Szczepić – nie szczepić?

Dzisiaj jest artykuł w “Wysokich Obcasach” – jest tam opisana kobieta – Karina Paczkowska, która urodziła swoje dzieci w domu, na nic je nie szczepi i leczy tylko naturalnie, bo namówiła ją do tego jej matka, która też jej ani jej rodzeństwa na nic nie szczepiła. Jej matka jest oczywiście…lekarką. W artykule tym jest także opisana wypowiedź Pani dr Katarzyny Bross – Walderdorff, która uważa, że zaszczepić (ewentualnie) można dziecko jak chodzi i mówi.
Ja biorę przykład z polskich lekarzy i SWOICH dzieci na nic już nie szczepię.

edit moderator:
wydzielam dyskusję jaka wywiązała się w do osobnego tematu
Klucha

Strona 8 odpowiedzi na pytanie: Szczepić – nie szczepić?

  1. Zamieszczone przez oli80
    dziewczyny mam pytanie, a mianowicie jak długo od podania szczepionki można spodziewać się jakiś powikłań, tzn. czy mogą one wystąpić zaraz po podaniu, po kilku godzinach, czy nawet tygodniach??
    bo im więcej czytam tym bardziej dostaje w głowę( jak często człowiek jest nieświadomy )

    Powikłania mogą być krótko po podaniu szczepionki – w godzinach, ale niestety czasami wychodzą po latach.

    • Zamieszczone przez Neo
      to dlaczego w Polsce najrzadziej swoje dzieci szczepią lekarze?

      A ja już kiedyś pytałam z jakiego źródła się o tym dowiedziałaś.
      Chętnie poznam odpowiedź.

      • Zamieszczone przez eilish
        A ja już kiedyś pytałam z jakiego źródła się o tym dowiedziałaś.
        Chętnie poznam odpowiedź.

        ja też jestem ciekawa 🙂

        • Zamieszczone przez eilish
          A ja już kiedyś pytałam z jakiego źródła się o tym dowiedziałaś.
          Chętnie poznam odpowiedź.

          pytanie co prawda nie do mnie, ale chcialabym w temacie dodac cos od siebie.
          gdy urodzil sie moj pierwszy syn, to bylam jak najbardziej nastawiona hurraoptymistycznie do wszelkich szczepionek. mialam zamiar szczepic makarego na wszystko, na co sie tylko da, punktualnie, co do dnia stawilam sie na pierwsze szczepienie.
          niestety /a moze na cale szczescie/ moje dziecko mialo powiklania neurologiczne po pierwszej szczepionce /skojarzonej/. neurolog, rehabilitacja, odroczenie o kilka miesiecy szczepien, wykluczony krztusiec.
          wtedy zaczelam pytac prywatnie znanych mi lekarzy i farmaceutow /kilkanascie osob lacznie/, czy, czym i kiedy szczepia swoje dzieci. zaden znany mi medyk dzieci nei szczepil na nic ponad to, co obowiazkowe. niemal wszyscy zas przesuwali terminy szczepien o dobre kilka miesiecy, zwiekszali pomiedzy szczepieniami odstepy czasu.
          przy drugim synu jestem o wiele bardziej ostrozna…

          • Zamieszczone przez Neo
            Wszyscy wiedzą że badaniami naukowymi można manipulować. Żeby cos na pewno udowodnić lub czemus zaprzeczyć trzeba wykonać naprawdę rzetelne badania.

            rozumiem, że Twoim zdaniem rzetelne są tylko te, które stwierdzają, że szczepionki to samo zło?

