poród naturalny czy cesarka co jest lepsze?

lekarz na poczatku ciazy zapewniał mnie ze bede miala cesarke ze wzgledu ze mam przepuchline nad pępkową a teraz gdy jestem w 31 tygodniu ciazy powiedzial mi ze bedzie lepiej jak bede rodzic naturalnie i nie wiem co o tym myslec?? cieszyc sie, czy cokolwiek?? poradzcie mi cos i opiszcie podobne sytuacje. Z góry dziekuje

Strona 23 odpowiedzi na pytanie: poród naturalny czy cesarka co jest lepsze?

  1. od kiedy tylko dowiedziałam się że jestem w ciąży nie brałam innej możliwości niż poród sn, nie miałam porównania – jedynie z opowieści ale na samą myśl ‘cesarka’ pojawiały się dreszcze. nastawiłam się że urodzę sn i tak też się stało, urodziłam ekspresowo wszyscy śmiali się że w biegu 😀 podczas porodu przeszła mi myśl ‘o cholera jak to boli’ ale kiedy dostałam dzieciątko na brzuch… nie nic wspanialszego 🙂
    moim zdaniem cc powinna byc wykonywana tylko i wyłącznie gdy poród sn jest niemożliwy a nie być czyimś życzeniem.

    • Zamieszczone przez baska83
      od kiedy tylko dowiedziałam się że jestem w ciąży nie brałam innej możliwości niż poród sn, nie miałam porównania – jedynie z opowieści ale na samą myśl ‘cesarka’ pojawiały się dreszcze. nastawiłam się że urodzę sn i tak też się stało, urodziłam ekspresowo wszyscy śmiali się że w biegu 😀 podczas porodu przeszła mi myśl ‘o cholera jak to boli’ ale kiedy dostałam dzieciątko na brzuch… nie nic wspanialszego 🙂
      moim zdaniem cc powinna byc wykonywana tylko i wyłącznie gdy poród sn jest niemożliwy a nie być czyimś życzeniem.

      Wiesz jak słyszę takie stwierdzenia i pochopne osądy to dosłownie robię się purpurowa ze złości. I do tego takie opinie wydają mamy które urodziły ekspresowo i gucio wiedzą o cholernie ciężkim – ale w efekcie możliwym porodzie sn. Ja rodziłam 14 godzin w takich bólach krzyżowych, że najpierw chodziłam po ścianach a po 3 godzinach traciłam już przytomność, po porodzie miałam godzinne szycie oczywiście pod narkozą.

      Ale taka mama jak Ty powie, że przecież urodziła sn to nie ma prawa żądać teraz cesarki. A ja choćbym miała zapłacić to naturalnie nie urodzę już żadnego dziecka.

      • może i faktycznie nie rodziłam w takich bólach i nie wiem co to ale nie wykluczone że następnym razem mogę też mieć cięzki poród a Ty drugi przejdziesz łatwiej… nie dodałam że dwa dni przemęczyłam sie w domu z mocnymi skurczami i wiem co to ból

        • Ja z potwornymi bólami męczyłam się prawie dwa miesiące.. (3 razy rozpoczynał się poród i tyle samo razy go zatrzymywali…) ale jak zaczęły się skurcze te “właściwe” to jednak jest to zupełnie inna skala bólu… wtedy myślałam ze wysiądę… a jak faktycznie zaczęłam rodzić to łooo matko!

          W każdym razie też jestem za tym że poród CC nie powinien odbywać się na życzenie… ale z drugiej strony jak dla mnie za długo czekają z CC przy komplikacjach – słabym rozwarciu itp itd…

          Pierwszy poród miałam SN… było sprawnie i dość szybko – 5 godzin ale teraz zapewne czeka mnie cesarka…

          • haha, co to za licytacja, kogo bardziej bolało????
            To ja powiem, że mnie najbardziej;) po trzecim cięciu bolało m a s a k r y c z n i e. a za każdym razem, ubolewałam jako kobieta, że nie mogę pozwolić moim dzieciom przychodzić na świat naturalnie.
            Zgadzam się z Basią. Poród przez cc powinien być wykonywany tylko wtedy, gdy sn jest niemożliwy.

            • Zamieszczone przez agga_łosiu

              Wiesz jak słyszę takie stwierdzenia i pochopne osądy to dosłownie robię się purpurowa ze złości. I do tego takie opinie wydają mamy które urodziły ekspresowo i gucio wiedzą o cholernie ciężkim – ale w efekcie możliwym porodzie sn. Ja rodziłam 14 godzin w takich bólach krzyżowych, że najpierw chodziłam po ścianach a po 3 godzinach traciłam już przytomność, po porodzie miałam godzinne szycie oczywiście pod narkozą.

              Ale taka mama jak Ty powie, że przecież urodziła sn to nie ma prawa żądać teraz cesarki. A ja choćbym miała zapłacić to naturalnie nie urodzę już żadnego dziecka.

