Ilu kochanków to dużo,waszym zdaniem??

Dokładnej definicji pewnie nie ma, ale zastanawiam się, gdzie jest ta granica kiedy kobietę można uznać za rozpustną? Czy 3, 5, 10 partnerów to dużo, czy mało? A może wcale nie ma to znaczenia, bo przecież do prawdy o miłosnych kochankach wcale nie trzeba się przyznawać. Wiele kobiet często po prostu kłamie podając ilość swoich partnerów albo ją zaniżając (młodsze), albo zawyżając (starsze). Powody pewnie są różne, ale najczęściej to strach przed byciem ocenioną, a może po prostu (nie-)uzasadniony wstyd.

Strona 6 odpowiedzi na pytanie: Ilu kochanków to dużo,waszym zdaniem??

  1. Zamieszczone przez nadyjka
    to dobrze,że Twój mąż uznał to pytanie za żart,a nie tak jak Ty kiedy Ci opowiedział ile miał partnerek.

    zatem czekam na rzeczową dyskusję popratą argumentami

    DLACZEGO dobrze, ze uznał to za żart? dlaczego ja nie mialabym odebrac tej wiadomości od niego w podany przeze mnie sposób??

    nie wiem co Cię dziwi w moim stwierdzeniu?
    nie było by Ci przykro gdybyś Ty powiedziała osobie którą kochasz,ilu miałaś
    bądz niemiałaś partnerów seksualnych.. A tej osobie nadzwyczajniej zachciało by się puścić pawia?
    zresztą paw to paw.. Ale wyobrażanie sobie,że bliska osoba robiła różne rzeczy z innymi partnerami to już lekka schiza.

    I nie odbieraj tego jako atak na Ciebie,bo jestem daleka od tego.

    Ale tak samo jak TY,jak i Ja mam prawo wyrażać moje zdanie i opinie na tym forum.I co najważniejsze niekoniecznie muszę zgadzać się z Twoim zdaniem.

    • wiesz, kazdy ma jakies schizy, mnie sie wydawało, ze ja chyba jestem ostatnią osoba, która sie w zyciu czyms przejmuje, wszyscy ci, ktorzy mnie znaja wiedzą, ze mnie mało co rusza, ale akurat to mnie ruszylo, być moze dlatego, ze ja nie sypialam z kazdym jak leci, ze mialam ogromny szacunek do partnerów i łozko traktowalam jako wynik uczucia jakim kogos darzyłam – wiec tym bardziej mi sie udzieliło to, kiedy powiedział, ze nic go z nimi nie łaczyło..

      ten mój “paw” to tylko metafora, bo mialam juz kiedys meza, ktory mnie systematycznie zdradzal i nie łaczyło go z tymi kobietami nic poza łozkiem…

      także tego bym nie odbierała jako schize ale normalne przemyslenia czy moze mnie spotkac to samo 🙂
      również dodam, ze to moje “przejmowanie sie” skonczylo sie tego samego dnia, mało kiedy przemyslam nad czyms dłuzej, zyje sobie szczesliwa z dnia na dzien i nie komplikuje sobie zycia *ami 🙂

      pamiętam jednak kiedy moj pierwszy maz mnie o to spytal i widzialam to jego “obrzydzenie” w oczach kiedy dowiedzial sie, ze nie jestem dziewicą.. ale ciezko byc nią w wieku 21 lat…. nie bylo mi przykro tylko byłam zdziwiona

      tak przy okazji, ja szanuje kazdego rozmowce i zdaje sobie sprawe, ze kazdy ma prawo miec inne zdanie, i cale szczescie bo byloby nudno gdyby kazdy myslał identycznie

      • coś mi sie tu wykropkowało… miało być pierdołami = głupotami

        • a po co sie zadaje pytanie o ilosc partnerow w przeszlosci?
          o ilejeszcze zrozumiem gdziec glupote dwudziestolatkow (ta radosna zazdrosc hormonalna i wyobrazenia i idealnym zyciu i pozyciu) o tyle osoby po trzydziestce, czterdziestce powinny miec więcej oleju w głowie

          • Zamieszczone przez szpilki
            a po co sie zadaje pytanie o ilosc partnerow w przeszlosci?
            o ilejeszcze zrozumiem gdziec glupote dwudziestolatkow (ta radosna zazdrosc hormonalna i wyobrazenia i idealnym zyciu i pozyciu) o tyle osoby po trzydziestce, czterdziestce powinny miec więcej oleju w głowie

