Szczepić – nie szczepić?
Dzisiaj jest artykuł w “Wysokich Obcasach” – jest tam opisana kobieta – Karina Paczkowska, która urodziła swoje dzieci w domu, na nic je nie szczepi i leczy tylko naturalnie, bo namówiła ją do tego jej matka, która też jej ani jej rodzeństwa na nic nie szczepiła. Jej matka jest oczywiście…lekarką. W artykule tym jest także opisana wypowiedź Pani dr Katarzyny Bross – Walderdorff, która uważa, że zaszczepić (ewentualnie) można dziecko jak chodzi i mówi.
Ja biorę przykład z polskich lekarzy i SWOICH dzieci na nic już nie szczepię.
edit moderator:
wydzielam dyskusję jaka wywiązała się w do osobnego tematu
Klucha
Przysłowia o wiośnie. Co mówią nam ludowe mądrości?
Matura z chemii 2024. Opinie uczniów nie pozostawiają złudzeń. “Kto to układał?”, “Zmiotło mnie z planszy, do zobaczenia za rok”
Do kiedy muszą być wystawione oceny na 2 semestr? Na poprawę ocen zostało niecałe 20 dni
Bunt w literaturze. Do jakich lektur można było się odwołać? Temat maturalny wywołał burzę
Kiedy ksiądz może odmówić Pierwszej Komunii? Te trzy przypadki uniemożliwiają przyjęcie sakramentu
Czy Komunia jest sakramentem i jest obowiązkowa? Znaczenie tej uroczystości w Kościele jest ogromne
- Rodzice.pl
- Forum
- KIEDY DZIECKO JUŻ JEST
- Mam z dzieckiem taki problem
- Szczepić – nie szczepić?
Angina u dwulatka
Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...
Czytaj dalej →Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie?
Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,...
Czytaj dalej →Mozarella w ciąży
Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.
Czytaj dalej →Czy leczyć hemoroidy przed porodem?
Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,...
Czytaj dalej →Ile kosztuje żłobek?
Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...
Czytaj dalej →Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży
Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty...
Czytaj dalej →Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć.
Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w...
Czytaj dalej →Dziewczyny po cc – dreny
Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...
Czytaj dalej →Meskie imie miedzynarodowe.
Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...
Czytaj dalej →Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży??
Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i...
Czytaj dalej →Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej?
Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować?
Czytaj dalej →Śpi albo płacze – normalne?
Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim...
Czytaj dalej →Wielotorbielowatość nerek
W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...
Czytaj dalej →Ruchome kolano
Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...
Czytaj dalej →
Strona 13 odpowiedzi na pytanie: Szczepić – nie szczepić?
neo Twoje wypowiedzi są caraz bardziej żenujące…;)
Słów mi brak…
oj tak, niektórzy to są odważni ;), konsekwencji swoich działań nie boją się wcale
Neo…brak mi już słów komentarzado Twoich postów…
Liczą się fakty. Wg danych epidemiologicznych prawie 85% dzieci hospitalizowanych z powodu krztuśca było na niego zaszczepionych. Tutaj link do klinicznych badań na ten temat:
Szczepionka na krztusiec też jest przestarzała i nie obejmuje wielu obecnie aktywnych szczepów tej choroby. Poza tym jak czytałam w kilku naukowych artykułach wyeliminowanie łagodnych szczepów danej choroby powoduje, że w ich miejsce tworzą się szczepy zjadliwe, które wywołują więcej komplikacji.
niestety link nie działa, a szkoda – bardzo chciałam poczytać te rewelacje potwierdzające zbędność szczepień
Możesz jeszcze raz wkleić?
Neo! Przekonałaś mnie!
W środę zaszczepiłam obu. Małemu nadganiam szczepienia, a Dużemu IPV+ reszta. Dzieci czują się wyśmienicie. Mają znakomite apetyty. Pojechali z Dziadkami nad jezioro i szaleją. Mają termometr w pogotowiu, ale nic dosłownie nic niepokojącego się nie dzieje
Także dziękuję za wątek. Bardzo pozytywnie mnie zmotywował!
Neo podasz nam w końcu jakieś wiarygodne linki do artykułów napisanych przez specjalistów, naukowców, ludzi, którzy autorytet wypracowali sobie dzięki licznym badaniom? Prosimy o to od samego początku Twoich “rewelacji”, a jedyne co nam serwujesz to filmiki z You Tube. Powołujesz się na wiarygodne źródła w postaci matek z Twojego otoczenia, lekarzy-widm, forsujesz teorię (do dziś nie potrafiłaś podać nam chociażby nazwiska swojego guru od homeopatii), że swoje dzieci wyleczyłaś z poważnych chorób cukrowymi kulkami, szczepienia traktujesz jak ludobójstwo, a matki, które dzieci swoje zaszczepiły uważasz za wyrodne – DOWODY się liczą, ale niech one nie pochodzą tylko spod Twoich palców klepiących w klawiaturę, bo to dla mnie jest bełkot, z każdym kolejnym postem coraz bardziej żenujący, by nie napisać po prostu śmieszny.
