Ostatnio zauważyłam, że jak któraś z mam ma jakiś prywatny – nazwijmy to problem dotyczący jej osobistego życia i chce się tym problemem podzielić z innymi to zmienia nick.
Zaczęłam się zastanawiać, po co to robi??
Przecież i tak będąc osobą w necie, czyli wirtualnym świecie i tak jest nie znana większości osób.
Nie wiemy, kim tak naprawdę jest, czy to, co o niej wiemy na podstawie tego, co pisze jest w 100% prawdą, czy jest ta osoba, za jaką się podaje?
Czy to nie jest tak, że kreujemy sobie tutaj „idealny” wizerunek naszej osoby i by go nie zepsuć piszemy o swoich problemach pod zmienionym nickiem?
Nie sadzicie, ze to trochę „obłudne”?
Czy naprawdę każda z tych mam nie potrafi otwarcie powiedzieć, ze ma taki problem? Dlaczego pisanie o miesiączce, płaczu dziecka, bólach piersi itd…jest czymś „normalnym” tutaj a poruszanie tematów nie związanych bez pośrednio ze sprawami dotyczącymi dziecka jest czymś wstydliwym, uznawanym za tabu, uwłaczającym godności do tego stopnia, ze trzeba pisać jako anonim??
Czemu nie jesteście sobą??
Przecież nikt tu nikogo nie ocenia nie jest sądem i katem i nikomu za jego problemy prywatne nie będzie odejmować punktów od popularności??
Ja wiem, ze tak jest łatwiej, pisać o sobie by nikt się nie zorientował, kim się jest i kto to pisze, ale, po co to? Przecież i tak każda z nas jest w pewnym sensie anonimowa w necie i tak nie wiemy w 100% czy to, co do tej pory napisała jest prawdą?
Sory, ze smęcę, ale tak mi się jakoś takie przemyślenia nasunęły….
Edysia & Natalka 2,3 lat
Strona 12 odpowiedzi na pytanie: Pisanie pod zmienionym nickiem
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
ale w 99% używam takich adekwatnych do sytuacji:)
choć nie pisałam nigdy na forum że nigdy się nie mylę i zawsze mam racje… zdarzało mi się również przeprosić:)
A co lubię, a czego nie, z kim lub czym sie solidaryzuje,to chyba JA SAMA WIEM NAJLEPIEJ:) pozostaw takie oceny mojej osoby mnie samej:)
Również nie pochwalam nazywania Edysi głupią pindą i podpisuje się pod Twoim pytaniem o cywilizowane wyrażanie uczuć… tym bardziej, że Święta nadchodzą!
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
nadchodza nadchodza – moze warto by bylo jednak do siebie dziewczyny ludzkim glosem, co?
w koncu to taka fajna kawiarnia dla metek i po co sie opluwac z byle powodu
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
Taaaak?
To SUPER?
kiedy gdzie?
ja jestem zwarta i gotowa!
Ignaś 02′ Lenka 06′
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
matek mialo byc ofkors a nie metek
meta dla matek:)
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
Nie pamietam takiej dyskusji, pewnie była dawno, i pewnie nie napisałam, ze rzygam na ciebie tylko ze “rzygać mi sie chce jak to po raz kolejny czytam ” czy cos w tym stylu.
W takim razie przepraszam.
A na koniec dodam tyle, że co innego jak napisać, że sie ma mdłosci od czytania czegoś po raz któryś… a co innego, jak ktoś cie dosłownie nazwie głupią pindoliną czy jakos tak.
Zreszta nie ma juz co gadac o tym…tema juz chyba został wyczerpany.
Edysia&Natalka 2,3 lat
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
Ojej, no coś Ty…
Parę dni nie zaglądałam do tego wątku – wchodzę, a tu takie “perełki”. Aż mi żal, że wychodzę z pracy i nie doczytam do końca…
Pozdrawiam,
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
no i bardzo dobrze!
Katka&Krzys(26.01.06)
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
O przepraszam – pindeczką.
+ Olaf (06 grudnia 2006)
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
Koleżanka Cait ma same dobre dni – z resztą co Ci pozwala nazywać mnie koleżanką, jeśli już się czepiamy?
Nie lubię ludzkiej głupoty – wiem, to moja ułomność i walczę z tym ile mogę, ale czasem mi trochę popuści…
Nie nawiążę, bo nie będę robić skoków w przeszłość.
+ Olaf (06 grudnia 2006)
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
Wiesz nie wiem co głupiego było w tym poście, ze twoja reakcja była taka.
Bo na pewno zupełnie nieadekwatna do sytuacji.
Wyskoczyłas ze swoim tekstem “jak filip z konopii” obraziłas mnie a teraz jeszcze masz czelność sie do mnie odzywać.
Nie masz ochoty czytac moich postów, nie rób tego.. sprawa prosta. Jak ja nie lubie szpinaku to go po prostu nie jem.
Nic prostrzego.
Ty nie lubisz głupoty a ja chamstwa, ale przynajmniej mam troche kultury w sobie i nikogo nie wyzywam.
Temat skończony.
Edysia&Natalka 2,3 lat
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
„NIE WAŻNE JAK O TOBIE MÓWIĄ, … WAŻNE ŻEBY MÓWILI”
09.03.2007
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
witajcie
czy nie macie innych problemow niz ten kto pisze pod zmienionym nickiem.jest to sprawa tej osoby.tak uwazam.jesli ktos inaczej mysli to juz jego sprawa.
[obrazek]https://b2.lilypie.com/qI-Hp1/.png[/obrazek]
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
…ten ton jest dośc powszechnie uzywany na forum 😉
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
to jak ma Cie nazywac??glupia pinda?a moze inteligentna pania Cait hmmm?
<img src=”https://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/g/2/1/4/19149094_d.jpg”>Katka&Krzys(26.01.06)
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
jakbys byla taka kulturalna to bys odrazu napisala, ze masz mdlosci a nie rzygasz;)
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
Edysia&Natalka 2,3 lat
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
A wiesz… wydaje mi się, że Edysia całkiem dobrze sama sobie radzi, nie potrzebuje papugi.
+ Olaf (06 grudnia 2006)
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
A moim zdaniem nie chodzi o papugowanie, tylko kilku osobom sie nie spodobały Twoje odzywki do mnie.
Edysia&Natalka 2,3 lat
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
Kasiu Ty zajmij sie Nowonarodzonym lepiej a nie Glupimi….tematami na forum;)
<img src="
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
No damy rade przed świętami? Ja bym z dzieckami chciała nas spotkać
Dogadamy na gg:)
Asia & PAA Kids Co.:
Znasz odpowiedź na pytanie: Pisanie pod zmienionym nickiem