In vitro po raz pierwszy

Cześć Dziewczyny! 🙂
zgodnie z sugestią zakładam osobny wątek na mój przypadek. Dzisiaj zaczęłam przygotowania do in vitro. 2 dc cyklu i po ocenie przez Panią dr moja ilość drobnych pęcherzyków dobrze wróży, więc dostałam na razie gonal 900 w dawce 150 do wstrzykiwania codziennie przez 4 dni, w piątek mam zgłosić się na wizytę i zrobić poziom estradiolu i po tym postanowi co dalej z lekami. Co i w jakiej dawce. Wstępnie zaplanowaną mam Cetrotide 0.25. Robienie zastrzyku z pena to rzeczywiście żadna filozofia, trochę się tego bałam po pierwszej dawce czuję lekkie pieczenie w jajniku, chociaż sama już nie wiem czy to raczej nie jest autosugestia, czy rzeczywiście hormony zaczynają robić swoje.
Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny, które rozpoczęły swoje protokoły albo dopiero planują czekam z niecierpliwością na radosne wieści z Waszych wątków, licząc że za jakiś miesiąc i ja będę mogła się cieszyć. Pozdrawiam serdecznie. Kolejne informacje postaram się umieszczać na bieżąco.

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: In vitro po raz pierwszy

  1. Bernerek nie mogła co prawda podejść do transferu zaraz po stymulacji ale podeszła miesiac później… najważniejsze, że się udało!! 🙂

    Co do pęcherzyków to nie wiem ile było dojrzałych, ale tyle efektywnie pozyskano dojrzałych komórek jajowych. Niektóre pęcherzyki w końcu są puste. Nakłuli wszystkie ale precyzja w pobieraniu komórek nie jest aż tak duża.
    Co do E2 to do jutra Ci jeszcze wzrośnie i będzie powyżej 3000. 🙂

    • Czytałam historię Bernerek, cieszę się również że już ściska swojego maluszka
      jutro już nie badam poziomu E2 więc pozostanie to tajemnicą. patrząc na wielkość pęcherzyków na usg, mogę przypuszczać, że część z nich nie będzie do użycia. Pozostaje mi tylko zrobić ten ostatni przed punkcją zastrzyk i czekać.
      Trzymam kciuki za wszystkie starania

      • Jak dla Mnie Ito masz super wyniki,dzieki mtobie dowiedziałąm sie ile powinno byc przed punkcja estradiolu,i ile to jest mnij wiecej pęcheżyków.Jeśli chodzi o narkoze,to jest fajny błogi stan,gorzej jak sie obudzisz.Ja akurat to ostatnio porzy laparoskopii żle znosiłam,ale kazdy ma inny organizm,daj szybko jutro znac

        • jak tylko dotrę do domu po tych atrakcjach dam znać 🙂 nie mam pojęcia co będzie wiadomo zaraz po punkcji,
          wizyta będzie zaraz po tym jak dojdę do siebie. Pani dr uprzedziła mnie, że tak od razu nie będzie wiadomo ile jest dojrzałych pęcherzyków, tzn z komórkami potencjalnie nadającymi się do zapłodnienia. Mamy zaplanowaną procedurę ISCI żeby zwiększyć szansę bo wyniki męża nie są najlepsze (ale i nie tragiczne jak mówią). Niech ten czas szybciej leci.

          • Zamieszczone przez Ito
            jak tylko dotrę do domu po tych atrakcjach dam znać 🙂 nie mam pojęcia co będzie wiadomo zaraz po punkcji,
            wizyta będzie zaraz po tym jak dojdę do siebie. Pani dr uprzedziła mnie, że tak od razu nie będzie wiadomo ile jest dojrzałych pęcherzyków, tzn z komórkami potencjalnie nadającymi się do zapłodnienia. Mamy zaplanowaną procedurę ISCI żeby zwiększyć szansę bo wyniki męża nie są najlepsze (ale i nie tragiczne jak mówią). Niech ten czas szybciej leci.