            • Zamieszczone przez Neo
              Jedno wkłucie a siła pięciu potężnych uderzeń w niedojrzały układ immunologiczny maluszka.
              Z jednej strony szczepionki skojarzone z większą siłą walą w układ immunologiczny i zniekształcają jego funkcjonowanie przekierowując odpowiedź organizmu na przede wszystkim przeciwciała zewnętrzne. Nadmierne rozdecie w tym kierunku prowadzi do bardzo znacznego osłabienia odporności tkankowej(głębokiej nazywanej inaczej wewnętrzną). Takie rozregulowanie prowadzi automatycznie do nadmiernych reakcji ze strony rozdętej do granic możliwości odporności zewnętrznej. Zaczyna ona atakować wszystko co się nawinie – każda substancję – nawet pyłki i pokarmy – stad alergie i astmy. Z drugiej strony nadmiernie prowokowana rozszalała po licznych szczepieniach odporność zewnętrzna może zacząć atakować własny organizm (czasem razem z odpornością wewnętrzną, która tez ulega rozregulowaniu) i stąd choroby autoimmunologiczne typu autyzm, stwardnienie rozsiane, białaczka, Hashimoto i wiele innych.
              Tam gdzie nie ma szczepień alergie to niesłychana rzadkość.

              ja tu nie piesze, że sie niezgadzam. Zwróce tylko uwagę na jeden szczegół

              Jaka jest smiertelnosc wśród dzieci w krajach gdzie nie ma szczepień….
              ile z nich umiera?
              ja uczyłam sie przejscie pewniego rodzaju chorób baktryjnych w dziecinstwie tak “ustawia” nasze kalsy limfocytów, że rozwiają sie te odpowiedzialne za zakażenia a nie te za alergie. Dlatego w krajch 3 swiata nie ma alergii – bo dzieci choruja na wiele groźnych chorób…. i te co przeżyja alergii nie mają……..

              to zastanówmy sie co wolimy? smiertelnosc populacji sprzed 100 lat gdy ludzi dzięsiątkowała czarna ospa. czy moze wolimy alergie?

              oczywiscie prawda leży po srodku. zgodze sie że firmy farmaceutyczne robia na tym kase i ze zalezy im na jak największej liczbie szczepien….. ale kazdy kij ma dwa końce…dzieki szczepieniom wyeliminowano wiele chorób.

              • Badania rzetelne to te które są rzetelne. Gdybym tak nie uważała do dzisiaj bym była zwolenniczką szczepień. Od dawna siedzę w temacie, trzeba naprawdę wiele przeczytać, żeby dotrzeć do prawdy. A priori nie można nic zakładać.
                Dla równowagi polecam lekturę na forum nieszczepimy.pl
                Co do anonimowych ankiet które wykazały, ze najrzadziej w Polsce swoje dzieci szczepią lekarze to było już ich ileś. Jeszcze dodam że jest grupa,która swoich dzieci nie szczepi prawie nigdy – są to producenci szczepionek.

                • Co do dzieci w krajach 3 świata – czy rzeczywiście szczepienie niedożywionych słabych i chorych dzieci jest bezpieczne?
                  Uważam ze najlepszym i podstawowym zabezpieczeniem każdego dziecka przed chorobą jest własny sprawny układ odpornościowy. Podanie wielu szczepionek noworodkowi i niemowlęciu często masakruje ten układ.
                  Jeżeli szczepić to rozsadnie na naprawdę realnie zagrazajacą chorobę, szczepionką bez rteci i groxnych neurotoksyn i nie noworodka czy niemowlę!!!!
                  Co można wiedzieć o noworodku 20 minut czy 2 godziny po porodzie?
                  I jeszcze raz przypomnę statystyki – zapadalność na choroby wieku dziecięcego i ilość ciężkich powikłań spadała cały czas przed wprowadzeniem szczepień!!!
                  To nie szczepionki spowodowały przecież ze przed ich wprowadzeniem dzieci radziły sobie z chorobami coraz lepiej. Przed wprowadzeniem szczepień liczba zachorowań spadała ponieważ warunki higieniczne i bytowe ludzi poprawiały się, ponadto rodzice przekazują dziecku odporność z przebytej choroby i w kazdym następnym pokoleniu choroba była lżej przechodzona, aż wreszcie stawała się banalna.
                  Nachalnie namawia się do szczepienia dzieci i to malutkich(!!!) na tak lekkie choroby jak wiatrówka czy różyczka. Powikłania po szczepieniu mogą być przecież bardzo poważne choć często niewidoczne ani na pierwszy ani na drugi rzut oka. To ze po dziecku nic nie widać po szczepieniu niestety nie oznacza ze w jego organizmie nie dzieje się coś złego.

