Z moim chłopakiem jesteśmy razem od 2 lat, znamy się od ponad 3. Mamy śliczną 8 miesięczną córeczkę, mieszkamy razem, planujemy za rok zacząć starać się o drugiego brzdąca. W związku jak w związku..różnie, ale o wiele więcej sytuacji dobrych niż złych. Rozmawiamy o współnej przyszłości. Powiedział, że nie wyobraża sobie innej PARTNERKI niż ja..i właśnie o to chodzi. Mój facet kiedyś był żonaty.trwało to pół roku i było 7 lat temu. Żona go zdradziła i się rozwiedli. Chodzi mi o to, że nigdy nie wspomniał o ślubie, nie wiem, czy On chce do końca życia żyć na “kocią łapę”? Ja mam już 26 lat i moim marzeniem jest mieć rodzinę, ale taką prawdziwą. Chcę mieć męża! Nie wiem, czy powinnam mu o tym powiedzieć, czy może czekać na jego krok. Wiem, że kościelnego już nie wezmę, nie założę białej sukni, ale cywilny by mi wystarczył. Kocham Go i chcę, żebyśmy to zapieczętowali obrączkami. Ale przecież ja mu się nie oświadczę :Nie nie:..co robić???
Strona 8 odpowiedzi na pytanie: Co robić?????
Imo nie ma nadziei
Uderzył Cię raz
dałaś mu szansę
nie wykorzystał jej – uderzył cię znów
I tak będzie w koło
anetka, to skoro chcesz być bita w imię przywiązania i żeby dziecko miało tatusia, którego nie będzie za 10 lat ani kochał ani szanował, bo będzie Waszym oprawcą, to ja życzę powodzenia! obudź się, Dziewczyno!
wracam do polski w przyszlym tygodniu.dogadalam sie z p. bylam u pracodawcy.mam czas akurat na zamkniecie tutaj wszystkiego co trzeba
Anetko, dopiero teraz przeczytałam co się u Was dzieje 🙁 cholernie mi przykro Kochana 🙁
trzymam za Ciebie kciuki, nie będzie łatwo ale wierzę że wszystko się w Polsce uda poukładać a co najważniejsze nikt nie będzie Was krzywdził i poniżał.
dzieki Zuza.jutro juz jedziemy.musze sie pakowac tylko nie bardzo wiem jak zaczac i sil brak.musze szybko uzupelnic witaminy bo znow w anemie wpadne.ciagle bym spala i spala
Anetko, co u Was?? Przyjechaliście?
czesc dziewczyny.dzis podlaczyli mi neta dopiero.jestem w polsce.kuba chodzi do przedszkola.prywatnie,ale z abgielskim:)ja siedze w domu i zajmuje sie dziadkeim.teraz troche na lewo,tzn poprzez kolege ktory wezmie mnie bede robila”staz” wiec jakas kaska wpadnie.jest dobrze:) dziekuje wam,bo wasz krytyka troche bolala ale pomogla mi podjac decyzje:)
Anetka podczytywałam Cię:)
Cieszę się że jesteś już bezpieczna i tryzmam mooocne żeby wszystko się jak najszybciej ułozyło 🙂
wszystko zaczyna sie ukladac.dom opiekinie ejst tak drogi jak sadzilysmy,wiec babcie zapiszemy na liste i teraz pytanie do was.mam zlozony,ale czasowo zawieszony wniosek o mieszkanie.dziadek jest u mamy,i chcemy mnie i kube zameldowac u dziadkow i teraz pytanie.juz za pozno zebym dziedziczyla(mieszkanie adm-owskie)ale chcemy meldunek zeby brat mojej mamy nie paletal sie tam (o nim to tez dluga histori,opowiem jak bede miala wiecej czasu).myslalam o meldunku czasowym zeby nie stracic wniosku o swoje mieszkanie,ale czy jak sie zamelduje na stale,a dziadek umrze to czy oni moga mnie wyrzucic z tego mieszkania z dzieckeim? czy musza dac mi zastepcze?jak to jest.ktos wie moze?
