Ostatnio zauważyłam, że jak któraś z mam ma jakiś prywatny – nazwijmy to problem dotyczący jej osobistego życia i chce się tym problemem podzielić z innymi to zmienia nick.
Zaczęłam się zastanawiać, po co to robi??
Przecież i tak będąc osobą w necie, czyli wirtualnym świecie i tak jest nie znana większości osób.
Nie wiemy, kim tak naprawdę jest, czy to, co o niej wiemy na podstawie tego, co pisze jest w 100% prawdą, czy jest ta osoba, za jaką się podaje?
Czy to nie jest tak, że kreujemy sobie tutaj „idealny” wizerunek naszej osoby i by go nie zepsuć piszemy o swoich problemach pod zmienionym nickiem?
Nie sadzicie, ze to trochę „obłudne”?
Czy naprawdę każda z tych mam nie potrafi otwarcie powiedzieć, ze ma taki problem? Dlaczego pisanie o miesiączce, płaczu dziecka, bólach piersi itd…jest czymś „normalnym” tutaj a poruszanie tematów nie związanych bez pośrednio ze sprawami dotyczącymi dziecka jest czymś wstydliwym, uznawanym za tabu, uwłaczającym godności do tego stopnia, ze trzeba pisać jako anonim??
Czemu nie jesteście sobą??
Przecież nikt tu nikogo nie ocenia nie jest sądem i katem i nikomu za jego problemy prywatne nie będzie odejmować punktów od popularności??
Ja wiem, ze tak jest łatwiej, pisać o sobie by nikt się nie zorientował, kim się jest i kto to pisze, ale, po co to? Przecież i tak każda z nas jest w pewnym sensie anonimowa w necie i tak nie wiemy w 100% czy to, co do tej pory napisała jest prawdą?
Sory, ze smęcę, ale tak mi się jakoś takie przemyślenia nasunęły….
Edysia & Natalka 2,3 lat
Strona 13 odpowiedzi na pytanie: Pisanie pod zmienionym nickiem
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
Ona nadaje się na polityka.
Asia, Julia 4 latka i Lenka 22.12.2006
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
na wojta wsi….
09.03.2007
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
to uznanie czy obelga?
Bo jak obelga to biorac pod uwage atencje jaka wladza jest darzona na wsi to Ci nie wyszlo – a przy okazji kilka innych osob moglo sie poczuc urazonych z racji pochodzenia.
marcowe szpileczki
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
Jesli tak, to przepraszam kazdego kto poczul sie urazony.
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
Myslę,że ktos zmienia nicka poniewaz porusza w poscie krepujący go problem a chce uzyskac na forum jakąś poradę.
Krepowac sie może z wielu powodów.
Najlepiej jak wypowiedziałyby się dziewczyny,które nicka zmieniały.
Ja nigdy nie mialam takiej potrzeby ale nie twierdzę że nie zmieniłabym.
Rozumiem o co chciałas zapytać w ty poście i o co ci chodziło.
Jednak nie ma todla mnie znaczenia jesli ktos zmienia nicka.
Niestety nie jestesmy w necie anonimowe nawet jak nie widujemy sie w realu.Łatwo kogos rozpoznać,chocby nawet po zdjęciach. Bardzo wiele osób niestety kreuje sie necie na inne osoby niz w rzeczywistości.
Przecież nikt tu nikogo nie ocenia nie jest sądem i katem i nikomu za jego problemy prywatne nie będzie odejmować punktów od popularności??
Jestes tego pewna??Masz przykład wypowiedzi pod swoim postem.
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
Moze zamiast przepraszać po tym co sie napisze ( nie ty pierwsza w tym watku ) to najpierw trzeba pomysleć co sie pisze.
Edysia&Natalka 2,3 lat
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
Wiesz ja już do oceniania swojej osoby sie przyzwyczaiłam, nie zaleznie co napisze zawsze musi być jakieś ale….
Edysia&Natalka 2,3 lat
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
a teraz to mi ręce opadły….
zastanów się jak czują się teraz dziewczyny które na Twoje pytania odpowiadały tak jak sobie tego życzyłaś….
Edited by weronka on 2006/12/18 09:54.
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
Nie rozumiem o co Ci chodzi?
Edysia&Natalka 2,3 lat
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
ja tam jestem ze wsi i sie nie urazam – przeciez stad jestem 🙂
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
Chyba z ciekawości prześledzę twoje posty bo afery i chamskich epitetów pod twoim adresem na temat tego posta nie rozumiem.
Poza tym ja juz kiedys napisałam,że na tym forum nie wswzystkim i nie wszystko wolno pisać.
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
Nie wiem czy o tym już ktoś wspominał, ale dopiszę jeszcze jedno… Nawet znając się jedynie “wirtualnie”, mamy tu swoje antypatie i sympatie, w związku z tym trudno byłoby o odpowiedzi bezstronne, a często na tym właśnie nam zależy najbardziej, gdy rozmawiamy o sprawach bardzo prywatnych – o bezstronną ocenę.
Kamelia z Michałkiem i chyba-Mają
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
Leszczynko to chyba nie tak… śledze wątki Edysi i wiesz ona ma specyficzny dar, talent czy co tam… ona podnosi ciśnienie większości Forumowiczek…. i to raczej chodzi o sposób zadania pytan a nie o ich zadawanie.
To oczywiście moja subiektywna ocena :o)
Jonatan (20.04.2005)
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
Byc moze tak jest. Nie wiem,nie sledziłam jej postów,dawno mnie nie było na forum. Jesli chodzi jednak o ten post nie wiem skad te gromy na dziewczyne a tym bardziej nikt nie jest upowazniony do obrzucania innych chamskimi epitetami.
Po przeczytaniu niektórych wypowiedzi jestem zażenowana.
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
nie tylko Ty Leszczynko, nie tylko Ty…
Jonatan (20.04.2005)
Znasz odpowiedź na pytanie: Pisanie pod zmienionym nickiem