cesarka “na zyczenie” – dlugie!

witam forumowiczki,

dawno juz zdecydowalam, ze ewentualny porod odbedzie sie tylko i wylacznie przez ciecie. kilka lat temu czytalam wywiad z ordynatorem jednego z wroclawskich szpitali (przy dyrekcyjnej, o ile dobrze pamietam)- potwierdzil on, iz to KOBIETA powinna decydowac,jak chce rodzic (zakladajac, ze jest zdrowa i nie ma zadnych przeciwwskazan medycznych) i ze u niego na oddziale kazda pacjentka jest pytana o forme rozwiazania,jaka preferuje. wskazan medycznych do wykonania cc jest wiele i sporo kobiet zdrowych, ktore chca ta metoda rodzic, chwyta sie najrozniejszych sposobow, aby zdobyc zaswiadczenie od specjalisty potwierdzajace, iz akurat ona jest takim przypadkiem. niewiele jednak wie o tym, iz jednym ze wskazan jest… starch przed porodem. w niektorych szpitalach wystarczy wlasnie samo pisemne oswiadczenie przedlozone w szpitalu (jak u ordynatora, z ktorym przeprowadzano wywiad). w wielu szpiatalach jednak z zasady nie wykonuja cc (chyba, ze sa konieczne) i na sile upieraja sie przy ” naturalnym” – wtedy pomocne moze byc zaswiadczenie od psychologa – ja wlasnie tak zrobilam. bylam u najzwyklejszego w swiecie psychologa, ktory sporzadzil krotkie, odreczne pisemko potwierdzajace, iz odczuwam strach przed porodem. nic wiecej – zadnych badan, leczenia,niczego. to jest tylko oficjalne POSWIADCZENIE, iz kobieta sie po prostu boi. w calej unii europejskiej takie zaswiadczenie jest bezdyskusyjnie honorowane – u nas JEST tez oficjalnym wskazaniem do wykonania cc, jednak reakcje ordynatorow sa rozne. na ogol lekarze upieraja sie, ze porod naturalny jest najlepszy i jedyny wlasciwy a wskazania psychologiczne traktuja jak fanaberie i czesto lekcewaza. jezeli jestescie przekonane do cc – walczcie o swoje! warto o zaswiadczenie postarac sie na dlugo przed terminem porodu i udac sie z nim do ordynatora oddzialu polozniczego w szpitalu, w ktorym chcecie rodzic. niektorzy sa niereformowalni – i jednoczesnie niedouczeni – i nie maja spore opory przed uznaniem zaswiadczenia. wystarczy wtedy zwrocic sie do izby lekarskiej. upewnijcie sie duzo wczesniej, iz trafilyscie na normalnego lekarza, ktory nie bedzie was na sile uszczesliwial i przekonywal do porodu naturalnego.
wiem, ze sporo kobiet nie wie o wskazaniach do cc o podlozu psychologicznym i wrecza spore lapowki lekarzom, aby ci wykonali zabieg. nie warto! pieniadze lepiej zachowac na rzeczy potrzebne dla malucha, a jezeli jestescie bardzo zamozne, to na porod w prywatnej klinice. nie placmy za cos, co sie oficjalnie i legalnie nalezy. ja rodzilam w grudniu w szpitalu w barlinku (zachodnipomorskie) – mialam cc wlasniena podstawie zaswiadczenia od psychologa. nie bylo absolutnie zadnych problemow, nikt nie krecil nosem, nie oczekiwal “dowodow wdziecznosci”, lapowki. sama rowniez moglam zdecydowac o rodzaju znieczulenia – w tym szpitalu norma jest ludzkie podejscie do pacjenta. kobiety rodzace naturalnie takze zawsze sa pytane o zgode w przypadku wykonywania naciecia krocza – nikt tego tu nie robi rutynowo czy “na wszelki wypadek”.
jezeli jestescie przekonane do cc to nie placcie lekarzom za zabieg, tylko wreczajcie zaswiadczenia!

Strona 16 odpowiedzi na pytanie: cesarka “na zyczenie” – dlugie!