                  • Zamieszczone przez Neo
                    Badania rzetelne to te które są rzetelne. Gdybym tak nie uważała do dzisiaj bym była zwolenniczką szczepień. Od dawna siedzę w temacie, trzeba naprawdę wiele przeczytać, żeby dotrzeć do prawdy. A priori nie można nic zakładać.
                    Dla równowagi polecam lekturę na forum nieszczepimy.pl
                    Co do anonimowych ankiet które wykazały, ze najrzadziej w Polsce swoje dzieci szczepią lekarze to było już ich ileś. Jeszcze dodam że jest grupa,która swoich dzieci nie szczepi prawie nigdy – są to producenci szczepionek.

                    To jakie badania wg Ciebie są rzetelne? Po prostu rzetelne?
                    Czym muszą się charakteryzować, by można było je uznać za rzetelne?
                    Dla równowagi polecam stronę lub . Tak można w nieskończoność się przepychać, ale po co?
                    Jakieś linki, rzetelne artykuły (zależy, co kto rozumie pod pojęciem rzetelne, bo to, co rzetelne jest dla pani X dla mnie już rzetelnym nie musi być) w sprawie kto szczepi swoje dzieci, a kto nie?

                    • Twierdzenia że szczepienia wyeliminowały ileś chorób do dzisiaj nie udowodniono. Ale wiele matek machinalnie je powtarza za lekarzami.

                      • Zamieszczone przez Neo
                        Podanie wielu szczepionek noworodkowi i niemowlęciu często masakruje ten układ.
                        Jeżeli szczepić to rozsadnie na naprawdę realnie zagrazajacą chorobę, szczepionką bez rteci i groxnych neurotoksyn i nie noworodka czy niemowlę!!!!Co można wiedzieć o noworodku 20 minut czy 2 godziny po porodzie?

                        – tu się z Tobą całkowicie zgadzam.

                        Powikłania po szczepieniu mogą być przecież bardzo poważne choć często niewidoczne ani na pierwszy ani na drugi rzut oka. To ze po dziecku nic nie widać po szczepieniu niestety nie oznacza ze w jego organizmie nie dzieje się coś złego.

                        Równie dobrze powikłania mogą pojawić się po przebyciu choroby bez szczepienia.

                        • Aborka, w tej książce jest cała teoria na temat przyczyny chorób – odrzucająca teorię Pasteura o drobnoustrojach jako przyczynie choroby. Nie chciałbym teraz nadmiernie skracać, bo może to ulec wypaczeniu – ale główna założenie jest takie, że silny, zdrowy organizm poradzi sobie sam z każdym drobnoustrojem. Człowiek ma na przykład jakąś bakterię chorobotwórczą w organizmie, ale nie choruje. Albo wirusa – czyli mamy nosiciela.
                          Jest wirus/bakteria – ale nie ma choroby.
                          Słaby organizm na tę samą bakterię/wirusa zareaguje inaczej – pojawią się objawy choroby.
                          W ten sposób teoria tłumaczy dlaczego śmiertelność w biednych krajach jest tak wysoka. Jest podatny na choroby grunt.

                          Uważam, że warto przeczytać i przemyśleć argumenty jednej i drugiej strony. I wyciągnąć z tego wnioski dla siebie. Bez zbędnych emocji, obrzucania się wynikami badań i łapaniem za słówka.
                          Choćby dla poszerzenia własnego horyzontu o poglądu ludzi, którzy nie mogą przebić się przez kolorowe media. Jeśli skorzystają na tym również nasze dzieci – dodatkowa korzyść.

                          Iza, jutro mamy Jasełka w przedszkolu, więc będę się widziała z panią dyrektor i zapytam czy może mi pożyczyć tę książkę na tyle długo, bym ją wysłała do Ciebie.

                          • Aborka ja też się zastanawiałam, co jest podstawową przyczyną śmierci dzieci w krajach 3. świata – brak jedzenia i higieny czy brak szczepień?

