…szczepić?…

Z góry przepraszam, że poruszam temat, który był “wałkowany” na forum wiele razy, ale właśnie otrzymałam telefon z przychodni z zaproszeniem na szczepienie przeciwko odrze, śwince i różyczce. I wpadłam w niezłą panikę… Naczytałam się już wiele negatywnych opinii na temat szczepień (a tego konkretnego najbardziej) i prawdę mówiąc najchętniej zrezygnowałabym w ogóle ze szczepienia córci na cokolwiek, żeby wyeliminować ryzyko ewentualnych powikłań. Wprawdzie do tej pory wszystkie szczepienia mała otrzymywała w wyznaczonym terminie, skutków ubocznych nie miała żadnych, ale nigdy nic nie wiadomo… Rośnie, rozwija się prawidłowo, nie choruje, po co ryzykować?… Nie wiem, ale po przeczytaniu kilku forumowych wątków w tym temacie odniosłam wrażenie, że bardzo wielu Rodziców nie szczepi swoich pociech odwlekając terminy ile tylko się da, albo toczy wojny z sanepidem całkowicie nie zgadzając się na podanie szczepionki. Czy to rzeczywiście jest takie powszechne zjawisko?
Napiszcie, proszę, jak było u Was, czy też miałyście podobne obawy i czy w rezultacie zaszczepiłyście swoje dzieci oraz jak zareagowały na szczepienie?
Pozdrawiam.

Strona 9 odpowiedzi na pytanie: …szczepić?…

  1. Zaszczepiony zaraz po urodzeniu na gruźlicę:

    • Kubuś nie żyje, został poddany masowym szczepieniom tak jak obecnie wszystkie noworodki w Polsce od razu po urodzeniu. Tyle że Kubuś miał niedobór odporności… Prątki ze szczepionki zaatakowały jego organizm i zabiły chłopczyka.

      • Dwóch braci zmarło po szczepieniach, trzeci wciąż żyje:

        • Kontrowersje wokół szczepionek:

          • Lekarze w Polsce nie odnotowują w dokumentacji przypadków śmierci i okaleczeń dzieci po podaniu szczepionek. Statystyki wyglądają więc rewelacyjnie. Rośnie jednak opór rodziców dzieci zabitych i okaleczonych szczepieniami. Ile takich przypadków jest naprawdę? I dlaczego są tak skrzętnie ukrywane i tuszowane? Czyżby było ich dużo?

            • ja szczepilam i nie mialam zadnych skotkow ubocznych, moje zdanie jest takie ze szczepienia nie szkodza

              • Zamieszczone przez kinia2054
                ja szczepilam i nie mialam zadnych skotkow ubocznych, moje zdanie jest takie ze szczepienia nie szkodza

                czy ja mogę prosić Admina forum o przemyślenie fejsowych znaczków ”Lubię to”.

                Bo ja Lubie To.

                • Zamieszczone przez Mamrotka
                  czy ja mogę prosić Admina forum o przemyślenie fejsowych znaczków ”Lubię to”.

                  Bo ja Lubie To.

                  To nie zależy ode mnie. Zapytam magików czy da się coś takiego podpiąć.

                  • Zamieszczone przez Mamrotka
                    czy ja mogę prosić Admina forum o przemyślenie fejsowych znaczków ”Lubię to”.

                    Bo ja Lubie To.

                    a ja nie lubie
                    bo szczepilam i mialam skutki uboczne

                    porposze o “nie lubie”

                    • Neo – tak ciągle trąbisz o tych szczepionkach i ich związkuz autyzmem. Tez ci coś wyszukałam w sieci – bo ja też umiem szukać i wklejac 😉

                      Artykuł pt. “Awantura o szczepionkę”:
                      “przez nieuczciwego naukowca wielu rodziców przestało szczepić dzieci na świnkę i różyczkę.
                      Wielu rodziców boi się trójskładnikowej szczepionki przeciw odrze, śwince i różyczce(MMR) z powodu głosów, że jej podawanie może wywołać u dziecka autyzm.
                      Zła sława ciągnie się za szczepionką od 1998r, kiedy to Andrew Wakefield i jego współpracownicy opublikowali w “the lancet” artykuł sugerujący związek między szczepionką a autyzmem, co po ochoczym podchwyceniu przez prasę doprowadziło do zmniejszenia liczby szczepień i wzrostu zachorowań na choroby, przed którymi chroni MMR.
                      Dalszy rozwój wypadków, który w maju tego roku zakończył się uznaniem Wakefielda za winnego poważnych błędów w sztuce lekarskiej i odsunięciem od zawodu, nie był już niestety tak atrakcyjny medialnie i w konsekwencji- tak nagłośniony.