            No jak to po co?
            żeby się potem wkurzać/mieć obrzydzenie/dołować się, że partner miał taaaak dużo partnerek 😀
            Przecież powinien czekać “nietknięty” do 40-stki w oczekiwaniu na tą jedną jedyną wymarzoną idealną, która to pytanie zadała 😀

            • Szpilki, masz racje, mozna by w tym wieku oczekiwac juz oleju w głowie, ale nie kazdy pyta bo rządzą nim hormony i ma jakies tam wybujałe wyobrażenie o zwiazku 🙂

              • Zamieszczone przez Asik.

                Przecież powinien czekać “nietknięty” do 40-stki w oczekiwaniu na tą jedną jedyną wymarzoną idealną, która to pytanie zadała 😀

                Ojjj tak, TRAFNE JAK NIGDY

                • Zamieszczone przez nadyjka
                  ale nie kazdy pyta bo rządzą nim hormony i ma jakies tam wybujałe wyobrażenie o zwiazku 🙂

                  no to wlasnie sie pytam- dlaczego pyta?
                  bo o ile 20-to latka moge usprawiedliwic hormonami i wyobrazeniami o tyle 30-to latki juz nie – dlatego pytam o motywy pytania 30-to latki

                  • Byc moze nie kazdy chce sie zwiazac z osoba, która spala z 30 kolegami z pracy. W naszej branzy to akurat nic dziwnego.

                      • a co to za różnica czy ktoś spał z jedną czy z trzydziestoma?

                        strach przed chorobą?
                        strach przed tym,że skoro sypiał z tyloma to nie będzie wierny?

                        • Zamieszczone przez millounia
                          a co to za różnica czy ktoś spał z jedną czy z trzydziestoma?

                          strach przed chorobą?
                          strach przed tym,że skoro sypiał z tyloma to nie będzie wierny?

                          Cały wątek pod tytułem jak to akceptujący powinniśmy być a jak ktoś nie jest to już z nim coś nie w porządku
                          Wiem, ze żyjemy w czasach rozwiązłości seksualnej, ale to nie znaczy, że każdy ma to akcepotować w swojej sypialni
                          Jestem tolerancyjna i zyję wg przekonania, że kazdy ma swoją D. i nią rządzi jak chce i mi to nie przeszkadza
                          Ale przeszkadzałoby mi, że mój partner miał wcześniej sporo partnerek
                          Dla mnie jest różnica czy partnerek było 30 czy 1
                          I to znacząca
                          I też czuła bym obrzydzenie, takie psychiczne bardziej…
                          Czy bałabym się choroby – tak- a Ty nie???
                          Czy wiązałabym z niewiernością – tak
                          I wiele innych, których nie chce mi się przytaczać
                          I co… mam do tego prawo, to moje przekonania i nie są gorsze od tych akceptujacych
                          Dla mnie seks jest czyms ważnym, świadczącym o przywiązaniu a nie instrumentalnym aktem spuszczania napięcia- a ktoś kto miał tyle partnerek traktuje to właśnie instrumentalnie
                          I wiązałabym dużą liczbę partnerek z pewnymi cechami temperamentalno-osobowościowymi, które mi nie leżą:)
                          Jak ktoś tego nie może zrozumieć to trudno

                          • Zamieszczone przez ciapa
                            Cały wątek pod tytułem jak to akceptujący powinniśmy być a jak ktoś nie jest to już z nim coś nie w porządku
                            Wiem, ze żyjemy w czasach rozwiązłości seksualnej, ale to nie znaczy, że każdy ma to akcepotować w swojej sypialni
                            Jestem tolerancyjna i zyję wg przekonania, że kazdy ma swoją D. i nią rządzi jak chce i mi to nie przeszkadza
                            Ale przeszkadzałoby mi, że mój partner miał wcześniej sporo partnerek
                            Dla mnie jest różnica czy partnerek było 30 czy 1
                            I to znacząca
                            I też czuła bym obrzydzenie, takie psychiczne bardziej…
                            Czy bałabym się choroby – tak- a Ty nie???
                            Czy wiązałabym z niewiernością – tak
                            I wiele innych, których nie chce mi się przytaczać
                            I co… mam do tego prawo, to moje przekonania i nie są gorsze od tych akceptujacych
                            Dla mnie seks jest czyms ważnym, świadczącym o przywiązaniu a nie instrumentalnym aktem spuszczania napięcia- a ktoś kto miał tyle partnerek traktuje to właśnie instrumentalnie
                            I wiązałabym dużą liczbę partnerek z pewnymi cechami temperamentalno-osobowościowymi, które mi nie leżą:)
                            Jak ktoś tego nie może zrozumieć to trudno

                            Ok rozumiem,każdy ma swoje zdanie,i każdy ma pewną granicę akceptowalności pewnych zachowań,rzeczy itd.

