Czy puściły byście brudne dziecko do przedszkola, szkoły itp ?
Pytanie jak w temacie.
Zadaję to pytanie, ponieważ moja córka dzisiaj podczas kąpieli powiedziała mi, że w jej grupie przedszkolnej są dzieci, które chodzą nie umyte/ domyte. W brudnych i poplamionych rzeczach
Osobiście nigdy w życiu nie puściła bym za drzwi mojego dziecka nie umytego, brudnego w poplamionych rzeczach- chyba ze wstydu bym się spaliła.
Nie znoszę wręcz brudnych włosów u dzieci, uszu i długich z ramkami paznokci.
Bywa i tak, że codziennie piorę jej kurtkę jak zauważę, że ubrudziła w przedszkolu, tak samo buty myję codziennie.
Codziennie musi być wykąpana i zakładać świeżą bieliznę, nigdy nie nosi 2 dni pod rząd tych samych rzeczy
Przysłowia o wiośnie. Co mówią nam ludowe mądrości?
W tych muzeach nie będziecie się nudzić. Majówka last minute
Co zrobić żeby trampolina nie elektryzowała?
Majówka w szkole 2024. Uczniów szkół średnich czeka wyjątkowo długi weekend. Ile będzie wolnego?
Jedynka na koniec roku 2023/2024. Czy z jedną jedynką można przejść do następnej klasy?
Najlepsze aplikacje edukacyjne dla dzieci w wieku 6-8 lat. TOP 6 polecanych programów do nauki, rozwoju i kreatywnej zabawy
- Rodzice.pl
- Forum
- NA KAŻDY TEMAT
- Tematy, których nie znalazłam w forum
- Czy puściły byście brudne dziecko do przedszkola, szkoły itp ?
Angina u dwulatka
Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...
Czytaj dalej →Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie?
Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,...
Czytaj dalej →Mozarella w ciąży
Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.
Czytaj dalej →Czy leczyć hemoroidy przed porodem?
Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,...
Czytaj dalej →Ile kosztuje żłobek?
Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...
Czytaj dalej →Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży
Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty...
Czytaj dalej →Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć.
Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w...
Czytaj dalej →Dziewczyny po cc – dreny
Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...
Czytaj dalej →Meskie imie miedzynarodowe.
Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...
Czytaj dalej →Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży??
Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i...
Czytaj dalej →Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej?
Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować?
Czytaj dalej →Śpi albo płacze – normalne?
Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim...
Czytaj dalej →Wielotorbielowatość nerek
W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...
Czytaj dalej →Ruchome kolano
Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...
Czytaj dalej →
Strona 12 odpowiedzi na pytanie: Czy puściły byście brudne dziecko do przedszkola, szkoły itp ?
Moje dziecko zawsze rosło w takim tempie, że gdybym miała część rzeczy trzymać na lepsze okazje to byłyby w użyciu raz może ze dwa;)
moje dziecię ma wyjściowe czyli np buty reserved czy jakaś bluza nike,cherokee itd.
i po domu coś co się przetarło,wytarło,wyblakło czy poplamiło a w praniu zbytnio nie puściło 🙂 i jakieś dresiki i coś z tańszych firm,chociaż i tak on po domu woli biegać w majtkach i koszulce z krókim lub długim rękawem.
na plac zabaw mamy typowe ubrania na plac zabaw,na ogół jakieś dresowe bawełniane lub innego materiału,grubsze i te cieniutkie i buty jakieś tam 😉
na ogródek to już nawet i załatane spodnie miał ubrane wiele razy bo i tak po takiej zabawie odrazu do prania
jest jednak różnica od niedopranej bluzki a brudnej faktycznie np.z ubrudzona dzień lub dwa wcześniej 😀
Moje dziecko w domu i szkole chodzi w tym samym, nie przebiera się
Ja po powrocie zmieniam ciuchy
po pierwsze do pracy nie chodzę w leginsach i koszulkach bawełnianych
tylko trochę bardziej elegancko
a w domu preferuję mega wygodne ciuchy 🙂
Ja zakumałam podziały w zeszłe wakacje, tylko że trochę inne.
Mamy ubrania “podwórkowe”, takie w których można się tarzać, zjeżdżać na tyłku z górki po trawie, wydrzeć dziurę na kolanie i ja nie będę zdenerwowana.
I ubrania na pozostałe okoliczności.
