Filozofia zdrowia, Filozofia życia

Dziewczyny, jestem nowa tutaj, szukałam informacji o lekach antyhistaminowych jak Xyzal.. I tak trafiłam na to forum. Jeśli mogę coś dodać – wyleczyłam swoją córę z astmy DIETĄ w ciągu 3 miesięcy skończyły się duszności przy byle infekcji. Wiem jak to jest, też mieliśmy szpital. Uczulenie na pyłki. Dzięki diecie już dawno nie podaje sterydów bo nie ma takiej potrzeby. Jedyny lek teraz podawany to antyhistamin bo jeszcze reaguje błona śluzowa noska na pyłki. I czasem Singular. Ale i to z czasem wyeliminuję. Podaje link do strony o diecie – kontrowersyjnej w prawdzie – ale skutecznej [Zobacz stronę] szukajcie na FORUM tej strony. Nie wyleczycie astmy tylko za pomocą sterydów bez diety. Powiem tylko że trzeba wyeliminować wszystko co kwaśne – surowe – zimne. Pozdrawiam

Strona 7 odpowiedzi na pytanie: Filozofia zdrowia, Filozofia życia

  1. Zamieszczone przez ahimsa
    Myśmy raczej zaakceptowali alergię mata i jego chorbę ale jakoś to nie pomogło…pomogła zmiana mieszkania;) na nowe.

    Bo widzisz, ja byłam strasznie zakręconą matką, blokowałam swoje dziecko własnym strachem o nie, nieustającym lękiem.
    A wiadomo, że STRACH wzmacnia wroga czyli chorobę 🙂 Jak pojawiła się UFNOŚĆ wszystko zaczęło wracać do normy.
    K.

    • Znalazłam jeszcze dla zainteresowanych akuratny cytat z A. Ciesielskiej w sprawie równoważenia potraw:

      “Lecznicze działanie naszego pożywienia jest wówczas, gdy potrawa jest ZRÓWNOWAŻONA wszystkimi smakami, przyprawiona i ugotowana na ogniu. Inaczej dziecko zareaguje na samodzielny imbir, wołowinę, cytrynę czy miód, inaczej na całą potrawę, a jeszcze inaczej, gdy wyrzuci Pani z jadłospisu WSZYSTKO, co kwaśne-surowe-zimne, patrz tabelka z „Filozofii zdrowia”.”

      Pozdrawiam

      • Zamieszczone przez milw
        A ty dalej swoje:)
        ale to też już znamy:)

        To, że Natalka ma AZS wiadomo od dawna, (pisałaś przecież) a o orzeczeniu niepełnosprawności nie pisałaś na blogu?

        Chodziło mi o to, że w twoich postach jest zbyt wiele chamskiej i nieuzasadnionej krytyki. Co cię usprawiedliwia, gdy piszesz o czymś, że to debilizm, czy głupota. Ktoś kto wiele lat pracował nad tą dietą nie podzielił się pierwszymi lepszymi wynikami, tylko oparł swoją książkę na doświadczeniu. Dlaczego piszesz z taką łatwością, że to bzdury? Gdybyś chociaż jakiegoś z tych przepisów wypróbowała mogłabyś cokolwiek na ten temat powiedzieć.
        Poza tym DIETA to DIETA a odstępstwo od tego w formie podania posiłku, którego DIETA nie obejmuje to już nie DIETA. Żeby były rezultaty DIETA musi być ścisła i żaden pączek czy tort nie wchodzi w grę. Kamieniek pisze np. o gotowaniu owsianki i bardzo ważnej szczególnej kolejności dodawania do niej składników. Ty piszesz, że to zwykłe jedzenie, które serwuje się w każdym domu. To podziel się swoimi spostrzeżeniami jak ci owsianka smakowała:)

        Czy ja o tobie NIC nie wiem?
        Jestem pewna, że bardzo byś się zdziwiła.

        Daj juz spokój dyskusja ze mną.
        Co do wiedzy na mój temat, to moze ja masz od osoby 5-tej czy 10-tej a takie info to zazwyczaj jest juz dawno zmienione i moija się z prawdą.
        Poza tym co się tak mna interesujesz? Że z innymi rozmawiasz na mój temat co?
        Skoro to prawda co piszesz i wiesz o mnie tyle, ze bym sie zdziwiła to najwidoczniej masz powody by sie mna interesować.
        Jakie juz nie wnikam.

        Co do bloga, to nie masz do niego dostepu juz od około pół roku jak byś nie zauważyła.
        Zdrówka zyczę !

