Czego nie wiedziałam przed porodem?

Znalazłam dość ciekawy (momentami nawet zabawny) wątek.

Może zrobimy sobie taki swój? Może Wy – już mamy – też się podzielicie, jakie niespodzianki (te dobre i te złe) Was spotkały podczas porodu.

Muszę powiedzieć, że chłonę takie informacje, tym bardziej, że nie chadzam do szkoły rodzenia.

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Czego nie wiedziałam przed porodem?

  1. a mnie zaskoczyło, że dałam radę 🙂 mam niski próg odporności na ból i nie sądziłam, że mogę urodzić bez znieczulenia
    no i że to tak bardzo boli
    że szybko poszło – 4,5 godz od przyjęcia do szpitala
    że jest wszystko jedno co się z Tobą dzieje i co robią, myślisz, tylko o tym, żeby się już skończyło
    że wody płodowe mogą być zielone

    po porodzie:
    że nie mogłam sama chodzić, bo mi się tak nogi trzęsły
    że niby chce się siku a nie możesz zrobić
    że umiem zmienić pieluchę 😀
    że można godzinami leżeć i gapić się na dziecko

    po wyjściu ze szpitala:
    że mogłam usiąść normalnie przez 1,5 miesiąca
    że krocze goi się tak długo
    że może odrzucić od seksu – to już duuużo później

    • Zamieszczone przez banita
      a mnie zaskoczyło, że dałam radę 🙂 mam niski próg odporności na ból i nie sądziłam, że mogę urodzić bez znieczulenia
      no i że to tak bardzo boli
      że szybko poszło – 4,5 godz od przyjęcia do szpitala
      że jest wszystko jedno co się z Tobą dzieje i co robią, myślisz, tylko o tym, żeby się już skończyło
      że wody płodowe mogą być zielone

      po porodzie:
      że nie mogłam sama chodzić, bo mi się tak nogi trzęsły
      że niby chce się siku a nie możesz zrobić
      że umiem zmienić pieluchę 😀
      że można godzinami leżeć i gapić się na dziecko

      po wyjściu ze szpitala:
      że mogłam usiąść normalnie przez 1,5 miesiąca
      że krocze goi się tak długo
      że może odrzucić od seksu – to już duuużo później

      to prawda!!!

      • Mnie zaskoczyła moja asertywność po porodzie, potrafiłam powiedzieć Nie zarówno lekarzom, mojej mamie, teściowej jak i znajomym i to w wielu sytuacjach, oczywiście dotyczących mojego dziecka.

        Równie zaskakujący był nagły płacz nękający mnie nawet podczas emitowanych reklam w tv :D, ach ten babyblues

        No i fakt, że ja- kompletny laik w dziedzinie niemowlęcej- radziłam sobie z nim niemal doskonale 🙂

        Ale najbardziej zaskoczyły mnie mężowe silne i bezpieczne ręce, noszące swojego potomka delikatnie i umiejętnie, jak najcenniejszy Skarb !!!

        • Pozytywnie zaskoczyło mnie to, że można bardzo miło wspominac poród nie pamiętając o bólu jaki mu towarzyszy, że ani razu nie krzyknęłam, no i to że wolę rodzić dziecko niż u dentysty bez znieczulenia mieć coś robione:D
          Negatywnie zaskoczył mnie ból po porodzie krocze, hemoroidy i piersi- wyć mi się chciało normalnie 24h na dobę.

          • mnie zaskoczył sam poród
            to że poszło TAK szybko
            że wcale nie bolało
            😀

            • Zamieszczone przez vieshack
              mnie zaskoczył sam poród
              to że poszło TAK szybko
              że wcale nie bolało
              😀

              no to tylko pozazdrościć, skoro wcale nie bolało

              • Niby wiedzialam, ze kazdy porod jest inny i moze zaskoczyc, ale i zdziwilo mnie, ze nie toczyl sie tak jak sobie obmyslilam

                Nie ma sie co sugerowac opowiesciami innych i liczyc, ze u nas bedzie podobnie.