  1. Re: cesarka “na zyczenie” – dlugie!

    chodziło mi o to co stoi w mojej epikryzie : “…poród odbył się przez cesarskie cięcie…” poród to poród, dziecko jest i już
    co do natury i jej mechanizmów to stworzyła nas i tak, że np. wyrwanie zęba boli cholernie, ale dzięki postępowi medycyny możemy tego wogóle nie czuć
    cieszę się, że miałam wskazania medyczne do cesarki i nie musiałam za nią płacić bo stać mnie na to nie było. nigdy nie chciałam rodzić naturalnie i zdania nie zmieniłam. do samego końca modiłam się, żeby Młody nie odwrócił się główką w dół.
    pogadamy w realu na ten temat

    Paula i Borys

    • Re: lekarz??? odpowiadal??? o czym Ty mowisz???

      Hmmmm…..rozumiem, ze nie zauważasz bardzo drobnej róznicy, pomiedzy tym,że w trakcie operacji brzusznej ( jak to nazwałaś poród przez cc) lekarze z reguły coś tam w tym brzuchu wycinają czy “naprawiają”, a w trakcie cc RODZI SIĘ DZIECKO i nie ma to nic wspólnego z jako taką operacją, która wykonywana jest po to by pacjent wyzdrowiał. Jest to po prostu PORÓD….operacyjny nie fizjologiczny – to prawda, ale to w dalszym ciągu jest poród.
      A wogóle to pomijając,że obraziłas już tutaj dosyc kobiet to jeszcze bzdury wypisujesz.

      • Re: cesarka “na zyczenie” – dlugie!

        witam szanowne forumowiczki:)
        dopiero co wrocilam z urlopu i od razu taka wojna:)ale postanowilam tez wyrazic swoje zdanie w tej kwestii.ujme to krotko:boje sie porodu, to fakt. Nie powiem, ze panicznie,ale jednak sie boje.tyle sie nasluchalam opowiesci o rozerwanych kroczach, bolu itp.wszystko to moglabym przezyc.panicznie boje sie tylko jednego, a raczej o jedno, o moja coreczke!!!!za nic nie chcialabym jej skrzywdzic, jak kazda matka!!!!!mieszkam w anglii, wiec tutaj kwestia wyboru porodu zalezy tylko i wylacznie od kobiety, lekarz jedynie doradza.zapytalam wiec moja lekarke co bedzie najlepsze dla dziecka, nie dla mnie,ja moge cierpiec. Ale swiadomosc, ze moglaby cierpiec julcia, to jest dla mnie nie do przeskoczenia.i ona m ipowiedziala, ze najbezpieczniejszy dla dziecka jest porod przez cc.i na tym zakonczylo sie moje zastanawianie.tym bardziej, ze pozniej okazalo sie, ze i tak bede miec cc.boje sie cesarki, wiadomo, to nie przelewki, to nie jest jak wyrwanie zeba. Ale swiadomosc, ze robie wszystko co najlepsze dla mojego dziecka dodaje mi sil.
        pozdrawiamy cieplutko.sylwia i juleczka(4.09.)

        • Re: cesarka “na zyczenie” – dlugie!

          Nie bój się cc to naprawdę jest juz w tej chwili poród bezpieczny.
          Tutaj na użytek tych co zaraz sie wypowiedzą, tak nie jest wolny od ryzyka :o) ale w tej chwili a zwłaszcza w krajach cywilizowanych jest bezpieczny.

          Jonatan (20.04.2005)

          • Re: cesarka “na zyczenie” – dlugie!

            Jest ciekawy artykuł na temat cesarki na życzenie w nowym Twoim Stylu.
            Obok artykułu wypowiadaja się specjaliści na TAK i na NIE.
            Co ciekawe, nawet w głosach na tak, obok stwierdzeń że kobieta powinna mieć wybór, pojawiają się zdania że jednak naturalna droga przyjścia dziecka na świat jest normalny poród, wtedy zachodzi szereg różnych procesów, dziecko jest przygotowane do urodzenia się przez skurcze macicy, przy przechodzeniu przez kanał rodny oczyszczają się płuca i jest mniejsze ryzyko infekcji płuc po porodzie, dziecko otrzymuje hormony od mamy. Podobno dzieci urodzone naturalnie są spokojniejsze, mniej płaczą. Nie były nagle wyszarpnięte z macicy bez wcześniejszego przygotowania.
            Ja bez medycznych wskazań nie zdecydowałabym się na cesarkę, także dlatego że jest to poważna operacja, nie głupi mały zabieg.