        • Kamieniek jeszcze jedno, piszesz, ze wyleczyłas dzieci dietą.
          Ale po tym co czytam to nie wyleczyłas tylko stosując ja minimalizujesz tylko objawy choroby aby nie dawac leków.

          Wybrałas tą wersję jak dobrze rozumiem, co się wiąrze z tym, ze twoje dzieci wcale nie wyzdrowiały, bo jak bys zaczeła dawac im normalne jedzenie i by jadły to co inne dzieci w przedszkolu objawy by wróciły.

          CZyli ta cała dieta to inna metoda a raczej jej zmodyfikowana wersja niz taka co stosuje wiekszośc osób

          • Zamieszczone przez Edysia
            Kamieniek jeszcze jedno, piszesz, ze wyleczyłas dzieci dietą.
            Ale po tym co czytam to nie wyleczyłas tylko stosując ja minimalizujesz tylko objawy choroby aby nie dawac leków.

            Wybrałas tą wersję jak dobrze rozumiem, co się wiąrze z tym, ze twoje dzieci wcale nie wyzdrowiały, bo jak bys zaczeła dawac im normalne jedzenie i by jadły to co inne dzieci w przedszkolu objawy by wróciły.

            CZyli ta cała dieta to inna metoda a raczej jej zmodyfikowana wersja niz taka co stosuje wiekszośc osób

            Wiesz co, nie za bardzo cię rozumiem.
            Wybrałam tę dietę bo leczenie farmakologiczne nie dawało zadowalających rezultatów a raczej żadnych rezultatów. To był wybór aby moje dziecię miało właśnie w miarę spokojne, szczęśliwe dzieciństwo bez ataków duszności, wylanych łez, szpitali, wzywanego pogotowia w nocy…
            Przyjmując twój punkt widzenia to niepotrzebne jest odchudzanie, bo po co? gdy po powrocie do “normalnego” jedzenia znowu się tyje, niepotrzebne są wyjazdy na wczasy – no bo po co, jak po miesiącu jesteś znowu zmęczona.. itd. To nie ma sensu.
            Jak pisałam moje dziecię nie ma już ataków duszności nawet gdy coś “złego” podje, tylko oczyszcza się wówczas w postaci kataru czy mokrego kaszlu.

            A odpowiadając na twoje pytanie – tak, zdecydowanie dłuższe narażanie mojego dziecka na “normalne” przedszkolne pożywienie skończyłoby się dusznościami, zapaleniami oskrzeli i Bóg wie czym jeszcze.

            Jeżeli zakładasz że “wyleczyć” to znaczy nie zachorować nigdy więcej na tę samą chorobę po powrocie do starych nawyków to w takim razie nie można się wyleczyć chyba z żadnej choroby oprócz zakażeń wirusowych i kilku bakteryjnych. Bo wszystko wróci do nas jak bumerang: dna moczanowa, cukrzyca, nadciśnienie, alergie, zapalenie stawów… i inne.

            Nie wiem za bardzo co oznacza dla ciebie termin “wyzdrowieć”.

            • jestem zdania że jeżeli leczenie farmakologiczne nie przynosi rezultatów to albo leki źle zostały dobrane, albo pacjent źle zdiagnozowany

              ale
              najwazniejsze że dzięki diecie Twoje dzieci czują się świetnie a ty z nimi 🙂

              są choroby których nie można wyleczyc
              ale można je wyciszyć dzięki diecie, zdrowemu trybowi życia, pozytywnemu mysleniu, sile wewnetrznej, wierze, lekom, samodokształcaniu…

              • Zamieszczone przez Klucha
                jestem zdania że jeżeli leczenie farmakologiczne nie przynosi rezultatów to albo leki źle zostały dobrane, albo pacjent źle zdiagnozowany….

                Nie wiem jak to u nas było.. Moja córa miała raczej dobrą diagnozę – testy były jednoznaczne. Tylko że leki działały doraźnie a nie zabezpieczały jej przed nawrotami.. Tak czy siak – leki leczą tylko objawy, a dietą zwalcza się przyczynę (czyli totalne osłabienie organizmu).

                • Zamieszczone przez kamieniek
                  Nie wiem jak to u nas było.. Moja córa miała raczej dobrą diagnozę – testy były jednoznaczne. Tylko że leki działały doraźnie a nie zabezpieczały jej przed nawrotami.. Tak czy siak – leki leczą tylko objawy, a dietą zwalcza się przyczynę (czyli totalne osłabienie organizmu).

