Do starajacych sie o pierwsze dziecko po 30-ce

Czy sa tu jakies przyszle mamy starajace sie o pierwsze malenstwo dopiero po trzydziestce.
W pazdzierniku koncze 33 lata i dopiero zaczynamy starania. Nie z wyboru – po prostu tak sie zycie poukladalo. Moj partner wkrotce 40-ka.
Takie pozniejsze macierzystwo / starania maja inny smak. Jestesmy juz b a r d z o 😉 gotowi i troche niecierpliwi. Ale jednoczesnie troche trudno wyrzec sie tej wolnosci do ktorej przyzwyczailismy sie przez te lata.
Martwia mnie troche perspektywy zmniejszonej plodnsci, ale lepiej nie stresowac sie za wczasu.

Chetnie poznam dziewczyny w podobnej do mojej sytuacji.

Pozdrawiam Was wszyskie cieplutko.

K.

Strona 12 odpowiedzi na pytanie: Do starajacych sie o pierwsze dziecko po 30-ce

  1. Zamieszczone przez Olcia78
    Kochana – ja właśnie mam jajniki policystyczne i pomimo, że wszędzie na około czytam, że po 30-tce zajście w ciąże z PCOS jest praktycznie nie możliwe, to ja głęboko wierzę w cud.
    W weekend bylismy z mężem nad morzem u mojego brata i jego rodzinki i naprawdę wspaniale spędziłam czas z rodziną i moim ukochanym starszym bratem, w ciszy i spokoju. I w nocy miałam taki dziwny sen tzn dla mnie było dziwne, ze w ogóle zapamiętałam ten sen tak wyraźnie, bo zazwyczaj pamiętam tylko strzępki. Śniło mi się, że odwiedził nas dawny przyjaciel naszego męża, z którym niestety nie utrzymujemy kontaktu i na powitanie przytulił mnie i powiedział, że mam się niczym nie martwić, bo za rok będziemy mieć z moim mężem dzidziusia.. ten sen był niesamowicie wyrazisty.. I wiecie jak to się mówi, że gdy ktoś spi pierwszy raz na nowym miejscu, to wyśnione sny się spełniają.. Jak ja bym tego pragnęła…
    Pisz słońce co u Ciebie słychać i dziel się z nami swoimi emocjami – mam nadzieję i głęboko wierze w to – że jedynie tymi pozytywnymi (jak i oczywiście wiadomościami)

    kochana nie wierz w te bzdury naprawdę. Moja znajoma 7 lat była źle diagnozowana w końcu dobry lekarz postawił diagnozę PCOS skierował na inne specjalistyczne badania i kobietka w tym momencie jest w ciąży z 3 dzieckiem ma 34 lata każdy dzidziuś był rok po roku:) nie martw się naprawdę w dzisiejszych czasach wszystko jest możliwe jestem pewna, że będzie dobrze. Rozmawiałam z moim lekarzem pytałam go co byłoby gdyby to były policystyczne powiedział mi, że najpierw próbowalibyśmy farmakologicznie a jak nie to laparoskopia. Poza tym kochana powiem Ci jeszcze jedno mój lekarz pokazał mi kobietę, która właśnie po laparoskopii czekała w szpitalu na poród była w 9msc. ciąży miała 36 lat też miała PCOS także naprawdę nie wierz w te niemądre słowa, myśl pozytywnie a napewno będzie dzidziuś trzymam mocno kciuki buźka:)

    • Zamieszczone przez malinka7998
      kochana nie wierz w te bzdury naprawdę. Moja znajoma 7 lat była źle diagnozowana w końcu dobry lekarz postawił diagnozę PCOS skierował na inne specjalistyczne badania i kobietka w tym momencie jest w ciąży z 3 dzieckiem ma 34 lata każdy dzidziuś był rok po roku:) nie martw się naprawdę w dzisiejszych czasach wszystko jest możliwe jestem pewna, że będzie dobrze. Rozmawiałam z moim lekarzem pytałam go co byłoby gdyby to były policystyczne powiedział mi, że najpierw próbowalibyśmy farmakologicznie a jak nie to laparoskopia. Poza tym kochana powiem Ci jeszcze jedno mój lekarz pokazał mi kobietę, która właśnie po laparoskopii czekała w szpitalu na poród była w 9msc. ciąży miała 36 lat też miała PCOS także naprawdę nie wierz w te niemądre słowa, myśl pozytywnie a napewno będzie dzidziuś trzymam mocno kciuki buźka:)