                            • Zamieszczone przez gacka
                              Powikłania mogą być krótko po podaniu szczepionki – w godzinach, ale niestety czasami wychodzą po latach.

                              hhmmm mały był szczepiony PRIORIX-em 09.12. a od wczoraj (17.12.) ma gorączkę, więc chyba to nie po szczepieniu…

                              • Oli80 szczepionka osłabia układ odpornościowy, to typowe że dziecko choruje na infekcję tuż po szczepieniu. Mam nadzieję że nic więcej twojemu dziecku nie będzie. Pierwsze 3 tygodnie po szczepieniu to totalny dołek w odporności, bo układ immunologiczny przerabia szczepionkę, organizm odtruwa toksyny i konserwanty ze szczepionki, co bardzo absorbuje układ detoksyfikacyjny organizmu(wątroba, nerki). Kolejne pogłębienie w szczególności osłabienie odporności tkankowej następuje mniej więcej 3 tygodnie po wstrzyknięciu szczepionki, bo układ odpornościowy zewnętrzny zaczyna reagować w przeciwciałach (niestety nie zawsze to oznacza ze je produkuje lub produkuje w wystarczającej ilości lub produkuje ich nie za dużo itd.) i bardzo gwałtownie obniża odporność komórkową w tkankach. Jeśli dziecko przetrwa pierwsze 3 tygodnie(my w skrócie nazywamy to etapem odtruwania) to jeszcze zostaje ten okres który zaczyna się 3 tygodnie po szczepieniu – wtedy dzieci często chorują na choroby typu ZAPALENIE (ucho, oskrzela, płuca itd.) z powodu obniżenia odporności wewnętrznej (tkankowej) która przed wszystkim odpowiada za obronę przed głębszymi zakażeniami(w tkankach).
                                Pamiętam jak starsi lekarze mi mówili żebym nigdy nie szczepiła dziecka w miesiącach późnojesiennych i zimowych, bo po szczepieniu będzie osłabione i coś złapie.

                                • Odkąd polscy lekarze wprowadzili szczepienie dzieci tuż po porodzie, maleństwa zapadają na zapalenie płuc, biegunkę itp. choroby w 3 ciej i czwartej dobie po urodzeniu. Matki często nie kojarzą faktu wstrzyknięcia dziecku szczepionek z jego zachorowaniem w najbliższym czasie. Mojej znajomej zaszczepili dziecko na sali porodowej 15 minut po wyciągnięciu z niej!!! – jej maż nakręcił to na kamerę, oczywiście nikt ich nie pytał czy się zgadzają na te szczepienia!!!!Dziecko wykazuje cechy ciężkiego poszczepiennego uszkodzenia.
                                  Odkąd polscy lekarze wprowadzili szczepienie dzieci tuż po porodzie skutki uboczne szczepień łatwo mogą zwalić na rzekome przyczyny wynikające z jakichś błędów matki w czasie ciąży, a nie tego co zrobili lekarze jej dziecku tuż po urodzeniu.
                                  Gdyby szczepienia odbywały się u nas tak jak w cywilizowanych krajach, czyli nie tuż po urodzeniu, matka mogłaby łatwiej zaobserwować czy jej dziecko przed podaniem szczepionki rozwija się prawidłowo czy nie. Dzieci z problemami mogłyby wtedy uniknąć dodatkowego okaleczenia szczepionkami lub być szczepione indywidualnym tokiem itd.
                                  Wg wielu lekarzy szczepienie dziecka młodszego niż trzymiesięczne to wielkie ryzyko. Natomiast od wielu lekarzy słyszałam pogląd, zresztą wg mnie bardzo rozsądny, ze najbezpieczniej szczepić dziecko, które chodzi i mówi, bo jest już dojrzalsze i systemy w jego organizmie łatwiej poradzą sobie z obciążeniem szczepionką. Poza tym jesli dziecko mówi i chodzi to z reguły widać, ze jest rozwinięte normalnie i jest duże prawdopodobieństwo, że nie ma NEUROLOGICZNYCH czy INNYCH OBCIĄŻEŃ.

