Cytując na onetem: “Rodzina miała lecieć do Grecji, ale podczas odprawy okazało się, że dziewczynka ma nieważny paszport. Rodzice postanowili zostawić ją w biurze informacji turystycznej, zapowiadając, że zgłosi się po nie opiekunka, po czym polecieli na wakacje.”
Mi się to w głowie nie mieści, ale czytam komentarze i, o dziwo, część uważa że to nic niezwykłego… Jakie jest wasze zdanie?
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Zostawili dziecko na lotnisku, bo miało nieważny paszport…
Sytuacja na pewno nietypowa i daję głowę, że dla nich bardzo trudna.
W przechowalni, czy kawiarni – jaka to roznica? Ważne, że w drodze po dziecko był już ktoś jemu bliski i chodziło o kilka minut. Dziecko miało zapewnioną opiekę i to jest najważniejsze.
Bardziej zaszokowała mnie decyzja mojej koleżanki, która postanowiła odpocząć od dzieci (8 i 2 lata) i wyjechać z mężem BEZ DZIECI. To mnie bardziej szokuje bo dla mnie urlop bez dzieci to nie urlop. Nie wyobrazam sobie.
Doki, a czym te sytuacje różnią się biorąc pod uwaqę sytuację całościowo bez szczegółów?
Tu rodzice pojechali bez dziecka i Twoja koleżanka też bez.
Czemu tak trudno nam nie oceniać innych?
Ja również chętnie bym wypoczęła bez dzieci, jestem z nimi non stop, jestem przepracowana, odpoczywam często zmęczenie, również w związku z chorobą, chętnie bym po prostu wyleżała się, nioc nie robiąc, nie słyszać ciągle mamo, myślisz, że to jrest się dlatego gorszą matką.?!
Rozumiem ciebie, lile i wiele innych dziewczyn, że nie chcą być bez dzieci na wakacjach, ok, ale czemu Cię szokuje inne zachowanie niż Twoje>
A jakkim preawem Ty możesz oceniać innych?
Dla mnie to niewyobrażalne takie wtrącane komentarze.
Naprawdę.
Rozumiem, żeby działa się dziecku krzywda oczywista, ale tutaj dziecko było pod opieką.
Moim zdaniem mogło być tak,
że krótko przed wyjazdem rodzice zorientowali się,
że paszport dziecka jest nieważny.
Postanowili spróbować wyjechać z dzieckiem – a nuż się uda,
w końcu do kraju w strefie schengen jechali 😉
a na okoliczność jakby się nie udało mieli ustawionego dziadka w gotowości.
a co w tym szokującego?
moze mieli ochotę pobyć tylko jako para?
jeśli dzieci miały opiekę to why not?
A co w tym szokującego?
Imo wolnoć Tomku w swoim domku 😉
niech każdy żyje wg swoich zasad i będzie ok
Może Twoja koleżanka szokuje się, że Ty wakacje spędzasz z dziećmi? 😉
żeby nie było
nie umawiałyśmy się z Asikiem na takie samo pierwsze zdanie
mamy tak naturalnie
😀
no ba 😀
ja tez nie rozumiem co w tym szokujacego
my tez spędzamy jeden z naszych wyjazdów bez dzieci
jest czas dla dzieci ale jest tez czas dla partnera
a dzieci super sie bawią w tym czasie u dziadków
Ja bym w życiu nie zostawiła… nigdy dziecka przed sklepem nie zostawiłam a co dopiero na lotnisku?
32,5 roku temu, jako 6 miesięczne dziecię, pozostawiła mnie matka pod opieką sąsiadki (!!!) na 2 tygodnie i pojechała na wczasy z mężem i moją starszą siostrą
nic złego mi się nie stało
chyba
Nie wyobrażam sobie tak postąpić
ale czemu?
ludzie tak robili zawsze
kiedyś mniej było strachu
o wszystko
i ludzie jakoś szczęśliwiej żyli
jeździłam na kolonie – całe życie – od 2 klasy
i zimowiska
bez kontaktu z mamą, bez komórek, wsadzało się dzieciaka do autokaru i odbierało po 3 tygodniach
też w obcych rękach się było
jaka to różnica?
oooo to hardcore jest…
Chyba by mnie sumienie zeżarło po 15minutach od wyjazdu z domu, a nerwy już po 5 minutach…
Cóż, całe szczęście w naszym pięknym kraju komentowanie cudzego postępowania i wyrażanie swojego oburzenia zdecydowanie nie jest kulturalne, ale nie jest również karalne 🙂
To na tę okoliczność bierze się dziadka na lotnisko…
W drugiej klasie podstawówki a nie jako dwuletnie dziecko. Ja tam widzę zasadniczą różnicę…
Wszystko zalezy dokad rodzice sie wybieraja. Jesli lubia chodzic po Tatrach to OK. bo po co ciagac dzieciaki. Umecza sie a my niewiele uzyjemy. Ale jechac do wypasionego hotelu w cieple kraje z full atrakcjami dla dzieci ale bez dzieci to, to juz nie jest dla mnie zrozumiale.
Ale to dziecko zostało na godzinę z pracownikami informacji – nie raz i nie dwa widziałam mamy uciekające z przedszkola przed płaczącym dzieckiem które zostawało tam na 8h.
Wiem że przykład skrajny ale czasami tak to już jest że dziecko zostaje z obcymi ludźmi mimo ze wyraża przy tym głośny sprzeciw.
A no wedlug mnie roznia sie i to bardzo. Na lotnisku nie mieli wyboru – albo jedziemy sami albo nie jedziemy wcale i przepada nam wszystko – urlop i pieniadze. Ci drudzy planowali swiadomie wyjazd nad cieple morze i wiedzieli, ze dzieci zostaja w bloku a on beda miec przyjemnosci tylko dla siebie. Oczywiscie po powrocie kolezanka przyznala, ze to byl najgorszy urlop w jej zyciu bo codziennie musiala walczyc z wyrzutami sumienia, kiedy widziala bawiace sie, szczesliwe dzieci w super basenach, mini klubach i innych miejscach.
Oj tak ze starszym to inaczej, ja też jeździłam na kolonie ale 6 miesięczniaka w życiu bym nie zostawiła z NIKIM…
Znam ludzi co z 3 miesięcznym dzieckiem wyjeżdżali na wakacje i moim zdaniem to jest ok ale nie zostawiłabym dziecka tak małego pod niczyja opieką bo by mi serce się pokrajało….
No ale ludzie są różni… ja bym nie zostawiła…
A niech jadą bez dzieci nawet dookoła świata jeżeli tak zaplanowali Ale w tym konkretnym wypadku rodzice, gdy się zorientowali że dziecię nie może z nimi jechać po prostu je zostawili jak się zostawia bagaż z którym nie można podróżować. Policję zawiadomiła obsługa lotniska, a dopiero policja powiadomiła rodzinę dziecka I to mnie wkurza najbardziej.
Drugi przykład właśnie podały wiadomości. Tatuś (w szoku, pijany? jeszcze nie wiadomo) zostawił pięcioro dzieci w samochodzie zamiast im udzielić pomocy. Jedno z dzieci walczy o życie. Czy takie zachowanie też jest według niektórych normalne i dopuszczalne???
Znasz odpowiedź na pytanie: Zostawili dziecko na lotnisku, bo miało nieważny paszport…