      Jak dobrze, że siebie mamy wszystkie nawzajem. Te forum, te posty, Wy dziewczyny, to czasami jedyne prawdziwe i szczere promyczki nadziei i wsparcia :-))
      Gorąco wszystkie pozdrawiam i życzę miłego dzionka !!!
      A od Ciebie malinka7998 czekamy na szybkie i dobre wieści :-)))

      • Masz racje wspaniale, że siebie mamy bo co z tego, jak wyżalimy się jakiejś tam koleżance czy nawet przyjaciółce, jeśli nie ma tego problemu nigdy nie będzie w stanie podejść do tego w pełni empatycznie i jest to normalne. A ja dzięki Wam zrozumiałam, że napewno nie jestem sama i jak coś zawsze mogę Wam się tu wypłakać.
        Dziewczynki i tak z innej beczki rozpoczełam tak na poważnie pomiary temp.i sama nie wiem jestem w 4 dniu cyklu przez 3 dni temp. miałam 36,6 dziś spadła do 36,4 jeżeli któraś z Was może mi coś na ten temat napisać będę wdzięczna. Ściskam i pozdrawiam trzymajcie się dziewczynki:) jeszcze raz dziękuję za wspaniałe przyjęcie mnie do WASZEGO grona i za stałe wsparcie:-)

        • Zamieszczone przez malinka7998
          Masz racje wspaniale, że siebie mamy bo co z tego, jak wyżalimy się jakiejś tam koleżance czy nawet przyjaciółce, jeśli nie ma tego problemu nigdy nie będzie w stanie podejść do tego w pełni empatycznie i jest to normalne. A ja dzięki Wam zrozumiałam, że napewno nie jestem sama i jak coś zawsze mogę Wam się tu wypłakać.
          Dziewczynki i tak z innej beczki rozpoczełam tak na poważnie pomiary temp.i sama nie wiem jestem w 4 dniu cyklu przez 3 dni temp. miałam 36,6 dziś spadła do 36,4 jeżeli któraś z Was może mi coś na ten temat napisać będę wdzięczna. Ściskam i pozdrawiam trzymajcie się dziewczynki:) jeszcze raz dziękuję za wspaniałe przyjęcie mnie do WASZEGO grona i za stałe wsparcie:-)

          Z tego co się orientuję, temparatura może (ale nie musi) spaść przed samą owulacją, ale jak na 4 dc to chyba jednak za wcześnie. Jednakże różnica o 0,2 stopnia nie jest żadną anomalią – Twoja podstawowa temperatura ciała moze się w ten sposób się wahać przez cały cykl. Wpływ na to ma mnóstwo czynników takich jak stres, zmęczenie, itp. Radzę Ci kupić na allegro testy owulacyjne – mozna naprawdę za przystępną cenę kupić cały zestaw. Ja kupiłam chyba za 50 zł (nie pamiętam) 30 testów owulacyjnych i dostałam 5 ciążowych gratis. To napewno pomogłoby Ci kontrolować sytuację.
          Powodzenia!!

          • Dziewczyny czytam Was często i chciałam rozwiać Wasze wątpliwości odnośnie zajścia z PCOS, mam koleżankę co też sie z tym boryka i teraz na dniach będzie rodzic drugie dziecko, o pierwsze starała sie ok roku a o drugie w drugim cyklu sie udało za pomocą Clo, więc dziewczyny głowa do góry, nie traćcie wiary, PCOS nie jest wyrokiem, fakt jest dużo ciężej zajść ale sie udaje, trzymam za Was mocno

            • Malinko,
              pewne wahania temperatury się zdarzają w całym cyklu.
              Czasem może na to wpływać osłabienie organizmu, stres, zarwana noc itp.
              CZasem też w czasie @ jest jeszcze nieco wyższa i właśnie ok 4 dnia cyklu spada do niższych temperatur…. aż do OWU- tak mi się wydaje, że to jest właśnie Twój przypadek.

