kama tylko nie kpij::))
zapisałam sie na kurs- byłam na jednym wykładzie – na pozostałe nie dałam rady, nieobowiązkowe, to dobrze bo jakoś weny nie mam do ogladania filmików edukacyjnych (kurs jeszcze trwa także jeszcze zaległości nie mam)- testów już się wyuczyłam- jazdy boję sie jak diabli – samochód niby mamy i gdzieś na polach małż mnie do niego wsadził ale to taki wechikuł w którym nawet ręczny mamy nożny więc dużo się na nim nie nauczę bo tam wszystko inaczej niż w normalnym samochodzie ::))
rodzeństwo poprzeczkę podniosło i pozdawało za pierwszym, drugim razem
macie prawko? no i za którym razem zdałyście?
napiszcie cos ku pokrzepieniu serducha
Strona 63 odpowiedzi na pytanie: prawo jazdy::))
Vietka, jeżeli jesteś w stanie jeździć to jeźdź 🙂 póki możesz 🙂 Na pewno Ci to bardzo ułatwia życie 🙂
ja też bardzo lubię jeździć, nawet jak mi czasem nie wychodzi, tak jakbym chciała
tez wolę jeździć sama, chociaż jak juz wspominałam- mam wyrozumiałego męża, nie krytykuje, czasem coś doradzi tylko 🙂
mój K wczoraj powiedział, że no teraz to może ze mną jeździć bo zaraz po kursie to tragedia jakaś była
swoją drogą te 30 godz to troche maławo
pewnie, że mało, ale co zrobić… ja przejechałam w sumie jakieś 40 godz. na kursie, no i mój instruktor mi przypominał, jak to kiedyś było tylko 20 godz., a nawet 18!
poza tym przecież tak naprawdę doświadczenie zdobywasz dopiero po kursie 🙂
Jestem malutka i brzucholek dotyka kierownicy;) Najgorzej wsiąść i wysiąść;) Nie jestem spięta, raczej opanowana, więc Malutkiej to nie zaszkodzi.
Ale wiecie co-nie żałuję tej decyzji ani troszkę!
Niech mi M naprawi tłumik bo wkurza mnie ten świergot;(
Od kiedy mam to prawko to odżyłam.
Fajnie, że się rozumiemy i wspieramy:)
a 30h za mało oczywiście!
Doświadczenia nabywamy jeżdżąc, więc jeździjmy ile wlezie;)
Przejechałam ok. 450km:)
17 maja zaczynam kurs…lo atko uciekajcie z drogi 😉
vieta, tylko mi nie pisz, ze sama zawieziesz sie do szpitala na poród 😀
u mnie na liczniku ok.1500 km
w takim razie miłych zajęć,a powodzenia na egzaminie to jeszcze pożyczymy później :)!!!
czy wiecie co z Veraprimą? kobieto, odezwij sie!!!!
swój kurs na prawko też rozpoczynałam jakoś w drugiej połowie maja 🙂
powodzenia życzę 🙂
Tatanka super Bedzie nas więcej kierowców na wątku 🙂
Ja nadal czekam na swój samochód Kurna prawo jazdy zrobiłam a nadal na rowerze jeżdze Ale akurat mnie ruch nie zaszkodzi 🙂
ja dzielnie do pracy tak ok 2-3 km w jedną stronę na pieszkę biegam
oj, tak przydadzą się nowe emocje w tym wątku, który ostatnio jakoś uśpiony, brak nowych kursantów, nikt nie podchodzi do egzaminów 🙂
co do roweru, to ja uwielbiam, tylko pogoda ostatnio nie dopisuje – za zimno…
chyba bym padła jadąc na rowerze ! zimnica nam maxa !
pamiętam jak stawiałam opory przez zrobieniem prawa jazdy
Pierwszy kurs robiłam w 2002 roku, ale nawet nie podeszłam do egzaminu i to był mój błąd ! im wcześniej robisz prawko tym bardziej odważniejsza jesteś za kierownicą.
W 2007 mąż za moimi plecami zapisał mnie na prawko i kazał iść! powiedział, że na wsi muszę mieć prawko, bo gdy jego nie będzie kto w razie czego pojedzie z dzieckiem do lekarza, albo na szybkie zakupy, czy gdzie kol wiek? !
Jestem jemu bardzo wdzięczna, że namówił mnie i w sumie przymusił do zrobienia prawa jazdy. Dziś nie muszę jego prosić o nic ! sama wsiadam i jadę gdzie chcę. Wczoraj pojechałam sobie sama z dzieckiem do koleżanki, a tak musiała bym jego prosić itp…..
prawko daje swobodę i niezależność od nikogo :):):):)
21 maja o 11.05 ja podchodzę i proszę o kciukasy
Evela, oczywiście kciuki masz zapewnione
a dlaczego taka dziwna godzina – 11.05?
kciuki masz zapewnione 🙂
Nie wiem 🙂
Moja znajoma miała o 14.05
Nie wiem, czy pamiętacie ale jestem samoukiem 🙂
W poniedziałek o 18 będę miała pierwszą jazdę z instruktorem, w zależności jak będzie mnie uczył zdecyduje ile jeszcze godzin wykupię.
Ostatnio jechalam z K. i powiedział, że jest ze mnie dumny, bo dobrze jeżdżę i obiecał, że zapłaci poprawkę 😀
jaka poprawkę :)? zdasz – i tak masz myśleć 🙂
Jestem realistką 🙂
Nio i superowo! nie będziemy uciekać z drogi, bo same się nadal szkolimy;)
Łooooo..to super!!!! tyle km przejechanych;)
No nie, chyba nie, w poniedziałek śmigam do szpitala, a M przyjedzie jutro, więc mam nadzieję, że grzecznie wytrzymam do poniedziałku;)
Ooooooo to będziemy trzymać kciukasy! I uwierz mi najważniejsze jest chyba podejście Twoje podczas egzaminu;)
Znasz odpowiedź na pytanie: prawo jazdy::))