                Nie wiedzialam, ze mleko leci z kilku dziurek

                • nie wiedzialam ze bede tyle czekac na malego (3 tyg po terminie)
                  nie wiedzialam ze bede miala tyle sily by na niego czekac tak dlugo
                  nie wiedzialam ze bede potrafila byc oparciem jeszcze dla meza i calej rodziny
                  nie wiedzialam ze cesarka tak boli
                  nie wiedzialam ze po cesarce sie krwawi (glupie nie, a jednak yslalam ze skoro wyjeli wszystko przez brzuch no to po czy mam krwawic hehe 😉 normalnie przezylam szok)
                  i najwazniejsze:
                  nie wiedzialam, ze potrafie tak kochac, ze potafie tak sie poswiecac, ze macierzynstwo jest tak czyms wspanialym, ze kazdy usmiech mojego zynka wynagradza wszystkie ciezsze chwile, ze w sumie to nie ma ciezkich chwil, bo maly ciagle sie usmiecha, ze potrafie tak sie zdeterminowac, ze nie spie juz 8 miesiac i moze czasem jestem zrezdna ale dla mojego synka nadal mam mnustow sily i cierpliwosci i ogromne poklady milosci….ech wielu rzeczy nie wiedzialam, ale wlasnie zaskoczylo mnie uczucie ktore sie pojawilo a i nie wiedzialam, ze tak szybko bede pragnela kolejnego malego szkrabka, bo chce juz teraz w tym momencie ( i tak zaluje ze jeszcze nie moge) kolejna tak cudowna istotke 😉

                  • A mnie zaskoczyło
                    że krzyczałam z bólu – całą ciążę sobie powtarzałam, że co jak co, ale krzyczeć to ja na pewno nie będę, urodzę szybko, cicho i miło dla siebie i personelu całego szpitala… nie udało się i nawet nie kontrolowałam tego, że krzyczałam.
                    że aż tak bolało
                    że tuż przed rozwiązaniem w sali pojawił się tłum pielęgniarek, lekarzy, położnych… rodziłam z vacuum i wydawało mi się, że tylu ludzi znaczy: alarm, jest źle…., więc wygoniłam męża (a taki dzielny był) z sali, żeby nie oglądał, jak mnie reanimują. do dziś żałuję tej swojej wybitnie dziwnej reakcji. nie wpadłam na pomysł, że to normalna ekipa, że neonatolog, pielęgniarka neonatologiczna itd. ale zawołali biedaka na przecinanie pępowiny.

                    • Poród numer 1
                      1 – przyjęcie do szpitala i tu totalne zaskoczenie. Począwszy od czasu przyjęcia (nikomu się nie spieszy) po bzdurne pytania typu – kiedy ostatnio farbowałaś włosy?
                      2 – tuż przed porodem. Mówię doświadczonej położnej, że rodzę, a ona mi, że mam iść się położyć… spać. Bada mnie lekarz, który stwierdza – rodzimy!
                      Nie wiedziałam, że czeka mnie lewatywa, więc doznałam szoku 😉
                      Potem było czekanie na straszny ból, no bo przecież każda znajoma, koleżanka ciotka itd. odpowiednio mnie przygotowała na to, że poród boli. Czekałam, czekałam, czekałam, położyli mi na brzuchu małego i po bólu 🙂 Tak więc kolejne rozczarowanie, że poród wcale nie musi boleć.
                      3- po porodzie zdziwił mnie mąż, że tak ochoczo zgodził się być przy porodzie i dał radę 😉
                      Zdziwiło mnie to, że szycie krocza to gorszy ból niż sam poród.
                      Zaskoczyło mnie samo dziecko i to pod wieloma względami.