                  Astmy nie diagnozuje się testami alergicznymi
                  one potwierdzają uczulenie/alergię
                  ale nie diagnoze o astmie

                  U dzieci w wieku do 5 lat, a szczególnie do 3 roku życia b. trudno jest zdiagnozować astmę, a rozpoznanie opiera się głównie na wywiadzie. A nie wszystko co świszcze, kaszle i się dusi to astma, aby ją potwierdzić trzeba wykluczyć choroby które manifestują sie w podobny sposób.
                  dla potwierdzenia astmy w tej grupie wiekowej jest próbne leczenie lekami dorażnymi i kontrolującymi, wyraźna poprawa w trakcie leczenia i pogorszenie po odstawieniu potwierdza astme.
                  dlatego tweirdze że jeżeli nie ma odpowiedzi na leki to albo zostaly źle dobrane lub pacjent źle zdiagnozowany.
                  W alergii nie można ograniczyć się do tłumienia objawów lekami. Ważną sprawą jest odżywianie się: produkty zdrowe, naturalne, takie które podnoszą odporność na procesy np. związane z uwalnianiem histaminy. Ważne aby poznać swój teren alergiczny.
                  Dieta to jeden z wielu czynników wpływajacych na poprawę funkcjonowania układu immunologicznego, a ten m.in. uczestniczy w reakcjach alergicznych.

                  • To był skrót myślowy, testy alergiczne to oczywiście raz, a astma zdiagnozowana była właśnie z wywiadu, kaszel wysiłkowy, kaszel w efekcie silnego stresu, po ekspozycji na zimne powietrze, infekcje przebiegające z dusznościami. Chodziłam do dwóch lekarzy i obaj mówili o astmie.
                    Ale być może to była zła diagnoza, teraz już nie wiem. Leków też brała całe mnóstwo, mniej więcej takie o których wy wspominacie (sterydowe, antyhistaminowe, singulair). Ale wyraźnej poprawy nie było. A najlepiej to “szła” na ketotifen:) jeśli chodzi o oskrzela, ale nie kontrolował on innych objawów jej alergii dlatego nam zamieniono.

                    Poza tym odnoszę wrażenie, że Wy tam gdzie mieszkacie macie po prostu bardzo dobrych alergologów. U nas jest chała.
                    Żaden z lekarzy do którego chodziłam (a było tych wizyt sporo) ANI RAZU nie zasugerował mi zmiany diety, choćby najbardziej banalnego wyeliminowania nabiału na czas infekcji o czym wcześniej wiedziałam z jakiegoś innego źródła.

                    Dlatego miałam duuuużą niewiedzę tym bardziej że wtedy nie miałam jeszcze dostępu do internetu.

                    A o histaminie wiedziałam TYLE CO NIC, pani mnie nawet nie poinformowała że histaminę zawierają produkty żywnościowe min. warzywa i ryby.

                    Na marginesie dzięki za te informacje.

                    • Przeszłam długą drogę z moim dzieckiem (jak większość mam w tym kaciku), miałam do czynienia z różnymi lekarzami. Moje dziecko do 3 roku życia nie miało prawie żadnych objawów pomino dużego obciązenia w wywiadzie rodzinym.

                      Lekarzy przerobiłam kilku, ale zanim trafiłam na tych co do tematu podeszli poważnie, dużo nauczyłam się sama, slęcząc po nocach i zaczytując się w lekturach. pamiętam jak włos mi sie jezył na głowie gdy wyczytywałam że to i to szkodzi mojemu dziecku.
                      Nie jestem też z tych co kazdemu co kaszle wmawia astme, czy że każda wysypka to na tle alergicznym.
                      A lekarze, no cóż trzeba trafić na tego własciwego, sama przekonałam się na skórze mojego dziecka. I tak jak na przykład przy alergii można jeszcze wspomóc się dieta, dokształcić się samemu, tak z oczami mojej córy nie mogłam tego zrobić, tutaj jest potrzebny specjalista, a tego znalazłam ponad 200 km od domu, przerabiajac 4 lekarzy po drodze.

                      • Zamieszczone przez kamieniek
                        Leków też brała całe mnóstwo, mniej więcej takie o których wy wspominacie (sterydowe, antyhistaminowe, singulair). Ale wyraźnej poprawy nie było. A najlepiej to “szła” na ketotifen:) jeśli chodzi o oskrzela, ale nie kontrolował on innych objawów jej alergii dlatego nam zamieniono.

