Kurczak jak można z czymś takim się nie godzić??!!mąż, ojciec, żywiciel rodziny, wraca po pracy do domu i nie ma dla niego posiłku, bo żonie się nie chciało??
wiem, że jest teraz równouprawnienie, itd. ale dla mnie to absurd, skoro przygotowuje posiłki dla dzieci to w czym problem przygotować porcję więcej??
Ojciec, żywiciel rodziny???
chyba już te czasy minęły, że pan i władca pracował i utrzymywał dom
a żona w garach siedziała i nie mogła nic powiedzieć 😉
A poza tym z tego co czytam żona też pracuje, więc chyba nie problem jak mąż sobie sam obiad czy kanapki zrobi
Przykre jest to, że kompletnie nie możecie się dogadać, porozumieć
Mówisz żonie o tym co Ci nie pasuje?
co chciałbyś zmienić w Waszym życiu?
Co ona na to?
Strona 6 odpowiedzi na pytanie: Powinności kobiety/powinności mężczyzny
ja nie pisze o tym, ze narzucasz komus koniecznosc bycia empatycznym, tylko w moim odczuciu wysmiewasz sie z tych, ktorzy wg ciebie empatyczni nie sa:
napewno nie chcesz tego dalej walkowac?
Wtrącę się w Waszą wymianę zdań, bo tora, zupełnie nie zrozumiałaś majowej, ten cytat wyrwałaś zupełnie z kontekstu, naprawdę 🙂
Był on skierowany bardziej do liduchy niż bruni i tyczył pomieszania przez liduchę pojęcia “empatia” 🙂 a dokładnie “bicia od kogoś empatią” 😉
[/quote]
napewno nic o ciapie nie bylo?
z mojego punktu widzenia, zostala wykozystana pomylka/niewiedza dziewczyny, zeby jeszcze raz napisac o ciapie
[/QUOTE
jasne, faktycznie, teraz dopiero widze. nic tam nie bylo napisane o ciapie 😉
ja nie o tym. ja o twojej niekonsekwencji. w jednym watku piszesz, ze ciapa nie jest empatyczna (dwa razy cytowalam)
w drugim cudze problemy nazywasz durnymi.
i nic ponadto. nie wnikam kto jest empatyczny i czy musi.
pisze o tym, ze jezeli w jednym miejscu piszesz, ze ktos jest nieempatyczny, a w drugim sama taka postawe reprezentujesz, to mi to nie gra. to jest to wg mnie nie wporzadku do osoby, ktora wczesniej krytykowalas. i tyle.
sama pisalas, ze mamy prawo do naszych odczuc. ja tak to widze.
Śledze- sledziłam oba wątki – nie wnikając w empatie i jej konieczność słowa o “biciu empatią od Ciapy” nie są słowami Majowej – zostały tylko przez nią zacytowane…
w skrócie:
ktoś (nie chce mi się sprawdzać kto) broniąc ciapy i jej podejścia użył zacytowanych przez Ciebie Tora słow o NIE biciu emaptią od Ciapy a dziewczyny podchwyciły sprzeczność jej intencji ze słowami których użyła…
Mam nadzieje że jasno to wytłumaczyłam 😉 Co kto i jak powiedział 🙂
czyli wykorzystywanie cudzej pomylki, zeby jeszcze sobie po kims pojezdzic jest ok? rozumiem.
Dobrze napisane 🙂
Jeśli komuś pasuje latanie z obiadkiem jak tylko mąż wróci do domu
to jego sprawa
jeśli komuś innemu nie pasuje to też ma do tego prawo
Najważniejsze żebyśmy się dogadywali we własnym domu co i kto ma robić
A gadanie o “obowiązkach małżeńskich” to jakaś pomyłka
Takie mamy “obowiązki” jakie sobie sami ustalimy we własnym domu,
na szczęście nikt nam nie narzuca odgórnie – że kobieta ma lecieć z obiadkiem jak tylko mąż do domu wróci
a mi się wydaje, że wątek dotyczny powinności kobiety/ powinności mężczyzny a nie zachowania na forum Majowej
może wątki rozdzielimy? 😉
mozemy, tylko nie wiem, czy majowej sie to spodoba i czy ciapa znowu za to od niej nie zbierze..
Wyjaśniłam tylko kwestie “bicia empatią” i skąd to się wzieło – nie wkładam palca miedzy drzwi i nie podejmuje sie oceny cudzej zdolności do empatii…
skad sie to wzielo, to wiem. majowamama uzyla owszem cytatu, ale rozbudowala go i podpisala sie pod tym.
niemniej. przepraszam. faktycznie, to wszystko tylko ja tak widze i niepotrzebnie napisalam.
zupelnie ok jest pisanie, ze cudze problemy sa durne. na przyszlosc zapamietam. czlowiek cale zycie sie uczy.
Tora – nie wkładaj mi swoich słów w moje usta – to że nie chce podjąc tematu empatii u Majowej czy u Ciapy nie oznacza że popieram lub ganie którąkolwiek z tych postaw.
tak to wczesniej odbieralam. przepraszam.
Żeby ochronić Ciapę można prosić o rozdzielenie innego moda 😉 tylko nie wiem jak z tym drugim
Tak sobie myślę, że zachowanie niektórych osób na forum jest specyficzne dla rozmów, które są prowadzone w sposób niejako anonimowy. Zauważcie, że przez telefon też łatwiej krytykować i wyrażać negatywne emocje aniżeli prosto w twarz. Myślę, że Majowa zrozumiała, że jej zachowanie nie spodobało się Torze, ma do tego prawo. Chyba czas najwyższy zakończyć tą rozmowę, co?
🙂 dobra. postaram sie juz nic (nie na temat) nie pisac;)
No to teraz :Impreza: z okazji dojścia do consensusu 🙂
Nie wiem jaki procent osób wypowiadających się tutaj jest w sakramentalnych związkach, napiszę tylko tyle, bo mam wrażenie, że dla niektórych określenie użyte przeze mnie ”obowiązki małżeńskie” to co najmniej archaizm :
“Świadoma PRAW I OBOWIĄZKÓW wynikających z założenia rodziny…”
może warto wrócić pamięcią do tych czasów i przypomnieć sobie kurs przedmałżeński…
dzieki, za tydzien, teraz sie ucze do egzaminu:)
ups… niezupelnie.
Kropka – powiedz że Ty nas wypuszczasz że Ty tak nie na poważnie…
Znasz odpowiedź na pytanie: Powinności kobiety/powinności mężczyzny