                      Tymczasem żadne inne badanie nie potwierdziły związku między MMR a autyzmem, a dziennikarskie śledztwo doprowadziło do odkrycia serii godnych potępienia postępków doktora.
                      Jeszcze przed ukazaniem się niesławnej puplikacji Wakefield został hojnie opłacony przez prawnika, przygotowującego się do zaskarżenia producentów MMR o odszkodowanie, a sam lekarz opatentował szczepionkę przeciw odrze, której powodzenie na rynku mogła zagwarantować tylko utrata zaufania do szczepionki łączonej.

                      Na domiar złego badania na 12 dzieciach, które miały stanowić dowód związku szczepień z autyzmem, Wakefield przeprowadził samowolnie, w sposób nierzetelny i wysoce nieetyczny.
                      I choć w końcu po 12 latach “the lancet” wycofał kompromitujący artykuł, odzyskanie zaufania rodziców potrwa dłużej, a przez przeciwników szczepień Wakefield prawdopodobnie nadal będzie postrzegany jako bohater- ofiara spisku koncernów farmaceutycznych, środowiska naukowego i dziennikarzy.”

                      • Zamieszczone przez Neo
                        Zaszczepiony zaraz po urodzeniu na gruźlicę:

                        Choroba dziecka ma związek z wrodzonym brakiem odporności.
                        Co wg Ciebie powinni zrobić w tej sytuacji lekarze / rodzice / państwo?

                        • Zamieszczone przez Neo
                          Dwóch braci zmarło po szczepieniach, trzeci wciąż żyje:

                          Wybacz Neo, ale źródło informacji – dokładnie film ze strony You Tube – nie przekonuje mnie.

                          • Gacka, Kubuś zmarł na gruźlicze zapalenie mózgu, bo został zaszczepiony zaraz po porodzie. Jaką szansę ma szczepione dziecko z niedoborem odporności?:

                            • W Polsce umiera nieokreślona liczba dzieci z różnymi niezdiagnozowanymi chorobami na skutek wszczepienia im zarazków ze szczepionek. Dzieci te nie powinny być szczepione. Jaką mają szansę na przeżycie, skoro na “diagnostykę” często bardzo chorego dziecka polscy lekarze na porodówce do chwili szczepienia przeznaczają od około piętnastu minut do dwóch godzin?
                              A jakość szczepionek pozostawia bardzo wiele do życzenia – ta na gruźlicę zawiera żywe szczepy, ta koreańska na żółtaczkę wszczepienną zawiera m. in. rtęć.

                              • Moi synowie bardzo niedotlenieni z neurologicznymi objawami skutków tegoż niedotlenienia zostali zaszczepieni zaraz po wyreanimowaniu i wpisaniu do dokumentacji medycznej szpitalnej skutków tego niedotlenienia. Wiele matek wcześniaków skarżyło mi się, że po wstrzyknięciu ich przedwcześnie urodzonym maluszkom szczepionek obserwowały gwałtowne pogorszenia stanu swoich maluszków: wylewy krwi do mózgu i jelit, zaburzenia oddychania, zatrzymanie akcji serca itd. jedna z tych matek, która odwiedziła mnie w domu ze swoim dzieckiem cały czas trzymała córeczkę przewieszoną przez ramię. Opisała mi jak błagała polską lekarkę, żeby nie podawała szczepionek jej wcześniaczkowi. Polska lekarka nie zważała na jej prośby i kazała wstrzyknąć jej dziecku szczepionki. Zaraz po wstrzyknięciu szczepionek stan jej córeczki gwałtownie się pogorszył, doznała ona wylewów, przestała oddychać, została wyreanimowana, ale nie ruszała się tak jak przed wstrzyknięciem szczepionek. Została sparaliżowana, zaczęła mieć napady padaczki.
                                Polska jest jednym z nielicznych krajów, gdzie podaje się masowo noworodkom zaraz po urodzeniu dwie szczepionki i to bardzo słabej jakości.
                                Czy naprawdę w tej procedurze dobrze pojmowane dobro tych maluszków stoi na pierwszym miejscu?