jesli jestes zameldowana w jakims mieszkaniu.. to nie wazne czy ktoś umrze czy nie, wyrzucić cie z niego nikt nie moze.
z tego co zrozumialam to mieszkanie w ktorym chcesz sie zameldowac z Kubą nalezy do dziadka tak? no to jak dziadek cie w nim zamelduje, to kto cie ma z niego wyrzucac po jego smierci??
mieszkanie nalezy do miasta i wlasnei dlatego sie zastanawiam bo jak babcia pojdzie do domu opieki,a dziadka nie ebdzie,a ja sie zamelduje w takim wlasnie okresie to wyjdzie na to ze specjalnie to zrobilam,bo w sumie tak jest,szkoda ze wczesneij teo nei zrobili,ale jakos tak wyszlo
spróbuj, specjalnie czy nie specjalnie kto Ci udowodni? Prawdą jest że dopiero przyjechałaś po rozstaniu z mężem. Tak czy inaczej ja bym się zameldowała na Twoim miejscu jak najszybciej.
Cieszę się że je jesteście już z Kubusiem bezpieczni.
tylko jesli sie potem okaze ze nie dziedziczr to od nowa skladac o mieszkanie,cudowanie,komisja itd no ale w sumie z dzieckiem mnie nie wyrzuca.
ja tez sie ciesze ze tu jestesmy.ciezko jest czasami ze wzgledu na dziadka,ale teraz juz wszystko zniose:)
kuba zadowolony bo w przedszkolu,kazalam p.zadzwonic do rodzicow zeby wzieli kube,bo bidny az placze tak teskni za nimi,wiec na pooludnie ejdzie do nich i na weekend go biora.teraz juz tylko do przodu:)
niestety ale mam w rodzinie podobny przypadek.
Moja babcia miała mieszkanie w mzbm. Moj kuzyn zameldował sie w tym mieszkaniu.
Babcia niestety odeszła,i tu pojawił się problem miasto wystawia mieszkanie w przetargu,a moj kuzyn ktory jest tam zameldowany(ale tam nie mieszka)dostał nakaz eksmisji.
Reasumując jakiekolwiek prawo do lokaltu na podstawie meldunku ma corka,syn,czy maż osoby ktora byla najemca tego mieszkania.
Mało tego tylko ta osoba może to mieszkanie wykupić,wnuki juz nie.
i tak trzymaj
no i wlasnie sie o to martwie.ja zamierzam meiskac w tym mieszkaniu,wiec to nei tak ze sie zamelduje i juz. glownym najemca ejst dziadek i tylko on moze mnie zameldowac teraz tam i chce to zrobic,tylko wlasnie sie martwie o to co napisalam, ze strace szanse na dostanie meiszkania
Niestety,ale jeśli odpukać coś stanie się z dziadkiem,a mieszkanie nie będzie wykupione,to o Waszym dalszym meldunku decyduje sąd.
a nie dostal lokalu zastepczego? zawsze mi sie wyadawalo ze aby kogoś eksmitowac, to trzeba lokal zastepczy zapewnic. bo na bruk nie mozna..
nie bo zmieniła się ustawa o najmie mieszkania od miasta.
Osoba która jest głownym najemcą,ma prawo zameldować kogoś innego w mieszkaniu.Ale w momencie śmierci głównego najemcy osoba która jest zameldowana/wnuczek,ciotka,wnuczka itd/zajmuje lokal bezprawnie,a meldunek nieobowiązuje.
Kuzyn nie dostał lokalu zastępczego.Decyzją sądu meldunek wygasł.
Nie można przyznać lokalu zastępczego osobie która do lokalu zajmowanego ma tyle co piernik do wiatraka.
Ahaaaaa.. to o tym to ja niewiedzialam..
Znasz odpowiedź na pytanie: Co robić?????