            Ito, trzymam kciuki

            • już po punkcji

              jestem już po punkcji, pobrano 15 komórek jajowych, czyli tyle ile było na początku (po 4 dniach stymulacji), te 8 które się jeszcze pojawiły były puste, nie zdążyły dojrzeć. Czekam do jutra na wieści jak się udało zapłodnienie.
              Sam zabieg przebiegł spokojnie, najpierw przebranie we flizelinową sukienkę i ciapki, potem wenflon, mierzenie ciśnienia, w międzyczasie rozmowa z Panią anestezjolog i na łóżko, znieczulenie to moment już mnie nie było, obudziłam się na sali przed/po zabiegowej. Jeszcze trochę leżenie, dostałam leki przeciwbólowe bo jednak brzuch boli, w sumie to 2 godziny trwało, potem rozmowa z lekarzem prowadzącym i do domu.
              Kolejny etap za mną 🙂
              Trzymam kciuki za pozostałe podchodzące do IVF, oby szło gładko

              • Zamieszczone przez Ito
                jestem już po punkcji, pobrano 15 komórek jajowych, czyli tyle ile było na początku (po 4 dniach stymulacji), te 8 które się jeszcze pojawiły były puste, nie zdążyły dojrzeć. Czekam do jutra na wieści jak się udało zapłodnienie.
                Sam zabieg przebiegł spokojnie, najpierw przebranie we flizelinową sukienkę i ciapki, potem wenflon, mierzenie ciśnienia, w międzyczasie rozmowa z Panią anestezjolog i na łóżko, znieczulenie to moment już mnie nie było, obudziłam się na sali przed/po zabiegowej. Jeszcze trochę leżenie, dostałam leki przeciwbólowe bo jednak brzuch boli, w sumie to 2 godziny trwało, potem rozmowa z lekarzem prowadzącym i do domu.
                Kolejny etap za mną 🙂
                Trzymam kciuki za pozostałe podchodzące do IVF, oby szło gładko

                • Ito kcikasy za Ciebie 🙂 Kiedy transfer????

                  • Tez trzymam kciuki,też ciekawa jaestem kiedy masz transfer.Dobrze że masz juz pewny etap za spba,pozdrawiam

                      • dziękuję dziewczyny za kciuki, teraz się przydadzą za dobre zarodki 🙂
                        transfer albo w sobotę albo we wtorek wszystko zależy od wyników podziałów. Będę wstępnie wiedziała coś jutro.

                        • Ito malutko się ostatnio odzywam, ale skrzętnie podczytuję co u Ciebie! Zobacz jak ślicznie wszytko poszło do tej pory, bezproblemowo! Cały czas zaciśnięte mam za sukces!

                          • no właśnie, zbyt bezproblemowo do tej pory to wszystko szło dzisiaj się dowiedziałam, że z 15 komórek udało się uzyskać 10 zarodków, pozostałe komórki uległy degeneracji, niestety cytoplazma komórek jajowych nie była do końca prawidłowa :(, pocieszam się, że mimo tego te 10 jest, oby ładnie się dalej dzieliły. Tak się o nie boję Na transfer zgłaszam się jutro.
                            Trzymam kciuki za Was dziewczyny i za moje zarodeczki.

                            • Będę jutro o Tobie myslała, trzymaj się !!!! Będzie dobrze!

                              • Ito to już jutro masz transfer!Jak dla Mnie masz super wyniki,ciekawe ile ci podadza?Kurcze to one maja jeszcze sie dzielic,jutro dowiesz sie jakiej klasy sa?Jeszcz jedno Mnie zastanawia,jak to jest z mrozeniem. Na ostatniej wizycie recepcjonistka powiedziała mi ze zamrożenie kazdego zarodka to koszt 600zł,to ty jakbys chciała zamrozic powiedzmy 8,to straszna kwota wyjdzie! Moze cos żle z mężem zrozumielismy,albo tu chodziło o 1 rok. Co to znaczy zarodki oocyty.Kurcze ale czasmi to czarna magia dla Mnie. Moja siostra ostatnio Mi powiedziła że ja mogłym juz chyba byc ginekologiem,to zasmiałam sie i powiedziałam jaka to wy wiedze macie!
                                Ito trzymam kciuki za jutrzejszy transfer,daj znac Nam tu szybko,pozdrawiam

                                • Ito 10 to dobry wynik. Trzymam bardzo mocno kciuki za transfer!!!!