            A co do strachu przed porodem, strachu przed bólem, to można go wyeliminować rodząc w znieczuleniu.

            Myślę że wiele kobiet zbyt pochopnie decyduje się na cc, nie biorąc pod uwagę tego że to naprawdę poważna ingerencja w organizm.
            Pozdrawiam i życzę udanych wyborów.

            Monika & Nina ( 19 m-cy)
            <img src=”/upload/21/34/_480434_n.jpg”>

            • Re: cesarka “na zyczenie” – dlugie!

              dlatego wiele cc, nawet tych na zyczenie, robi sie dopiero wtedy gdy rozpocznie sie akcja porodowa, dziecko i matka dostają wtedy odpowiednią ilość hormonów,dla dzecko to nie jest szok, a matka ma “lepszą” laktacje
              🙂
              to tylko taka dygresja do tego co napisałaś

              • Re: cesarka “na zyczenie” – dlugie!

                zastanawia mnie tylko jedna rzecz: dlaczego niemal wszystkie “przeciwniczki” cc zakladaja, ze strach przed porodem, to STRACH PRZED BOLEM?! tak wcale nie jest! to nie jest tylko obawa przed tym, ze bedzie bolalo…. chyba zadna kobieta nie jest tak naiwna, by sadzic, iz po cc nic nie boli! boli, i to bardzo – niektore twierdza, ze bardziej,niz porod naturalny… tu naprawde idzie o bardzo wiele roznych czynnikow i znieczulenie nie jest zadnym wyjsciem. wzgledy psychologiczne sa naprawde waznym WSKAZANIEM do cc – wcale n ie mniejszym, niz wada siatkowki. kobieta, ktora boi sie i odczuwa paniczny starch moze bardzo utrudniac i opozniac porod – juz o tym pisalam (odpowiedz na posta porky). wiekszosc kobiet nie ma pojecia, iz ich duzy strach i obawy pozwalaja na wykonanie legalnego i oficjalnego ciecia – wiekszosc wtedy szuka lekarza, ktory wykona zabieg za kase. i znajduja, tylko po co i z jakiej racji maja placic, skoro wszystko moze sie odbyc jak nalezy? bez kombinowania i lapowkarstwa? i mysle, ze jezeli kobieta jest do czegos naprawde przekonana i pewna, ze wybiera sluszne rozwiazanie, to nie mozna jej tego zakazywac, zabraniac albo potepiac. w znakomitej wiekszosci eurpoejskich krajow i w usa kobiety moga wybierac, jak chca rodzic….

                pozdrawiam

                • Re: Baardzo długa odpowiedź;)

                  refleksja tylko jedna: o psychologii, terapii i leczeniu fobii pojecie masz zadne… nobla dla psychologa, ktory szybciutko wyleczy kobiete ze starchu przed porodem 🙂 gdyby tak bylo, to nie istnieliby ludzie cierpiacy na klaustrofobie, arachnofobie i inne… poza tym – starch przed porodem nie jest czyms, co przeszkadza w zyciu i co TRZEBA leczyc!!! wyjsciem jest wlasnie cc – I TO JEST WSKAZANIE MEDYCZNE. poza tym kolo porodu nie da sie przejsc obok – jak kolo twojej opisanej myszy.. troche wyobrazni, zrozumienia i empatii. jak na razie – podpierajac sie tylko twoimi postami – smiem stwierdzic, ze niestety nie predko bedziesz w stanie zaakceptowac i ZROZUMIEC to, ze ktos moze chciec tego, czego ty nie chcesz…

                  • Re: lekarz??? odpowiadal??? o czym Ty mowisz???

                    psychologa jednak polecam. dla ciebie. moim zdaniem to nie jest normalne, aby mianem porodu okreslac tylko ten, ktory trwal kilka (nascie, dziesiat) godzin, nieludzko bolal i rozerwal krocze… skoro nie akceptujesz faktu, ze URODZILAS dziecko PRZEZ CESARSKIE CIECIE, to rzeczywiscie masz problem i pomoc psychologa bylaby przydatna.