              • Zamieszczone przez becia25
                Dziewczyny czytam Was często i chciałam rozwiać Wasze wątpliwości odnośnie zajścia z PCOS, mam koleżankę co też sie z tym boryka i teraz na dniach będzie rodzic drugie dziecko, o pierwsze starała sie ok roku a o drugie w drugim cyklu sie udało za pomocą Clo, więc dziewczyny głowa do góry, nie traćcie wiary, PCOS nie jest wyrokiem, fakt jest dużo ciężej zajść ale sie udaje, trzymam za Was mocno

                Takich wypowiedzi jak Twoja właśnie tutaj potrzeba służenie i pokazywanie przykładów jest niesamowicie budujące. Mnie właśnie swoimi słowami podniosłaś na duchu pomimo, że miałam tylko podejrzenie PCOS do ostatecznej diagnozy nie doszło ale i tak sprawiłaś że będę miała lepszy dzień dziękuję:-)

                • Dziewczynki mierzę tą temperaturę ale w moim przypadku to jest strasznie dziwne wczoraj tak jak pisałam miałam 36,4 a dzisiaj 36,7 już sama nie wiem co to jest dziwne to jakieś:-) Życzę wszystkim miłego, słonecznego dzionka!!

                  • Kochane!!
                    Wczoraj koleżanka podniosła mnie na duchu 2 miesiące temu urodziła córeczkę, wie że również się staram o dzidziusia i wie także że ciąglę narzekam na swój wiek:) otóż powiedziała mi, że przeleżała ok. 3 msc przed porodem w szpitalu i najwięcej kobiet jakie przewineły się przez oddział to właśnie tak 30-35 lat w pierwszej ciąży. Ogromnie podniosła mnie tym na duchu. Ja za miesiąc kończę 30 i szczerze Wam powiem,że byłam mocno przerażona tym faktem ( nie posiadania jeszcze dzidziusia) ale myślę sobie główka do góry. Czekam na newsy od Was kochane:)

                    • Zamieszczone przez malinka7998
                      Kochane!!
                      Wczoraj koleżanka podniosła mnie na duchu 2 miesiące temu urodziła córeczkę, wie że również się staram o dzidziusia i wie także że ciąglę narzekam na swój wiek:) otóż powiedziała mi, że przeleżała ok. 3 msc przed porodem w szpitalu i najwięcej kobiet jakie przewineły się przez oddział to właśnie tak 30-35 lat w pierwszej ciąży. Ogromnie podniosła mnie tym na duchu. Ja za miesiąc kończę 30 i szczerze Wam powiem,że byłam mocno przerażona tym faktem ( nie posiadania jeszcze dzidziusia) ale myślę sobie główka do góry. Czekam na newsy od Was kochane:)

                      Ja też za miesiąc kończę 30!! I wcale nie pociesza mnie fakt, że inne rodzą po 30. Czuję się niepełną kobietą z dużym brakiem.

                      • Ja skończyłam 30 w maju i przyznam szczerze, że bardzo mnie te urodziny zdołowały
                        Jestem właśnie po wizycie u drugiego lekarza, który jest jednym z lepszych u mnie w miejscowości. Pierwszy nawet nie przejrzał wyników tylko od razu wysłał na inv. Ten drugi zlecił trochę dodatkowych badań: dla mnie układ krzepnięcia, antykoagulant tocznia, wymaz a dla M Mar -test,testosteron,wymaz, rozszerzone badania nasienia i usg. No i podstawowa rzecz – mam brać bromek trochę się obawiam objawów ubocznych – no ale czego się nie robi…
                        Przyznam,że rozbudził moje nadzieje…
                        karinka1979 – doskonale Ciebie rozumiem. Trzymaj się!!!

