Dziewczyny, jestem nowa tutaj, szukałam informacji o lekach antyhistaminowych jak Xyzal.. I tak trafiłam na to forum. Jeśli mogę coś dodać – wyleczyłam swoją córę z astmy DIETĄ w ciągu 3 miesięcy skończyły się duszności przy byle infekcji. Wiem jak to jest, też mieliśmy szpital. Uczulenie na pyłki. Dzięki diecie już dawno nie podaje sterydów bo nie ma takiej potrzeby. Jedyny lek teraz podawany to antyhistamin bo jeszcze reaguje błona śluzowa noska na pyłki. I czasem Singular. Ale i to z czasem wyeliminuję. Podaje link do strony o diecie – kontrowersyjnej w prawdzie – ale skutecznej [Zobacz stronę] szukajcie na FORUM tej strony. Nie wyleczycie astmy tylko za pomocą sterydów bez diety. Powiem tylko że trzeba wyeliminować wszystko co kwaśne – surowe – zimne. Pozdrawiam
Strona 16 odpowiedzi na pytanie: Filozofia zdrowia, Filozofia życia
gotowanie pod stan zdrowia dzieci jest dla mnie najtrudniejsze
nie wiem, jakie potrawy powinni dostawać
pisałam Ci priv, pewnie nie masz czasu odpisać, albo nie dotarł? podpowiesz mi, co dawać, kiedy dzieciaki mają zawalone górne drogi oddechowe, jeden ma gorączkę do 39,5. wychodzą im krostki, małemu przy buzi takie “brudowe” oni mi do tej pory nie chorowali – w tym sezonie, więc na 95% zwalam na nowe jedzenie, na oczyszczanie się.. Ala też tak mówi 🙂
Kurczę, może przegrzałaś? Jeśli wcześniej nie chorowali to jest taka opcja..
Tej gorączki to pilnuj, czy on stale gorączkuje czy tylko ma takie skoki?
CHłodź go – niech moczy stópki w chłodnej wodzie takiej o 2-3 stopnie chłodniejszą niż jego aktualna temperatura ciała, ja tak zbijałam, do tego chłodna pielucha na kark (nie na głowe!), jak już nie dało rady zbić za chiny to na noc dawałam Ibum, ale to już w ostateczności, ale trzeba pomóc dziecku żeby się nie umęczyło.
Jak temperatura tylko skacze wysoko i sama wkrótce spada, to znaczy że dzieciak sobie radzi, wtedy herbatki powinny dać radę..
W trakcie tak wysokiej gorączki nie wolno dogrzewać żadnymi rosołami,
moim zdaniem – herbatka zielona z cytryną i cukrem lekko schładza organizm,
albo kompocik delikatny z jakichś leśnych owoców, jabłek
herbatka owocowa leśna, niezbyt kwaśna,
herbatka TLAI tymianek, lukrecja, anyż, imbir – też działa antyseptycznie i odśluzowująco, jest neutralna
jak smarkają – daję Bioaron C
a na gorączke nawet Balsam Kapucyński dawałam – działał w większości przypadków!
Zapytaj na co mają ochotę? Jaką zupę? Przy takiej temperaturze mogą nie chcieć dogrzewających potraw, moja lekarka mi powiedziała, że dzieci często przechodzą infekcje z nadmiarem ciepła, czyli trzeba uważać z ogrzewaniem, przejawem jest zażółcony nalot na języku.
Jeśli nigdy nie chorowali to uważaj z wołowiną, kaszą gryczaną, rosołami.. można łatwo przegrzać..
nie nie, nie to że nigdy nie chorowali
nie chorowali w tym sezonie jakoś poważniej, były katarki itp
dzisiaj rano starszak wyglądał kiepsko, teraz już jest lepiej
ale ja wczoraj nie dawałam imbirowki w ogóle a dałam rosół.. i było to ponad 39st..
czyli dzisiaj mu rosół już darować?
właśnie zjedli makaron z klopsikami i kukurydzą, zjedli z wielkim smakiem, ale nadal nie wiem, czy to dobry zestaw. jeszcze tego nie wyczuwam.
