Odchodzę od zmysłów

Nie śpię. Monsz mój wyszedł, tzn. trzasnął drzwiami po kłótni o godzinie 17.00.
Od tygodnia przegina, wychodzi kiedy chce, nie tłumacząc się, zaczoł być agresywny, próba rozmowy kończy się wyzwiskami w moją stronę.
Wypomina mi wszystko co mi kupił, posunął się nawet do tego że rozwalił mi telefon na ścianie ( od niego ), bo pisałam z koleżanką.
Ogólnie jakaś paranoja w niego wstąpiła.
Nic się między nami nie zmieniło na codzień.
Spacery, wypady, przytulanki, normalna szczęśliwa para.
Poszedł do nowej pracy, poznał nowych kumpli. ( miesiąc temu ).
Od tygodnia jest nie do poznania.
Dzisiaj po raz kolejny jadłam obiad z córeczką sama.
Dzisiaj też miał mi wynagrodzić swoje zachowanie, nie był sobą, nerwy itd. Tak się Tłumaczył.
I co?… Wszedł do domu mówiąc że idzie z kumplami na piwo.
Jak to? Przeciesz mieliśmy mieć dzień dla siebie.
Wez przestan, bo Ci ukruce twoje przyjemności. Trzask drzwiami.
Nie ma go do tej pory, telefon wyłączony.
Jak miał włączony to nie odpisywał.
Nie wiem co się dzieje. Ma jakąś babę na boku?
Wpływ kolegów? Ale żeby aż taki, by tak traktować żone?
Problemów żadnych, wszystko po staremu.
Ja siedze i nie śpię, a on gdzieś tam się bawi.

Strona 10 odpowiedzi na pytanie: Odchodzę od zmysłów

  1. Zamieszczone przez szpilki
    moze maja wolne sloty 😀
    ja mialam rozprawe w 6 tyg od pozwu wraz z poinformowaniem mnie o terminie tejze.

    Bo Ty w małym mieście żyjesz 😉

    • Zamieszczone przez Bronia
      Heh, mój pradziadek nawet na kochance żywot skończył.

      ale tak doslownie?????

      • Zamieszczone przez lauidz
        ale tak doslownie?????

        Dosłownie. Zawał miał. Szczęśliwy umarł 😀

        W sumie to nie wiem, po co to piszę. Pomidorowej to raczej nie pomoże. Choć może już Jej pomocy nie potrzeba, więc się chociaż dziewczyna usmiechnie. Choć przypuszczam, że mojej prababci do śmiechu nie było, mając takiego męża, który na dokładkę tak skończył.

        Pomidorowa! Trzymam za Ciebie kciuki i pisz, jak psiunia! Teraz jesteście trzy baby na gospodarstwie 😀

        • Zamieszczone przez vieshack
          chyba mają też znaczenie sprawy podziału majątku i wlasnie dzieci. Moi tesciowie nie chcieli robić sobie nawzajem problemów, dzieci wspólne mieli dorosłe – poszło szybko. Brat tez nie miał problemów, dzieci nie było – jedna sprawa i koniec.

          sprawa o podział majątku toczy się niezależnie od rozwodowej.

          • Zadnych dodatkow na sprawie nie bedzie.
            Cora z pierwszego zwiazku, alimenty przyznane.
            Mieszkania wspolnego tez nie.
            A jego sprzety, niech bierze w cholere, nie bede sie plaszczyc o AGD.

            Psiunka zadomowila sie bez problemow.
            Od razu poszla na wskazane swoje miejsce, zezarla i wypila po wielkiej misce i odsypia niedogodnosci schroniska.
            Jest bardzo ugodowa, mysle ze nie bedzie problemow.
            To byla dobra decyzja, ze ja wzielam.
            Jakos tak mi lzej na serduchu.

            • Gratuluje Suni, mam nadzieję, ze okaze się wspaniałym przyjacielem….