A! No i mamy jeszcze takie mega eleganckie, czyli biała koszula i krawat na duże uroczystości.
ja nie stroję moich ;), tylko np. spodnie bez plam i bez dziur są do szkoły, a po domu, gdzie latja po podłodze, wybijaja kolana,dziurawią są po domu i na wyjścia z kolegami na dwór sa rzeczy,które są np.łatane, mają niedopieralne plamy z czegoś,ale są czyste. Mój 12 latek przebija zdecydowanie w brudzeniu się i robieniu dziur na odieży całą swoją 3 rodeństwa,wiec ma nakaz przebierania się w gorsze rzeczy po domu. Nie stac mnie na kupowanie ciuchów co rusz, a tak musiałabym robić w przypadku najstarszego, np.spodnie co tydzień 😉 a tak,to nie denerwuję sie, kiedy wrócą w podartych portkach do domu i ze spokojem przyjmuję dziurę w gorszej bluzce 😉
moja ostatnio na podwórku jest bardzo zaniedbana
lata w spodniach z dziurą na kolanie
To w takim razie cala moja trojka do szkoly wychodzi czysta a wraca szczesliwa:) Do tego w szkole w cieple dni w-f maja na podworku w swoich wlasnych ubraniach i od miesiaca przychodza zieloni od trawy. Piore czesto i jak zejdzie to fajnie,a jak nie to zakladaja zielone spowrotem. Pol szkoly tak robi i rodzice zdaja sobie sprawe, ze walczyc z tym zbytnio sie nie da i do szkoly zakladaja dzieciom “gorsze” ciuchy. Nikogo to nie dziwi.Dla mnie wazne sa czyste twarze,rece, paznokcie bez “zaloby” i czyste mankiety od bluzek. Zielona plama na spodniach, czy slady pisakow na bluzce mnie nie raza:)
U nas nie ma segregacji rzeczy “do lekarza’, “do szkoły”, “do zabaw na podwórku”, “domowe”. Na co dzień Jula chodzi ubrana normalnie, w rzeczy, które po prostu ma. Rzadko kiedy przebiera się po szkole w rzeczy “domowe” – robimy to jedynie jak włączam pralkę, a rzeczy, które ma ubrane do prania się nadają.
Pol ameryki lata w spodniach od pizamy. Na poczatku sie dziwilam teraz juz nie zwracam uwagi:)
U mnie tez nie ma tego zwyczaju
Moja mama taki ma i jakis czas walczyła ze mna o to, dała sobie spokój
No młoda ma dwie kiecki na lepszą okazję a młody garniaka i tyle
Nie przebierają sie po szkole i po przedszkolu
No ale dlaczego w domu spodnie z gumą, wypłowiałe są ok a poza już nie bardzo bo ja serio tego nie łapię.
Moje 4 dni pomyka w jeansach, środy w dresach bo ma po zajęciach tenisa
Nigdy nie przyszło mi do głowy by przebierać – przynajmniej tylko jeden komplet dziennie brudzą -dla mnie albo coś porwane i do wywalenia albo jak czyste może wyjść w tym z chaty
Ja się nie przebieram ale też nie nosze ubrań w których wstydzila bym się wyjść z chaty, źle bym sie czuła w takich i domyślam się, że dziecko mogło by poczuć się równie źle gdybym mu takie kazała założyć
o i to też
U nas kolo domu jest jak na dzialce.Wracaja do domu, zrzucaja plecaki i gonia po podworku do ostatniego promienia slonca. Nie przebieram w gorsze,bo sensu nie ma:). Napoczeli sie juz w szkole wiec niech dobrudza w domu;) rano i tak zakladaja nowy zestaw.U mnie pranie sie nie konczy pralka chodzi prawie co dzien. Z piatki ludzi mam mam co prac;)
u mnie w sumie nie ma takich. ewnetualnie jakies fatalne łachy których nie lubię ida na mazury do przyczepy. tam przez miesac oni chodza głównie na golasa albo w jakiś łachmanach. w kółko sie to pierze w zimnej wodzie z jeziora i suszy na słońcu – dlatego raczej łachy tam daję. A tak ogólnie to ich nie przebieram po przyjsciu. w tym samym sie tytłaja w ogródku co po szkole. Wyjsciowe sa tylko koszule i jakies bardziej wypasione kiecki. chociaz młoda to i w takie wizytowe do pl-a zima ubieram bo do lata i tak wyrośnie. A zima nie utytła bo na dworze w kombinezonie…
BTW.. obejrzałam moje foteliki….. no cóż. syf. plamy sa ale dziur brak…
alez moje dzieci karmia sie same!
co poczac, nie bede pajdy chleba z reki wyrywac, nie?