Ja też jeszcze nie…ucze sie wciąż….
no to nie dziwne, że ja nie, mam z tym baaaaaardzo krótko do czynienia
jakiegoś doła łapię
chciałam dobrze, a tu wszyscy się pochorowali..
może to i jest wina zmiany pogody, nie wiem
może zbyt wiele oczekuję
nie wiem :/
Teraz też mam doła-bo ja mam ucho z kolei…
no wiem o uchu, ale mówiłaś, że lepiej już?
u nas chyba idzie ku dobremu.
dzieciaki dziś położone do łóżka z temp. 37,2 najwięcej 🙂 pojone dziś imbirówką od serca. bili się o to, który ma pić pierwszy
🙂
O czad!:) mlody wypil 3 łyzki;)
Moje ucho- no lepiej… Ale tak to sie buja-już bym chciała byc PO!
Nie obwiniaj się, każdy robi błędy żywieniowe, nawet Ci co nie są na kuchni pp, z tą różnicą że ty jesteś tego ŚWIADOMA, a oni -nie, ot co..
Najpierw ZAUFAJ że to co TY robisz jest dobre, a za zaufaniem pójdą właściwe decyzje. Tak to działa, troszkę jak modlitwa :).
skoro się pochorowali z taką gorączką, to musial być jakiś czynnik zapalny – wirus albo bakteria, ale teraz żeby szybko z tego wyszli daruj im rosół, dawaj to na co mają ochotę -byle ciepłe posiłki i napoje, i imbirówkę.
Na razie muszę lecieć, wieczorem się jeszcze odezwę..
Głowa do góry!
poradzicie mi?
niby uporaliśmy się z chłopaków atrakcjami zdrowotnymi
niby – bo nie gorączkują już tak, opuchlizna z gardła zeszła, Maciek w sumie mogę powiedzieć, że jest zdrowy
ale Kuba ma bardzo zapchane zatoki i koszmarną chrypkę
jak mu pomóc?
Sinupret. Na zatoki…. No i imbirówka dalej…. Na chrypkę pmagał Homeovox-homeopatyczny.
Ja to samo – Sinupret!, imbirówka,
i jakbyś miała dostęp do lampy Bioptron to byłoby już super. Albo kompres z macerowanej kapusty na czoło.
kupiłam sinupret, nie mam lampy
on ma 5 lat, mogę mu dać to 25 kropli? na opakowaniu jest, że od 6 lat
Dawałam córce jak miała 3 latka – 15 kropli, za zgodą lekarza.
Myślę że spokojnie możesz dać 5-latkowi 20-25 kropli.
Ja 4 latkowi dawałam 20 kropli. Bo mniej nie było sensu. Pomaga, to fakt!
dzięki dziewczyny 🙂 zaczynam działać, bo się chłopak zamęczy
w nocy słychać go w całym domu
a poradzicie mi jeszcze w jednej rzeczy? coś źle przyprawiam chyba, bo mnie zatkało jak poprawić pracę jelit? Ala pisałaś kiedyś o braku smaku kwaśnego, ale ja go dodaję a tu taki kłopot
Też mnie przytkało porządnie! Okroonie! ale widac- może musi sie organizm przyzwyczaić? Teraz na pocz. różne rzeczy sie moga podziac-normalne.
no właśnie, dzieją się różne cuda
dzisiaj mnie odetkało 😉 boję się co może jeszcze nastąpić
jakie herbatki lubią Wasze dzieci? u mnie lukrecja się nie przyjęła, nikomu nie podchodzi.. chciałabym nauczyć Maćka, żeby do szkoły brał herbatę. do tej pory brał butelkę wody, nie chciałabym tego po feriach.. no ale nic mu nie pasuje. herbata daktylowa – nie, tymianek-lukrecja-imbir – nie.. kawa – nie
hmm
Moze mniej tej lukrecji? bo ma być znacznie mniej niż tymianku! i miodzik do tego… Spróbuj choc mu dawać CIEPLE cos do szkoły. Mati czasem nosi jakąś herbatkę z torebki- np. malinowa z herbapolu bez cukru i miodu.
Ala, no on pija miętę, ale na dłuższą metę to chyba nie najlepiej? czy myślicie, nie przesadzać?
czy ja herbatkę daktylową mogę młodej dawać?
Znasz odpowiedź na pytanie: Filozofia zdrowia, Filozofia życia