                    • Re: ja osobiście nie zgadzam się z tym 🙂

                      nie ma problemu – dziekuje za wyjaśnieni 🙂 Nie znałam takiego określenia.

                      Ale skoro już wiem o co chodzi mogę uzupełnić Twoja wiedzę 🙂 Położenie noworodka ma jeszcze jeden bardzo istotny cel. Dziecko natychmiast oswaja się z florą bakteryjną mamy (lub taty – dlatego cenna jest obecność ojca dziecka przy cc – jemu podawane jest dziecko).

                      pozdrawiam 🙂

                      Szymon 8/12/2003

                      • Re: cesarka “na zyczenie” – dlugie!

                        Dla mnie założenie że strach przed porodem to w dużej mierze strach przed bólem jest logiczne. Ja sie tego bałam, bólu i powikłań, tego że będę musiała męczyć się kilkanaście godzin zanim lekarze podejmą decyzję o cc – wiele takich historii czytałam na tym forum i jestem zdania że w żadnym wypadku nie powinno tak być. Lekarze powinni szybciej decydować się na cięcie w razie powikłań, przedłużający się poród to ryzyko zarówno dla matki, jak i dla dziecka.
                        Strach przed porodem to dla mnie naturalna rzecz, chyba każda z nas się boi, ale w większości przypadków ten strach można oswoić, poradzić sobie z nim. Wydaje mi się że totalna panika, której nie da sie opanowac to skrajne przypadki, ale zgadzam sie że powinny być one wskazaniem do cc, po badaniu psychologicznym.
                        Jednak kobiety powinny mieć świadomość jak dużą ingerencja w organizm jest cc, mam wrażenie że duzo osób mysli że to tylko zabieg kosmetyczny. No i zdać sobie sprawę z tego że dla dziecko też ma to jakieś konsekwencje.

                        Być może jestem sceptycznie nastawiona do powszechnej dostepności cc na życzenie bo mój poród był łatwy, nie popękałam, z racji tego że nie urodziłam w szpitalu nie miałam nacinanego krocza i zakładanych szwów. Nina urodziła się szybko, bez powikłań i bez dużego bólu. Bardzo szybko doszłam do siebie. Porod wspominam dobrze i następne dziecko też chciałabym urodzić naturalnie, bardziej chyba bałabym sie cc 😉

                        Nie wiem czy powszechna dostępność cc na życzenie nie stałaby się powodem wielu nieprzemyślanych decyzji spowodowanych normalnym dla każdej kobiety strachem.
                        Dlatego właściwie nie jestem do końca zdecydowana czy jestem za czy przeciw.
                        Natomiast jak już napisałam wcześniej, jestem całkowicie za tym żeby paniczny, niemożliwy do opanowania strach, był wskazaniem do cc po rzetelnym badaniu psychologicznym.

                        Monika & Nina ( 19 m-cy)

                        • Re: cesarka “na zyczenie” – dlugie!

                          Wiesz co z calym szacunkiem dla Ciebie – bo wiesz, ze Cie lubie, ale w tym poscie wg mnie siejesz propagande.
                          Przeciez porod przez CC to nic innego jak operacja, ingerencja typowo chirurgiczna ze znieczuleniem, jedno i drugie to ryzyko dla matki i dla dziecka.
                          Lekarze dlatego odradzaja cc – ze wzgledu na bezpieczenstwo.
                          Nie bez kozery porod silami natury – nazywa sie tak jak sie nazywa, kobieta jest do tego stworzona i jesli nie ma przeciwskazan zdrowotnych nie powinna sie decydowac samowolnie na cc, to dla mnie idiotyzm.
                          A jesli chodzi o strach – to kazda z Nas go odczuwa, zwlaszcza rodzac pierwsze dziecko, wiec psycholog ktory wystawia takie zaswiadczenie jest dla mnie totalnym idiota.