                                  Zamieszczone przez klaudia30
                                  Ito to już jutro masz transfer!Jak dla Mnie masz super wyniki,ciekawe ile ci podadza?Kurcze to one maja jeszcze sie dzielic,jutro dowiesz sie jakiej klasy sa?Jeszcz jedno Mnie zastanawia,jak to jest z mrozeniem. Na ostatniej wizycie recepcjonistka powiedziała mi ze zamrożenie kazdego zarodka to koszt 600zł,to ty jakbys chciała zamrozic powiedzmy 8,to straszna kwota wyjdzie! Moze cos żle z mężem zrozumielismy,albo tu chodziło o 1 rok. Co to znaczy zarodki oocyty.Kurcze ale czasmi to czarna magia dla Mnie. Moja siostra ostatnio Mi powiedziła że ja mogłym juz chyba byc ginekologiem,to zasmiałam sie i powiedziałam jaka to wy wiedze macie!
                                  Ito trzymam kciuki za jutrzejszy transfer,daj znac Nam tu szybko,pozdrawiam

                                  Koszt mrożenia wszystkich zarodków to 600 PLN za pierwszy rok. Każdy następny rok powinien być tańszy!!

                                  Oocyt to komórka jajowa.

                                  Co do podziału zarodka… a co innego mogłoby się z nim dziać… ktoś tu nie uważał na biologii:Nie nie:

                                  • Zamieszczone przez klaudia30
                                    Ito to już jutro masz transfer!Jak dla Mnie masz super wyniki,ciekawe ile ci podadza?Kurcze to one maja jeszcze sie dzielic,jutro dowiesz sie jakiej klasy sa?Jeszcz jedno Mnie zastanawia,jak to jest z mrozeniem. Na ostatniej wizycie recepcjonistka powiedziała mi ze zamrożenie kazdego zarodka to koszt 600zł,to ty jakbys chciała zamrozic powiedzmy 8,to straszna kwota wyjdzie! Moze cos żle z mężem zrozumielismy,albo tu chodziło o 1 rok. Co to znaczy zarodki oocyty.Kurcze ale czasmi to czarna magia dla Mnie. Moja siostra ostatnio Mi powiedziła że ja mogłym juz chyba byc ginekologiem,to zasmiałam sie i powiedziałam jaka to wy wiedze macie!
                                    Ito trzymam kciuki za jutrzejszy transfer,daj znac Nam tu szybko,pozdrawiam

                                    Klaudia, Paszulka już Ci odpowiedziała 🙂 u mnie w klinice mrożenie zarodków za pierwszy rok to 540, kolejne lata coś ok 300 nie pamiętam dokładnie. Cena jest ta sama bez względu na liczbę. U mnie właśnie komórki jajowe miały cytoplazmę o nieprawidłowych cechach, które zgodnie z literaturą wykluczają zapłodnienie, a jednak się udało i 10 zostało zapłodnionych. Ważne jest żeby się prawidłowo dzieliły, czyli liczba komórek zarodka wzrastała. Może niestety być tak, że na pewnym etapie wzrost zostaje zahamowany, dlatego z mrożeniem czekają do blastomeru ok 5-dobowego (nie pamiętam dokładnie ile ma wtedy zarodek komórek ale już kilkadziesiąt), żeby być pewnym że jest wszystko ok, dlatego też teoretycznie z mrozaczków jest więcej ciąż.
                                    Zobaczę jutro czy transfer rzeczywiście zostanie przeprowadzony i jakie są aktualnie zarodki.
                                    Pozdrawiam liczę na odrobinę szczęścia. 🙂

                                    • Ito,daj znac czy miłas dzis transfer?

                                      • no i transferu nie było Trochę się uspokoiłam.
                                        Zarodki się dobrze dzielą, więc czekamy do piątej doby. We wtorek dopiero po 12 zostaną podane mi 2 zarodki. Od dziś obok duphastonu biorę też luteinę 3xdziennie.
                                        Zastanawiam się czemu jak jest wszystko ok to można poczekać dłużej, a jak niekoniecznie, to transfer proponują wcześniej? Wiecie coś na ten temat dziewczyny?

                                        • Nie wiem nic na ten temat ale bardoz Ci kibicuje!!!!!!

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: In vitro po raz pierwszy

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general