                      Poród numer 2

                      1 – Wydawało mi się, że sporo wiem, ale zaskoczyła mnie sama ciąża.
                      2 – Zaskoczył mnie poród, który miał być naturalny a w ekspresowym tempie przerodził się w cięcie. I tu kolejne zdziwienie – nie wiedziałam, że takim ekspresem nacinają brzuchal, wyciągają dziecko i zaszywają 😉
                      3 – Nie miałam pojęcia, że cesarka boli. Mega zaskoczenie, ale też nie wiedziałam, że piątego dnia po porodzie dam radę sama pojechać 50 km do małego do szpitala i tak już było przez kolejne 6 tygodni. Dzisiaj gdy sobie o tym pomyślę – jestem zaskoczona, że mając jedno dziecko w domu, dałam radę być i tu i tam.
                      4 – Jestem zaskakiwana codziennie przez własne dzieci, ale tuż po porodzie byłam zaskoczona, że mimo drastycznych hipotez, Bóg dał mi zdrowe dziecko 🙂

                      • Zamieszczone przez swiki
                        nie wiedzialam ze bede tyle czekac na malego (3 tyg po terminie)

                        a dlaczego aż trzy tygodnie

                        mnie kroili pierwszego dnia 3 tygodnia po terminie

                        • podnoszę, bo urodziłam

                          – nie wiedziałam, że parte NIE bolą
                          – nie wiedziałam, że urodzę tak szybko- po 3 godzinach od wejścia na salę porodową
                          – nie wiedziałam, że może mi tak dopisywać humor podczas porodu
                          – nie wiedziałam, że można takie głupoty podczas porodu gadać 😉
                          – nie wiedziałam, że niektóre skurcze 60-tki bolą bardziej, niż np. 90-tki

                          a co mnie zaskoczyło po porodzie?
                          -że mały tak dużo śpi
                          -że mam czas na wszystko i obiad i sprzątanie i spacery z małym
                          -że szwy potrafią boleć 😡
                          -że nie miałam ochoty na żadne odwiedziny, a wszyscy dookoła mnie drażnili :p
                          -zaskoczyło mnie, że mleko tak może tryskać, aż dzidziuś się krztusi, a mleko leci fonatanną :Szok:
                          jak mi się coś jeszcze przypomni to dopiszę 😉

                          • Zamieszczone przez aga0411
                            p

                            – nie wiedziałam, że parte NIE bolą

                            tego i ja nie wiedziałam przed pierwszym porodem 🙂
                            myślałam, że to ból okropny

                            • Jak przesz to nie bolą… ale nieźle się czeka na anestezjologa na skurczach partych, których przeć nie można.

                              • Zaskoczyło mnie na pewno to ze wody odchodza tak długo i ze tyle tego jest,to ze gdy juz odeszły to do samego urodzenia sie Filipka mineło 38 godz,to ze po odejsciu wód brzuch zrobił sie o wiele mniejszy. Na pewno nie spodziewałam sie az takiego bólu,tego ze naciecie krocza nie boli. Tego że mój pomagał przy porodzie od tamtej strony. Co jeszcze… wyobrażałam sobie ze łożysko wyglada inaczej i jeszcze zapytali mnie czy chce je sobie wziąść do domu.A po porodzie że cycki tak urosną ze bedzie z nich tak tryskać i że z tydzien nie umiałam chodzić

                                • Zamieszczone przez kaka27
                                  wyobrażałam sobie ze łożysko wyglada inaczej i jeszcze zapytali mnie czy chce je sobie wziąść do domu.

                                  :Szok:

                                  • Zamieszczone przez aga0411
                                    :Szok:

                                    Poważnie a my pytamy ale po co nam to łożysko z lekkim obrzydzeniem???….A oni na to że niektórzy biorą na pamiątke zakopują w ogródku

                                    • nie wiedziałam, że parte NIE bolą

                                      Mnie zaskoczyło,że aż TAK bolą!

                                      • przy drugim porodzie zaskoczyło mnie, ze nic nie boli (zzo), ze można godnie, z usmiechem na twarzy do samego końca:D

                                        • Zamieszczone przez aga0411
                                          - nie wiedziałam, że parte NIE bolą

                                          A mnie bolały. Mniej niż te skurcze pomiędzy 4 a 10cm na maksymalnej dawce oksy, ale zawsze.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Czego nie wiedziałam przed porodem?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general