                                  • Zamieszczone przez Neo
                                    .
                                    Nachalnie namawia się do szczepienia dzieci i to malutkich(!!!) na tak lekkie choroby jak wiatrówka czy różyczka. Powikłania po szczepieniu mogą być przecież bardzo poważne choć często niewidoczne ani na pierwszy ani na drugi rzut oka. To ze po dziecku nic nie widać po szczepieniu niestety nie oznacza ze w jego organizmie nie dzieje się coś złego.

                                    to ja kiedys miałam recepty dla 6 tyg dziecka na infanrix ipv hib, rotarixi i prevenar… na raz!!!!!! Zapytałam rodziców czy dziecko ma jakas chorobe. I z czystym sumienem odradziłam taką salwe szczepionkową….

                                    zresztą ten rotarix, na rota. koszt 200-300, trzeba zrobic 3 razy (do roku) a daje odpornosc na rok!!!!! jaki to ma sens? wydac 1000 zł, zaszczepic malutkie dziecko zeby potencjalnie nie miało biegunki. i to powtarzac co roku?

                                    albo szczepionka na ospe “z rysunkiem” nie pozwól oszpecic swojego dziecka” taka ospowta dziwewczyka, zsypana niemiłosiernie….I to lezy w przychodni i robi mamom wode z mózgu.

                                    • Ja obserwuję wiele działań manipulacyjnych skierowanych do matek, mających ich przekonać o konieczności jak najczęstszego i najszybszego oraz wielokrotnego szczepienia na co się tylko da. Nie wspomina się przy tym o możliwości bardzo poważnych skutków ubocznych ze śmiercią i ciężkim okaleczeniem neurologicznym włącznie. Są urocze strony internetowe gdzie szczepionki są gładkim tekstem nibynaukowym przedstawiane jako wspaniałe i cudowne wynalazki, tylko jakoś konkretnych informacji tam nie ma o zawartości konserwantów i neurotoksyn, o możliwości wystąpienia ewentualnych powikłań, no sam miód, którym matka się napełni jak kaczka kluskami.
                                      Zauważyłam też że matki napakowane takimi reklamami i słodkimi tekstami o szczepionkach często same głośno krzyczą do innych rozsądniejszych matek(które próbują coś sprawdzić czy mają wątpliwości), ze przecież szczepienia są absolutnie bezpieczne, że zespoły zupełnie obiektywnych specjalistów z tysiącem tytułów naukowych wykluczyły jakiekolwiek ryzyko itd. itp.
                                      Ze smutkiem czytałam i czytam setki postów matek dzieci okaleczonych szczepionkami, które rozpaczają po fakcie. Wszystkie one wcześniej były święcie przekonane ze szczepionki to absolutnie bezpieczne medyczne produkty, a jedyne skutki uboczne to ewentualnie lekka gorączka czy niewielkie zaczerwienienie i malutki obrzęk.
                                      A niektóre z matek nie wiedzą że choroba ich dziecka to poszczepienny skutek uboczny. Nieraz pisały też do mnie zrozpaczone matki opisując jak po pierwszym szczepieniu wystąpiła u dziecka nieciekawa reakcja poszczepienna i lekarz upewniał je, że to zjawisko nie ma nic wspólnego ze szczepieniem. Po kolejnym szczepieniu sytuacja dziecka była jeszcze gorsza. Często nawet wtedy lekarze próbują matce wmawiać ze to co ona obserwuje to nieprawda.

                                      • Myślę że najwyższa pora żeby lekarze zaczęli nas traktować z szacunkiem.

                                        • Zamieszczone przez Neo
                                          Oli80 szczepionka osłabia układ odpornościowy, to typowe że dziecko choruje na infekcję tuż po szczepieniu. Mam nadzieję że nic więcej twojemu dziecku nie będzie. Pierwsze 3 tygodnie po szczepieniu to totalny dołek w odporności

                                          Dzieki bardzo za odpowiedź, ja też mam nadzieje że będzie w miarę dobrze, o 3 w nocy miał 38,5 dostał nurofen i do teraz jest ok.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Szczepić – nie szczepić?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general