                        moje dziecię na leki zareagowało natychmiast, w parę dni wszystko poszło precz

                        pamietam jak w zeszłym roku panie w przedszkolu załatwiły mi dziecko. A dziecko bardziej alergik pyłkowy, zawsze mam na uwadze odpowiednią dietę aby nie szkodzić i tak już osłabionemu układowi immunologicznemu.
                        ja w domu wyeliminowałam wszystko co szkodzi, a dzieciak ma się coraz gorzej, załatwione dolne i górne drogi oddechowe, zmiany skórne. Panie wytyczne w przedszkolu mają rozmawiam z jedną wychowawczynią, mówi że przestrzegają, rozmawiam z drugą i osiwiałam. Od tego czasu śledziłam jadłospis i na karteczce codziennie wypisywalam co dziecko może jeść.

                        • Zamieszczone przez Klucha
                          Astmy nie diagnozuje się testami alergicznymi
                          one potwierdzają uczulenie/alergię
                          ale nie diagnoze o astmie

                          U dzieci w wieku do 5 lat, a szczególnie do 3 roku życia b. trudno jest zdiagnozować astmę, a rozpoznanie opiera się głównie na wywiadzie.

                          MOzna tez na podstawie RTG płuc, tak jak było u nas.( miedzy innymi bo tez i inne metody, ale to potwierdziło definitywnie )
                          Ale to oczywiście musza już byc ewidentne zmiany, zaawansowana postac choroby i w trakcie akurat nawrotu choroby.
                          Kiedys juz pisałam Ci Iza, ze nawet Pan, który robił małej zdjęcie RTG, i nie był lekarzem zapytał czy mała ma astme bo sa widoczne zmiany.
                          Alegrolog tylko potwierdziła po ogledzinach zdjęcia.
                          Astma zdiagnozowana u dziecka w wieku 3 lat.

                          A czemu astma, ano teściowa ma i mąz tez alergik, dlaleko nie trzeba było szukac i sie zastanawiac dlaczego.

                          • Zamieszczone przez Edysia
                            MOzna tez na podstawie RTG płuc, tak jak było u nas.( miedzy innymi bo tez i inne metody, ale to potwierdziło definitywnie )

                            A czy takie zmiany w płucach są odwracalne?

                            • pamiętam Edysiu
                              i pamiętam co Ci wtedy pisałam
                              gdyby diagnozowanie astmy polegało na zrobieniu zdjęcia RTG to wiele mam nie musiałby czekać na odpowiedni wiek swoich dzieci do prób czynnościowych płuc czy prowokacji oskrzelowych. Jedno zdjęcie rtg załatwiłoby wszystko. Ale niestety tak nie jest. Obraz radiologiczny w AO może byc prawidłowy,
                              i co wtedy?
                              już nie astma u 3-letniego dziecka.

                              sama sobie nie wymysliłam teorii o utrudnionej diagnostyce AO dzieci, to są słowa największych głów w świecie pulmonologii i alergologii. Sami lekarze mają problem, ponieważ nawracająca obturacja oskrzeli wystepuje zarówno w astmie, jak i poinfekcyjnej nadreaktywności oskrzeli czy w przebiegu różnych chorób wieku dzieciecego.

                              • Zamieszczone przez kamieniek
                                A czy takie zmiany w płucach są odwracalne?

                                Nie wiem dokładnie jak to jest.
                                Natomiast w okresach remisji choroby obraz RTG płuc jest prawie prawidłowy.

                                Wtedy na tym zdjeciu wyszły jakieś smugi astmatyczne czy jakos tak to lekarz określił i ten pan od retgena.
                                Było je wyraźnie widac na zdjęciu.
                                Wyglada to tak jak by w płucach był dym, nie wiem jak to nawet opisać by wytłumaczyć o co chodzi w kazdym razie nam na zdjęciu wyszło wyraźnie.

                                • Zamieszczone przez Klucha
                                  pamiętam Edysiu
                                  i pamiętam co Ci wtedy pisałam
                                  gdyby diagnozowanie astmy polegało na zrobieniu zdjęcia RTG to wiele mam nie musiałby czekać na odpowiedni wiek swoich dzieci do prób czynnościowych płuc czy prowokacji oskrzelowych. Jedno zdjęcie rtg załatwiłoby wszystko. Ale niestety tak nie jest. Obraz radiologiczny w AO może byc prawidłowy,
                                  i co wtedy?
                                  już nie astma u 3-letniego dziecka.