                            Nie bałabym się choroby..bo równie dobrze może być chory ktoś z miał jedno,dwóch partnerów,bo nie wiadomo z kim spała osoba z którą on kiedyś był…i taki łańcuszek nam się robi.

                            Mnie to osobiście nie obchodzi ilu kiedyś było.Ważne jest to co jest teraz.Jeśli miałabym opory przed zarażeniem jakimś paskudztwem to zanim poszłabym do łożka poprostu zbadałbym się i to samo zaproponowałabym partnerowi..

                            i kolejna kwestia czy osoba która kiedyś miałą sporo partnerów ma być odrazu niewierna?
                            dla mnie to czcze “gadanie” bo każdemu nawet najbardziej przykładnemu i kochającemu partnerowi jak coś odwali to zdradzi.. Nieważne czy doczyniena wcześniej z 30 partnerów czy jednym:)

                            • Zamieszczone przez ciapa
                              Cały wątek pod tytułem jak to akceptujący powinniśmy być a jak ktoś nie jest to już z nim coś nie w porządku
                              Wiem, ze żyjemy w czasach rozwiązłości seksualnej, ale to nie znaczy, że każdy ma to akcepotować w swojej sypialni
                              Jestem tolerancyjna i zyję wg przekonania, że kazdy ma swoją D. i nią rządzi jak chce i mi to nie przeszkadza
                              Ale przeszkadzałoby mi, że mój partner miał wcześniej sporo partnerek
                              Dla mnie jest różnica czy partnerek było 30 czy 1
                              I to znacząca
                              I też czuła bym obrzydzenie, takie psychiczne bardziej…
                              Czy bałabym się choroby – tak- a Ty nie???
                              Czy wiązałabym z niewiernością – tak
                              I wiele innych, których nie chce mi się przytaczać
                              I co… mam do tego prawo, to moje przekonania i nie są gorsze od tych akceptujacych
                              Dla mnie seks jest czyms ważnym, świadczącym o przywiązaniu a nie instrumentalnym aktem spuszczania napięcia- a ktoś kto miał tyle partnerek traktuje to właśnie instrumentalnie
                              I wiązałabym dużą liczbę partnerek z pewnymi cechami temperamentalno-osobowościowymi, które mi nie leżą:)

                              Jak ktoś tego nie może zrozumieć to trudno

                              DZIEKI !!
                              Mysle dokladnie tak samo, świete słowa….

                              Mnie to osobiście nie obchodzi ilu kiedyś było.Ważne jest to co jest teraz.Jeśli miałabym opory przed zarażeniem jakimś paskudztwem to zanim poszłabym do łożka poprostu zbadałbym się i to samo zaproponowałabym partnerowi..

                              Nie mam pojecia jak bym to miala partnerowi zaproponowac… bo chyba musialo by to jednak poprzedzic pytanie o ilosc 😀 Bo raczej nie widze tematu inaczej niz “nie interesuje mnie ile wczesniej miales kobiet ale mam obawy czy nie masz jakiegos syfa, idz sie zbadaj”?
                              Ło mamo 🙂

                              • Nadyjka z tym przebadaniam…własnie HIV to w tej chwili nie choroba gejów, narkomanów tylko “normalnych” ludzi
                                Najwięcej zachorowań w chwili obecnej jes wśród hereroseksualnych, normalnych par, studentów..itd
                                No własnie jak z tym pytaniem o badania – skoro facet sie oprzyznaje do kilku czy nawet jednej poprzedniej partnerki… panie akceptujące, zapytałybyście o to?