                        • Zamieszczone przez jagienka79
                          No i podstawowa rzecz – mam brać bromek trochę się obawiam objawów ubocznych – no ale czego się nie robi…
                          Przyznam,że rozbudził moje nadzieje…

                          z bromkiem to – mam wrażenie – jak z drożnością jajowodów. naczytamy się na necie negatywów i się boimy, a prawda jest taka, że wszystko zależy od organizmu. ja łykam od kilku dni i nic mi nie jest. a jaką masz dawkę?

                          • Zamieszczone przez karinka1979
                            Ja też za miesiąc kończę 30!! I wcale nie pociesza mnie fakt, że inne rodzą po 30. Czuję się niepełną kobietą z dużym brakiem.

                            Są dni a nawet jest ich bardzo wiele, kedy też się tak czuje ale bardzo dużo dają mi też takie pozytywne wzmocnienia jakie miałam wczoraj, jestesmy w podobnej sytuacji, w takim samym wieku. Ja staram się myśleć dobrze i w razie czego wierzyć w medycynę nawet w tę ostateczną. Napewno nie jesteś nie pełnowartościową kobietą nawet tak nie myśl bo to jeszcze bardziej potrafi zdołować.Wiem, że to jest marne pocieszenie, że jakaś tam obca, kompletnie nie znana Tobie osoba rodziła po 30-tce, kiedy Ty tak bardzo pragniesz dziecka. Myślę jednak, że możesz wierzyć w to, że będziesz JE miała. Naprawdę mocno życzę tego Tobie!!!!pozdrawiam

                            • Zamieszczone przez laurka
                              z bromkiem to – mam wrażenie – jak z drożnością jajowodów. naczytamy się na necie negatywów i się boimy, a prawda jest taka, że wszystko zależy od organizmu. ja łykam od kilku dni i nic mi nie jest. a jaką masz dawkę?

                              Na razie po pół tabletki. Jeśli będę się źle czuła to mam brać całą ale dopochwowo.
                              Na razie skutków ubocznych brak

                              • Zamieszczone przez jagienka79
                                Na razie po pół tabletki. Jeśli będę się źle czuła to mam brać całą ale dopochwowo.
                                Na razie skutków ubocznych brak

                                dopochwowo??? słyszałam, że luteinę doustną co poniektórzy lekarze (np. mój…) pozwalają aplikować “dowcipnie”, ale żeby bromek? no, no, ciekawostka. a jaką masz prolaktynę?
                                wczoraj zwiększyłam moją ambitną dawkę z 1/3 na 1/2 tabletki i też mi nic nie jest. widocznie obie jesteśmy tymi szczęściarami co to nie odczuwają skutków ubocznych bromka 🙂

                                • Zamieszczone przez malinka7998
                                  Są dni a nawet jest ich bardzo wiele, kedy też się tak czuje ale bardzo dużo dają mi też takie pozytywne wzmocnienia jakie miałam wczoraj, jestesmy w podobnej sytuacji, w takim samym wieku. Ja staram się myśleć dobrze i w razie czego wierzyć w medycynę nawet w tę ostateczną. Napewno nie jesteś nie pełnowartościową kobietą nawet tak nie myśl bo to jeszcze bardziej potrafi zdołować.Wiem, że to jest marne pocieszenie, że jakaś tam obca, kompletnie nie znana Tobie osoba rodziła po 30-tce, kiedy Ty tak bardzo pragniesz dziecka. Myślę jednak, że możesz wierzyć w to, że będziesz JE miała. Naprawdę mocno życzę tego Tobie!!!!pozdrawiam

                                  NAwet nie wiesz jak bardzo chcę w to wierzyć! Tylko że wiara moja od 2 lat jest bardzo wystawiana na próbę. Ciężką próbę i często niestety upadam… Nie wiem, jak przeżyję te 30 urodziny… To będzie dla mnie jeden ze smutniejszych dni – tym bardziej że w gronie gości będzie przyjaciółka, 2 lata starsza ode mnie która za 2 miesiące urodzi drugie dziecko!!

                                  • Zamieszczone przez karinka1979
                                    NAwet nie wiesz jak bardzo chcę w to wierzyć! Tylko że wiara moja od 2 lat jest bardzo wystawiana na próbę. Ciężką próbę i często niestety upadam… Nie wiem, jak przeżyję te 30 urodziny… To będzie dla mnie jeden ze smutniejszych dni – tym bardziej że w gronie gości będzie przyjaciółka, 2 lata starsza ode mnie która za 2 miesiące urodzi drugie dziecko!!