                          Mam nadzieje, ze Cie nie urazilam.

                          Pozdrawiam.

                          Monika i roczna Laurcia

                          • Re: ja osobiście nie zgadzam się z tym 🙂

                            I jak już pisałam gdyby cc było pozbawione ryzyka nie byłoby porodów fizjologicznych.

                            popieram w 100 procentach

                            Monika & Nina ( 19 m-cy)

                            • Re: lekarz??? odpowiadal??? o czym Ty mowisz???

                              To ja Ci wspolczuje podejscia…bo jesli nie lekarz to kto Ci pomoze?
                              Ludzie maja taka mentalnosc, ze nie daj Boze chory trafi do szpitala i nie daj Boze w nim umrze – wiekszosc oskarzy o to KONOWALOW jak piszesz.
                              Gdyby zostal w domu powiedzieliby “wola boska”
                              Nie mowie, ze lekarze nie popelniaja bledow, bo popelniaja – sa tylko ludzmi, ale wiekszosc nie celowo kieruje swoich chorych na “tamten swiat” a telewizja zawsze mami sie takimi historyjkami – z tego zyje. Zawsze mialam “obok” siebie dobrych lekarzy i ufam im, w ogole nie wyobrazam sobie, zeby moglo byc inaczej bo w razie czego na kogo bym sie zdala, na cud?

                              Ludzka natura juz taka jest – znalezc kozla ofiarnego.

                              Pozdrawiam.

                              Monika i roczna Laurcia

                              • Re: ja osobiście nie zgadzam się z tym 🙂

                                u ans tez stosuje sie kangurowanie, szczególnie jesli dziecko jest wcześniakiem, choć nie we wszsytkich szpitalach, w niektórych kanguruje się (np IMiD w Warszawie) nawet jeżeli dziecko leży w inkubotorze i jest podłączone do kroplówek, pulsoksymetru i CPAP-u lub respiratora (to nie sa “pierdółki” tylko urządzenia ratujące zycie dziecka ;)) o ile oczywiście stan dziecka na to pozwala…

                                <img src=”https://zwlp.com.pl/owk/alapod.jpg”>

                                Edited by mamaala on 2005/06/26 21:54.

                                • Re: bosheee w zyciu nie widzialam takiej awantury

                                  spotkałam się z opinią że większym stresem dla dziecka jest wyjęcie z macicy nie poprzedzone żadnymi skurczmi ani wydzielaniem odpowiednich hormonów – a tak właśnie jest w przypadku cc. Dziecko ni stąd ni zowąd jest wyciagnięte z brzucha mamy, nic go na to wcześniej nie przygotowało.
                                  Jak juz pisałam przeciskanie sie dziecka przez kanał rodny powoduje tez ściśnięcie się klatki piersiowej i w ten sposób zostaja usunięte płyny zalegające w płucach które moga prowadzić do niewydolności oddechowej po urodzeniu się dziecka.

                                  Monika & Nina ( 19 m-cy)

                                  • Re: Baardzo długa odpowiedź;)

                                    Psycholog stwierdza, ze kobieta panicznie boi sie porodu, na jakiej podstawie? Na takiej, ze to ona mu tak powie i tylko na takiej.
                                    Sama w watku wyzej nazwalam to idiotyzmem, fakt, moze niepotrzebnie ale ja juz taka jestem 😉
                                    I powiem wiecej, zanim urodzilam dziecko sama chcialam i myslalam o cc, przez pierwsza polowe ciazy marzylam wrecz o niej, bo tak naprawde nie mialam pojecia jak wyglada porod naturalny.
                                    Balam sie bolu, cierpienia…i myslalam sobie: dostane znieczulenie, nie bede nic czuc, wyciagna dzidziusia, zaszyja i po sprawie i uwazam, ze wiekszosc kobiet decyduje sie na cc wlasnie z tego wzgledu, bo na pewno nie ze wzgledu na bezpieczenstwo – nie wiem skad ta szkola, ze cc jest bezpieczniejsze od porodu fizjologicznego, to jakis absurd.