poza tym, gdyby dyskusja poszla w kierunku czystosci samochodu, dopiero wyszlaby ze mnie fleja
bo o co, jak o co, ale o samochod to ja zupelnie nie dbam
a tu nie chodzi o to, ze np. do szkoly chetniej dziecko posle w koszuli z guzikami, a w domu niech sobie biega w koszulce i tyle?
z dziecinstwa pamietam podzialy na lepsze i gorsze ciuchy – twardo sie tego trzymano u mnie w domu
raczej z oszczednosci, bo ja bylam dzieckiem przyciagajacym brud i nieszczesliwe przypadki, niestety
do kosciola zakladali mi jakies jasne sukienki, ktore w ciagu godziny potrafilam upaprac
nie dziwie sie w sumie mojej mamie
tez wysylajac dzieci na podworko (mieszkamy w parku, gdzie wiecznie wpadaja w jakies dziury), zakladam im ciuchy, ktorych do szkoly raczej nie nosza – przykrotkie portki, powyciagane i sprane bluzki, bo mi po prostu zal tych lepszych ciuchow
mam opory przed poslaniem dzieci do szkoly w bluzke z niedopranymi plamami z sosu pomidorowego
na podworku zas moga sobie do woli w takich ciuchach uzywac
nie mam za to obsesji sciagania “szkolnych ciuchow” po powrocie do domu, bo i gdzie sie w domu maja wytaplac?
mysle jednak, ze dziwi mnie taka dogmatyczna interpretacja ciuchow lepszych – sciagnij zaraz po powrocie od lekarza, ze sklepu, szkoly czy kosciola i wciagaj cos innego, bo pobrudzisz, zniszczysz
cholerka, chyba nie umiem jasniej wytlumaczyc
ja mam tak samo
nie chce mi sie
strata czasu, ktory moge spedzic na forum, albo z ksiazka, albo z dziecmi:)
ja ogólnie doszłam do wniosku ze jestem poprostu ekologiczna. zakładając dzieciom ubranie drugi raz (jesli sie nada oczywiście) powoduje ze nie kotłuje 10 pralek w tyg ale tylko 6 ;). oszczedzam na prądzie, proszku i detergentach, wodzie, oraz mój czas na wieszaniu i prasowaniu. i moge sobie ów prąd z czystym sumieniem wykorzystać na komputerze 🙂
a tak swoj adroga to własnie posegregowałam brudy z 1,5 tyg…. jak nic 6 kupek się uzbierało…..
Ania, przepraszam, ale nie umiem inaczej wytłumaczyć 🙂
Moje dzieci nie mają np. po 15 ładnych bluzek, tylko 5, resztę mamy z lumpeksów, albo od kogoś, już noszone. No i te 5 oszczędzam po prostu 🙂 rzadziej piorę itd. Mnie nie dziwi, że dziecko po domu biega w mniej nowych, gorszych rzeczach, do szkoły w lepszych 🙂
A ja rozumiem, bo sama tak robilam. Przy dzieciach nie, bo one wracaja do domu pozno, ok 19stej – 20stej, wiec nie ma sensu przebierac. Ale np w sobote czy niedziele, po jakims spacerze/kosciele Malgosia w domu zawsze przebiera sie w dres lub legginsy, bo chodzic w jeansach jest jej niewygodnie. Marti i Amaia tego nie robia, ale co dziecko to inne.
Ale jak byly mlodsze, jeszcze wozkowe i przy mnie, to mialam zestawy wyjsciowe i te po domu.
Gdyby była dyskusja na temat czystości samochodu to założę się, ze przy naszym twój to “lśniący diament”
spox rozumiem
U mnie też nie mają po noście ubranek tylko po kilka, bluzeczki po starszaku donasza jeszcze młodszy – puszczam w nich do przedszkola, ubieram na “wyjścia”, spodnie – każde- niestety w kilka tygodni ulegają biodegradacji
Poczytałam i muszę napisać. To nie jest tak,że stoję nad dzieckiem jak kat i mówię przebieraj się od teraz jesteś kopciuszkiem.Zresztą moje dziecię samo się przebiera jak przychodzi do domu tak jest nauczone i nie czuje się gorsza z tego powodu,sama po domu śmigam w dresach i starych koszulkach.
Nie jest to sprawa tego,że o to nie dbam,po prostu tak mi wygodnie i szczerze mam to w…
A skoro było już o fotelikach,wózkach i samochodach to chciałam powiedzieć,że często nasze rowery są w okropnym stanie i tylko wąż ogrodowy jest w stanie pomóc,a później pucowanie
Znasz odpowiedź na pytanie: Czy puściły byście brudne dziecko do przedszkola, szkoły itp ?