                                • Zamieszczone przez gacka
                                  Choroba dziecka ma związek z wrodzonym brakiem odporności.
                                  Co wg Ciebie powinni zrobić w tej sytuacji lekarze / rodzice / państwo?

                                  Jeżeli Kubuś zostałby zaszczepiony nie w pierwszej, czy drugiej dobie życia, a np. w 3. miesiącu, byłaby szansa na stwierdzenie wrodzonej choroby braku odporności. To dziecko i jego Rodzice nie dostali tej szansy.
                                  Pytam – dlaczego noworodki szczepi się praktycznie zaraz po wyjęciu z brzucha?
                                  Skąd wiadomo, czy to dziecko nie ma ukrytych wad, chorób itp?
                                  Jak można tak bezbronny, maleńki organizm zbombardować na starcie ogromną ilością inwazyjnych toksyn?
                                  Czemu to ma służyć? Uodpornieniu go? Skąd wiadomo, że takiej odporności nie ma? Dlaczego nie odczekać chwili i pozwolić Rodzicom dobrze dziecko poobserwować? GDZIE I KOMU TAK SIĘ PALI?
                                  Kto później weźmie na siebie odpowiedzialność za chorobę, czy śmierć dziecka? Bo z pewnością nie lekarz, ani żadna instytucja zdrowotna czy polityczna.
                                  Dzieci są dziećmi Rodziców, nie państwa.
                                  A państwo nasze niestety o tym zapomniało.

                                  • Zamieszczone przez Mamrotka
                                    Neo – tak ciągle trąbisz o tych szczepionkach i ich związkuz autyzmem. Tez ci coś wyszukałam w sieci – bo ja też umiem szukać i wklejac 😉

                                    Artykuł pt. “Awantura o szczepionkę”:
                                    “przez nieuczciwego naukowca wielu rodziców przestało szczepić dzieci na świnkę i różyczkę.
                                    Wielu rodziców boi się trójskładnikowej szczepionki przeciw odrze, śwince i różyczce(MMR) z powodu głosów, że jej podawanie może wywołać u dziecka autyzm.
                                    Zła sława ciągnie się za szczepionką od 1998r, kiedy to Andrew Wakefield i jego współpracownicy opublikowali w “the lancet” artykuł sugerujący związek między szczepionką a autyzmem, co po ochoczym podchwyceniu przez prasę doprowadziło do zmniejszenia liczby szczepień i wzrostu zachorowań na choroby, przed którymi chroni MMR.
                                    Dalszy rozwój wypadków, który w maju tego roku zakończył się uznaniem Wakefielda za winnego poważnych błędów w sztuce lekarskiej i odsunięciem od zawodu, nie był już niestety tak atrakcyjny medialnie i w konsekwencji- tak nagłośniony.

                                    Tymczasem żadne inne badanie nie potwierdziły związku między MMR a autyzmem, a dziennikarskie śledztwo doprowadziło do odkrycia serii godnych potępienia postępków doktora.
                                    Jeszcze przed ukazaniem się niesławnej puplikacji Wakefield został hojnie opłacony przez prawnika, przygotowującego się do zaskarżenia producentów MMR o odszkodowanie, a sam lekarz opatentował szczepionkę przeciw odrze, której powodzenie na rynku mogła zagwarantować tylko utrata zaufania do szczepionki łączonej.

                                    Na domiar złego badania na 12 dzieciach, które miały stanowić dowód związku szczepień z autyzmem, Wakefield przeprowadził samowolnie, w sposób nierzetelny i wysoce nieetyczny.
                                    I choć w końcu po 12 latach “the lancet” wycofał kompromitujący artykuł, odzyskanie zaufania rodziców potrwa dłużej, a przez przeciwników szczepień Wakefield prawdopodobnie nadal będzie postrzegany jako bohater- ofiara spisku koncernów farmaceutycznych, środowiska naukowego i dziennikarzy.”

