Ilu kochanków to dużo,waszym zdaniem??

Dokładnej definicji pewnie nie ma, ale zastanawiam się, gdzie jest ta granica kiedy kobietę można uznać za rozpustną? Czy 3, 5, 10 partnerów to dużo, czy mało? A może wcale nie ma to znaczenia, bo przecież do prawdy o miłosnych kochankach wcale nie trzeba się przyznawać. Wiele kobiet często po prostu kłamie podając ilość swoich partnerów albo ją zaniżając (młodsze), albo zawyżając (starsze). Powody pewnie są różne, ale najczęściej to strach przed byciem ocenioną, a może po prostu (nie-)uzasadniony wstyd.

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Ilu kochanków to dużo,waszym zdaniem??

  1. Zamieszczone przez Olusia
    Ja to sobie jeszcze myślę, że gdyby facet powiedział mi, że miał kilkanaście kobiet to bym się zastanowiła czy oby na pewno mnie traktuje poważnie czy jestem tylko kolejną kreseczką w jego notesie…

    Ja też:)

    • Zamieszczone przez Olusia
      Ja to sobie jeszcze myślę, że gdyby facet powiedział mi, że miał kilkanaście kobiet to bym się zastanowiła czy oby na pewno mnie traktuje poważnie czy jestem tylko kolejną kreseczką w jego notesie…

      nie demonizujmy
      poszukiwania normalna rzecz

      imo

      jak wie czego szuka (nie mowie tylko o seksie) to jak znajdzie to bedzie tkwil – bo wie ze znalazl czego mu trzeba bylo. Ja tam bardziej balabym sie takiego co to jedna w zyciu mial albo dwie – 40 na karku i swiadomosc utraconej mlodosci i problemy gotowe.

      co oczywiscie nie sprawdza sie we wszystkich przypadkach

      ps. imo to doczyty obu plci.

      • Zamieszczone przez szpilki
        poszukiwania normalna rzecz

        Niby tak. Ale jak facet/kobieta ma za sobą kilkanaście związków to moim zdaniem raczej nie szuka kogoś na stałe ale kręcą go/ją przygody.
        Musiałabym się grubo zastanowić nad związkiem z takim facetem. Nie wiem czy potrafiłabym zaufać latawcowi (jak kobieta latawica to chyba facet może być latawcem )

        • Zamieszczone przez Olusia
          Niby tak. Ale jak facet/kobieta ma za sobą kilkanaście związków to moim zdaniem raczej nie szuka kogoś na stałe ale kręcą go/ją przygody.
          Musiałabym się grubo zastanowić nad związkiem z takim facetem. Nie wiem czy potrafiłabym zaufać latawcowi (jak kobieta latawica to chyba facet może być latawcem )

          no ale to tez zalezy od trybu zycia. bo ja rozumiem ze moga byc zawody gdzie okazji do poznania kogoś jest sporo a jedoczesnie cięzko mieć stały zwązek. No dajmy na to – przewodnik wycieczek czy instruktor żeglarstwa… – jedzie sobie na całe wakacje w ciepłe kraje i co turnus ma nową wczasowiczkę…. Miło spędzają czas. nie musi nawet iśc do łózka na pierwszej randce (czyli nie puszczalski). No to przez 5 lat pracy troche nastuka takich panieniek..

          A to troche co innego niz zaliczone nieznajome panienki z dyskoteki… – kiedu idzie sie na te dyskoteke w wiadomym celu….

          • Aborka ale temat dotyczy ilości kochanek/kochanków czyli partnerów seksualnych…
            Ja sama miałam kilku chłopaków, ale partnerów seksualnych niewielu

            • Zamieszczone przez Olusia
              Aborka ale temat dotyczy ilości kochanek/kochanków czyli partnerów seksualnych…
              Ja sama miałam kilku chłopaków, ale partnerów seksualnych niewielu

              to jeszcze pytanie co dokładni uznac za partnera seksualnego…

              no a w powyższym przykładzoe chodzło mi o kochanki – w opisanym, hipotetycznym przypadku facet nie idzie z obcą baba do łózka tylko sie miło zapoznaje pare dni. czasem blizej czasem dalej :). potem turnus sie konczy i…

              a tak generalnie to własnei chodzi o warunki wyrywania owych kochanek. czy to los tak chciał ze sie komus trafiały okazje albo liczne związki rozpadały się. czy moze ktoś własnie tylko seksu szukał.

              ja pechowo w najlepszym okresie życia byłam w związku 4 lata… a po 3 mies. poznałam mojego męza… no nie dane mi było sobie statystyki poprawić….. mimo szczerych chęci 😉

              • Zamieszczone przez aborka
                ja pechowo w najlepszym okresie życia byłam w związku 4 lata… a po 3 mies. poznałam mojego męza… no nie dane mi było sobie statystyki poprawić….. mimo szczerych chęci 😉

                Aborka Ja mam identycznie. 4 lata w związku a po 3 miesiącach poznałam obecnego męża 😀

                • Zamieszczone przez Olusia
                  Aborka Ja mam identycznie. 4 lata w związku a po 3 miesiącach poznałam obecnego męża 😀

                  no widzisz… i tyle czasu zmarnowane…. Ile to by mozna przez te 4 lata poszaleć…. 😉

                  • Zamieszczone przez aborka
                    no widzisz… i tyle czasu zmarnowane…. Ile to by mozna przez te 4 lata poszaleć…. 😉

                    to i ja tu sypne swe cztery grosze, podczytując ten wątek. U nie to tak podobnie jak u Aborki, tylko związek 5,5, a potem dosyć szybciutko pojawił się już mój obecny M i z szaleństw nici

                    • Żeby jeszcze mieć tamte lata, tamte ciało i ten rozum

                      • Zamieszczone przez marina27
                        to i ja tu sypne swe cztery grosze, podczytując ten wątek. U nie to tak podobnie jak u Aborki, tylko związek 5,5, a potem dosyć szybciutko pojawił się już mój obecny M i z szaleństw nici

                        pozostaje nam z męzami poszaleć…(albo z listonoszem )

                        • Zamieszczone przez Katka.
                          A wyobraź sobie że jesteś facetem i Twoja kobieta mówi Ci że miąła 30 kochanków przed Tobą co sobie myślisz??Albo Twoja koleżanka znajoma chwali sie że przespała sie z kolejnym facetem a wcześniej mówiła o 20 innych..co sobie myślisz..?.. Nic kompletnie nic??