                                Dla usciślenia tematu – byłabym w stanie zaakceptować faceta, który był wczesniej w stałym seksualnym zwiaku z jedną, dwoma partnerkami, dobra nawet trzema 😉 – ale to jest słowo klucz – stałym
                                A nie szlajał się jak dziwka po dyskotekach i puszczał – sory za dosadność, czy zaliczał każdą, która mu wpadła w ręce
                                Może nie do końca nic przeciwko – pewnie byłabym zazdrosna o przeszłość 😉
                                Nie oczekiwałam od mojego małża “dziewictwa” 😉

                                • Zamieszczone przez ciapa
                                  Nadyjka z tym przebadaniam…własnie HIV to w tej chwili nie choroba gejów, narkomanów tylko “normalnych” ludzi
                                  Najwięcej zachorowań w chwili obecnej jes wśród hereroseksualnych, normalnych par, studentów..itd

                                  no niestety,.. smutna rzeczywistość…ja jestem “czysta” bo krew oddaje, m takze.. ale poza tym, ze “wiem” to zawsze kiedy juz mialam partnera byl to zwiazek długofalowy – z mojej strony pelny szacunku i wiernosci, pojecia nie mam jak z drugiej strony

                                  pierwszy raz sie zbadalam sama, kiedy dowiedzialam sie, ze moj pierwszy m bzykal co popadlo, wszedzie, na dyskotekach, takze mowiac mi ze idzie na silownie, na bilard z kolegami itd itd… wiec dla swietego spokoju to badanie dopelnilo formalnosci i bylam spokojna

                                  • Zamieszczone przez nadyjka

                                    Nie mam pojecia jak bym to miala partnerowi zaproponowac…

                                    – kiedy osttanio robiles badania WR i HIV? niegdy? To zapraszam jutro do labu – jedno pobranie krwi i mamy czysta karte.
                                    a do czasu wynikow badan albo wstrzemiezliwosc albo prezerwatywa

                                    • - kiedy osttanio robiles badania WR i HIV? niegdy? To zapraszam jutro do labu – jedno pobranie krwi i mamy czysta karte.
                                      a do czasu wynikow badan albo wstrzemiezliwosc albo prezerwatywa

                                      miły początek znajomosci

                                      • Zamieszczone przez nadyjka
                                        DZIEKI !!
                                        Mysle dokladnie tak samo, świete słowa….

                                        Mnie to osobiście nie obchodzi ilu kiedyś było.Ważne jest to co jest teraz.Jeśli miałabym opory przed zarażeniem jakimś paskudztwem to zanim poszłabym do łożka poprostu zbadałbym się i to samo zaproponowałabym partnerowi..

                                        Nie mam pojecia jak bym to miala partnerowi zaproponowac… bo chyba musialo by to jednak poprzedzic pytanie o ilosc 😀 Bo raczej nie widze tematu inaczej niz “nie interesuje mnie ile wczesniej miales kobiet ale mam obawy czy nie masz jakiegos syfa, idz sie zbadaj”?
                                        Ło mamo 🙂

                                        Nadyjka ale teraz pojechałaś….

                                        Prośba o przebadanie to nie przejaw.. Nawet nie wiem jak to nazwać,to jesrt przejaw odpowiedzialności za SIEBIE,ZA PARTNERA I PRZEDE WSZYSTKIM JEŚLI PLANUJECIE DZIECKO TO PRZEJAW ODPOWIEDZIALNOSCI ZA DZIECKO!!!!!

                                        tak samo jak za granicą jednym z podstawowych badań które musi wykonać kobieta w ciązy to badanie na HIV. To też Cię dziwi?

                                        • Zamieszczone przez nadyjka
                                          DZIEKI !!
                                          Mysle dokladnie tak samo, świete słowa….

                                          Mnie to osobiście nie obchodzi ilu kiedyś było.Ważne jest to co jest teraz.Jeśli miałabym opory przed zarażeniem jakimś paskudztwem to zanim poszłabym do łożka poprostu zbadałbym się i to samo zaproponowałabym partnerowi..

                                          Nie mam pojecia jak bym to miala partnerowi zaproponowac… bo chyba musialo by to jednak poprzedzic pytanie o ilosc 😀 Bo raczej nie widze tematu inaczej niz “nie interesuje mnie ile wczesniej miales kobiet ale mam obawy czy nie masz jakiegos syfa, idz sie zbadaj”?
                                          Ło mamo 🙂

                                          dlaczego miałbo by poprzedzić pytanie o ilość?
                                          mógł mieć 10 a zabezpieczać się.mógł mieć dwie i tego nie robić…

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Ilu kochanków to dużo,waszym zdaniem??

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general