By było Ci łatwiej ogarnąć temat poproszę o WIARYGODNE informacje (linki do artykułów) potwierdzających fakt, że nasze społeczeństwo jest coraz bardziej odporne. I udowodnij tezę, że szczepionka p/krztuścowi jest przestarzała.
wstawię kilka linków
Jeszcze raz wklejam o klinicznych badaniach nad krztuścem:
A tutaj link do artykułu o matce Krzysztofa Jackiewicza, który zachorował na poszczepienną odrę. Od wielu lat jest w śpiączce:
Bliźniaki okaleczone przez lekarzy szczepionkami:
Neo – Ty umiesz czytać ze zrozumieniem czy szczepionki tę funkcję Ci wyłączyły?
Jakim językiem trzeba do Ciebie pisać, byś przestała wrzucać linki z umownie nazywając You Tube, a oparła się chociaż raz na medycznych publikacjach – tak jak to spróbowałaś zrobić z krztuścem?
Pytałam o to na podstawie czego opierasz swoją tezę, że nasze społeczeństwo jest coraz bardziej odporne, a Ty wrzucać link do strony, którą utworzyła sobie mama maluszków (wcześniaków) i która to matka sama przyznaje, że są jednym z nielicznych przypadków błędu w podejściu do szczepień, bo sama zauważa, że inne dzieci – wcześniaki szczepione są wg odmiennego kalendarza niż dzieci urodzone o czasie i takie, które po drodze nie chorowały:
28.10.2009r. dzieci zostały zaszczepione obowiązkowa szczepionką błonica+tężec+krztusiec, oraz szczepionką na pneumokoki. Licząc wiek korygowany u wcześniaków dzieci w chwili szczepienia miały 11 dni, i jak się później okazało nie powinny mieć wczepione jednego dnia tylu bakterii, gdyż ich osłabione organizmy po wielu przebytych chorobach nie były w stanie poradzić sobie z tyloma szczepionkami. Jak się później dowiadywaliśmy żadne inne wcześniaki, które urodziły się w podobnym terminie co nasze dzieci, nie miały podawane żadnych szczepień, tylko odroczono je nawet do ukończenia 1 roku życia dziecka, by mógł się wykształcić lepiej system odpornościowy organizmu. Powszechnie wiadomo że układ odpornościowy wcześniaka, który po urodzeniu przeszedł wiele chorób, nie jest tak wykształcony jak u zdrowego dziecka urodzonego o czasie. Szkoda tylko że tych informacji i ta wiedzą nie dysponowaliśmy wcześniej…
Z tego co słyszałam u nas pojawiają się propozycje by rozciągnąć w czasie obowiązkowy kalendarz szczepień niemowlaków
Czyli mamy nie szczepić?
Czyli jak to będzie za parę lat – kolejne plagi?
Ja się jako pedagog specjalny wypowiem, pracujący z dzieciakami upośledzonymi w przeróżnym stopniu.
Nie istnieją ŻADNE badania potwierdzające, że szczepionki spowodowały choroby (np. autyzm – częste stwierdzenie), w ciągu całego życia (a przed pracą z niepełnosprawnymi miałam kontakt ciągły, bo moja mama pracowała z nimi i niejako tym żyłam) nie spotkałam ani jednego przypadku choroby spowodowanej szczepieniem.
Dzięki w tym względzie durnej eko-modzie powraca zamierająca już odra, gruźlica (!!!), polio. Przypominam, że dziewczynka nieszczepiona na różyczkę może na nią zachorować w ciąży i wówczas prawie na pewno rodzi chore dziecko (o ile ciążę do nosi).
Chłopcy chorując na świnkę mogą być bezpłodni, zdarza się często (i tak, to jest badaniami udowodnione, aczkolwiek nie chce mi się tego szukać teraz).
Za to ciekawostka:
To mnie właśnie przeraża, bo szczepienie nie oznacz 100% odporności, więc epidemia odry, czy gruźlicy (mieszkam w Stanach, i na każdej wizycie wypełniam formularz dotyczący ewentualnych kontaktów z kimś, kto choruje na gruźlicę…) nie brzmią najfajniej…
Z drugiej strony, poprosiłam o opinię naszą lekarkę, i potwierdziła moje obawy dotyczące jednorazowego przeładowania szczepionkami – im więcej na raz, tym większe szanse na jakieś powikłanie. I są przypadki udarów poszczepiennych, ale nie nagłego wystąpienia autyzmu. Cała draka z tym MMR i lipnymi badaniami bardzo zaszkodziła dyskusji nad bezpieczeństwem szczepień, bo teraz nagle każde pytanie “czy powinnam?” kończy się ironicznymi spojrzeniami i posądzaniem o eko-terroryzm… A szkoda.
Co do różyczki, to ja mam tylko takie własne przemyślenie – czemu się na nią szczepi małe dzieci, skoro jest groźna w wieku dorosłym? ja tam bym wolała, żeby moja córka normalnie ją przechorowała, tak jak ja, i dzięki temu miała trwałą odporność.
A jeśli nie przejdzie, to wtedy trudno – niech się szczepi. Dla mnie to logiczne…
Mam chłopaka, i drugiego w drodze, ale też wolałabym, żeby przechorowali co trzeba – taka odporność starcza na dłużej. Z drugiej strony, dwa ważne punkty za szczepieniem to (1) powikłania przy chorobie, (2) wymagania żłobków i przedszkoli.
Zamierzam ich też zaszczepić na HPV – u nich szanse na raka od HPV akurat minimalne, ale niech oszczędzą swoje dziewczyny w przyszłości. 😉
Znasz odpowiedź na pytanie: Szczepić – nie szczepić?