                          Nic, kompletnie nic 🙂
                          Naprawdę mnie nie interesują podboje łóżkowe moich znajomych
                          A jeśli nawet moja przyjaciółka miałaby 30 partnerów, to co z tego?
                          Przestanie być moją przyjaciółką? – nie
                          przestanę ją lubić? – nie
                          więc nie ma to znaczenia
                          A facet – jeśli by miał “dużo” kobiet
                          czy by mi to przeszkadzało? – nie
                          czy bym go przez to zostawiła? – nie
                          czy bym go mniej kochała? – nie
                          Liczy się to co jest tu i teraz, przeszłość nie ma znaczenia.

                          • Zamieszczone przez Olusia
                            Żeby jeszcze mieć tamte lata, tamte ciało i ten rozum

                            o tak, tak

                            Zamieszczone przez aborka
                            pozostaje nam z męzami poszaleć…(albo z listonoszem )

                            jak najbardziej:)

                            • Zamieszczone przez Asik.
                              Nic, kompletnie nic 🙂
                              Naprawdę mnie nie interesują podboje łóżkowe moich znajomych
                              A jeśli nawet moja przyjaciółka miałaby 30 partnerów, to co z tego?
                              Przestanie być moją przyjaciółką? – nie
                              przestanę ją lubić? – nie
                              więc nie ma to znaczenia
                              A facet – jeśli by miał “dużo” kobiet
                              czy by mi to przeszkadzało? – nie
                              czy bym go przez to zostawiła? – nie
                              czy bym go mniej kochała? – nie
                              Liczy się to co jest tu i teraz, przeszłość nie ma znaczenia.

                              zastanawiam sie czy jednak jest jakaś liczba graniczna…

                              no np. sa takie panie co bija rekord stosunków na raz podczas jednej doby.. np 500 facetó… To bym uznała za zaaa duzo… 😉

                              • Zamieszczone przez aborka
                                zastanawiam sie czy jednak jest jakaś liczba graniczna…

                                no np. sa takie panie co bija rekord stosunków na raz podczas jednej doby.. np 500 facetó… To bym uznała za zaaa duzo… 😉

                                Nie no to byłoby przegięcie

                                • Zamieszczone przez Gamka.
                                  Dokładnej definicji pewnie nie ma, ale zastanawiam się, gdzie jest ta granica kiedy kobietę można uznać za rozpustną? Czy 3, 5, 10 partnerów to dużo, czy mało? A może wcale nie ma to znaczenia, bo przecież do prawdy o miłosnych kochankach wcale nie trzeba się przyznać. Wiele kobiet często po prostu kłamie podając ilość swoich partnerów albo ją zaniżając (młodsze), albo zawyżając (starsze). Powody pewnie są różne, ale najczęściej to strach przed byciem ocenioną, a może po prostu (nie-)uzasadniony wstyd.

                                  Ale te 3 – 10 kochanków to naraz?

                                  I dlaczego niby młodsze kobiety mają w swych kłamstwach liczbę partnerów zaniżać a starsze zawyżać? To jakaś reguła, statystyka?

                                  Z ciekawością czytam dyskusję 😀

                                  • Zamieszczone przez Asik.
                                    Nie no to byłoby przegięcie

                                    Ej tam
                                    Trzeba być otwartym na nowe doświadczenia 😉

                                    • Zamieszczone przez ciapa
                                      Ej tam
                                      Trzeba być otwartym na nowe doświadczenia 😉

                                      • Zamieszczone przez szpilki
                                        nie demonizujmy
                                        poszukiwania normalna rzecz

                                        imo

                                        jak wie czego szuka (nie mowie tylko o seksie) to jak znajdzie to bedzie tkwil – bo wie ze znalazl czego mu trzeba bylo. Ja tam bardziej balabym sie takiego co to jedna w zyciu mial albo dwie – 40 na karku i swiadomosc utraconej mlodosci i problemy gotowe.

                                        co oczywiscie nie sprawdza sie we wszystkich przypadkach

                                        ps. imo to doczyty obu plci.

                                        Dokładnie, dokładnie!

                                        • Zamieszczone przez Asik.
                                          Nie no to byłoby przegięcie

                                          czyli mysle ze mozemy uznac ze 500 to jest jednak za duzo….

                                          szczególnie jednego dnia….

                                          swoją droga – czytałam kiedys w “prasie fachowej ;)” artykuł o bicu takiego rekordu. sa np. zatrudnione panie przygotowujące któe zajmuja sie kolejką stojących panów… No stojących w kolejce do tej głównej pani… któa to na podim, na 4 końćzynach stoi i…. no rekord bije na wszelkie mozliwe sposoby. w koło 1000 osób, kamery, flesze….

                                          i sie zastanawiam, kto ma gorzej pod sufitem – ta pani czy ci panowie…??

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Ilu kochanków to dużo,waszym zdaniem??

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general