              Jesteś silną i twardą kobietą, wiesz co dla ciebie jest najważniejsze, wiesz co robić, działasz z premedytacją i konsekwencją, jestem pod wielkim wrażeniem Twej postawy.
              Ściskam mocno, wszystko powoli sie jakoś ułoży….

              • Zamieszczone przez Pomidorowa24
                Zadnych dodatkow na sprawie nie bedzie.
                Cora z pierwszego zwiazku, alimenty przyznane.
                Mieszkania wspolnego tez nie.
                A jego sprzety, niech bierze w cholere, nie bede sie plaszczyc o AGD.

                Psiunka zadomowila sie bez problemow.
                Od razu poszla na wskazane swoje miejsce, zezarla i wypila po wielkiej misce i odsypia niedogodnosci schroniska.
                Jest bardzo ugodowa, mysle ze nie bedzie problemow.
                To byla dobra decyzja, ze ja wzielam.
                Jakos tak mi lzej na serduchu.

                a jak nazwałaś pieska?

                • Zamieszczone przez cezek
                  a jak nazwałaś pieska?

                  Chciałam po swojemu, ale reaguje na schroniskowe imię.
                  No i chyba tak zostanie – Mika.
                  To będzie wilczur, już jest duża – ma ok 6-7 miesięcy. Tak powiedzieli.
                  Nie zabardzo mi to imie odpowiada, jak dla tak dużego psa.
                  No ale cóż. Nie będe z psa głupka robić i tak zostawimy.

                  • POmidorowa, nie martw się, pies może mieć i z tysiąc imion, na które będzie reagował.
                    Nasz pies ma kilka ładnych i kilka mniej cenzuralnych i na wszystkie tak samo (lub podobnie :D) reaguje.
                    Możesz nazwać psiunie tak jak zechcesz, ona pokocha to imie tak samo jak was. Jestem tego pewna w 100000000 %

                    • Zamieszczone przez Gablysia
                      Gratuluje Suni, mam nadzieję, ze okaze się wspaniałym przyjacielem….

                      Jesteś silną i twardą kobietą, wiesz co dla ciebie jest najważniejsze, wiesz co robić, działasz z premedytacją i konsekwencją, jestem pod wielkim wrażeniem Twej postawy.
                      Ściskam mocno, wszystko powoli sie jakoś ułoży….

                      Dziękuje, mam nadzieje.
                      Myślałam że się załamie, popadne w jakąś paranoje.
                      Chodzę do psychologa, i bardzo mi to pomaga, nie wstydzę się tego bo wiem że gdyby nie ta kobieta, złamałabym się, uległa, sama siebie oszukiwała. I zapewne wpuściła tego człowieka zpowrotem w swoje życie.
                      Rodzina wie o wszystkim, też mi pomaga.
                      Z jego strony wieszają na mnie psy, takie rzeczy mówią że czasem już nie mam siły, mam ochotę zapaść się pod ziemię.
                      Zrobili ze mnie najgorszą siksę, ktura nie potrafiła mężowi dać tego co chciał, dlatego poszedł do innej.
                      Jestem ta najgorsza. To moja wina.
                      Jest ciężko, ale dam sobie rade, nie wstydze sie pytac o pomoc najblizszych, to dzięki nim jestem silniejsza.

                      • Zamieszczone przez lauidz
                        pewnie tak – bo sa az trzy miasta:D

                        No! A jakby jeszcze do tego doliczyć Małe Trójmiasto Kaszubskie…:D:D:D

                        • Zamieszczone przez Bronia
                          Bo Ty w małym mieście żyjesz 😉

                          Ty również;).
                          Dopiszę jeszcze, że ostrożniej z tymi żartami proszę, bo ja dzisiaj mam szczytowy dzień PMS…:D

                          • To mordeczka w naszym nowym babskim składzie.

                            • Ale śliczna….