                                    To ja w odpowiedzi pozwolę sobie wkleić link do wypowiedzi prof. Majewskiej:

                                    • Tekst Pani prof. Majewskiej o korelacji między epidemią chorób mózgu u dzieci a wprowadzaniem kolejnych szczepień:

                                      • Polska i szczepienia to nie są takie demony, jak są tu przedstawiane.

                                        Urodziłam dwójkę dzieci.

                                        Pierwsze w ogólnym złym stanie, które bez moich błagań NIE ZOSTAŁO ZASZCZEPIONE przez pierwsze 21 dni życia. W tym czasie zaliczyliśmy dwa szpitale: tam gdzie urodziłam i neonatologię, gdzie ratowano mojego synka.
                                        Przy wypisie rozmawiała ze mną p. neurolog, że w tym momencie nie widzi przeciwwskazań do szczepienia i CHCIAŁABY żeby Dawid został zaszczepiony.
                                        Dostałam też skierowanie do Wojewódzkiej Poradni ds Szczepień, na ustalenie indywidualnego kalendarza dla mojego dziecka (pod kontrolą neurologa). Do tej pory Dawid ma niezaszczepioną jedną szczepionkę dla sześciolatka, a ma prawie dziewięć lat. Ma za to inne szczepienia dodatkowe, które lekarz prowadzący nas w Poradni SUGEROWAŁ jako słuszne.

                                        Drugie dziecko urodziłam zdrowe. Zostało zaszczepione dobę przed wypisem ze szpitala, a więc w 3 dobie życia. Gdybym chciała zaprotestować, przeciwko temu szczepieniu to zdążyłabym to zrobić. W wieku 4 tygodni Michał zachorował na zapalenie płuc. Po chorobie drastycznie spadła mu odporność, pojawiła się nadreaktywnośc oskrzeli i alergie. W tym momencie zdecydowałam, że jego też zgłoszę do Poradni. Nikt nie robił mi problemów. Dostałam skierowanie a na karcie szczepień odnotowano, że wybrałam poradnię. Drugie szczepienie Michał miał dopiero w wieku 6-7 miesięcy, bo tak ustalił mu lekarz prowadzący.

                                        Owszem, dostaję do domu tonę zawiadomień o szczepieniach, ale one są wysyłane “z automatu”, nikt natomiast nie robi mi żadnych nieprzyjemności w związku z opóźnieniem w szczepieniach moich dzieci.

                                        Dodam jeszcze, że mieszkam w Polsce – planeta Ziemia 🙂

                                        • Nie wiem czy Wakefield nie jest do końca kryształowy czy tylko skutecznie zmieszany z błotem. Ale wiem co działo się z moimi synami. Wiem jak przebiegało okaleczanie i śmierć dzieci moich znajomych po zaszczepieniu. Jedna z dziewczyn z naszego stowarzyszenia latami chorowała na ciężkie dysfunkcje organizmu od dnia wstrzyknięcia jej szczepionki MMR. W wieku 21 lat miała już kompletnie wyniszczony organizm – nie działała już ani odporność ani nerki ani wątroba ani jelita. Ta dziewczyna umierała świadoma co jest przyczyną jej powolnej agonii. W tym samym czasie ja i mój mąż uratowaliśmy życie naszego syna Pawełka, który też już był wyniszczony. Tego się nie da zapomnieć.
                                          A swoje badania Wakefield zaczął od tego, że matki dwanaściorga dzieci przedstawiły mu swoje obserwacje na temat rozwoju autyzmu i zaburzeń jelitowych u swoich dzieci po wstrzyknięciu im szczepionki MMR. Natomiast czy Wakefield te fakty wykorzystał czy też jest uczciwym badaczem to kwestia moralna.
                                          Autym to degradacja systemu odpornościowego, metabolicznego i detoksyfikacyjnego w organizmie dziecka, co z kolei wywołuje zatrucie i degradację systemu neurologicznego i zaburzenia zachowania. Jest to okaleczenie nabyte, które jest najczęściej wywoływane przez wstrzyknięcie dziecku szczepionki, rzadziej podanie leków farmaceutycznych lub zatrucie jego organizmu w inny zbliżony sposób. Dawniej autyzm był niesłychanie rzadkim schorzeniem, od lat 80tych ubiegłego stulecia narasta lawinowo epidemia tego nabytego schorzenia.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: …szczepić?…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general