              Dokładnie mam takie samo podejscie. Bo taki poród może być traumą, jedna szybko dojdzie do siebie, a druga będzie mieć depresje ( moja kuzynka i koleżanki to przechodziły, nikomu tego nie życzę), zamiast cieszyć się z bycia w domu z dzieckiem była ciągła rozpacz i bezradność bliskich, bo ciężko było im pomóc.

              Nie rozumiem tego uporu, bo kobieta “musi” to przejść, przeżyć.. Jest dużo fajniejszych doznań:P.

              • dla jednej lepsza cesarka dla innej SN – nie ma prostej odpowiedzi na to 🙂

                dużo wniosłam, co??

                • Zamieszczone przez Mamá
                  Dokładnie mam takie samo podejscie. Bo taki poród może być traumą, jedna szybko dojdzie do siebie, a druga będzie mieć depresje ( moja kuzynka i koleżanki to przechodziły, nikomu tego nie życzę), zamiast cieszyć się z bycia w domu z dzieckiem była ciągła rozpacz i bezradność bliskich, bo ciężko było im pomóc.

                  Nie rozumiem tego uporu, bo kobieta “musi” to przejść, przeżyć.. Jest dużo fajniejszych doznań:P.

                  Ale to ładne ujęłaś….

                  Niech każdy rodzi jak chce, byle było dla matki i dziecka bezpiecznie.

                  Bo jak można narzucić poród sn tylko dlatego, ze takie standardy… Kiedyś standardem było rodzić samemu i to w pozycji leżącej.

                  Jak widać świat się zmienia i przestaje każdą rodzącą układać pod linijkę w szeregu z innymi.

                  • Dobry chirurg plastyczny nie zgadza się na każdą operację, tylko dlatego, że ktoś ma taką fanaberię. Tak samo dobry położnik, nie będzie ciął bez wskazań.
                    Chirurg, któremu zależy tylko na kasie, będzie operował, jak leci, bez analizy “po co”. Położnik, któremu zależy tylko na liczbie pacjentek i na byciu lubianym, bedzie ciachał i znajdzie podkładki, aby znaleźć powód.
                    Operujmy się dla fanaberii!!! Hurraa!! Przecież mamy wolny kraj, mamy internet, z którego wiemy, że cc, to “pikuś”;);)

                    • Zamieszczone przez agga_łosiu
                      Ale to ładne ujęłaś….

                      Niech każdy rodzi jak chce, byle było dla matki i dziecka bezpiecznie.

                      Bo jak można narzucić poród sn tylko dlatego, ze takie standardy… Kiedyś standardem było rodzić samemu i to w pozycji leżącej.

                      Jak widać świat się zmienia i przestaje każdą rodzącą układać pod linijkę w szeregu z innymi.

                      Aguś dzięki:*. Czekam na maila z newsami od Was

                      • Zamieszczone przez Wasyl
                        Dobry chirurg plastyczny nie zgadza się na każdą operację, tylko dlatego, że ktoś ma taką fanaberię. Tak samo dobry położnik, nie będzie ciął bez wskazań.
                        Chirurg, któremu zależy tylko na kasie, będzie operował, jak leci, bez analizy “po co”. Położnik, któremu zależy tylko na liczbie pacjentek i na byciu lubianym, bedzie ciachał i znajdzie podkładki, aby znaleźć powód.
                        Operujmy się dla fanaberii!!! Hurraa!! Przecież mamy wolny kraj, mamy internet, z którego wiemy, że cc, to “pikuś”;);)

                        lepiej bym tego nie ujeła…

                        • Zamieszczone przez Wasyl
                          Dobry chirurg plastyczny nie zgadza się na każdą operację, tylko dlatego, że ktoś ma taką fanaberię. Tak samo dobry położnik, nie będzie ciął bez wskazań.
                          Chirurg, któremu zależy tylko na kasie, będzie operował, jak leci, bez analizy “po co”. Położnik, któremu zależy tylko na liczbie pacjentek i na byciu lubianym, bedzie ciachał i znajdzie podkładki, aby znaleźć powód.
                          Operujmy się dla fanaberii!!! Hurraa!! Przecież mamy wolny kraj, mamy internet, z którego wiemy, że cc, to “pikuś”;);)

                          ja bym jeszcze dodała, że gdyby “natura” chciała, to już dawno by nam suwaki w brzuchach wyrastały:D
                          myk i dzidzia na świecie:)

                          • Urodziłam 3 zdrowe córeczki naturalnie.Oczywiście bardzo się bałam porodu naturalnego ale uważam że jeżeli trafi się pod dobra opiekę położniczą to wszystko idzie jak z płatka…

                            • Ja rodziłam naturalnie, poród nie był lekki ale warto było.

                              • Poród naturalny jest o wiele lepszy, bo kobieta szybciej po nim dochodzi do siebie. Nieraz można latami odczuwać skutki cesarskiego cięcia w postaci tzw. bólu blizny.