                                    Nie mialam latwego porodu, byl dosc szybki bo wszystko trwalo niecale 5 h ale bolalo okropnie, mialam pekniecie III stopnia – najgorsze z mozliwych ale za nic nie zdecydowalbym sie na cc – to raczej egoistyczne podejscie kobiet a nie kierowanie sie “dobrem dziecka”

                                    Moze mam zbyt radykalne poglady i mozecie mnie zlinczowac:)
                                    Oczywiscie, kazda z nas ma prawo wyboru – wybierajcie 🙂

                                    Pozdrawiam.

                                    Monika i roczna Laurcia

                                    • Re: bosheee w zyciu nie widzialam takiej awantury

                                      też tak myślę

                                      Monika & Nina ( 19 m-cy)

                                      • Re: Baardzo długa odpowiedź;)

                                        O Jessuuuu…..piszesz cos takiego :

                                        ” Balam sie bolu, cierpienia…i myslalam sobie: dostane znieczulenie, nie bede nic czuc, wyciagna dzidziusia, zaszyja i po sprawie i uwazam, ze wiekszosc kobiet decyduje sie na cc wlasnie z tego wzgledu, bo na pewno nie ze wzgledu na bezpieczenstwo – nie wiem skad ta szkola, ze cc jest bezpieczniejsze od porodu fizjologicznego, to jakis absurd. ”

                                        Po prostu z całym szacunkiem stwierdzam,że nie masz kolezanko zielonego, bladego pojęcia jak wyglada cc i wypisujesz steki bzdur.

                                        …myślałaś…..że wyciągną, zszyją i “po sprawie”….hahaha dobre, naprawdę.
                                        Nie jest moja droga aż tak różowo po porodzie cesarskim. Dolegliwości są nieraz nawet większe niż po fizjologicznym porodzie. Głupie rozciecie palca boli i szczypie, a teraz wyobraz sobie sobie przecięte powłoki brzuszne, macicę na odcinku ok. 15 cm i za przeproszeniem rozgrzebane,rozciagnięte wszystko w środku. Tobie się wydaje, ze dziecko się wyjmuje z macicy jak chleb z otwartej reklamówki. Masz bardzo błędny obraz cc. To raz…. A dwa, skąd Ty jestes taka pewna,że większość kobiet decyduje się na cc ze strachu przed bolem i ze NAPEWNO NIE ZE WZGLĘDU NA BEZPIECZENSTWO….. Otoż cc nie jest tak niebezpieczne jak Ci się wydaje. Bardziej niebezpieczne jest chyba wsiadanie codziennie do samochodu. Napisze to jeszcze raz…..przy PLANOWANEJ cesarce jest napewno mniejsze ryzyko “uszkodzenia”, niedotlenienia dziecka niż przy porodzie fizjologicznym. Praktycznie nie ma mozliwości np.porażenia splotu barkowego, wszkodzenia stawu biodrowego, podduszenia itd. Niestety, ale wiekszość dzieci z porażeniem mózgowym dziecięciecym pochodzi albo z porodu naturalnego, albo ze SPÓZNIONEJ cesarki.Wiem cos o tym bo sama miałam komplikacje.

                                        A co takiego Twoim zdaniem jest egoistycznego w planowanych cc??
                                        Przepraszam,ale dawno ( lub nigdy) nie przeczytałam tu takich bzdur.

                                        Powiedz jeszcze,że po cc są problemy z laktacją (spowodowane wlasnie cesarka) a już to bedzie po prostu wszystko w tym temacie.

                                        • Re: cesarka “na zyczenie” – dlugie!

                                          Przeciez porod przez CC to nic innego jak operacja, ingerencja typowo chirurgiczna ze znieczuleniem, jedno i drugie to ryzyko dla matki i dla dziecka.
                                          Lekarze dlatego odradzaja cc – ze wzgledu na bezpieczenstwo.

                                          właśnie, tego powinny być świadome kobiety które myślą o cc bez wskazań medycznych. A wydaje mi się że w wielu przypadkach nie są 🙁

                                          Monika & Nina ( 19 m-cy)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: cesarka “na zyczenie” – dlugie!

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general