komodzie, i ma stac w konkretnym mniej wiecej miejscu to tez lubie jak mam ladnie uporzadkowane pranie na suszarce:) pożniej je łatwiej mi sie sklada w kosteczke i czeka taka kupka na prasowanie.

                                  • Zamieszczone przez telimena
                                    Ale jak to musiałaś – wołało do Ciebie, spać nie dawało czy jak? U nas nie ma podziału na ja piore – ty wieszasz ale skoro postanowiłaś coś chłopu udowodnić to powinnaś zostawić to pranie do końca świata – aż zgnije albo zostanie powieszone…

                                    Nie nie. Przemawiają do mnie tylko czasem torebki,albo jakiś ciuch:KUP MNIE Po prostu nie wytrzymuję widoku(potem zapachu)kiszącego się prania.A powinnam być konsekwentna
                                    Zasadniczo jak mąż wstawia swoje ciuchy robocze do prania np.o 23 to powinien to zrobić do końca-potem to powiesić,a nie czekać aż go wyręczę.

                                    Mimbla- żadne feng shui z tym praniem:) Jednak jest różnica jak powiesi się je porządnie(np.jeansy) niż byle jak-potem wyglądają jak krowie z d..y wyjęte.

                                    • Zamieszczone przez zuzelka83
                                      Pisałam już o tym w tym wątku:

                                      Ale to nie znaczy, że w domu musi być bałagan jak są dzieci. I że dzieci brudzą i bałaganią gorzej niż zwierzęta.

                                      U mnie akurat pies nie brudzi w sumie wcale- w przeciwienstwie do dzieci:D

                                      No ale Ty masz dopiero wszystko przed sobą!

                                      • Zamieszczone przez poziomka81
                                        potem wyglądają jak krowie z d..y wyjęte.

                                        dobre określenie
                                        ja znam “jak psu z gardła wyjęte” 😉

                                        • Zamieszczone przez Magda.
                                          pożniej je łatwiej mi sie sklada w kosteczke i czeka taka kupka na prasowanie.

                                          składać w kosteczkę PO prasowaniu to rozumiem, ale PRZED prasowaniem?? Toż to zbędna strata czasu

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Perfekcyjna pani domu

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general