                                • Dzielnie wszystko przeczytałam. Jestem tutaj nowa, tak samo jak nowa jestem w kwestii macierzyństwa. NA połowe września mam termin i boję się coraz bardziej. Bo teoretycznie powinnam urodzić przez cc. Moja mama mimo lekkich porodów sn powiedziała, że najlepsze co można zrobić to cc. Nie pomogła mi bo jakoś gdzieś w głowie dudni mi przekonanie, że sn lepsze, tylko jak przeczytałam o godzinnym zszywaniu pod narkozą to prawie padłam tutaj na zawał. Jeśli mogę zapytać to dlaczego coś takiego miało miejsce?

                                  • Martuchnna witaj:) a dlaczego ‘teoretycznie powinnaś urodzić przez cc’???

                                    • Najpierw miało to być tylko przez nadczynność tarczycy. Choć coraz więcej lekarzy mówi, że to akurat nie jest problem i dużo kobiet z nadczynnością rodzi sn. Ale póki co młody nie chce się obrócić główką więc chyba będzie konieczność cc:)

                                      • Zamieszczone przez Martuchnna
                                        Dzielnie wszystko przeczytałam. Jestem tutaj nowa, tak samo jak nowa jestem w kwestii macierzyństwa. NA połowe września mam termin i boję się coraz bardziej. Bo teoretycznie powinnam urodzić przez cc. Moja mama mimo lekkich porodów sn powiedziała, że najlepsze co można zrobić to cc. Nie pomogła mi bo jakoś gdzieś w głowie dudni mi przekonanie, że sn lepsze, tylko jak przeczytałam o godzinnym zszywaniu pod narkozą to prawie padłam tutaj na zawał. Jeśli mogę zapytać to dlaczego coś takiego miało miejsce?

                                        Witaj 🙂

                                        Wiesz nikt Ci nie odpowie na pytanie co będzie dla Ciebie lepsze. Ja dwa tygodnie temu miałam cc i mimo, ze bolało, na tyle, że w pierwszej dobie w moim szpitalu podaje się morfinę domięśniowo razem z oksy, to ból nawet w kolejnych dniach był znikomy w porównaniu z sn. Ale każda z nas ma inne odczucia, inne pragnienia i inny próg bólu.

                                        Ja miałam szycie pod narkozą, bo mały urodził się z ręką przy główce, ja miałam duże nacięcie, popękałam. Przy próbie szycia bez znieczulenia bolało mnie tak bardzo, że uciekałam przed igłą, więc podali narkozę.
                                        Wiesz najgorsze jest to w sn, że nikt nigdy nie da Ci gwarancji jak poród będzie przebiegał. I tak jak u mnie w drugiej ciąży dziecko mierzone dwa dni przed porodem miało ważyć maks 3600g a ważyło prawie kilogram więcej i było dwa razy okręcone pępowiną.
                                        Nie wiem jaka tragedia by była gdybym kilka miesięcy temu prywatnemu ginowi nie powiedziała wyraźnie, że chcę mieć wybór i urodzić przez cięcie.

                                        • Nie mam doświadczenia w porodzie SN ale sama miałam CC i bardzo żałuję że nie mogłam rodzić naturalnie a córcię widziałam dopiero we wtorek przez chwilkę a później dopiero w czwartek ( CC miałam w niedzielę w nocy). Zosię rodziłam jako wcześniaczkę ponieważ miałam zatrucie ciążowe, podejrzenie zatorowości płucnej i stan przedrzucawkowy. CC miałam w pełnej narkozie, jak mnie wybudzili zdążyłam zapytać tylko czy zdrowe, ile punktów i co się urodziło (chłopiec czy dziewczynka ) i zasnęłam dalej. nad ranem w poniedziałek dowiedziałam się trochę więcej na temat córci ale nie wolno mi było jej widzieć ponieważ była na innym oddziale( patologi noworodka w inkubatorze). w poniedziałek po obchodzie dowiedziałam się że będę pionizowana po południu, a we wtorek przeniosą mnie na górę do córci. We wtorek zawieźli mnie na górę do nowej sali, fizjoterapeutka kazała mi na nogach iść na oddział do córci, pytała czy ok ale jak tak bardzo nie mogłam doczekać się spotkania że nie mówiłam że trochę mi słabo. po powrocie do sali dostałam krwotoku, założyli mi nowy cewnik, przyszedł lekarz i zrobił mi usg – w sali bo nie dałam rady wstać i siąść na wózek i dowiedziałam się że mam krwiaki na powłokach brzusznych i następnego dnia czyli w środę będę miała kolejną operację. Znowu pod pełną narkozą, ale tym razem czułam się zdecydowanie lepiej i w czwartek sama podreptałam do córci 🙂 jeśli miałabym wybór zdecydowanie wybrałabym SN ale wyboru nie miałam… po tych wszystkich przeżyciach naprawdę boję się zajść w ciążę i mieć kolejne dziecko i nie wiem kiedy tak naprawdę się na nie zdecyduję…

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: poród naturalny czy cesarka co jest lepsze?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general