                                    Kochana nie należy się poddawac! ja urodziłam swojego synka mając 30 lat teraz mam 35 i staramy się o drugie dzieciątko…oczywiście mam koleżanki podobnie jak Ty które są młodsze i mają drugie a nawet czwarte dzieciątko ale nie należy się tym sugerowac:Nie nie:grunt to się nie poddawac i byc dobrej myśli
                                    Ściskam cię mocno i zobaczysz za niedługo i Ty będziesz się cieszyc tuląc swoje dzieciątko

                                    • Zamieszczone przez karinka1979
                                      NAwet nie wiesz jak bardzo chcę w to wierzyć! Tylko że wiara moja od 2 lat jest bardzo wystawiana na próbę. Ciężką próbę i często niestety upadam… Nie wiem, jak przeżyję te 30 urodziny… To będzie dla mnie jeden ze smutniejszych dni – tym bardziej że w gronie gości będzie przyjaciółka, 2 lata starsza ode mnie która za 2 miesiące urodzi drugie dziecko!!

                                      Hej słońce! Bardzo dobrze Cię rozumiem. Kiedyś każdy rok do przodu cieszył, teraz każdą dodatkową cyferkę chciałoby się zmazać jakąś gumką… I w ciąż na około widoczne ciążówki – wsród znajomych, na ulicy, w pracy..Każda z nas to przeżywa – nie ma co ukrywać. Ja powiem wprost – czuję sie niejednokrotnie gorsza i ani czułe słowa mojego męża, ani moje “ja” które nakazuje mi trzymać głowę do góry i iśc prosto – absolutnie nic nie jest w stanie tego zmienić dopóki nie będzie dzidziusia. Mogę sobie logicznie tłumaczyć tysiąc wersji zdarzeń, wmawiać, że wszystko musi być ok, ale koniec końców czuję się wybrakowana.

                                      • Zamieszczone przez Olcia78
                                        Hej słońce! Bardzo dobrze Cię rozumiem. Kiedyś każdy rok do przodu cieszył, teraz każdą dodatkową cyferkę chciałoby się zmazać jakąś gumką… I w ciąż na około widoczne ciążówki – wsród znajomych, na ulicy, w pracy..Każda z nas to przeżywa – nie ma co ukrywać. Ja powiem wprost – czuję sie niejednokrotnie gorsza i ani czułe słowa mojego męża, ani moje “ja” które nakazuje mi trzymać głowę do góry i iśc prosto – absolutnie nic nie jest w stanie tego zmienić dopóki nie będzie dzidziusia. Mogę sobie logicznie tłumaczyć tysiąc wersji zdarzeń, wmawiać, że wszystko musi być ok, ale koniec końców czuję się wybrakowana.

                                        No właśnie – jakbym czytała o sobie 🙁
                                        Jedyna rzecz, ktora trzyma mnie przy życiu, to wiedza, że nie jestem z tym sama i chociaż kilka dziewczyn w moim wieku też czeka na swoje pierwsze dziecko…

                                        • Zamieszczone przez stopka1
                                          Kochana nie należy się poddawac! ja urodziłam swojego synka mając 30 lat teraz mam 35 i staramy się o drugie dzieciątko…oczywiście mam koleżanki podobnie jak Ty które są młodsze i mają drugie a nawet czwarte dzieciątko ale nie należy się tym sugerowac:Nie nie:grunt to się nie poddawac i byc dobrej myśli
                                          Ściskam cię mocno i zobaczysz za niedługo i Ty będziesz się cieszyc tuląc swoje dzieciątko

                                          Nie zamierzam sie poddawać, ale sama widzisz – mając 30 lat urodziłaś dziecko! A u mnie nie ma najmniejszych widoków na to!! To jest strasznie dołujące i sprawia, że czuję się gorsza od innych kobiet.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Do starajacych sie o pierwsze dziecko po 30-ce

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general