                              • Ja tylko nie dokońca rozumiem postawę mojego męza, w odpowiedzi na Twoją historię. teraz z kolej skomentował; ” I co zamiast męża wzięla sobie teraz pieska do kochania? “. On tego nie pojmuje.

                                Ja rozumiem, że to może byc jakaś forma pocieszania się, próba odwrócenia uwagi ( psychicznie).

                                • Zamieszczone przez Gablysia
                                  POmidorowa, nie martw się, pies może mieć i z tysiąc imion, na które będzie reagował.
                                  Nasz pies ma kilka ładnych i kilka mniej cenzuralnych i na wszystkie tak samo (lub podobnie :D) reaguje.
                                  Możesz nazwać psiunie tak jak zechcesz, ona pokocha to imie tak samo jak was. Jestem tego pewna w 100000000 %

                                  U nas tak samo:D reaguje na wszystkie:)

                                  • Zamieszczone przez CIKU
                                    Ja tylko nie dokońca rozumiem postawę mojego męza, w odpowiedzi na Twoją historię. teraz z kolej skomentował; ” I co zamiast męża wzięla sobie teraz pieska do kochania? “. On tego nie pojmuje.

                                    Ja rozumiem, że to może byc jakaś forma pocieszania się, próba odwrócenia uwagi ( psychicznie).

                                    To mu powiedz, że nie wziełabym sobie pieska gdybym miała męża do kochania.
                                    Wole pieska, niż takiego faceta ktury okazał się takim jakim się okazał.
                                    Masz racje. Jest to dla mnie terapia, forma odwrócenia uwagi psychicznej i nie tylko, bieganie po lesie też mi się przyda 😉
                                    W tej sytuacji jak moja, uwierz mi, łapie się wszystkiego co może mi pomóc.
                                    Moje posty nie wyrażają nawet jednej części tego co czuję.
                                    Wasze forum także jest dla mnie jakąś formą ” odwrócenia uwagi “.
                                    To mi pomaga, i cieszę się że znalazłam tę stronę.
                                    Radzę aby poprostu twój mąż, nie czytał postów na typowo babskiej stronie.

                                    • Zamieszczone przez Pomidorowa24

                                      To mordeczka w naszym nowym babskim składzie.

                                      Pomidorowa 🙂 psina jest boska. Gratuluję nowej członkini rodziny :D. I nie przejmuj się tym, że urośnie. Jest jeszcze młoda, więc ją ułożycie pod siebie i problemów nie przysporzy.
                                      Ale zazdroszczę Ci jej :). Jest przesłodka.

                                      • On nic tu nie czyta. Opowiadałam mu tylko.

                                        • Zamieszczone przez nadii
                                          Pomidorowa 🙂 psina jest boska. Gratuluję nowej członkini rodziny :D. I nie przejmuj się tym, że urośnie. Jest jeszcze młoda, więc ją ułożycie pod siebie i problemów nie przysporzy.

                                          Dziękuje.
                                          Jeden dzień, mała zabrała jej zakąske z pod pyska, patrzałam uważnie.
                                          Pies nawet łba nie podniósł, zamachała ogonem.
                                          Dopiero gdy córze znudziła się jej kość, podeszła wzieła i zjadła na swoim miejscu.
                                          Buty małej rozwalone po pokoju przyniosła mi w pysku :eek:.
                                          Jestem pod wrażeniem że wie gdzie co i jak.
                                          Musiała przebywać z dzieckiem, i być wytresowana.
                                          Tylko nie rozumiem jak ktoś mógł takiego psa wyrzucić.
                                          Znależli ją szwędającą się po ulicach, straż miejska do schroniska ją przyprowadziła.
                                          Małej na krok nie odstępuję, pilnuje jej, na moje komendy reaguje z uszami na łeb.
                                          No jestem poprostu w szoku, i aż mnie szczęście rozpiera :p
                                          Pies na pocieszenie, a może zostanie moim przyjacielem na wiele lat.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Odchodzę od zmysłów

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general