                                  sama sobie nie wymysliłam teorii o utrudnionej diagnostyce AO dzieci, to są słowa największych głów w świecie pulmonologii i alergologii. Sami lekarze mają problem, ponieważ nawracająca obturacja oskrzeli wystepuje zarówno w astmie, jak i poinfekcyjnej nadreaktywności oskrzeli czy w przebiegu różnych chorób wieku dzieciecego.

                                  Iza wiem, masz rację.
                                  U nas dobrze, ze wyszło chociaz na zdjeciu
                                  Bo wszystkie inne metody diagnostyczne nie wychodzą, mówie tu o testach.
                                  I z tym jest u nas problem
                                  Ja sama nie wiem dlaczego nie chce nic wyjść.
                                  Ze skóry – 19 alergenów nic.
                                  Z krwi na razie 6 jak dobrze pamietam i nic, chociaz moim zdaniem pleśnie powinny wyjśc bo mała zaczeła mi kaszleć od 4 dni, clandosporium pyli teraz a na testach nie wyszła.
                                  W zeszłym roku koło wrzesnia było identycznie.
                                  Nie wiem czemu tak jest 🙁

                                  Zaczełam podawać singular, słyszę, ze zaczyna byc zaflegmiona bo taki odrywający ( mokry ) kaszel.
                                  Boje sie by sie nie przeziebiła do tego teraz za tydzień przecież do przedszkola

                                  • testy skórne Edysiu powtórz jak Natalka będzie miała skończone 5 lat
                                    Zuzanka miała robione za pierwszym raze w wieku 3,5 lat i nic nie wyszło. Powtóra była po ukończeniu własnie 5 lat i alergeny się ujawniły.
                                    Jedni lekarze twierdzą ze przed 5 rokiem zycia można skórne inni wola poczekać do tego piątego, bo…. W naszym przypadku sprawdziła się teoria po skończeniu 5 lat.
                                    Możesz pokusić się o kontrowersyjne testy biorezonansem.
                                    z tego co sie orientowałam wsród lekarzy i znajomych i tego co wyczytałam w necie wyniki testów czesto gesto nakładają się w wynikami testów skórnych czy z krwi.
                                    ps. sama z moja z ciekawości poszłam, wyszły te same alergeny co w gabinecie lekarskim + parę nowych. Na odczulanie biorezonansem nie zdecyduję się jednak :).

                                    • Iza napisała już o skórnych, to może ja tylko o testach z krwi dodam, że być może Edyta, Twoja Natalka ma alergię IgE niezależną, wtedy w surowicy nic nie znajdą. My tak mieliśmy z naskórkiem i sierścią psa – z krwi nie wyszło, a na skórze widać było natychmiastowe, ewidentne zmiany. O prawidłowej metodzie testowania w Waszym przypadku pisać nie będę, bo zakładam, że robiliście w Barlickim, tak jak my 😉

                                      • Zamieszczone przez Klucha
                                        testy skórne Edysiu powtórz jak Natalka będzie miała skończone 5 lat
                                        Zuzanka miała robione za pierwszym raze w wieku 3,5 lat i nic nie wyszło. Powtóra była po ukończeniu własnie 5 lat i alergeny się ujawniły.
                                        Jedni lekarze twierdzą ze przed 5 rokiem zycia można skórne inni wola poczekać do tego piątego, bo…. W naszym przypadku sprawdziła się teoria po skończeniu 5 lat.
                                        Możesz pokusić się o kontrowersyjne testy biorezonansem.
                                        z tego co sie orientowałam wsród lekarzy i znajomych i tego co wyczytałam w necie wyniki testów czesto gesto nakładają się w wynikami testów skórnych czy z krwi.
                                        ps. sama z moja z ciekawości poszłam, wyszły te same alergeny co w gabinecie lekarskim + parę nowych. Na odczulanie biorezonansem nie zdecyduję się jednak :).

                                        Ulka miała skórne gdy miala 3 lata-nic nie wyszło. Z krwi też nie.
                                        Biorezonansem wyszło. Wyszło to, co podejrzewałam bo zgadzało sie z moimi obserwacjami.
                                        Odczuliłam.
                                        Odrobaczyłam.
                                        Od pół roku z alergią spokój.

                                        • Słuchajcie a co to jest ten Biorezonans bo pierwszy raz o tym słyszę?!
                                          Na czym polegają testy ta metodą?

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Filozofia zdrowia, Filozofia życia

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general