Kurczak jak można z czymś takim się nie godzić??!!mąż, ojciec, żywiciel rodziny, wraca po pracy do domu i nie ma dla niego posiłku, bo żonie się nie chciało??
wiem, że jest teraz równouprawnienie, itd. ale dla mnie to absurd, skoro przygotowuje posiłki dla dzieci to w czym problem przygotować porcję więcej??
Ojciec, żywiciel rodziny???
chyba już te czasy minęły, że pan i władca pracował i utrzymywał dom
a żona w garach siedziała i nie mogła nic powiedzieć 😉
A poza tym z tego co czytam żona też pracuje, więc chyba nie problem jak mąż sobie sam obiad czy kanapki zrobi
Przykre jest to, że kompletnie nie możecie się dogadać, porozumieć
Mówisz żonie o tym co Ci nie pasuje?
co chciałbyś zmienić w Waszym życiu?
Co ona na to?
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Powinności kobiety/powinności mężczyzny
no i? co z tego, że jesteś żoną? bo nie rozumiem za bardzo?
Nie przesadzaj 🙂
Mamy wszytkie rzucić się głaskać i pocieszać?
Ja już napisałam, że rad nie lubię udzielać znając tylko osąd jednej strony, napiszę tylko, że takie zachowanie żony nie wynikło z niczego
skieruj to pytania do męża, skąd ja mam wiedzieć co na to mąż!!??
Jasne zawsze winni są faceci, a potem z tego równouprawnienia płacz i lament, bo facet poszedł kantem, nie mogąc znieść “wyzwolonej” partnerki…
aaaa
o to chodzi….
już kumam….
😉
luzik nie denerwuj się 🙂
Chociażby w Tym ze Sprząta,Pierze,bierze wolne żeby z Mała do lekarza iść,Pracuje na dwóch etatach, za Gotowanie Niech sie nie bierze(choc chce),nie wychodzi Mu To ;/
niektórzy lubią wyzwolone…
śmiem twierdzić, że takie laski kręcą facetów…dodam – nie wszystkich, żeby nie było, że generalizuję…
dokładnie
i nietsety często nie docenia tego co ma
koleżanki mąż jak raz nie było tego przysłowiowego obiadu, bo ona poszła na paznokcie to scenę urządził
dla znających temat – to nie był Janek – on miał zawsze obiad
Szczerze to miał rację, na pazurki ma czas, a żeby zadbać o męża to już go brakuje??
Kropka, doczytałaś? RAZ nie miał obiadu, raz, nie codziennie i nagminnie 🙂
A dbanie o siebie to też dbanie o męża, nie? 😉
Majowa, smichy chichy, a mnie się to w głowie nie mieści 🙂
Oj tak, biedna jak by ktoś ze znajomych zobaczył ją bez szponów, makijażu, ble ble ble, beznadzieja…
To ja się tylko uśmiechnę 🙂
Ale tak bez złośliwości, naprawdę 🙂
Tak się zastanawiam…..może laskom tak dobrze?
Każdemu według potrzeb, nie?
Jak się tak zaciekle broni swojego zdania, popiera tyloma wykrzyknikami, 🙂 to musi być dobrze 🙂
beamama
Pytałaś Odpowiedziałam;)
No widziałam 🙂 No bardzo dzielny ten Twój mąż 😀
Laskom bardzo dobrze, na pewno lepiej niż tym, które mają gdzieś potrzeby innych,
dla mnie takie przyziemne, śmieszne co dla niektórych czynności, jak przygotowanie posiłku to także przejaw zainteresowania, uczuć, miłości względem partnera, męża
chyba lepszy wydźwięk daje “kochanie zrobiłam Twoją ulubioną potrawę”, niż “zrób sobie kanapkę, bo idę robić MANICURE”
Rozgorzała dyskusja.. A ja mam pytanie..bo już się pogubiłam
..to w końcu żona L. pracuje zawodowo czy nie???
Kropka
Ja gotuję dla rodziny, majowa pewnie też 🙂
Mało tego, nawet ugotuję czasem to, co mąż lubi, a dla dzieci co innego.
Tylko zupełnie nie o to chodzi, co Ty teraz napisałaś, jak idę do fryzjera czy kosmetyczki – mąż ugotuje bez problemu i żadnych scen nie robi 🙂
Uważasz wyjście na pedikiur za objaw tego, że potrzeby innych ma się w d…pie?
ja jestem bardziej po Twojej stronie niż koleżanek.
W naszym związku (poza obecną chwilą, która trwa od 1 miesiąca) to ja zarabiam więcej i to sporo od męża. Mimo to to ja prasuję i gotuję, zakupy też robię ja, mąż pomaga w sprzątaniu (w większości). Teraz kiedy jestem z córką w domu, to robię wszystko praktycznie, mąż zmywa często po obiedzie, czasami w weekend robi obiad i codziennie po powrocie z pracy i zjedzeniu obiadu, czyli od ok 18:30 przejmuje opiekę nad Gosią i kładzie ją spać. Wtedy mamy czas dla siebie.
Ja rozumiem, że żona pracuje, ale po 1 autor wątku napisał, że ona wraca z pracy dużo szybciej a on wraca późno, więc nie kumam dlaczego ona ma wrócić o 15 i ma mieć czas dla siebie a on ma wrócić ok 19-20 i nie ma dla niego obiadu, nie jest posprzątane, bo jej się nie chciało, nie chcieć to się może raz na jakiś czas ale nie codziennie. Poza tym nie wiemy ile lat mają dzieci, jeśli są duże to powinny się uczyć że po sobie się sprząta, jakby oboje sprzątali po sobie, to do ogólnego sprzatania zostaloby mało.
Znasz odpowiedź na pytanie: Powinności kobiety/powinności mężczyzny